8 Edycja WH40k - rewolucja

Recenzje przepisów, relacje z rozgrywek (After Action Reports), zasady domowe.
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Telamon »

Zasady podstawowe w formie skanów książeczki:

http://wh40k.pl/showthread.php?tid=29159&page=3
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Telamon »

https://onedrive.live.com/?authkey=%21A ... DA57D09F04

Zdjęcia list armijnych. Koniec z tworzeniem 50 figurkowych band gwardzistów.

Niestety na Gloria Victis coraz więcej pomysłów jak naginać zasady. Z dzisiejszych tworzenie "tuneli" z pary Rhinosów aby snajper mógł skuteczniej eliminować bohaterów (ma bonusy jeżeli w polu widzenia jest tylko jedna wroga figurka).
Awatar użytkownika
Sarmor
Lieutenant General
Posty: 4286
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 146 times
Been thanked: 110 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Sarmor »

Telamon pisze:Niestety na Gloria Victis coraz więcej pomysłów jak naginać zasady.
A czego się spodziewałeś po ludziach z Gloria Victis? Czy polskich graczach w ogóle? :P
TheNode.pl – zapraszam!
Awatar użytkownika
MKG
Adjoint
Posty: 759
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 08:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 6 times
Been thanked: 24 times

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: MKG »

Telamon pisze:Niestety na Gloria Victis coraz więcej pomysłów jak naginać zasady.
Jak wspomniałem chrzanić ciśnieniowców. Jak ktoś chce być anusem to i tak będzie, ja tam z takimi słodziakami grać nie muszę.
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Telamon »

Bolt mnie rozpieszcza pod tym względem.

Ze wczorajszych wpisów na GV, który mnie rozbroił.
Ohhh God why...
Płacz casuali doprowadził do nerfów tych mitycznych deathstarów i gravów, a eldarskie scat bajki będą mocniejsze. Gratulacje *, załamałem się teraz...
To załamanie nie płacz, po przeczytaniu tych indeksów widać gołym okiem, że najbardziej oberwało się rzeczom na które był ogólny (moim zdaniem nie słuszny) płacz. Cała nadzieja w tym, że GW pójdzie w ślady blizzarda czy nawet tfu tfu Riota i nie będzie się słuchać beerhammerowców, bo mam nadzieje, że obietnice o aktywnym zmienianiu balansu zostaną dotrzymane.
Kadzik

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Kadzik »

Telamon pisze:Z dzisiejszych tworzenie "tuneli" z pary Rhinosów aby snajper mógł skuteczniej eliminować bohaterów (ma bonusy jeżeli w polu widzenia jest tylko jedna wroga figurka).
W OiM były kiedyś podobne kminy:
Działa nie mogą strzelać do dowódców, chyba że ci są jedynym celem. Ustawiało się więc przed armatą 2 oddziały w lekkim odstępie, tak by przez lukę widać było podstawkę oficera :)


Ja naprawdę podziwiam to fantastyczne połączenie u graczy-napinaczy sztywnego trzymania się zasad i szukania w nich maksymalnych dziur do wykorzystania. Nie można zmienić przepisów, bo nie można mieszać w zasadach, ale jak źle działają, to zostaje tylko jojczenie.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Raleen »

Po prostu trzeba robić zasady tak, żeby nie było w nich luk, a jak już się pojawią, czasem można je "łatać" w drodze odpowiedniej interpretacji, a czasem trzeba zmienić przepis.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Raleen »

Kadzik pisze:W OiM były kiedyś podobne kminy:
Działa nie mogą strzelać do dowódców, chyba że ci są jedynym celem. Ustawiało się więc przed armatą 2 oddziały w lekkim odstępie, tak by przez lukę widać było podstawkę oficera :)
Powinno się dopisać do tej zasady:

Na potrzeby ustalania czy wrogi dowódca jest jedynym widocznym celem przyjmuje się, że własne oddziały nie blokują widoczności.

Ewentualnie, dodatkowo (jeśli gra umożliwia szybkie przestawianie dział, np. jakichś lżejszych typu falkonety, i autorom zależy na maksymalnym ograniczeniu tego typu sytuacji):

Wrogi dowódca powinien być jedynym widocznym celem zarówno przed ruchem, jak i po ruchu działa.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Kadzik

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Kadzik »

Raleen pisze:Wrogi dowódca powinien być jedynym widocznym celem zarówno przed ruchem, jak i po ruchu działa.
OiM ma wspólną turę i trzeba by oznaczać, kto się ruszał, kto widział, czy widział przed ruchem etc.

Na potrzeby ustalania czy wrogi dowódca jest jedynym widocznym celem przyjmuje się, że własne oddziały nie blokują widoczności.
Problemem nie jest to, że działa strzelają do oficerów. Jak dowódca z obstawą przedefiluje przed baterią dział, to sam się o to prosił. Problemem jest to, że gracze wykorzystują tego typu zagrywki do działań niehistorycznych.

