[A] Geneza architektury przedromańskiej na ziemiach polskich

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

[A] Geneza architektury przedromańskiej na ziemiach polskich

Post autor: Arteusz »

Artykuł na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=110

Autorem artykułu jest Tomasz „Arteusz” Samek.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 marca 2011, 08:32 przez Arteusz, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Temat tak egzotyczny, że nikt nie zabiera głosu :)

Chociaż znam co najmniej dwóch archeologów z naszego forum. Cóż mogę dodać od siebie Arteuszu, świetny artykuł :) . Proponuję dać na stronę SiS. Niby tak bardzo się tymi sprawami nie zajmujemy, ale Robert Sypek też pisał sporo o budownictwie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Raleen pisze:Temat tak egzotyczny, że nikt nie zabiera głosu :)
Czy egzotyczny to nie wiem. Na pewno nie eksploatowany zanadto.
Raleen pisze: Proponuję dać na stronę SiS. Niby tak bardzo się tymi sprawami nie zajmujemy, ale Robert Sypek też pisał sporo o budownictwie.
Dlatego nie nalegałem aby się na stronie SiS znalazł. Jest o historii więc "na upartego" pasuje. A do wojskowości niech sobie każdy jakąś analogię sam wymyśli. ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 marca 2011, 08:33 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Takeo Takagi
Shosa
Posty: 1009
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 12:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Takeo Takagi »

Dla mnie temat jest interesujący i przeczytałem tekst bardzo chętnie. Tylko nijak nie mogę skomentować, bo się na tym nie znam kompletnie :(
Ale pochwalić mogę - CHWAŁA ARTEUSZOWI!
Awatar użytkownika
andleman
Aquilifer
Posty: 156
Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2008, 16:34
Lokalizacja: Gąbin

Post autor: andleman »

Jeśli temat Was interesuje i chcielibyście go pogłębić, to polecam jednego z najwybitniejszych polskich znawców średniowiecznego budownictwa obronnego:
Leszek Kajzer, "Zamki i społeczeństwo", Łódź 1993.

Niekoniecznie przemawia do mnie ten kawałek:
Dzieje się tak dlatego, iż wzniesienie budowli murowanej musiało być inspirowane przez osobę, którą był sam princeps fundator. Fundacja taka musiała być poprzedzona opracowaniem programu ideowego, a być może także zarysu formy budowli, która miała powstać. I chociaż warsztat budowlany pochodził z zewnątrz – pomysł powstawał tu, na miejscu.
Zakłada on, że Polska z dnia na dzień zaczęła myśleć innymi kategoriami ideowymi i natychmiast zanurzyła się w chrześcijaństwie. Otóż, moim zdaniem, możliwy był także import idei. Całość założenia podobnie oddziaływała na ludzi w Cesarstwie i w Polsce - ludzie nie różnili się między sobą aż tak bardzo, aby trzeba było od nowa wymyślać przysłowiowy proch.

Moje marudzenie w niczym nie zmienia faktu, że Arteusz zasługuje za swój wpis na najwyższy szacunek!
Cywilizuje podbite narody nowy ład,
Rosną krzyże przy drogach od Renu do Nilu.
Skargą, krzykiem i płaczem rozbrzmiewa cały świat,
A Juliusz Cezar ćwiczy lapidarność stylu!
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

andleman pisze:Jeśli temat Was interesuje i chcielibyście go pogłębić, to polecam jednego z najwybitniejszych polskich znawców średniowiecznego budownictwa obronnego:
Leszek Kajzer, "Zamki i społeczeństwo", Łódź 1993.
Fajna pozycja, ale zajmująca się budowlami w trochę późniejszym okresie. Jeżeli mogę dodać i polecić inną równie ciekawą i trochę bardziej rozbudowaną pozycję to:
L. Kajzer, S. Kolodziejski, J. Salm, Leksykon Zamków w Polsce, Warszawa 2001.
andleman pisze: Niekoniecznie przemawia do mnie ten kawałek:
Dzieje się tak dlatego, iż wzniesienie budowli murowanej musiało być inspirowane przez osobę, którą był sam princeps fundator. Fundacja taka musiała być poprzedzona opracowaniem programu ideowego, a być może także zarysu formy budowli, która miała powstać. I chociaż warsztat budowlany pochodził z zewnątrz – pomysł powstawał tu, na miejscu.
Zakłada on, że Polska z dnia na dzień zaczęła myśleć innymi kategoriami ideowymi i natychmiast zanurzyła się w chrześcijaństwie. Otóż, moim zdaniem, możliwy był także import idei. Całość założenia podobnie oddziaływała na ludzi w Cesarstwie i w Polsce - ludzie nie różnili się między sobą aż tak bardzo, aby trzeba było od nowa wymyślać przysłowiowy proch.

