Daleki Wschód w średniowieczu

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Daleki Wschód w średniowieczu

Post autor: Raleen »

Wczesne średniowiecze w Chinach

Nie będę opisywał całości ustroju i przemian jakie zachodziły, skupię się jedynie na podobieństwach do Europy. W wielu przypadkach feudalizm i pewne związane z nim procesy wyglądały podobnie.

Losy cesarstwa chińskiego pod koniec starożytności (w europejskim rozumieniu) i we wczesnym średniowieczu w bardzo dużym stopniu przypominają losy cesarstwa rzymskiego. Tak jak w przypadku Rzymu mamy olbrzymie cywilizowane państwo, z rozwiniętą gospodarką, w tym rolnictwem, które wytworzyło zaawansowane formy organizacyjne i stałą armię. W pewnym momencie okazują się one jednak z jakichś powodów nieodpowiadające nowym warunkom. Podobnie jak w przypadku Rzymu u granic rozwijają się związki państw koczowników, które z czasem, wraz z osłabieniem władzy cesarstwa, zaczynają napastować imperium, przyciągane siłą jego cywilizacji. Co ciekawe, w niektórych przypadkach są to nawet, prawdopodobnie, te same plemiona, które parę wieków później pojawiają się w Europie, np. lud nazywany przez chińskich kronikarzy „Żuan-żuan” bywa identyfikowany z Awarami, najeżdżającymi Bizancjum w VI, VII i VIII wieku, a lud „Hiun-nu” kojarzony jest z Hunami. Cesarze, podobnie jak w przypadku Rzymu, podejmują próby reform, które w jednych przypadkach dają lepsze, w innych przypadkach gorsze efekty. Prowadzą jednak z czasem do jednego, wydawałoby się nieuchronnego skutku – feudalizacji społeczeństwa. Również podobnie jak w przypadku cesarstwa rzymskiego, jednej, południowej połowie Chin udaje się przetrwać, druga, północna, pada łupem barbarzyńców, którzy opanowują te rejony. Najeźdźcy na podbitych obszarach zachowują zwykle urządzenia chińskie (administrację, podatki i in.), przy tym szybko przesiąkają chińską kulturą, władcy przybierają chińskie imiona. Jednocześnie cały czas trwają nieustanne walki, bardzo przypominające europejski okres wędrówki ludów. Ma to miejsce mniej więcej w tym samym czasie co w Europie – głównie w IV i V wieku. Inwazje umożliwia osłabienie władzy centralnej i podział państwa oraz rywalizacja i walki między jego sukcesorami – znów analogie do Rzymu same się narzucają.

Historia Chin tego okresu dzieli się w wielkim skrócie na:
Okres dynastii Han (206 p.n.e. – 220 n.e.)
Okres rozbicia Chin na 3 królestwa (220-280)
Okres dynastii Cin (265-420), która doprowadza do zjednoczenia imperium
Okres rozbicia Chin, nazywany przez chińskich historyków okresem dynastii Wej od końca IV wieku do II połowy VI wieku. Była to dynastia tunguska (a więc moglibyśmy ją określić jako barbarzyńską) panująca w północnych Chinach.
Okres dynastii Suej (581-618), udało jej się przywrócić jedność Chin, jeden z wodzów armii Jang-cian obalił dwóch cesarzy z dynastii Wej sam ogłaszając się cesarzem, a następnie najechał państwo południowo-chińskie i podbił je.
Okres dynastii Tang (618-907), założonej przez jednego z wodzów armii Li Juan, który dokonał przewrotu pałacowego obalając władcę z dynastii Suej, która wcześniej doszła, zresztą w taki sam sposób, do władzy.

Okres dynastii Tang był odrodzeniem kultury chińskiej, i powrotem do wysokiego poziomu rozwoju zjednoczonej państwowości. Odrodzenie to bardzo przypomina okres odrodzenia Bizancjum po reformach cesarza Herakliusza, a potem Leona III Izauryjczyka.

System równych nadziałów
Początki systemu sięgają dynastii Wej i V wieku. Z czasem wprowadzono go także w południowych Chinach. Polegał on na tym, że przyjęto jednolity system nadziałów ziemi (uznawanej w zasadzie za własność państwa) na rzecz chłopów. Nadziały były proporcjonalne do liczby pracujących na roli, z tym że przydział dla kobiet był o połowę mniejszy. Wraz ze wzrostem liczebności rodziny chłopskiej wzrastał przydział ziemi dawanej pod uprawę. Zwiększenie nadziału przynosiło także posiadanie większej liczby bydła czy nabycie dodatkowych niewolników. Pewne okoliczności mogły z kolei sprawić, że przydział malał. Należały do nich między innymi oczywiście śmierć członka rodziny, ale też przekroczenie pewnego wieku. System równych nadziałów nie dotyczył wszystkich działek. Istniał bowiem podział na działki zbożowe i roślin przemysłowych. Równe nadziały dotyczyły jedynie działek zbożowych. Z tytułu dzierżawienia działek chłopi obowiązani byli oddawać państwu podatek w zbożu oraz w roślinach przemysłowych. Nie wszystkie daniny szły do magazynów państwowych. Część dostawali urzędnicy, którzy wprost mieli przypisane daniny z określonych obszarów, część dostawali za zasługi ludzie z otoczenia cesarza i wreszcie część danin miała przypisane z tytułu urodzenia arystokracja. System równych nadziałów poprawił bardzo położenie chłopów w porównaniu do wcześniejszych okresów chińskiej państwowości i zwiększył znacznie zasoby państwa, usprawniając jego gospodarkę. Była to jednak, jak widać po tym do kogo szły daniny z działek chłopskich, pierwotna forma feudalizmu. Oczywiście na daninach z tytułu dzierżawy działek nie kończyły się ciężary chłopów. Zobowiązali byli oni ponadto do darmowej pracy przy budowie twierdz, kanałów, dróg i innych robotach na rzecz państwa, a także do służby wojskowej. Rozwój rolnictwa i wspieranego przez rząd rolnictwa roślin przemysłowych (bawełna, tytoń, konopie) wpływał ożywczo na rozwój miast, gdzie kwitło rzemiosło i handel. Czang-an, stolica imperium miała za panowania dynastii Tang milion mieszkańców, a ponadto istniało jeszcze kilka miast niewiele jej ustępujących wielkością. Z czasem jednak system równych nadziałów ulegał przeobrażeniom i ostatecznie załamał się w VIII wieku. Obok arystokracji mającej dziedzicznie prawa do świadczeń z gruntów chłopskich z czasem takie same prawa uzyskali dziedzicznie urzędnicy, tworząc swoistą szlachtę urzędniczą. Zanikał podział gruntów na działki zbożowe i roślin przemysłowych, jak i zasada, uzależniająca wielkość świadczeń od ilości pracujących w gospodarstwie ludzi. Wielkość świadczeń zaczęto uzależniać od wielkości samego gospodarstwa. Zanikało też zróżnicowanie świadczeń. Ostatecznie usankcjonowano te przemiany w 763 r.