Inny przykład - no właśnie czego? - bardziej złej mechaniki, czy kombinatorstwa graczy:
W D&D mamy podział na tury. W turze gracz może wykonać akcję, zwykle jedną długą albo krótką + darmowa. Za darmowe uchodzą np. podanie przedmiotu, co według mnie jest logiczne i nigdy nie miałem z tym problemu.
Jest natomiast legendarny sposób burzenia murów nawet najpotężniejszych twierdz. Bierzesz 5000 żołnierzy i ustawiasz ich w linię prostopadle do muru w odstępach metrowych. Ostatniemu dajesz kamień ważący powiedzmy 6 kg. Ziomek podaje go następnemu, tamten kolejnemu etc. wszystko w ramach "darmowej akcji". Kiedy dochodzi do kolesia najbliżej muru, kamień pokonał 5000 metrów w czasie 1s, więc 4-krotnie przekroczył prędkość dźwięku. Wylatuje mu z rąk i niszczy mur.
Nadchodzi kolejna tura, kamieni mamy pod dostatkiem, a nasi ludzie dopiero się rozgrzewają :P

Jest taki dowcip: Ile kosztuje kropla benzyny? Nic? Doskonale, proszę nakapać do pełna! - więc kombinowanie nie zaczęło się w środowisku wargamingowym :P
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Raleen »

Kadzik pisze:Problemem nie jest to, że działa strzelają do oficerów. Jak dowódca z obstawą przedefiluje przed baterią dział, to sam się o to prosił. Problemem jest to, że gracze wykorzystują tego typu zagrywki do działań niehistorycznych.
Akurat takich rzeczy nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć czy są historyczne czy nie są.

Co to znaczy, że "sam przedefiluje"? A jak za nim porusza się oddział to też "sam defiluje"?

Trzeba się zdecydować na jakieś rozwiązanie i się go trzymać. Po prostu autor nie potrafi stworzyć precyzyjnego przepisu i przewidzieć pewnych zachowań graczy. Tworzenie przepisów polega też na tym, że pewne rzeczy trzeba przewidywać.

Nie rozumiem w ogóle tego przykładu z podawaniem kamienia :).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 119 times
Been thanked: 409 times

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: RAJ »

Kadzik pisze:Inny przykład - no właśnie czego? - bardziej złej mechaniki, czy kombinatorstwa graczy:
W D&D mamy podział na tury. W turze gracz może wykonać akcję, zwykle jedną długą albo krótką + darmowa. Za darmowe uchodzą np. podanie przedmiotu, co według mnie jest logiczne i nigdy nie miałem z tym problemu.
Jest natomiast legendarny sposób burzenia murów nawet najpotężniejszych twierdz. Bierzesz 5000 żołnierzy i ustawiasz ich w linię prostopadle do muru w odstępach metrowych. Ostatniemu dajesz kamień ważący powiedzmy 6 kg. Ziomek podaje go następnemu, tamten kolejnemu etc. wszystko w ramach "darmowej akcji". Kiedy dochodzi do kolesia najbliżej muru, kamień pokonał 5000 metrów w czasie 1s, więc 4-krotnie przekroczył prędkość dźwięku. Wylatuje mu z rąk i niszczy mur.
Słabiutkie i niedziałające nawet w mechanice. Można to obalić na kilka sposobów.
1) Podanie i przyjęcie to osobne akcje proste, więc pierwszy podaje, drugi przyjmuje i już nie może podać dalej.
2) To jest jeden oddział NPC więc ma wspólną inicjatywę, czyli wszyscy wykonują akcję podania równocześnie - oznacza to, że w chwili gdy pierwszy podaje kamień to drugi i każdy kolejny próbuje podać kamień którego nie ma.
3) To są indywidualne NPC i każdy ma indywidualną inicjatywę, z tego co pamiętam to jest to rzut kostką plus modyfikator. Każdy kolejny musi mieć niższą inicjatywę żeby nie wystąpił konflikt równoczesności z 2). Postacie mogą opóźnić inicjatywę, ale ponieważ jest jej niedużo więc bardzo szybko trafiają na problem z równoczesnością.

Wystarczy odrobina logiki.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Kretus
Baron
Posty: 1192
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
Has thanked: 134 times
Been thanked: 73 times

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Kretus »

Dokładnie, w D&D zwykły człowiek mury zamku widzi z kilkudziesięciu metrów, a słońca nikt nie widział (kary do spostrzegawczości za odległość).
Niestety zanim przekonałem kolegów do Savage Worlds musiałem się trochę pomęczyć z podobnymi kwiatkami.
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 119 times
Been thanked: 409 times

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: RAJ »

Grałem w D&D kila lat, trochę prowadziłem i nigdy nie zetknąłem się z takimi problemami. Moim zdaniem waszym problemem nie była mechanika tylko gracze i mg.

Kiedyś spotkałem się z takim argumentem przeciwko WH RPG
A bo magia w WH jest taka jakaś nierealistyczna.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Telamon »

No to mamy "rewolucję". :lol:

http://wh40k.pl/showthread.php?tid=3000 ... #pid757395

Post niejakiego rudzika. Armia Sióstr Bitew na Celestynach. W pełni legalna z punktu widzenia obecnych zasad.

https://www.youtube.com/watch?v=IveznemTqXI

Na powyższym filmiku jest tylko jedna. Generalnie to ujmując święta-anioł z obstawą, która lata-morduje-umiera-zmartwychwstaje-lata-morduje-umiera-zmartwychwstaje-i tak dalej. Nie do zabicia.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: 8 Edycja WH40k - rewolucja

Post autor: Radosław Kotowski »

To było do przewidzenia...
Jak my tu przetrwaliśmy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy sci-fi i fantasy”