Kondycja moralna Kościoła w średniowieczu

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Kondycja moralna Kościoła w średniowieczu

Post autor: Strategos »

Uwaga : przed przeniesieniem postu ,poniższa uwaga dotyczyła czarnej legendy inkwizycji :

Jest jednak coś w tej czarnej legendzie co zostanie , moim zdaniem , mimo upływu wieków a mianowicie to ,że przedstawiciele instytucji głoszącej miłość bliźniego ... powiem tak :nie wyróżniaili się w oczekiwany po lekturze Nowego Testamentu sposób w miłosierdziu , na tle swoich czasów .
Zgoda ,że dotyczy to innej ,mrocznej epoki i obowązującego w niej takiego a nie innego prawa karnego.
Wiem jakie było zadanie tego organu i jakiej dokonowano interpretacji wroga ale mimo wszystko...

Zbyt idealistyczne spojrzenie ?
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 grudnia 2009, 01:07 przez Strategos, łącznie zmieniany 2 razy.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:przedstawiciele instytucji głoszącej miłość bliźniego ... powiem tak :nie wyróżniaili się w oczekiwany po lekturze Nowego Testamentu sposób w miłosierdziu , na tle swoich czasów .
Ja bym tu jednak dodał: "niektórzy" przedstawiciele. Mogę się zgodzić również ze stwierdzeniem, że może i większość. Ale nie wszyscy.
Zresztą to bynajmniej nie jest signum temporis i kamyk do średniowiecznego ogródka.
Dzisiaj nie jest lepiej. I świadczy to tylko o tym, że natura ludzka nie zmienia się.
Zresztą. Ten sam zarzut równie dobrze można postawić wszystkim chrześcijanom jako przedstawicielom tejże głoszącej miłość bliźniego religii.
Strategos pisze:Zbyt idealistyczne spojrzenie ?
Jak dla mnie zbyt; nie było, nie ma i nie będzie idealnych: epoki, narodu, grupy społecznej, czy zawodowej. Bliskie ideału mogą być tylko jednostki. Wymaganie tego od zbiorowości (jakiejkolwiek) jest raczej zbytnim idealizmem :>
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

elahgabal pisze:
Jak dla mnie zbyt; nie było, nie ma i nie będzie idealnych: epoki, narodu, grupy społecznej, czy zawodowej. Bliskie ideału mogą być tylko jednostki. Wymaganie tego od zbiorowości (jakiejkolwiek) jest raczej zbytnim idealizmem :>
Zadaje sobie sprawę ,że narażam sie na taki zarzut ale w zasadzie nie chodzi tu o ideał ale o wyraźną niezgodność z ideałem w kilku istotnych aspektach .

elahgabal pisze: Zresztą. Ten sam zarzut równie dobrze można postawić wszystkim chrześcijanom jako przedstawicielom tejże głoszącej miłość bliźniego religii.
Od elity zawsze się wiecej wymaga.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:Od elity zawsze się wiecej wymaga.
Formalnie to się wszystko zgadza.
Ale czy wiejski proboszcz - syn chłopski - który ledwo czytał i pisał, ledwo dukał Pater Noster a ludzi chrzcił w imię "ojczyzny i córki" (autentyk) to jakakolwiek elita ?
Tutaj też trzeba uściślić, że chodzi wręcz o "elitę elity".
I jakkolwiek (powtórzę się) formalnie to się zgadza, to jednak zasady, a proza życia to dwie różne sprawy.
Teraz z kolei ja wchodzę w buty, w których niewygodnie się czuję, bo muszę "bronić patologii", ale uważam, że grupowo wymagać się nie da.
Jedna i ta sama epoka była świadkiem "pornokracji" w Rzymie oraz reformy kluniackiej, czy "oddania" Europie gigantów antycznej myśli przez mnichów irlandzkich.
Przecież średniowieczny Kościół był pochodną średniowiecznego systemu społecznego. W jego struktury nie wchodziło się tylko i wyłącznie ze względu na powołanie, ale ze względu na pochodzenie społeczne, układy polityczne i podobne schematy.
Sąd nad średniowiecznym Kościołem to de facto sąd nad średniowiecznym systemem społecznym.
A wracając jeszcze do "czarnej legendy" - taki Galileusz (tu na chwilę wyjdę poza wieki średnie) skończył w areszcie domowym (a nie na stosie), bo okazało się, że jego teoria nie może być przyjęta ze względu na błędy matematyczne (chodziło o to - jeśli mnie pamięć nie myli -, że powoływał się na Kopernika, który uważał, że planety poruszają się po orbitach kołowych i przez to wyniki Galileusza też były błędne). W efekcie Kościół jej nie uznał.
Natomiast w powszechnej świadomości Galileusz to męczennik "za naukę", który poszedł z dymem w obronie swoich ideałów.
Ja sprzeciwiam się takim uproszczeniom.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Najgorsze nie jest nawet nie to ,że gupa ludzi złamała zasady swojej religii ale to ,że wygląda na to ,że wykonując swoje obowiązki nie mieli wątrpliowści w słuszność takiego postępowanie . Gdzie ci prawdziwie sprawieliwi w elicie elit ?
To jest jednak bardzo smutne .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

