Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2180
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
40 osób rannych. Kibole walczący z policja i niszczący Plac Konstytucji. Zadymy na całym mieście, ale najwięcej uwagi przykuwa to, że ktoś kogoś opluł. Opluty (nie usprawiedliwiam plucia na kogokolwiek) robi natomiast z siebie ofiarę jakby wręcz do niego strzelano. Trzeba znać proporcje. W ogóle zajmowanie się tak błahym incydentem to strata czasu co staram się od początku tu uzmysłowić.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Ja się wstrzymuję do jutra wieczora, w końcu jak będą przedstawiciele drugiej strony w programie na żywo, to przecież ust im nikt zamykał nie będzie, nawet biorąc poprawkę na tendencyjność prowadzącego.
Natomiast dziwię się tym lewicowym organizacjom, że (tutaj też nie chciałbym rzucać kamieniem, bo pewnie to jest tak jak z tą ekipą, która rozrabiała po drugiej stronie) tego nie przewidziały i w ogóle, że ktoś podsunął ich "kolegom" z Niemiec pomysł przyjazdu na to święto, tak jak by to była Love Parade albo 8 marca. Moim zdaniem to oni najbardziej sobie strzelili w stopę, niezależnie od tego czy ktoś popiera te czy inne racje to był ich obiektywny błąd, który nawet neutralnie nastawionych ludzi (tzn. niezaangażowanych w ten spór ideologiczny) automatycznie ustawia po drugiej stronie barykady.
Natomiast dziwię się tym lewicowym organizacjom, że (tutaj też nie chciałbym rzucać kamieniem, bo pewnie to jest tak jak z tą ekipą, która rozrabiała po drugiej stronie) tego nie przewidziały i w ogóle, że ktoś podsunął ich "kolegom" z Niemiec pomysł przyjazdu na to święto, tak jak by to była Love Parade albo 8 marca. Moim zdaniem to oni najbardziej sobie strzelili w stopę, niezależnie od tego czy ktoś popiera te czy inne racje to był ich obiektywny błąd, który nawet neutralnie nastawionych ludzi (tzn. niezaangażowanych w ten spór ideologiczny) automatycznie ustawia po drugiej stronie barykady.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Wczoraj obejrzałem program u p. Pospieszalskiego. Nie było przedstawicieli lewicy, rekonstruktorzy jak się okazało nie byli też głównym podmiotem, aczkolwiek dość obszernie pozwolono im się wypowiedzieć. W dyskusji brali udział rzecznik Policji - mł. insp. Maciej Tarczyński, rzecznik ratusza, i dwaj publicyści: Ziemkiewicz i jeszcze jeden znany pan o poglądach prawicowych (za cholerę nie mogę sobie przypomnieć w tej chwili, chociaż pamiętam go dobrze, jako że często bywał w mediach).
Odnośnie incydentu z rekonstruktorami, sama sprawa, opisywana przez jednego z ich przedstawicieli, wyglądała rzeczywiście błaho. Ktoś komuś coś powiedział, tamten napluł, ktoś rzucił jakieś przekleństwo. Natomiast głównym wątkiem i tym o co oni mają pretensje jest to o czym już wspominałem - zmiana trasy pochodu. Trasa była historyczna, bo nią dawniej (przed wojną - z tego co zrozumiałem) defilowano i w poprzednich latach również. Na niej zgromadziły się tysiące ludzi, by obejrzeć przemarsz grup rekonstrukcyjnych. W tym momencie, pod wpływem działań paru chuliganów, Policja przekierowuje marsz na inne uliczki, zupełnie wyludnione, bo cała publiczność zgromadzona jest na tej planowanej trasie przemarszu. A wiadomo - dla rekonstruktorów móc się zaprezentować jak największej liczbie ludzi to najważniejsza sprawa. Do tego, jak podnosił jeden, defilada była pod patronatem prezydenta, w końcu nie będącego fanem skrajnej prawicy, wywodzącego się z PO. I nawet rzecznik stołecznej Policji z ich racjami zdawał się zgadzać, w każdym razie nie było wokół tego jakiegoś zdecydowanego sporu, w przeciwieństwie do innych kwestii.
