Bolesław - zapomniany król?

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
WP
Porucznik
Posty: 567
Rejestracja: środa, 9 sierpnia 2006, 07:48
Lokalizacja: Płock

Bolesław - zapomniany król?

Post autor: WP »

W najnowszym numerze tygodnika "Polityka" nr 41/2007 zaciekawił mnie artykuł autorstwa Sławomira Leśniewskiego Pt. "Bolesław, król skazany na zapomnienie".

Autor sugeruje że w latach 1034 - 1039 Polską władał "zapomniany" przez Boga i historię król Bolesław. Okres ten (po śmierci w 1034r. Mieszka II) jest znany w dziejach naszego kraju z licznych buntów ludowych i wystąpień przeciwko nowej religii wprowadzonej przez pierwszych władców.
Sugerowany przez autora władca Polski - Bolesław II Zapomniany opowiedział się za powrotem pogaństwa. Przegrał walkę z kościołem katolickim i po swojej śmierci w 1039r. został poddany specyficznej karze zapomnienia i wymazania ze wszystkich dokumentów histograficznych (jak Echnatom :) - jak widać nieskutecznej gdyż autor cytuje teksty z epoki jednoznacznie wymieniające takowego władcę).
Tak ciężka zbrodnia - zamach na święty kościół wymagał specyficznej kary.
Dopiero powrót drugiego z synów Mieszka II (Kazimierza) wspieranego przez swoja matkę pozwolił na mozolny powrót do stanu sprzed buntów.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez WP, łącznie zmieniany 1 raz.
si vis pacem, para bellum
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Polecam wobec tego książkę Bunscha " Bezkrólewie ".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bezkr%C3%B ... B%C4%87%29
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3942 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Czytałem we wczesnej młodości wszystkie powieści Bunscha dotyczące czasów piastowskich, ale jakoś wtedy byłem chyba zbyt mało świadom co czytam :) Jednak rzeczywiście coś takiego tam było.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Temat "zapomnianego" pojawia się regularnie, ale przy mizernych źródłach pewnie pozostanie na zawsze anegdotką.
Osobiście wykluczyłbym taką możliwość.
Wydaje mi się, że kary dla wrogów Kościoła miały za zadanie odstraszać.Pamiętamy jak później było z Bolesławem Śmiałym.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

wujaw pisze:Temat "zapomnianego" pojawia się regularnie, ale przy mizernych źródłach pewnie pozostanie na zawsze anegdotką.
Wolałbym sformułowanie majacą nikłe oparcie w żródłach ( Kronika Wielkopolska, Rocznik Mazowiecki )hipotezą .
:)

Zdzisław Pietras w swojej dobrej książce Kazimierz Odnowiciel ( polecam podobnie jak pozycję o Bolesławie Kzrywoustym tego autora )pisze :

"Bolesław, syn Mieszka II dlatego prawdopodobnie został zapomniany , nazwany potem Okrutnym i wymazany z genealogii Piastów ,że wrócił do pogaństwa badź przeszedł na obrządek słowiański.Kroniki pisali duchowni i to łacińscy , a tym zależało na "czystosci" dynastii . (Wydawnictwo Śląsk Katowice 1976 s 47)

Oswald Balzer ( monumentalna Genealogia Piastów) podaje ważki argument przemawiający za istnieniem Bolesława . Wiadomo ,że Kazimierz Odnowiciel został oddany do klasztoru. Otóż wydaje się całkowicie nieprawdopodobne aby Mieszko II kierował do klasztoru pierworodnego syna.

( s 144 Genealogia Piastów Wydawnictwo Avalon Kraków 2005)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
WP
Porucznik
Posty: 567
Rejestracja: środa, 9 sierpnia 2006, 07:48
Lokalizacja: Płock

Post autor: WP »

wujaw pisze:Wydaje mi się, że kary dla wrogów Kościoła miały za zadanie odstraszać.Pamiętamy jak później było z Bolesławem Śmiałym.
No cóż Bolesław Śmiały zabił "tylko" jednego biskupa. :shock:

Dodatkowo ta tajemnicza postać występuje min. w niemieckiej "Kronice z Braunweiler" (fragment o prześladowaniach matki Bolesława Rychezy)w "Kronice Czechów" Kosmasa i w "Kronice węgierskiej Chartiritusa Biskupa" (gdzie jest informacja o pomocy militarnej Bolesława dla Węgrów).