elahgabal pisze:
A wracając jeszcze do "czarnej legendy" - taki Galileusz (tu na chwilę wyjdę poza wieki średnie) skończył w areszcie domowym (a nie na stosie), bo okazało się, że jego teoria nie może być przyjęta ze względu na błędy matematyczne (chodziło o to - jeśli mnie pamięć nie myli -, że powoływał się na Kopernika, który uważał, że planety poruszają się po orbitach kołowych i przez to wyniki Galileusza też były błędne). W efekcie Kościół jej nie uznał.
Natomiast w powszechnej świadomości Galileusz to męczennik "za naukę", który poszedł z dymem w obronie swoich ideałów.
Ja sprzeciwiam się takim uproszczeniom.


Za wiki :

"24 lutego 1616 roku Święte Oficjum zleciło kwalifikatorom wydanie opinii o dwóch tezach.

„ "Pierwsza teza: Słońce stanowi centrum świata i jest całkowicie nieruchome pod względem ruchów lokalnych.

Cenzura: Teza ta została jednogłośnie . uznana za bezsensowną i absurdalną z punktu widzenia filozoficznego i formalnie heretycką (...).

Druga teza: Ziemia nie stanowi centrum świata, ani nie jest nieruchoma, lecz obraca się zarówno wokół samej siebie, jak i ruchem dobowym.

Cenzura: Jednogłośnie stwierdzono, że. teza ta podlega tej samej cenzurze filozoficznej, z punktu zaś widzenia teologii, jest co najmniej błędem w wierze."



"W innym dokumencie inkwizycji z datą 26 lutego 1616 roku stwierdzono:

„ "... rzeczony Galileo, wezwany i będący przed obliczem Pana Kardynała, został, w obecności Jego Przewielebności Michelangelo Seghizzi (...), przez rzeczonego Kardynała ostrzeżony, że wymieniona wyżej opinia jest błędna i upomniany, aby ją porzucił; natychmiast potem, w obecności mojej i świadków, podczas gdy Pan Kardynał był wciąż obecny, rzeczonemu Galileo nakazał i zobowiązał go rzeczony Komisarz, w imieniu Jego Świątobliwości Papieża i całej Kongregacji Urzędu Świętego, aby całkowicie wyrzekł się rzeczonej opinii, że Słońce jest środkiem świata i jest nieruchome, i że Ziemia porusza się; ani nadal jej nie wyznawał, nauczał, albo bronił w jakikolwiek sposób, ustnie albo na piśmie; w przeciwnym wypadku postępowanie będzie wszczęte przeciwko niemu przez Urząd Święty; z którym to nakazem rzeczony Galileo zgodził się i przyrzekł mu być posłusznym."

— G. de Santillana, The crime of Galileo. "

Jeśli jednak ( autor hasła w wikipedii jest porządny :) i te dokumenty są autentyczne to istotą oskażenia nie był rodzaj kołowy lub nie orbit ani błędy matematyczne ale sprawy pyncypialne.
Ostatnio zmieniony środa, 9 grudnia 2009, 23:02 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:Gdzie ci prawdziwie sprawieliwi w elicie elit ?
Jak zwykle w takiej sytuacji trudno ich zauważyć, bo to co złe wybija się na plan pierwszy: ale przecież byli tacy jak Grzegorz Wielki, św. Bernard z Clairvaux, Sylwester II i zapewne sporo innych. Dawno nie czytałem już niczego z historii średniowiecznego Kościoła i mało co pamiętam, ale nie mam wątpliwości, że Kościół w średniowieczu to nie tylko trupie synody i ladacznice na Watykanie, ale to również św. Tomasz z Akwinu, św. Franciszek z Asyżu i im podobni.
Strategos pisze:Najgorsze nie jest nawet nie to ,że gupa ludzi złamała zasady swojej religii ale to ,że wygląda na to ,że wykonując swoje obowiązki nie mieli wątrpliowści w słuszność takiego postępowanie .
A tutaj miałbym zastrzeżenia względem tego sformułowania: de facto widzę tu dwie różne myśli.
Strategos pisze:wykonując swoje obowiązki nie mieli wątrpliowści w słuszność takiego postępowanie .
Jeśli trzymać się literalnie stwierdzenia: "wykonywali swoje obowiązki", to mieli prawo wierzyć w słuszność postępowania. Chyba, że uznamy, że tym "obowiązkiem" było mordowanie ludzi, ale wydaje mi się, że to zbyt ostre sformułowanie...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:aby całkowicie wyrzekł się rzeczonej opinii, że Słońce jest środkiem świata
No to jest piramidalna bzdura. Mająca swoje źródło właśnie chyba w teorii Kopernika.
Strategos pisze:"24 lutego 1616 roku Święte Oficjum zleciło kwalifikatorom wydanie opinii o dwóch tezach.

