Metro 2033

[Wanger]

Jako że bardzo podoba mi się ta książka jak i całe uniwersum, to wpadłem na pomysł, że fajnie by było gdyby powstał bitewniak. Mógłby być w kilku okresach: walki z linią czerwoną, walki z mutantami oraz jeszcze kilka innych. Figurki byłyby w skali 1:48 lub 1:35. W sumie jedynym problemem jest stół, Jako że trudno byłoby zrobić korytarze. Jednak można byłoby użyć jakiejś maty. Co myślicie o pomyśle?

[Marcin2501]

To zrób

[Sarmor]

1/48 lub 1/35? A nie prościej 28mm, zwłaszcza, że mamy dostępne świetne rosyjsko-postapokaliptyczne modele Ratnika: http://www.lead-adventure.com/index.php ... 2c0a0ed8f7
Robione co prawda pod Stalkera, ale chyba pod Metro też się nadadzą? (Nie miałem styczności.)

Jak szerokie miałyby być te korytarze? Jak tunele metra? Bo wiele osób robi podziemne makiety, tylko o węższych korytarzach.

[Umpapa]

I dla wygody poruszania figurkami, ściany muszą być tak do połowy figurki.

System: jeśli drużynowy to rzuć okiem na darmowy FUBAR.

Możesz tez zrobić 20 mm, figurki współczesnych Sowietów i Czeczenów, plus metalowe post apo Elhiem Miniatures. Wyjdzie trochę taniej, większa powierzchnia walk, więcej skrzyżowań, tańsze wagony metra bo weźmiesz HO i będą pasować.

[Sarmor]

I dla wygody poruszania figurkami, ściany muszą być tak do połowy figurki.

Wszystkie makietowe labirynty i podziemia, jakie widziałem, miały ściany ociupinkę wyższe od modeli. Nie wydaje mi się, żeby powodowało to znaczny dyskomfort, a wyglądało jednak lepiej, niż gdyby były do połowy.
No ale to pewnie kwestia palców graczy.

[Wanger]

W zasadzie to tunele byłyby tak jak Sarmor napisał wyższe od figurek. Byłaby też możliwość grania w post apokaliptycznym mieście. Figurki chyba 28mm system byłby na wielu graczy. Armie byłyby następujące:
Linia czerwona
Faszyści
Stalkerzy (którymi grałoby się na powierzchni)
Koalicja
Bandyci
Hanza
Mutanci
Ale kwestię armii trzeba jeszcze przemyśleć.

[just28mm]

Kiedyś w tutkach do warzona sugerowano używanie tekturowych szpulek po srajtce. Zakażenie rotawirusem i makieta prawie że gotowa

[Sarmor]

Dobra rada - jak chcesz pisać system, to przed wymyślaniem tych wszystkich fajnych rzeczy, jak frakcje czy ekwipunek, zastanów się nad tym, co ma się w nim dziać i jaką mechaniką to oddać.
Pojedyncze modele czy oddziały? Gracze grają przeciwko sobie, razem czy na oba sposoby? Aktywują pojedyncze modele/oddziały naprzemiennie czy najpierw cała jedna frakcja, potem cała druga? System akcji (strzał lub ruch) czy faz (ruszamy, strzelamy, bijemy się)? Skoro akcja dzieje się w tunelach metra, to czy ma to jakoś wpływać na rozgrywkę?

[Wanger]

Hmm... Mechanika powinna być raczej jak w I wojnie miałaby to być wojna pozycyjna (jeśli chodzi o tunele) i bardziej dynamiczna jeśli chodzi o walkę na powierzchni. Jeśli chodzi o modele to różnie: stalkerzy byliby raczej w małych max 3 osobowych grupach, jednak mutanty ,koalicja itp. działałyby w oddziałach. Gracze działaliby naprzeciw siebie. Jeśli chodzi o modele to byłoby podobnie jak w OWWII jednak zamiast kart rozkazów stosowałoby się refleks np. Jeśli wyrzuci się 1 to refleks ma szybkość jeden, co za tym idzie model z refleksem 2 będzie się ruszał jako pierwszy. Oczywiście na refleks wpływały by różne modyfikatory. System akcji byłby strzał ,ruch , walka. A jeśli chodzi o wpływanie tuneli na rozgrywkę to tak by było np. jeśli model (lub modele) z latarkami lub reflektorami zginą to modele z te frakcji dostają ujemne modyfikatory. Oczywiście byłby też inny wpływ lecz pomysłów na niego nie mam jeszcze dokładnie przemyślanych.

[AWu]

Jako adwokat diabła powiem, ze walka pozycyjna w tunelach jawi mi się wybitnie mało fascynująca..

Zresztą w ogóle idea robienia pierdyliarda systemów na każda okoliczność jakoś mnie nie pociąga.

Pewnie dałoby się to załatwić doskonale już jakimś istniejącym i wypróbowanym, zbilansowanym systemem.
A małych systemów modern-sci-fi-post apo jest masa na rynku.

System warto robić jak masz jakiś fajny pomysł na ciekawą mechanikę lub ich połączenie.
A nie bo setting jest ciekawy.
W takiej sytuacji lepiej zaadaptować jakiś istniejący system z ciekawymi mechanikami i rozwiązaniami.
Niż rzeźbić coś bez pomysłu i jak zauważył to trafnie Sarmor Pardon my French "od dupy strony"

[Marcin2501]

JW takiej sytuacji lepiej zaadaptować jakiś istniejący system z ciekawymi mechanikami i rozwiązaniami.

Np. Space Hulk

[AWu]

Hmm, na pozycyjną walkę w kanałach nawet pewnie by się dało

[Marcin2501]

Widziałem gdzieś przeróbkę Space Hulka na walki w tunelach twierdz, podczas bitwy pod Verdun - tu pewnie też by działało. Jest jeszcze planszowy Doom - spokojnie do przerobienia - nawet klimat podobny.

[brathac]

Może Chain Reaction?

[Sarmor]

Mutants and Death Ray Guns? Prościej się nie da.
Do tego zasady z któregoś z dodatków do Song of Blades and Heroes o dungeon crawlach.

Space Hulk jest fajny, ale niestety ponieważ zaczął jako planszówka, jego późniejsze oficjalne rozszerzenia komplikowały go. Np. ostatecznie była lista chyba 20 czy 30 broni, których opisy brzmiały "zabija Terminatorów przy wyniku A, Space Marines w zwykłych pancerzach przy wyniku B, Genokrady przy wyniku C, Hybrydy przy wyniku D", a do tego z 5 list ras zupełnie w opisach broni nie ujętych (czy ujętych na zasadzie "liczą się jak").
MKG radził mi przy mojej grze podobne podejście, ale że chcę zostawić furtkę do jej rozszerzania, decyduję się na bardziej bitewniakowe rozwiązania.

Edit.
Tysięczny post!