NZG

[Umpapa]

Dogadaj się z Umpapą. On ma ciekawy system gdzie używa się kart. Statystyki/efekty masz na kartach. Wystarczy jedna gra żeby te całe zasady ogarnąć.

Dziękuję.

Natomiast, żadna tabelka efektów specjalnych jest niedopuszczalna skoro masz od tego karty.

Zgadzam się, też wszystko mam na kartach.

W moim systemie gracz mający przewagę rozpoznania ciągnie karty i ogląda, własne sobie bierze na ręke, resztę ujawnia.
Gracz mający przewagę dowodzenia może na ręce utrzymac więcej kart. Karty zagrywa się z reki. Karty są przypisane do danej drużyny.

[Umpapa]

To powrócę do pytania z pierwszego postu: który wariant systemu aktywacji kartami wydaje się ciekawszy, ale też nie nazbyt skomplikowany?

1) Osobne zestawy kart dla frakcji, z których podczas gry tworzymy jedną talię, dorzucając jeszcze karty "specjalne" (aktywujące same zombie, kończące turę, wywołujące wydarzenia specjalne).

To jest IMHO lepsze.

[Sarmor]

IMHO przekombinować próbujesz..

W którym momencie konkretnie?
Myślę, że można przetestować wariant 2, a w razie czego zdecydować się na 1.

Generalnie tabelka to średniowiecze i diabelnie przeszkadza w płynnosci gry.

Nie zgodzę się, tabelki źle się kojarzą, ale proste w niewielkiej ilości to eleganckie rozwiązanie. Ale zgadzam się, że odsyłanie z karty do tabelki to słaba opcja.

Karty zagrywa się z reki.

Odpada - zdarzenia losowe będą miały negatywny wpływ, więc raczej nikt by ich nie zagrywał.
Z ręki dopuszczam tylko specjalne aktywacje lub reakcje.

[MichaelLando]

Ale jak wyciągasz z talii kartę ze zdarzeniem losowym to natychmiast ją aktywujesz, nie trzymasz jej na ręce bo to faktycznie byłoby nielogiczne.