„ "Pierwsza teza: Słońce stanowi centrum świata i jest całkowicie nieruchome pod względem ruchów lokalnych.

Cenzura: Teza ta została jednogłośnie uznana za bezsensowną i absurdalną z punktu widzenia filozoficznego i formalnie heretycką (...).

Druga teza: Ziemia nie stanowi centrum świata, ani nie jest nieruchoma, lecz obraca się zarówno wokół samej siebie, jak i ruchem dobowym.

Cenzura: Jednogłośnie stwierdzono, że teza ta podlega tej samej cenzurze filozoficznej, z punktu zaś widzenia teologii, jest co najmniej błędem w wierze."
Ja tu mimo wszystko dostrzegam pewien postęp ideologiczny.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

1/
elahgabal pisze:
Strategos pisze:aby całkowicie wyrzekł się rzeczonej opinii, że Słońce jest środkiem świata
No to jest piramidalna bzdura. Mająca swoje źródło właśnie chyba w teorii Kopernika.

2/
Strategos pisze:"24 lutego 1616 roku Święte Oficjum zleciło kwalifikatorom wydanie opinii o dwóch tezach.

„ "Pierwsza teza: Słońce stanowi centrum świata i jest całkowicie nieruchome pod względem ruchów lokalnych.

Cenzura: Teza ta została jednogłośnie uznana za bezsensowną i absurdalną z punktu widzenia filozoficznego i formalnie heretycką (...).

Druga teza: Ziemia nie stanowi centrum świata, ani nie jest nieruchoma, lecz obraca się zarówno wokół samej siebie, jak i ruchem dobowym.

Cenzura: Jednogłośnie stwierdzono, że teza ta podlega tej samej cenzurze filozoficznej, z punktu zaś widzenia teologii, jest co najmniej błędem w wierze."
Ja tu mimo wszystko dostrzegam pewien postęp ideologiczny.
A skąd o tym wiesz ,że bzdura :) ? (1)
Precyzyjniej czy kierujesz się raczej założeniami wyznawanej ( obowiązującej )filozofii czy wnioskami z badań naukowych ?

Problem w tym ,że jak wynika z tego drugiego tekstu (2) nie szczególowe badanie naukowe były podstawą zarzutu a "cenzura" ( dobre słowo) filozoficzna . To jest postawa hamująca rozwój nauki .Nie o matematykę chodziło a o filozofię . Wydaje mi się ,ze to jest tak jakbyś rostrzygał poprawność twierdzeń matematycznych przy pomocy filozofii .

(2)Postep postępem a człowiek został zabity. Gdyby za błąd naukowy a nie za pryncypia byłoby może gorzej ( choć odwołujac się do naszej dawnej dyskusjii niekoniecznie )
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:A skąd o tym wiesz ,że bzdura ? (1)
Z podstawówki - tam mi wbito do głowy, że Słońce nie jest centrum świata :>
Strategos pisze:Postep postępem a człowiek został zabity.
Nic mi nie wiadomo o tym, żeby Galileusz został zabity z mocy wyroku Kościoła.
Strategos pisze:Problem w tym ,że jak wynika z tego drugiego tekstu (2) nie szczególowe badanie naukowe były podstawą zarzutu a "cenzura" ( dobre słowo) filozoficzna . To jest postawa hamująca rozwój nauki .Nie o matematykę chodziło a o filozofię . Wydaje mi się ,ze to jest tak jakbyś rostrzygał poprawność twierdzeń matematycznych przy pomocy filozofii .
Ja nie twierdzę, że to nie jest problem. Ale uważam to i tak za postęp. Możemy się spierać, czy wystarczający, ale w tej sytuacji lepiej będzie założyć kolejny temat - tym razem o Galileuszu :>
Inaczej wyjdzie straszny galimatias...

Wróćmy z pokorą do kwestii Kościoła w okresie 476-1453 :>
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Umpapa
Général en Chef
Posty: 4159
Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 536 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Post autor: Umpapa »

Chciałbym zaznaczyć, że teoria względności uznaje zarówno teorię heliocentryczna jak i geocentryczną za równorzędne (a właściwie równorzędnie błędne).