Inne ciekawe wątki: jak to się stało, że Policja tak skrupulatnie zabezpieczała tą grupę lewacką, by nie doszło do konfrontacji, a nie zabezpieczyła samochodów tvn, które spłonęły tym razem za sprawą prawicowych "rozrabiaków"... Właściwie pan rzecznik Policji nie potrafił przekonująco wytłumaczyć. Ziemkiewicz mówił z kolei sporo o artykułach w "Wybiórczej" podsycających konflikt i które de facto go nakręciły. To samo mniej więcej do Babiarz mówił w programie u Lisa. Na obronę "Wybiórczej" można powiedzieć, że inne media też to robiły, ja np. w wieczornych wiadomościach w ciągu miesiąca poprzedzającego święto kilka razy widziałem newsy na temat przygotowań, i w każdym było o tej grupie lewicowej z Niemiec, która "szykuje się" by przyjechać do Polski i coś tutaj "podziałać". Więc nie tylko "Wybiórcza", ale niestety, prawdopodobnie to ona i środowiska wokół niej były na swój sposób inicjatorami, a inni od niej małpowali. W książce "Człowiek istota społeczna" E. Aronsona ładnie jest opisane jak takie mechanizmy nakręcania działają, jak filmy o treści kryminalnej potrafią wpływać później na to, że np. spada liczba zgłoszeń na policję gwałtów czy innych zdarzeń. I media niestety też tak podziałały, że gdyby nic na ten temat nie pisali, to być może w ogóle takich rozruchów i awantur by nie było, a na pewno byłyby mniejsze.
Odnośnie incydentu z rekonstruktorami, sama sprawa, opisywana przez jednego z ich przedstawicieli, wyglądała rzeczywiście błaho. Ktoś komuś coś powiedział, tamten napluł, ktoś rzucił jakieś przekleństwo. Natomiast głównym wątkiem i tym o co oni mają pretensje jest to o czym już wspominałem - zmiana trasy pochodu. Trasa była historyczna, bo nią dawniej (przed wojną - z tego co zrozumiałem) defilowano i w poprzednich latach również. Na niej zgromadziły się tysiące ludzi, by obejrzeć przemarsz grup rekonstrukcyjnych. W tym momencie, pod wpływem działań paru chuliganów, Policja przekierowuje marsz na inne uliczki, zupełnie wyludnione, bo cała publiczność zgromadzona jest na tej planowanej trasie przemarszu. A wiadomo - dla rekonstruktorów móc się zaprezentować jak największej liczbie ludzi to najważniejsza sprawa. Do tego, jak podnosił jeden, defilada była pod patronatem prezydenta, w końcu nie będącego fanem skrajnej prawicy, wywodzącego się z PO. I nawet rzecznik stołecznej Policji z ich racjami zdawał się zgadzać, w każdym razie nie było wokół tego jakiegoś zdecydowanego sporu, w przeciwieństwie do innych kwestii.
