Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Od upadku starożytnego Rzymu do upadku Konstantynopola.
Awatar użytkownika
Dajmiech
Adjudant-Major
Posty: 303
Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
Has thanked: 25 times
Been thanked: 11 times

Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Dajmiech »

W opracowaniach na temat wojskowości dojrzałego i późnego średniowiecza, zwłaszcza na ziemiach polskich, można znaleźć informację, że w skład kopii - podstawowej jednostki jazdy rycerskiej - wchodził zazwyczaj rycerz, giermek i od dwóch do kilku konnych strzelców. Czy oznacza to, wbrew powszechnemu wyobrażeniu, że jazda rycerska składała się w większości ze strzelców konnych? Nigdzie nie znalazłem takiego stwierdzenia wyrażonego wprost. Jeśli faktycznie tak było, to co z realizmem gier taktycznych dotyczących tego okresu (jak np. Grunwald 1410, Men of Iron), gdzie jazda rycerska możliwości ostrzału z reguły nie posiada?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Raleen »

Też mnie to kiedyś zastanawiało i miałem podobne przemyślenia. To jest tak, że czasem siłę ostrzału wlicza się w takich przypadkach w grach do siły w walce wręcz jeśli podstawową formą walki danej formacji jest walka wręcz, np. w "Waterloo 1815" tak jest z piechotą w szyku kolumny, która też strzelała (chociaż przeprowadzano też ataki bez strzału - żeby szybciej zaatakować i nie zatrzymywać biegnących żołnierzy tuż przed szeregami przeciwnika i nie wytracać impetu). Tutaj podobnie z rycerzami. Inną sprawą jest skuteczność tego ostrzału, jego zasięg i że tak naprawdę nie do końca wiadomo jak to wyglądało w skali całej chorągwi. Nie znaczy to, że nie ma racji w tym co piszesz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Paweł Sulich
Podporucznik
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
Lokalizacja: Józefów
Been thanked: 3 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Paweł Sulich »

Z punktu widzenia gry myślę że to po prostu "samo się zawiera w żetonie", tak jak choćby ckm-y czy działa batalionowe w żetonach piechoty w grach z drugiej wojny i nie ma się co tu doszukiwać błędów czy próbować tworzyć zasady dotyczące ostrzału.
A od strony historycznej faktyczne ciekawa sprawa, sam bym się chętnie dowiedział jak to było, na przykład jaki procent strat ponosiła jednostka w wyniku walki wręcz a jaki w wyniku ostrzału.
[EDIT: pisane jednocześnie z Raleenem]
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: elahgabal »

Pamięć mnie może mylić, ale chyba w "Koronowo 1410" (HB) Derdej dywaguje nt. łuczników konnych.
Istota tych przemyśleń była taka, że jazda nie ustawiała się do bitwy "w płot", tylko w szyk kolumnowy (wniosek wyciągnięty z faktu, iż funkcjonowali tzw. "przedchorągiewni"), gdzie jadący w środku (?) kolumny łucznicy strzelali ponad głowami swoich pierwszych szeregów.
Więcej detali nie pomnę.

P.S. Nie. Na "Koronowo" nie warto wydawać pieniędzy. Lepiej wypożyczyć.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Raleen »

No właśnie, tylko jak ci kusznicy w chorągwiach (bo raczej nie byli to jednak łucznicy) strzelali ponad głowami rycerzy idących w pierwszym szeregu? Do tego jak rozumiem mieliby to robić w ruchu. To oczywiście skracałoby dystans strzału i celność.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kretus
Baron
Posty: 1195
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
Has thanked: 135 times
Been thanked: 75 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Kretus »

Mówiło się na to "strzelanie nawiją". Na niektórych ilustracjach z epoki strzały (bełty) padają praktycznie pionowo z góry.
Ponadto każdy kusznik miał także białą broń i mógł walczyć wręcz, co zresztą nie było tak istotne jeśli stosowano szyk kolumnowo - klinowy. Obecność kuszników nie czyniła jeszcze z chorągwi jazdy strzelczej. Podział na chorągwie kopijniczne i strzelcze to troszkę późniejsza epoka.

Pod Koronowem część kuszników operowała samodzielnie. I zgadzam się, ta książka nie jest warta wydanych na nią pieniędzy. :D
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: elahgabal »

Jak wspomniałem - pamięć może mnie mylić. Derdej mógł faktycznie pisać o kusznikach.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Pablo »

Strzelanie z kuszy z konia podczas jazdy, no nie chciałbym być rycerzem co ma takiego giermka za plecami.

A tak na poważnie to technicznie musiała być dosyć trudna do wykonania czynność.
Moim zdaniem podczas szarży jazdy dodatkowa masa rozpędzonych koni mogła zwiększać jedynie impet natarcia oraz powodować to, że taką kolumnę ciężej było rozerwać. Strzelanie nawiją to już element walki wręcz na tyły przeciwnika.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: AWu »

Z łuku można ponad głowami bo kontrolujesz siłę naciągu, w kuszy trzebaby po krzywej balistycznej :>
Awatar użytkownika
xardas12r
Generalleutnant
Posty: 3912
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: xardas12r »

Raleen pisze:(bo raczej nie byli to jednak łucznicy)
Kusza została bardzo szybko zastąpiona przez łuk wschodni. Upraszczając z czasem mieli coraz więcej broni palnej i wyewoluowali w jazdę typu kozackiego.
elahgabal pisze:Moim zdaniem podczas szarży jazdy dodatkowa masa rozpędzonych koni mogła zwiększać jedynie impet natarcia oraz powodować to, że taką kolumnę ciężej było rozerwać. Strzelanie nawiją to już element walki wręcz na tyły przeciwnika.
Pod Obertynem strzelcy osłaniali ogniem kopijników, jak ci się wycofywali po szarży aby się przegrupować. Wydaje się że ich zadaniem było raczej wspieranie ciężkozbrojnych w szarży ogniem, osłona flanki/tyłów czy nawet rozpoznanie.
Podział na chorągwie kopijniczne i strzelcze to troszkę późniejsza epoka
Ale już bardzo bliska. Pamiętaj, że chorągiew kopijnicza od strzelczej różniła się tylko stosunkiem strzelców do kopijników.

W tej pierwszej na jednego ciężkozbrojnego przypadało 2 strzelców, w drugiej 4.
Obrazek
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Raleen »

xardas12r pisze:Kusza została bardzo szybko zastąpiona przez łuk wschodni. Upraszczając z czasem mieli coraz więcej broni palnej i wyewoluowali w jazdę typu kozackiego.
Wydaje mi się, że jest spory dystans czasowy, bo tutaj piszemy mniej więcej o czasach bitwy pod Grunwaldem, a bitwa pod Obertynem, o której dalej wspominasz, to jest 1531 r. O czymś takim jak jazda typu kozackiego to ja bym mówił nie wcześniej jak od XVI wieku. Oczywiście masz rację, że później w tą stronę to ewoluowało.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Dajmiech
Adjudant-Major
Posty: 303
Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
Has thanked: 25 times
Been thanked: 11 times

Re: Strzelcy konni w pocztach rycerskich

Post autor: Dajmiech »

Strzyż w "Płowcach 1331" też pisze o strzelaniu nawiją, ale faktycznie to wsparcie z kusz zza pleców towarzyszy wydaje się trudne do wyobrażenia. Jak widać to co powielają w publikacjach jako coś prostego i oczywistego, często wcale takie nie jest jeśli się głębiej zastanowić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia średniowieczna”