Nieco nietypową, bo zamiast zwykłej wojny gangów trzy grupy śmiałków starły się z kultystami Slaanesha. (I graliśmy na nieco zmodyfikowanych zasadach.)
Po wielu tygodniach przygotowań sługom Zahlystii, arcykapłanki Slaanesha, wreszcie udało się porwać młodą dziewicę, której ofiara z pewnością uraduje Księcia Chaosu. Ołtarz przygotowano był już gotowy od dawna, a niezbędne bluźniercze inkantacje – wyuczone co do linijki. Teraz w odprawieniu rytuału mogłaby przeszkodzić jedynie próba odbicia uwięzionej dziewczyny. Z tego powodu przywódczyni kultu zebrała wszystkich swoich sługów, a na miejsce ceremonii wybrała jedno z najniebezpieczniejszych miejsc podziemi Necromundy – Ściek 17.