Inne ciekawe wątki: jak to się stało, że Policja tak skrupulatnie zabezpieczała tą grupę lewacką, by nie doszło do konfrontacji, a nie zabezpieczyła samochodów tvn, które spłonęły tym razem za sprawą prawicowych "rozrabiaków"... Właściwie pan rzecznik Policji nie potrafił przekonująco wytłumaczyć. Ziemkiewicz mówił z kolei sporo o artykułach w "Wybiórczej" podsycających konflikt i które de facto go nakręciły. To samo mniej więcej do Babiarz mówił w programie u Lisa. Na obronę "Wybiórczej" można powiedzieć, że inne media też to robiły, ja np. w wieczornych wiadomościach w ciągu miesiąca poprzedzającego święto kilka razy widziałem newsy na temat przygotowań, i w każdym było o tej grupie lewicowej z Niemiec, która "szykuje się" by przyjechać do Polski i coś tutaj "podziałać". Więc nie tylko "Wybiórcza", ale niestety, prawdopodobnie to ona i środowiska wokół niej były na swój sposób inicjatorami, a inni od niej małpowali. W książce "Człowiek istota społeczna" E. Aronsona ładnie jest opisane jak takie mechanizmy nakręcania działają, jak filmy o treści kryminalnej potrafią wpływać później na to, że np. spada liczba zgłoszeń na policję gwałtów czy innych zdarzeń. I media niestety też tak podziałały, że gdyby nic na ten temat nie pisali, to być może w ogóle takich rozruchów i awantur by nie było, a na pewno byłyby mniejsze.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Trochę dziwne, bo Koalicja 11 Listopada Niemców dość głośno broni. Choć z drugiej strony mnie też nie chciałoby się z Ziemkiewiczem gadać.Raleen pisze:Nie było przedstawicieli lewicy
Jakby doszło do porządnej rozróby na trasie pochodu, to dopiero by mieli pretensje do policji. Nie, żebym wierzył w taką możliwość (ani skrajna prawica, ani skrajna lewica nie miały ku temu powodów), ale z punktu widzenia osoby odpowiedzialnej za spokój i bezpieczeństwo defilady, która na dodatek wie, że jakieś starcia w mieście będą (bo kto o tym nie wiedział?), najlepszym wyjściem było prewencyjnie zmienić trasę.Raleen pisze:Natomiast głównym wątkiem i tym o co oni mają pretensje jest to o czym już wspominałem - zmiana trasy pochodu. Trasa była historyczna, bo nią dawniej (przed wojną - z tego co zrozumiałem) defilowano i w poprzednich latach również. Na niej zgromadziły się tysiące ludzi, by obejrzeć przemarsz grup rekonstrukcyjnych. W tym momencie, pod wpływem działań paru chuliganów, Policja przekierowuje marsz na inne uliczki, zupełnie wyludnione, bo cała publiczność zgromadzona jest na tej planowanej trasie przemarszu. A wiadomo - dla rekonstruktorów móc się zaprezentować jak największej liczbie ludzi to najważniejsza sprawa.
Co do nakręcania konfrontacji, to moim zdaniem prawicowe media są za nią równie odpowiedzialne co Wyborcza. To one przecież wybielały organizatorów Marszu i demonizowały środowiska odpowiadające za kontrmanifestację, nazywając je antypolskimi czy stalinowskimi. Do tego dochodzi ich działalność sprzed roku, kiedy marsz został nazwany anty-rządowym (a ktoś bardzo kreatywny uznał, że blokujący go są pro-rządowi), co zachęciło "kibiców" do uczestniczenia w nim w ramach wyrazu swojej niechęci do Tuska (bo, o jejku jejku, pozamykał nam stadiony!).
TheNode.pl – zapraszam!
- Paweł Sulich
- Podporucznik
- Posty: 413
- Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
- Lokalizacja: Józefów
- Been thanked: 3 times
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Myślę, że prócz parady rekonstruktorów należy też zwrócić uwagę na sam Marsz Niepodległości, który zupełnie umknął z medialnych przekazów, skupiających się na zadymach. Tymczasem nigdzie nie ma takich obrazków:
http://www.youtube.com/watch?v=8zDBR-ikjIA
http://www.youtube.com/watch?v=8zDBR-ikjIA
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2180
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Wydaję mi się, że wydarzenia 11 listopada to przede wszystkim wynik działania żądnych sensacji mediów. Teraz drążą one temat do znudzenia (wiadomo do tego nie trzeba analizować ekonomii, stosunków międzynarodowych i znać się na dziennikarstwie. Wystarczy kilka sloganów na polityczne zamówienie opcji związanej z redakcją)
11 listopada w szeregach "patriotów" maszerują ukraińscy nacjonaliści, słowaccy wielbiciele Tiso i serbscy poplecznicy generała Mladica.
Kibole ganiają po mieście strasząc mieszkańców, a wszystko pod hasłem "Marszu Niepodległości".
Paranoja. To ja dziękuję za taka niepodległość.
P.S. Teraz wszyscy trąbią o zaostrzeniu przepisów dotyczących zgromadzeń, ale można było zastosować dotychczasowe dające prawo do zdelegalizowania zgromadzenia jeśli zagraża bezpieczeństwu.
11 listopada w szeregach "patriotów" maszerują ukraińscy nacjonaliści, słowaccy wielbiciele Tiso i serbscy poplecznicy generała Mladica.
