Antyśredniowieczne uprzedzenia

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Na marginesie o niewolnictwie. Niewolnictwo znane było od zarania pierwszych cywilizacji bliskiego wschodu (liczne przykłady na tabliczkach glinianych z różnych okresów o służbie niewolniczej w pałacach) lub na terenie starożytnego Egiptu (m.in. część pracujących przy budowie piramid, świątyń to byli niewolnicy głównie pozyskiwani z wypraw wojennych - nawet Stary Testament jest źródłem do takiego stwierdzeni - historia Mojżesza i wyprowadzenie Żydów z niewoli). Niewolnictwo w starożytnym Rzymie uległo tylko instytucjonalizacji na nieznaną wcześniej skalę.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Kiedyś wrzuciłem tutaj krótki fragment źródłowy (patrz poprzednia strona tematu) o łaźniach w Erfurcie, dotyczący kwestii higieny. Panuje bowiem przekonanie, w dużej mierze słuszne, że w średniowieczu rzadko się myto. Że były wyjątki i nie do końca tak z tym było jak powszechnie się przyjmuje pokazuje jeszcze jeden przykład, przyznam, że dla mnie zaskakujący, wręcz powalający.

Ostatnio czytając o pogańskich Prusach, dowiedziałem się, że ci mieli zwyczaj mycia się po kilka razy w tygodniu, w zasadzie całego ciała. Mieli coś co trudno dokładnie opisać, jedyne podobieństwo jakie znajduję to sauna, ale to służyło wyłącznie do kąpieli, nie używało pary. Natomiast kąpano się raz w ciepłej, potem w zimnej wodzie. Jak to zestawić z powszechnymi opiniami o barbarzyńskich poganach, widać ile są takie sądy warte.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
nazaa
Tribunus Angusticlavius
Posty: 692
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 16:38

Post autor: nazaa »

Raleen pisze:[A odnośnie zabobonów, to były i później, właściwie do czasów oświecenia. Do czasów oświecenia niewiele się w zasadzie w wielu sferach zmieniło. A w starożytności, że niby ich nie było... Nie znam się, ale jako że to wcześniejszy okres historyczny, musiały być.
Oczywiście, że starożytności istniały zabobony. Amulety i talizmany z różnych materiałów i w różnych kształtach (np. te w kształcie ryb miały chronić przed utonięciem), hieromancja i inne pokrewne, wiara w to, że sny są prorocze etc. Ateńczycy w czasie Antestariów smarowali progi domów smołą, bo wierzyli, że ich to uchroni przed złymi mocami, w podobnym celu babilońscy rodzice smarowali swoje dzieci ropą naftową zmieszaną z sokiem z kwiatów. Przykłady można byłoby mnożyć.
Raleen pisze:[Kiedyś wrzuciłem tutaj krótki fragment źródłowy (patrz poprzednia strona tematu) o łaźniach w Erfurcie, dotyczący kwestii higieny. Panuje bowiem przekonanie, w dużej mierze słuszne, że w średniowieczu rzadko się myto.
Gdzieś kiedyś czytałam, że to przekonanie to pozostałość po działaniach duchownych, którzy chcąc przykrócić nieobyczaje jakich się w łaźniach nie dało uniknąć rozpuścili plotkę, że mycie i woda to zło, i należy ich unikać jak tylko jest to możliwe. Nie wiem na ile jest to prawda, ale dość ciekawa teoria ;)
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”