Innym z aspeków poruszanych przez autora jest .... numeracja kolejnych królów Polski o imieniu Bolesław. Tak też mamy:
- Bolesława I Chrobrego
- Bolesława III Śmiałego
- Bolesława IV Krzywoustego
Jak widać z powyższego porównania brakuje Bolesława z numerem II :cool:
I tym Bolesławem miał być Bolesław II zwany Okrutnym/Zapomnianym

Numeracja powyższa nadana została nadana Polskim władcom w "Roczniku małopolskim".
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 15 października 2007, 19:19 przez WP, łącznie zmieniany 1 raz.
si vis pacem, para bellum
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Ten argument numeracyjny najbardziej mi się podoba.Z tym, że ja spotykałem się jednak zawsze z Bolesławem II Śmiałym...
Podałem go za przykład, jak Kościół ku przestrodze rozpamiętuje marny koniec swoich wrogów i trudno mi sobie było wyobrazic, żeby kres panowania bezbożnika nie był odpowiednio czczony.
Nie uważałem za przekonujący argumentu z klasztorem - najpopularniejszego i podanego w powszechnie używanych podręcznikach.Jest wiele przykładów niejasnej, pewnie z braku wiarygodnych źródeł strategii dynastycznej.Daleko nie szukając przywołam Bezpryma, a i potem kombinacje Władysława Hermana, na koniec Kazimierza Jagiellończyka.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Przypadek Bezpryma czy kombinacje Władysława Hermana są bardzo czytelne i zrozumiałe w sensie politycznej strategii .:)

Rodzą się pierworodni Bezprym oraz Zbigniew ale potem władca z inną (budząca cieplejsze emocje lub znamienitszą) kobietą ma syna .Odsuwa od dziedzictwa i wysyła do klasztoru pierworodnego bo ma ,innego, zdolnego do sprawowania władzy ( zdrowego i w pełni władz umysłowych ), faworyzowanego , potomka.

Tutaj mamy ślad w źródłach , że istniał syn pierworodny Bolesław( i logiczne uzasadnienie dlaczego został zapomniany) oraz wiarygodną informację o oddaniu do klasztoru Kazimierza .

Źródła tradycyjne nie podają aby Mieszko II mial innego syna mogącego być dziedzicem władcy niż Kazimierz.

W tym wypadku oddanie jedynaka do klasztoru byłoby nieco rozrzutne. :wink:


Podane przykłady nie podważąją więc ,w żadnym stopniu ,prawidłowego wniosku Balcera .

Edit : Zastępujemy słowo "pierworodny " precyzyjniejszym słowem "jedynak" :).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

WP pisze:numeracja kolejnych królów Polski o imieniu Bolesław.
[...]
Bolesława IV Krzywoustego
Czy się mylę, czy jednak Krzywousty nigdy nie był królem?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Zgadza się.Z uwagi na deficyt królów władcy państwa, którzy nie dorobili się korony, ale panowali w stolicy, jako władcy Polski zostali wciągnieci na listę. :wink:
Nie jest ona do końca konsekwentna, ale osoby np. Kazimierza Odnowiciela i Sprawiedliwego, albo Bolesława Krzywoustego i Kędzierzawego są "numerowane" i rachunek w Kazimierzach i Bolesławach się zgadza.
Troszkę gorzej jest jak policzymy Władysławów...
Statystyka "ruszyła" po pierwszym królu Władysławie.
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Strategos pisze:Źródła tradycyjne nie podają aby Mieszko II mial innego syna mogącego być dziedzicem władcy niż Kazimierz. W tym wypadku oddanie jedynaka do klasztoru byłoby nieco rozrzutne. :wink:
A może wcale nie chodziło o oddanie Kazimierza do klasztoru na zawsze, a tylko na jakiś czas żeby się wykształcił?
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Władca posiadał wystarczające środki aby kształcić syna na dworze przy pomocy zdolnych nauczycieli .

Nauka w klasztorze miała istotną wadę - z punktu widzenia kariery politycznej adepta sztuki władania krajem - nie obejmowała bowiem jak najszybszej praktyki rządzenia i jej konfrontacji z teorią pod okiem ojca jedynaka , nie zapewniała szybkiego i systematycznego zdobywania niezbędnych sojuszników , trzymania "ręki na pulsie " ,nierzadko dramatycznych , wydarzeń politycznych tu (a nie tam za murami albo za murami za granicą )"dzie decydowały się losy aktualnej "ekipy rządzącej "itp .
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

To skoro posiadał środki, żeby wykształcić swoje dziecię na dworze, to po co w takim razie oddał je do klasztoru? Przychodzą mi do głowy tylko dwa rozwiązania - albo chciał się go pozbyć, albo zapewnić mu bezpieczeństwo, tylko przed kim? :'(
A może jest jakieś trzecie?
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Niepierworodny ( założenie) syn mógł sobie kształtować karierę w stanie duchownym według upodobania ale nie przeszkadzając w swoim odosobnieniu temu ,który miał zgodnie z wolą ojca objąć władzę ( hipoteza).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Nie mówiąc o tym, że mógłby nawracać jakichś Prusów albo oddawać inne usługi polityczne jako potężny opat.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”