Feudalizacja struktury państwa i upadek dynastii Tang
Podobnie jak w państwie Franków w związku z najazdami ludów koczowniczych tworzono na granicach imperium chińskiego specjalne jednostki administracyjne przypominające do złudzenia frankijskie marchie. Na czele ich stali namiestnicy zwani ce-du-szy. Mieli oni dużo większą samodzielność niż kierujący wewnętrznymi regionami kraju namiestnicy prowincji. Ce-du-szy obdarzeni byli specjalnymi pełnomocnictwami, mogli prowadzić po części samodzielną politykę w stosunku do koczowników, i co ważniejsze łączyli kompetencje urzędników cywilnych i wojskowych (normalnie, tak jak w cesarstwie rzymskim, istniał podział administracji i funkcje te starano się rozdzielać). Ponadto dysponowali oni specjalnymi wojskami, często rekrutującymi się spośród barbarzyńców. W 742 r. w Chinach było 10 ce-du-szych. Początkowo istniał system kontroli ce-du-szych przez centralną administrację, analogiczny jak znany z państwa Franków system kontroli wykonywany przez missi dominici. Jednak ten szybko zanikł. Już w VIII wieku ce-du-szy wywierali decydujący wpływ na politykę państwa, zmierzając do jego decentralizacji. Z czasem analogiczną pozycję do ce-du-szych zdobyli zarządcy prowincji wewnętrznych. Majątki możnowładców wkrótce zaczęły uzyskiwać przywileje zwalniające je od podatków i ingerencji państwa, przypominające zachodnioeuropejski immunitet. W 755 r. doszło do powstania jednego z ce-du-szych, An Lu-Szana, przeciw cesarzowi. Cesarz musiał uciekać ze stolicy, a An Lu-Szan ogłosił się cesarzem. Nie trwało to jednak długo – powstanie zostało stłumione przez pozostałych ce-du-szych. Dynastia Tang powróciła, jednak kosztem znacznego osłabienia władzy centralnej, stając się wkrótce marionetką w rękach ce-du-szych. W 907 r. władza była na tyle słaba, że jeden z ce-du-szych zdetronizował ostatniego przedstawiciela dynastii Tang, co jednak nie doprowadziło do objęcia przez niego władzy, ale sprowadziło na Chiny kolejny okres chaosu wewnętrznego, jak zwykle wykorzystywanego przez sąsiadujących z imperium koczowników. Okres zamętu zakończył się w 960 r. ponownym zjednoczeniem Chin przez Czao Kuan-Ina, założyciela dynastii Sung (960-1279). Sungom nie udało się utrzymać całego państwa. W wyniku walk wkrótce północną część kraju opanowali koczowniczy Kitanowie, którym Sungowie musieli płacić daninę w srebrze i jedwabiu. Państwo Sung dalekie też było od świetności państwa w okresie dynastii Tang.


Jak niedawno sobie jeszcze raz o tym czytałem to zastanawiało mnie na ile to tak rzeczywiście wyglądało, a na ile są w tych teoriach naleciałości marksistowskie, krótko mówiąc sprowadzające się do twierdzenia, że w takich samych warunkach społeczno-ekonomicznych tzn. przy tej samej bazie kształtuje się takie same czy podobne formy ustrojowe i podobne elementy w warstwie nadbudowy (nie jestem specjalistą od marksizmu więc nie wnikam w szczegóły :wink: ).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Post autor: Mariusz »

Interesujące. Co do Twoich wątpliwości Raleenie to podzielam je bo za bardzo to wszystko układa się w jedną całosc.

Ja bym poprosił jeszcze jakiś wykład o Japonii jak się da ;)
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

W Japonii podstawowe podobieństwo to urząd szoguna, żywcem przypominający frankijskiego majordoma. I marionetkowy cesarz, odgrywający taką samą rolę jak pod koniec królowie z dynastii Merowingów.

Poza tym, inne podobieństwa to warstwa samurajów z ich wiernością shogunowi i wyższym możnowładcom, przesiąknięta honorem i mentalnością przypominającą rycerstwo feudalne Europy z podstawową cnotą wierności wyższemu w drabinie społecznej feudałowi. Poza tym ciągłe wojny wewnętrzne, rywalizacja rodów, podziały państwa na dzielnice, decentralizacja.

Szczerze powiedziawszy wiedzę na ten temat mam także podstawową, ale tak jak w przypadku Chin, można znaleźć szereg podobieństw.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”