Ani Ziemia nie jest nieruchoma, ani Słońce.
Pierwsza teza: Słońce stanowi centrum świata i jest całkowicie nieruchome pod względem ruchów lokalnych.

Cenzura: Teza ta została jednogłośnie uznana za bezsensowną i absurdalną z punktu widzenia filozoficznego
To jest oczywiście prawda. :faja:
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

elahgabal pisze: Nic mi nie wiadomo o tym, żeby Galileusz został zabity z mocy wyroku Kościoła.
Masz dobre wiadomości :) .Pomyłka .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Umpapa pisze:Chciałbym zaznaczyć, że teoria względności uznaje zarówno teorię heliocentryczna jak i geocentryczną za równorzędne (a właściwie równorzędnie błędne).
To się nazywa Salomonowe rozstrzygnięcie Współczesnej Nauki ;D

A ja ponownie proszę o porzucenie pod tym tematem wątku Galileusza :>
Ostatnio zmieniony środa, 9 grudnia 2009, 23:58 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Mroczne czasy, okrutne obyczaje ale jednak można coś zrobić aby nie przyczyniać się do powstania czarnej legendy :


Przykład działania skutecznego rozwiązującego ostatecznie problem nurtujący niektórych intelektualistów i polityków w starożytnym Rzymie choć lud kochał te okrutne zabawy :


"Chociaż Konstantyn Wielki zmuszał jeńców germańskich do występowania na arenie, później w Bejrucie wydał edykt znoszący igrzyska gladiatorskie w ogóle (326r.n.e.). Inicjatywa ta mogła być wynikiem nacisku Ojców Kościoła zebranych na soborze w Nicei. Edykt dodawał, że wszyscy przestępcy, których dawniej zmuszano by do walki na arenie, mają być w przyszłości skazywani na przymusową prace w kopalni. Niemniej jednak zakazu walk nie przestrzegano, przynajmniej w Italii.
W Rzymie w 399r. n.e. zachodniorzymski cesarz Honorariusz zlikwidował istniejące jeszcze szkoły gladiatorów. Nawet wówczas jednak nie nadszedł kres istnienia tej profesji.
W Cesarstwie Wschodniozrymskim surowy i skąpy Anastazjusz, zakazał pojedynków między ludźmi a zwierzętami, ale nadal zezwalał na walkę między zwierzętami. W Italii po zakończeniu panowania cesarzy zachodnich ostrogrocki władca Teodoryk prawdopodobnie wydał podobny nakaz ok. 523r. Ostatecznie igrzyska zniesiono w 601r."
"
cytat za :

http://www.sciaga.pl/tekst/39855-40-gla ... diatorstwa



Przykład działań ograniczajacych przemoc z motywów religijnych :

Z Wikipedii :

"Pokój Boży

Pokój i Rozejm Boży (łac. Pax et Treuga Dei) - zespół konwencji ogłoszonych przez średniowieczny Kościół rzymskokatolicki dla przeciwdziałania zbrojnej przemocy feudalnej. Pokój Boży, wprowadzony po raz pierwszy przez synod w Charroux w 989 r., roztaczał ochronę nad określonymi kategoriami osób słabszych lub bezbronnych (od duchownych poprzez kobiety, dzieci i starców po chłopów, kupców i podróżnych). Rozejm Boży, dzieło katalońskiego benedyktyna Oliby, opata Ripoll i biskupa Vic, ustanowiony w 1027 na synodzie w Toluges (dziś Toulouges) w hrabstwie Rosselló, wyznaczał natomiast ramy czasowe bezwzględnego zawieszenia broni: od środy wieczorem do poniedziałku rano, później również w całym okresie adwentu i Wielkiego Postu. Instytucja Pokoju i Rozejmu Bożego była stosowana do końca XIII w. przez papieży i synody biskupie w celu ograniczenia wojen feudalnych. W feudalnej Katalonii zgromadzenia zwoływane dla zaprzysiężenia Pokoju i Rozejmu położyły fundament pod rozwój tamtejszego średniowiecznego parlamentaryzmu."

Źródło
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C3%B3j_Bo%C5%BCy
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

Strategos pisze:W Rzymie w 399r. n.e. zachodniorzymski cesarz Honorariusz zlikwidował istniejące jeszcze szkoły gladiatorów. Nawet wówczas jednak nie nadszedł kres istnienia tej profesji.
Z tego co czytałem w albumie poświęconym gladiatorom (dawno to było), to igrzyska zostały zakazane w 404 r., po tym jak mnich Telemachos został ukamienowany przez tłum, który wściekł się, gdy mnich wtargnął na arenę, chcąc przerwać walkę.
Ale to akurat kwestia jeszcze starożytności :>
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”