Strategie

T9A to system stworzony przez turniejowców i to tych najbardziej hardcorowych z ETC. 90% Team'ów to niestety gracze turniejowi i pod grę turniejową zoptymalizowane są przepisy.

Przykład: w systemach typu AoS zasady podstawowe to tak z 5% przepisów ogółem obowiązujących w grze - cała reszta jest rozsiana po dziesiątkach dodatków. T9A dąży do tego by w zasadach podstawowych znalazło się 95% przepisów. Powoduje to, że są one znacznie obszerniejsze niż zasady podstawowe AoS czy KoW i trudniejsze w nauce. Za to jak się już je opanuje, to by grać turniejowo nie trzeba się uczyć zasad 16 armii, niemal wszystko jest w Basic Rule Book. Łatwiej też utrzymać równowagę pomiędzy armiami, natomiast efektywnie przepisy T9A są pewnie ze 3 razy mniejsze niż cały WFB 8 Edycja.

Za chwilę startuje ETC w Zagrzebiu. Zdjęcie pochodzi z DMP, polskiej rozgrzewki przed ETC. Polska ma jedną z najsilniejszych społeczności post-battlowych.

By mogły odbywać się konwenty z prawdziwego zdarzenia konieczne jest wsparcie dla takiej działalności ze strony wydawcy systemu, który w ten sposób pozyskuje nowych graczy. 9ka nie posiada (na razie ) wydawcy, środowisko skupia się więc nie na rozwoju projektu w kierunku poszerzenia bazy graczy czy wciągnięcia casuali a na tym co ich kręci najbardziej - na turniejach. Mam nadzieję, że publikacja 'Złotej edycji' i army booka do demonów pozwoli trochę poluźnić tą politykę nastawioną na 'pro-graczy'.

https://www.facebook.com/permalink.php? ... 1961668699

Dla ludzi, którzy chcą się pośmiać ze sceny turniejowej tej gry (i zapewne wszystkich warhammerów).

TL;DR
Czemu ci wszyscy użytkownicy mają tam tak mało postów?

Mało postów gdyż ETC to jedno wydarzenie w roku i skupia graczy różnych systemów. Społeczności istnieją tak naprawdę poza forum ETC, to forum pełni funkcję organizacyjną.

Niech się cieszą, że nie skończyło się jak w eliminacjach w piłce nożnej do EURO Szwecja-Dania w 2007.

Aby nieco zmienić ponury nastrój: przygotowuję kampanię crowdfundingową by podręczniki wydać drukiem. W podręczniku mają znaleźć się przykłady armii malowanych przez graczy. Mam już nieco zgłoszeń, ich galerię można znaleźć tutaj:

http://stormrider.pl/

Tak z ciekawości, na jakich zasadach?

Konkurs? Chętni przysyłają zdjęcia swoich armii (jimmorr@stormrider.pl) + ewentualną zgodę na publikację autorów zdjęć jeżeli nimi nie są. Co najmniej dwie armie o największej liczbie 'reakcji na post' na mordoksięgu zostaną przedstawione w wydanym drukiem podręczniku a ich autorzy otrzymają darmowe kopie. Zgłaszać można własne armie, także malowane przez wszelakie studia, w takim przypadku informacja jakie studio malowało jest wskazana. Także informacja jaka firma jest producentem figurek...

Pełne zasady:
https://www.the-ninth-age.com/index.php ... post985143

Rusza strona Pre-Launch kampanii crowdfundingowej na druk podręczników T9A
https://www.indiegogo.com/projects/the- ... x/15434322

https://www.youtube.com/watch?v=VxFwQwJDHVo

Nowe krasie z Mantica.

Ostatnio postanowiłem, ze w tym roku odkurzę swoje figurki Leśnych (V edycja i wcześniejsze - czyli jeszcze w starym stylu przed erą plastiku) i Mrocznych Elfów (głównie VI edycja), bo da się z tego złożyć dwie fajne armie i zainteresowałem się tą całą 9th Age.

Jako, ze gram teraz głównie w planszówki, postanowiłem przeczytać ten wątek. Jeden z przedmówców wspomniał, że z z punktu widzenia gejminowego figurki 28 mm nadają się bardziej do gier skirmiszowych (niewielka ilość róznorodnych i szczegółowych modeli), a w systemach bitewnych lepiej sprawdziłyby się mniejsze modele np. 1:72.

Ostatnio o tym myślałem i jeśli chodzi o aspekt gejmingowy to się zgadzam. Jednak, gdy w połowie lat 90', jeszcze jako dzieciak dorwałem reklamową broszurkę GW (zasady poznałem dopiero na początku XXI wieku) przedstawiającą kolorowe armie Leśnych Elfów i Bretonii, a takze innych frakcji, tym co mnie oczarowało był właśnie wizualny wygląd tego wszystkiego. I dlatego mimo, ze nie zagrałem żadnej bitwy od dobrych 7 lat (jak wyszła 8 edycja i mechanika hordy to dałem sobie spokój), większość figurek zapakowałem do kartonów i zachowałem. Trudno się rozstać z oldskulowymi metalowymi figurkami.

Mniejsze figurki nie dałyby takiego spektakularnego efektu jak 28 mm. Jeśli miałbym grać figurkami 1:72 to wolałbym już chyba cos w stylu Command & Colors: Warhammer albo żetonówkę w klimacie fantasy w skali Pike & Mustet z bajeranckimi zasadami specjalnymi różnych oddziałów, magią itd. O ile figurki historyczne w skali 1:72 mi się podobają to w przypadku fantasy nie ma tego wow.

Kluczowy jest pewien kompromis. Według mnie idealny system fantasy w skali 28 mm to system, w którym oddziały nie są zbyt duże. Zasady powinny promować regimenty piechoty liczące 10-15 figurek, a w przypadku słabszych wojowników (jakieś gobliny) do 20. W przypadku oddziałów strzelających piechoty walczących w szyku minimalny limit powinien wynosić nawet 6-8, a w przypadku oddziałów walczących w szyku rozproszonym 5. W przypadku kawalerii preferowana powinna być wielkość 5-6 figurek, maks 10. Wtedy jest to całkiem ok, bo 100 figurek pozwala wystawić z 12 oddziałów i komplet bohaterów.

Jeżeli się przesiadać na mniejszą skalę to na zdecydowanie mniejszą. 10 albo i 6 mm. Wtedy także można epickość uzyskać. Skale pośrednie 20mm/1:72... cóż kojarzą mi się raczej z polami bitwem 360 x 600 cm

T9A powoli obrasta w jednoosobowe projekty towarzyszące i różne start-upy.
Przykład takiego start-upu to Veil of the Ages - firma stworzona by promować uproszczoną wersję zasad. A teraz nawet uproszczoną wersję uporszczonych zasad:

https://www.kickstarter.com/projects/ve ... =user_menu

Herford
WTC OPEN 2019
World Team Championships

https://youtu.be/bdEoJ_u9oPA