Moje marudzenie w niczym nie zmienia faktu, że Arteusz zasługuje za swój wpis na najwyższy szacunek!
W żadnym wypadku to nie jest marudzenie. W przytoczonym fragmencie chodziło jednak bardziej o sam pomysł (czyli postanowienie budowy). Zwrot "opracowanie programu ideowego" użyłem nie w sensie, że coś wymyślano na nowo a raczej, że dostosowano to do miejscowych potrzeb. Dla przykładu aby rozjaśnić o co mi chodzi. Prawie wszystkie kościelne budowle przedromańskie na terenach polskich silnie podkreślają, że za pierwszych Piastów nie mamy tylko do czynienia z bezrefleksyjnym naśladownictwem obcych wzorów. Pojawienie się empor zachodnich (czyli miejsc w których zasiadał władca podczas mszy) i duża konsekwencja, większa niż u węgierskich, czeskich a nawet niemieckich sąsiadów, umieszczania jej w kościołach świadczy o nowej idei, na której pierwszym Piastom szczególnie zależało.Idea ta polegała na silnym akcentowaniu idei władzy. Poprzez obecność masywu zachodniego z emporą fundator oznajmiał bowiem, że staje się gwarantem nowej religii, a jego władza, błogosławiona przez Boga, stawia go na równi z innymi chrześcijańskimi panującymi. Stwierdzono, że empory wmontowywano wtórnie nawet w już istniejące obiekty. Dokonane tego w rotundzie „B” na Wawelu, kaplicy lednickiego palatium, katedrze w Poznaniu czy kościele p.w. św. Jana Chrzciciela w Gieczu. Z emporami wiąże się także połączenie kaplic z częściami reprezentacyjnymi w jedną organiczną całość. Okazuje się, że interesujący nas element był w oczach polskich władców czymś tak ważnym, że wtórne instalowano go tam, gdzie go dotąd nie było, że powiększano obiekt już istniejący albo decydowano się na niezwykłe rozwiązania formalne. Ważne było ukazanie jedności władzy świeckiej i kościelnej, co w przypadku rezydencji pałacowych objawiało się wspomnianym zespoleniem kaplicy i części rezydencjalnej. Ów swoisty program emporowy można tłumaczyć tym, że Piastowie widzieli w emporze symbol majestatu królewskiego. Owo wyróżnione miejsce, jakie monarcha zajmował w świątyni musiało się w umysłach ówczesnych ludzi, w tym również polskich władców, kojarzyć ze szczególnym miejscem, jakie monarcha zajmował w obliczu Boga.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
andleman
Aquilifer
Posty: 156
Rejestracja: wtorek, 26 sierpnia 2008, 16:34
Lokalizacja: Gąbin

Post autor: andleman »

Arteusz pisze:Fajna pozycja, ale zajmująca się budowlami w trochę późniejszym okresie. Jeżeli mogę dodać i polecić inną równie ciekawą i trochę bardziej rozbudowaną pozycję to:
L. Kajzer, S. Kolodziejski, J. Salm, Leksykon Zamków w Polsce, Warszawa 2001.
Ach, leksykon to w ogóle dzieło niemalże epokowe, ale i w tej mniejszej publikacji sporo o okresie prawa książęcego się znajdzie. Choć, naturalnie, budownictwo sakralne pozostaje na obrzeżach.

Co do reszty - w porządku, po takich uściśleniach mogę obiekcje wycofać ;)
Cywilizuje podbite narody nowy ład,
Rosną krzyże przy drogach od Renu do Nilu.
Skargą, krzykiem i płaczem rozbrzmiewa cały świat,
A Juliusz Cezar ćwiczy lapidarność stylu!
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

andleman pisze:
Arteusz pisze:Fajna pozycja, ale zajmująca się budowlami w trochę późniejszym okresie. Jeżeli mogę dodać i polecić inną równie ciekawą i trochę bardziej rozbudowaną pozycję to:
L. Kajzer, S. Kolodziejski, J. Salm, Leksykon Zamków w Polsce, Warszawa 2001.
Ach, leksykon to w ogóle dzieło niemalże epokowe, ale i w tej mniejszej publikacji sporo o okresie prawa książęcego się znajdzie. Choć, naturalnie, budownictwo sakralne pozostaje na obrzeżach.
Trochę się pochwale, bo swego czasu jak ów leksykon został wydawany miałem tą przyjemność kupić go w empiku przy Piotrkowskiej w Łodzi i tak się złożyło, że byli tam też autorzy owego dzieła. I na wkładce posiada on wpis i podpisy autorów. Więc ma on dla mnie podwójną wartość.
Trochę żałuje, że nie posiadam innego, pionierskiego dzieła Bohdana Guerquina "Zamki w Polsce" Warszawa 1974. Piękne ryciny i zdjęcia tam były.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ciekawostka odnośnie wczesnośredniowiecznej architektury Krakowa, a dokładniej rozmieszczenia pierwszych kościołów. Otóż jest taka hipoteza P. Michałowskiego (P. Michałowski, Princeps fundator. Z dziejów kultury politycznej w Polsce X-XIII w., Warszawa 1989) dotycząca znacznego podobieństwa rozmieszczenia kościołów w ówczesnym Krakowie i w Akwizgranie. Wezwania kilku kościołów budowanych na początku XI wieku i ich lokalizacja są takie same w Krakowie i w Akwizgranie. W obu ośrodkach w centrum układu, tam gdzie znajdowała się siedziba władzy, wybudowane zostały kościoły pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny. Po ich obu stronach, zarówno w Akwizgranie, jak i w Krakowie, znalazły się świątynie pod wezwaniem Św. Salwatora i Św. Mikołaja, natomiast w bok od łączącej je linii widzimy analogicznie usytuowane kościoły Św. Wojciecha. Autor wskazuje, że Kraków miał być tym samym wczesnośredniowieczną kopią Akwizgranu – stolicy cesarskiej. Dowodzić to miało ambicji politycznych pierwszych władców piastowskich. Powstanie kościołów przypada jego zdaniem na panowanie Bolesława Chrobrego bądź Mieszka II.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Tak, była taka hipoteza w owej pozycji. Raczej nie podchwycona przez innych badaczy, ale coś w tym jest.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ja wyczytałem, jakby co u Marka Barańskiego w "Dynastia Piastów". On też podaje to jako hipotezę, nie do końca sprawdzoną, ale jego zdaniem bardzo przekonywującą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”