Firestorm: Armada - czyli statki kosmiczne które robią wziuu

Recenzje przepisów, relacje z rozgrywek (After Action Reports), zasady domowe.
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1901
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 478 times
Kontakt:

Post autor: jimmor »

Zgodnie z zapowiedzią:

Pierwszy raport bitewny do systemu Firestorm: Armada

Kilka słów o systemie

System FS:A to kolejny z systemów mających umożliwić toczenie walk w kosmosie. Ma swój własny świat SF i - zgodnie z zapowiedziami wydawcy - ma stanowić jedynie pierwszy z serii systemów bitewnych powiązanych z tą konkretną (nie)rzeczywistością. Kolejne mają być: system skirmish lądowy w skali 15mm i system do wielkich bitew w skali 6mm.

W systemie aktywacje okrętów/eskadr gracze wykonują naprzemiennie. Aktywowana jednostka wykonuje cały ruch i wszystkie strzały. Potem przychodzi kolej gracza przeciwnego - który również aktywuje jedną jednostkę.

Strzelając w FS:A staramy się uzyskać dość trafień by przebić DR (damage rating) celu - co powoduje zadanie pojedynczego obrażenia. Jeżeli z salwy uzyskamy dość trafień by przebić CR (critical rating) celu powodujemy trafienie krytyczne, które może skończyć się nawet automatycznym zniszczeniem celu.

W systemie występują baterie, myśliwce gwiezdne, torpedy, tarcze, miny, działka szybkostrzelne (PD - point defence). Ostrzał z baterii dział może powstrzymać tylko tarcza, torpedy i myśliwce muszą przebić się dodatkowo przez osłonę myśliwców przeciwnika i ogień PDs. Im potężniejsza salwa - tym lepiej, łatwiej radzi sobie ze środkami obrony przeciwnika i ma większe szanse na upragnione krytyczne trafienie. Eskadry okrętów mogą łączyć ostrzał.

Okręty (w tej chwili) dzielą się na trzy duże grupy: małe (fregaty i eskortowce) średnie (krążowniki) oraz duże (pancerniki i lotniskowce). Wydawca zapowiada, że pojawią się dodatkowe klasy okrętów - niszczyciele, kanonierki, dreadnoghty. Będą też satelity obronne i stacje bojowe.

Okręty małe i średnie należy wystawiać w eskadrach - wielkości eskadr dla danej klasy okrętu zależą od floty. Każdy okręt ma swoją wartość punktową. Dodatkowo każda flota ma wpisane indywidualne ograniczenia - np. dla terran nie więcej jak 70% punktów w krążownikach, nie więcej jak 50% we fregatach i minimum po jedej eskadrze okrętów małych i średnich. Zakupione eskadry funkcjonują jako jednostki na polu bitwy.

System cechuje się dość dużą losowością: standardowo rzut k6 4-5 daje jeden sukces, 6 dwa sukcesy i prawo do przerzutu. Teoretycznie z jednej kostki mamy 5/6 sukcesu. W praktyce rzucając 5 kostkami nigdy nie wiemy czy uda się uzyskać chociaż 3 potrzebne do uszkodzenia fregaty lub czy nie przebijemy 7 koniecznych do uzyskania trafienia krytycznego na krążowniku.

Dodatkowo poziom nieprzewidywalności podnoszą karty taktyczne, których pulę każdy gracz otrzymuje co turę. Pozwalają one np. zwiększyć siłę ognia pojedynczego okrętu, naprawić uszkodzoną jednostkę, lub poruszyć okręt szybciej niż normalnie.

Terranie i Sorilianie

Wszystkie okręty terran, włącznie z fregatami, są wyposażone w tarcze co zdecydowanie zwiększa ich żywotność. Poza tym okręty terran są chyba najbardziej 'średnimi' konstrukcjami - posiadają przeciętną prędkość, wytrzymałość kadłubów i siłę ognia. Szczególną konstrukcją są fregaty - okręty uzbrojone głównie w torpedy, które osiągają najlepszą skuteczność na maksymalnym dystansie. Wbudowane we flotę limity punktowe, dość mocno ograniczają możliwości komponowania składu floty, przynajmniej na małe punkty.

Sorilianie dla odmiany to flota bardzo szybkich i lekkich okrętów, dysponujących dużą siłą ognia. Ani krążowniki ani fregaty nie posiadają tarcz, za to są tańsze od terrańskich i mogą tworzyć większe eskadry. Dodatkowo sorilianie mają o wiele bardziej liberalny system limitów punktowych, pozwalający na większą elastyczność przy wyborze swych jednostek.

Floty


Sorilianie zdecydowali się wystawić flotę składającą się z dwóch eskadr. W pierwszej były trzy krążowniki, w drugiej pięć fregat. Jako eskortę myśliwską przydzielili flocie 4 myśliwce przechwytujące (interceptory). Założenia taktyczne bardzo proste: trzymać zwarty zespół dla ochrony przed atakami torpedowymi i dopaść przeciwnika jak najszybciej w 16". Wykorzystać przewagę siły ognia na tym dystansie i zniszczyć przeciwnika ogniem baterii.

Flota terrańska składała się z trzech mniejszych eskard - dwóch po trzy fregaty i jednej krążowniczej - w jej skład wchodził krążownik i ciężki krążownik. Towarzyszyło jej 6 myśliwców przechwytujących, których główny, zadaniem było wyeliminowanie wrogiej eskorty. Najważniejszym założeniem taktycznym było osłabienie przeciwnika zanim zespoły wejdą w bliski zasięg.

