Szwadron i WW2
Szwadron i WW2
Mam zamiar stworzyć wersję Szwadronu pasującą do drugiej wojny światowej. To oczywiście będzie wymagało sporych zmian. Pierwsze próby wykazały że najmniejszymi jednostkami reprezentowanymi poprzez pojedyncze figurki/podstawki będzie pluton piechoty czy około 4 pojazdów pancernych. Skala przestrzenna będzie to około 20 m/cm przy podstawce 2x2 cm. Skala czasowa około 5-10 minut. Wielkość starcia planowana jest na kilkugodzinną bitwę/ szturm na szerokości frontu 3-4 km i głębokości około 2-3 km gdzie obydwie strony dysponują siłami rzędu brygady/dywizji. Skala figurek prawdopodobnie 1:600.
Żeby zacząć chcę skoncentrować się na jednej kampanii/operacji trwającej do 3 miesięcy. Prosiłbym o propozycje którą wybrać. Wstępnie faworytami są :
- kampania wrześniowa
- fragment operacji w afryce północnej (prawdopodobnie jakaś część 1942)
Żeby zacząć chcę skoncentrować się na jednej kampanii/operacji trwającej do 3 miesięcy. Prosiłbym o propozycje którą wybrać. Wstępnie faworytami są :
- kampania wrześniowa
- fragment operacji w afryce północnej (prawdopodobnie jakaś część 1942)
Semper incerti exitus proeliorum sunt
-
- Appointé
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 12 lipca 2008, 09:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43382
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3944 times
- Been thanked: 2509 times
- Kontakt:
Ja jak zawsze służę pomocą w miarę możliwości. Dużo nowych osób u nas bywa spośród figurkowców ostatnio, więc może i jakąś nową ekipę do testowania dasz radę skompletować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Największy problem z 1:72 są figurki pojazdów pancernych. Ich zróżnicowana wielkość powoduje że ciężko dostosować to do rozmiaru terenu. Kiedy Pzkpfw I będzie w rozmiarze rzędu 2x3 cm co jes jeszcze poręczne to wymiar Pzkpfw V będzie już rzędu 4x8cm. Przy tej skali terenu to mamy obszar 80 x 160 m. Problem polega na znormalizowaniu ilości pojazdów reprezentowanych przez pojedyncza figurkę i żeby był to obszar w którym realistyczny był rozwinięty szyk takich pojazdów. Oczywiście w różnych rodzajach terenu zagęszczenie pojazdów było różne, jako punkt podstawowy zakładam w miarę gęsty teren na zachodnio-europejskim teatrze działań i szyk pozwalający w miarę rozsądne zwroty oddziału (przypuszczam że co najmniej 10-cio metrowe przestrzenie pomiędzy pojazdami). Jeżeli dałoby się zebrać do wspólnego mianownika obszar zajmowany przez figurkę w 1:72 a ilość pojazdów który reprezentuje to 1:72 byłoby nawet ciekawszym wyborem niż 1:600. To są na razie wstępne rozważania więc nie wykluczam żadnej opcji.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
-
- Appointé
- Posty: 46
- Rejestracja: sobota, 12 lipca 2008, 09:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zabrzmiało "ku pokrzepieniu serca"....Podtrzymuję 1:72 / i ew. dawne 1:76. Te "super małe odzwierciedlenia" pojazdów i figur maja sie nijak do historii, jakości wykonania , nawet czytelności - szczególnie dla postronnych. Oczywista jest kwestia zysku na przestrzeni, czasie, symbolice, łatwości wykonawczej. Ale gdzie do plastyki pola walki, charakteru jednostki, cech motorycznych. Ech, namawiam na 1:72. Trwa wielki powrót tej właśnie wielkości . I - co do lotnictwa. W PMiHW współpracujące lotnictwo jest "wystawiane w skali wykonawczej 1:144" co podwaja przestrzeń powietrzną w oczywisty sposób zmniejszając wielkość samolotów. Ale już do I WW mamy samoloty jak i siły lądowe w 1:72. To jest sprawdzone i ładnie współgra. Pozdro;SR :ost:
Spieszmy się szanować ludzi tak szybko zapominają ....
-
- Tambour
- Posty: 8
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 12:14
- Lokalizacja: www.gryhistoryczne.pl
- Kontakt:
Re: Szwadron i WW2
Są takie ?Zwierz pisze: Skala figurek prawdopodobnie 1:600.
Zwierz pisze: fragment operacji w afryce północnej (prawdopodobnie jakaś część 1942)
Jeśli miałbyś ochotę zobaczyć symulacje walki w Afryce Północnej w skali 1:72 albo na froncie wschodnim w 1:285 to zapraszam do Warszawskiego Klubu Miłośników Historii "YelonkY" przy ul. Szobera 2 lokal 60 .
Możemy rozegrać jakieś starcie. Wymienić doświadczenia.
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
http://www.strategie.net.pl/viewforum.php?f=79Speedgaming pisze:Zwierz napisał/a:
Skala figurek prawdopodobnie 1:600.
Są takie ?
-
- Tambour
- Posty: 8
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 12:14
- Lokalizacja: www.gryhistoryczne.pl
- Kontakt:
Chętnie któregoś dnia wpadnę.Jeśli miałbyś ochotę zobaczyć symulacje walki w Afryce Północnej w skali 1:72 albo na froncie wschodnim w 1:285 to zapraszam do Warszawskiego Klubu Miłośników Historii "YelonkY" przy ul. Szobera 2 lokal 60 .
Chciałbym jeszcze przejrzeć to co jest w tej chwili oferowane na rynku, szczególnie Mein Panzer, żeby sprawdzić czy jest coś nowego co ten system by wprowadził w stosunku do tego co istnieje.
Semper incerti exitus proeliorum sunt
-
- Tambour
- Posty: 8
- Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 12:14
- Lokalizacja: www.gryhistoryczne.pl
- Kontakt:
Możemy rozegrać coś z twojego systemu naszymi modelami 1:285. Może wtedy coś ci się wyklaruje co do skali.Zwierz pisze:Chętnie któregoś dnia wpadnę.Jeśli miałbyś ochotę zobaczyć symulacje walki w Afryce Północnej w skali 1:72 albo na froncie wschodnim w 1:285 to zapraszam do Warszawskiego Klubu Miłośników Historii "YelonkY" przy ul. Szobera 2 lokal 60 .
Chciałbym jeszcze przejrzeć to co jest w tej chwili oferowane na rynku, szczególnie Mein Panzer, żeby sprawdzić czy jest coś nowego co ten system by wprowadził w stosunku do tego co istnieje.
Ja osobiście nie widzę konieczności do schodzenia na jeszcze niższą skale ... no chyba, że chcesz grać w pociągu na małej planszy podczas 4 dniowej jazdy koleją transsyberyjską nad Bajkał ... wtedy przyda się maksymalna oszczędność miejsca
Na razie WW2 jest jeszcze w powijakach, więc do testów się jeszcze mało nadaje, ale wojny Napoleońskie już są prawie zamknięte.
Skala 1:300 czy 1:285 tez może być już ok. W sumie najważniejsze jest by dało się ustawić sprzęt na znormalizowanych podstawkach (2x2 cm?) żeby określić rozsądnie jednolity przeliczniki i zachować skale zagęszczenia pojazdów.
Skala 1:300 czy 1:285 tez może być już ok. W sumie najważniejsze jest by dało się ustawić sprzęt na znormalizowanych podstawkach (2x2 cm?) żeby określić rozsądnie jednolity przeliczniki i zachować skale zagęszczenia pojazdów.
Semper incerti exitus proeliorum sunt