Kibole ganiają po mieście strasząc mieszkańców, a wszystko pod hasłem "Marszu Niepodległości".
Paranoja. To ja dziękuję za taka niepodległość.
P.S. Teraz wszyscy trąbią o zaostrzeniu przepisów dotyczących zgromadzeń, ale można było zastosować dotychczasowe dające prawo do zdelegalizowania zgromadzenia jeśli zagraża bezpieczeństwu.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Właśnie, był spokojny marsz, byli rekonstruktorzy, kobiety z dziećmi i zwykli ludzie, tak jak by wielu chciało. Tylko, że media wolały pokazywać zadymę. Co więcej, można sądzić, że GW i pewne środowiska celowo medialnie sprowokowały tą zadymę, aby "przykryć" resztę. I żeby można było całą tą wielotysięczną masę ludzi wrzucić do jednego worka z kibolami, prawicowymi bojówkarzami itp. i jako całość potępić.Paweł Sulich pisze:Myślę, że prócz parady rekonstruktorów należy też zwrócić uwagę na sam Marsz Niepodległości, który zupełnie umknął z medialnych przekazów, skupiających się na zadymach.
W tym jednym na pewno w pełni się z Tobą zgadzam.Cisza pisze:Wydaję mi się, że wydarzenia 11 listopada to przede wszystkim wynik działania żądnych sensacji mediów. Teraz drążą one temat do znudzenia (wiadomo do tego nie trzeba analizować ekonomii, stosunków międzynarodowych i znać się na dziennikarstwie. Wystarczy kilka sloganów na polityczne zamówienie opcji związanej z redakcją).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
A środowiska prawicowe mają związane ze sobą grupy rekonstrukcyjne? Bo ja dotychczas żyłem w przekonaniu, że grupy rekonstrukcyjne nie są upolitycznione, choć zdarzają się w nich osoby o poglądach prawicowych, które to poglądy często idą w parze z zainteresowaniem historią (z czym czuję się dość... nieswojo).Raleen pisze:Problem polega chyba na tym, że środowiska lewackie nie bardzo mają związane ze swoim środowiskiem grupy rekonstrukcyjne. Te kojarzone są raczej z prawicą, ze środowiskami o poglądach centrowych.
Choć grupa rekonstrukcyjna Dąbrowszczaków to byłby dobry pomysł...
Ale jaką formą obchodów?Raleen pisze:Ja nie bardzo widzę tu zawłaszczanie święta. Po prostu, mam wrażenie, że strona związana z Kolorową Niepodległą nie jest i nie byłaby zainteresowana taką formą obchodów.
Główny konflikt był na linii Marsz Niepodległości - Kolorowa Niepodległa, a związany był z tym, że Marsz organizowany jest przez środowiska skrajnej prawicy, na którą tradycyjnie reaguje skrajna lewica.
Parada rekonstruktorów to było wydarzenie apolityczne, niezwiązane ani z Marszem, ani z Kolorową. Zakłócenie go przez antyfaszystów z Niemiec było dziwnym incydentem, którego przyczyn w sumie nadal nie znamy. Ale raczej nie stoi za nim Kolorowa, bo to nie byłoby ani w jej interesie, ani zgodne z jej celem, czyli blokadą i oprotestowaniem Marszu.
Zawłaszczenie święta widzę w tym, że oto mocno reklamowaną (choć może to tylko moje wrażenie) imprezę pod dumną nazwą "Marsz Niepodległości" organizuje środowisko propagujące wąską wizję "prawdziwego Polaka", tym samym wykluczając wszystkich do tego wzorca nie pasujących i dzieląc społeczeństwo.
Nie słyszałem jeszcze, żeby Policja ochraniała niemieckich antyfaszystów. Za to całkiem skutecznie ochraniała przemarsz rekonstruktorów - po wybuchu awantury zepchnęła Niemców i otoczyła kawiarnię, do której uciekli.Raleen pisze:Stąd policja nie powinna ochraniać jakiejś grupy najemników z Niemiec (przepraszam, ale to słowo ciśnie mi się na usta i chyba najtrafniej oddaje jej charakter), tylko powinna osłaniać przemarsz tych, którzy zachowują się spokojnie czy takie obiekty jak wozy transmisyjne.
