Mam nieodpartą ochotę napisać dwie rzeczy, jedną konstruktywną, drugą nieco mniej. Żeby nie było kwasów, zacznę od tej pierwszej.
Autor wybaczy, ale jestem chorobliwie uczulony na kiepski styl tekstu, błędy i niezgrabności lingwistyczne (może w poprzednim wcieleniu byłem polonistą, nie wiem). W związku z tym szczerze polecam przepuścić to demo jeszcze raz przez korektę, bo jest tu sporo drobiazgów, które drażnią przy czytaniu i sprawiają wrażenie zwykłych niedoróbek. Przykład pierwszy z brzegu:
Do przeprowadzenia swoich legendarnych potyczek będziesz potrzebować kilku rzeczy którymi są:
Znienawidzony wróg królestwa - oponent, z którym stoczysz bitwę,
Przesiąkniętego krwią pola bitwy - (...)
- powinien być przecinek przed "którymi";
- nie wiem po co wymieniać te rzeczy z dużej litery, ale może to specjalnie, powiedzmy że się nie będę czepiał;
- albo wymieniasz wszystko w mianowniku ("potrzebować kilku rzeczy, którymi są: wróg królestwa (...), pole bitwy"), albo w dopełniaczu ("potrzebować kilku rzeczy: wroga królestwa (...), pola bitwy"); teraz jest straszny miszmasz;
- przykro to mówić, ale ogólnie niezbyt przyjemnie się to czyta; nie każdy musi być literatem, ale z taką instrukcją jest jak z książką, musi zachęcać do dalszego czytania.
Rada: poprawiać, konsultować, poprawiać znowu, dawać ludziom do czytania, poprawiać... w końcu wyjdzie.
---
Mniej konstruktywnie:
Rety, jak mi takiego wątku brakowało na forum
"Dnia nie wiemy, gdyż kalendarza nie mamy; miesiąc na niebie, rok w książce, a dzień taki sam u nas, jak i u was, pocałuj nas w d...ę!
Ataman koszowy Iwan Sirko
wraz z całym Koszem Zaporoskim"