Obrazek

Rozstawienie początkowe
Zespół terrański rozstawił się w czterech grupach - z przodu centralnie myśliwce, za nimi eskadra krążowników. Daleko na każdym skrzydle wyrzucona była eskadra fregat. Sorilianie dla odmiany wystawili jedną centralną grupę okrętów w zwartej formacji, dodatkowo chronioną przez myśliwce "przylepione" do poszczególnych okrętów.

Obrazek

1sza tura
W pierwszej turze terranie wykonali jedynie minimalny ruch do przodu, dążąc do utrzymania przeciwnika na maksymalnym dystansie. Jedynie myśliwce skoczyły do przodu dążąc do jak najszybszego przechwycenia myśliwców soriliańskich. Terranie skoncentrowali wszystkie salwy torpedowe na prowadzących krążownikach wroga. Pomimo zwiększenia skuteczności salw przy pomocy kart cała flota terrańska zdołała sorilianom zadać zaledwie jedno uszkodzenie na pojedynczym krążowniku. Sorilianie dali cała na przód by jak najszybciej skrócić dystans. Nikła skuteczność ognia w 1-szej turze nie wróżyła dobrze eskadrom terrańskim.

Obrazek

2ga tura
Już druga tura miała okazać się decydującą. Jeszcze w fazie początkowej okazało się, że całe strzelanie Terran z pierwszej tury poszło na marne - Sorilianie użyli specjalnej karty - naprawy. Tura zaczęła się od starcia myśliwców - gdy krążowniki soriliański przechodziły przez linię myśliwców Terran eskortujące je myśliwce stały się celem ataku wyrzuconych do przodu myśliwców terrańskich. Pomimo wsparcia ze strony działek PD soriliańskie myśliwce uległy przewadze liczebnej przeciwnika - tylko jeden pozostał jako eskorta krążowników. Chwilę potem soriliańska eskadra otworzyła ogień, koncentrując się na ciężkim krążowniku Terran. Tarcze nie pomogły i ciężki krążownik otrzymał trafienie krytyczne.

Na odpowiedź Terran nie trzeba było długo czekać - aktywowana eskadra krążowników odpowiedział ogniem krążownikom soriliańskim. Zamiast koncentrować ogień na wybranym celu terranie zdecydowali się podzielić ogień pomiędzy cele - soriliańskie krążowniki nie należą do najbardziej wytrzymałych. Chwilę później, jakby na potwierdzenie tej tezy pierwsza, zaledwie czterokostkowa salwa ciężkiego krążownika spowodowała trafienie krytyczne i eksplozję krążownik Sorilian. Gigantyczna eksplozja uszkodziła drugi krążownik i zniszczyła ostatni z eskortujących myśliwców. Kolejne salwy terrańskie ciężko uszkodziły drugi krążownik soriliański.

W odpowiedzi fregaty Sorilian spróbowały zająć pozycję umożliwiającą im skuteczny ostrzał zarówno krążowników ludzkich jak i jednej z eskadr fregat. Ogień skoncentrowany - ponownie - na ciężkim krążowniku spowodował kolejne trafienie krytyczne. Ostrzał fregat nie był tak skuteczny i zaledwie uszkodził jeden z okrętów. Teraz przyszła kolej na eskadry fregat terrańskich - skoncentrowane salwy torped, wzmocnione kolejną kartą doprowadziły do implozji jednego z krążowników soriliańskich i poważnie uszkodziły ostatni. Ostrzał z baterii dziobowych zdołał zniszczyć jedną z fregat soriliańskich.
Obrazek


3cia tura
Turę rozpoczęli Soriliania podejmując desperacką próbę abordażu ostatnim krążownikiem. Ogień PD na szczęście odparł oddziały abordażowe, chwilę później krążowniki Terran doskoczyły do fragat soriliańskich, nie zdołały jednak zadać większych obrażeń. Soriliańskie fregaty dla odmiany zdołały dobić ciężki krążownik Terran, chwilę później uległy jednak zmasowanemu ostrzałowi fregat terrańskich. Zniszczony został również ostatni krążownik soriliański. Ostatnia ocalała fregata sorilian została dobita w turze 4.

Obrazek

Podsumowanie

Terranie odnieśli zdecydowane zwycięstwo - wpływ na to miała duża liczba bardzo szczęśliwych rzutów, w tym 1-1 na pierwszy krytyk. Gra była szybka, statki wybuchały, a w przestrzeni śmigały myśliwce. Być może duża losowość gry była częściowo spotęgowana tym, że była to bardzo małą gra - 300 punktów to mniej niż 'floty startowe' z podręcznika.
Awatar użytkownika
Cezary29
Adjudant-Major
Posty: 321
Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 12:21
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Cezary29 »

Foootki! Lud żąda fotek:)
________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
Awatar użytkownika
jimmor
Adjudant Commandant
Posty: 1901
Rejestracja: sobota, 3 marca 2007, 18:39
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 478 times
Kontakt:

Post autor: jimmor »

Z powodów budżetowych gry odbywają się przy użyciu żetonów... fotki będą może po
gwiazdce, gdy wzmocnienia flot przybędą...
Awatar użytkownika
Cezary29
Adjudant-Major
Posty: 321
Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 12:21
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Cezary29 »

Siupacie w toto dalej??
________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy sci-fi i fantasy”