TheNode.pl – zapraszam!
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2180
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Jestem za. W Hiszpanii z powodzeniem działa kilka grup rekonstruujących Brygady i milicję CNT. Jakbym miał więcej czasu to znowu zająłbym się bojowcami PPS, albo 104 kompanią ZSP z Powstania Warszawskiego (powstańcy z czarno czerwonymi opaskami to jest to ).Sarmor pisze: Choć grupa rekonstrukcyjna Dąbrowszczaków to byłby dobry pomysł...
Opowiadam się jednak za bezwzględna apolitycznością grup rekonstrukcyjnych.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Ok, może niejasno się wyraziłem. Grupy rekonstrukcyjne nie są upolitycznione, ale mogą być tak czasami postrzegane, chociaż nikt się do tego nigdy nie przyzna. Poza tym pewne powiązania czy sympatie nie oznaczają upolitycznienia.Sarmor pisze:A środowiska prawicowe mają związane ze sobą grupy rekonstrukcyjne? Bo ja dotychczas żyłem w przekonaniu, że grupy rekonstrukcyjne nie są upolitycznione, choć zdarzają się w nich osoby o poglądach prawicowych, które to poglądy często idą w parze z zainteresowaniem historią (z czym czuję się dość... nieswojo).
A gdzie ona była tak mocno reklamowana? Pytam z ciekawości, bo za bardzo się tym nie interesowałem i nie kojarzę.Sarmor pisze:mocno reklamowaną (choć może to tylko moje wrażenie) imprezę pod dumną nazwą "Marsz Niepodległości"
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Szczerze mówiąc, to chyba trochę przesadziłem - pewnie przez moją alergię na skrajną prawicę (i pisałem w pośpiechu).Raleen pisze:A gdzie ona była tak mocno reklamowana? Pytam z ciekawości, bo za bardzo się tym nie interesowałem i nie kojarzę.
Było sporo plakatów i wlepek po Warszawie (choć, znowu, ja jestem na takie rzeczy wyczulony), były zaproszenia na różnych forach, wreszcie po ogłoszeniu blokady pojawiali się popierający Marsz (nie zawsze związani z organizatorami) w telewizji i radiu, nie zawsze z kimś z drugiej strony (w pamięć zapadło mi Polsat News).
Źródeł pisanych podać nie mogę, bo staram się ich unikać.
Niemniej ja dowiedziałem się więcej o Marszu niż o obchodach państwowych, ale to pewnie wina mojego otoczenia.
TheNode.pl – zapraszam!
-
- Sergent-Major
- Posty: 175
- Rejestracja: czwartek, 20 września 2007, 21:56
- Lokalizacja: Warszawa, Kielce
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Na "żylecie" Legii?Raleen pisze:
A gdzie ona była tak mocno reklamowana? Pytam z ciekawości, bo za bardzo się tym nie interesowałem i nie kojarzę.
Żeby życie miało smaczek, raz planszówka, raz bitewniaczek
Walcząc "klimatycznie", II WS trwałaby do dziś. A tak - wygrali powergamerzy!
Walcząc "klimatycznie", II WS trwałaby do dziś. A tak - wygrali powergamerzy!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Co do (neo)nazistów, faszystów itp. u nas jednak jest to margines. W Niemczech ten margines ma jednak pewne sukcesy wyborcze - jak pisałem. To jest ta różnica.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
A to to Waffen SS na Grenadierze nie było przyjezdne? Bo część z nich na pewno mówiła między sobą po holendersku lub jakimś dialektem niemieckim.
Co do NPD, to niedługo ma być kolejna próba zdelegalizowania tej partii, a to z powodu wykrycia ich związków z grupą terrorystyczno-przestępczą.
Co do NPD, to niedługo ma być kolejna próba zdelegalizowania tej partii, a to z powodu wykrycia ich związków z grupą terrorystyczno-przestępczą.
TheNode.pl – zapraszam!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Rekonstruktorzy na święcie niepodległości
Część była przyjezdna, ale są przecież także polskie grupy. No i dowódca SS był od nas .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)