Nowe Leśne elfy
-
- Carabinier
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:04
- Lokalizacja: Oświęcim / Kraków
Nowe Leśne elfy
Nie tak dawno (Czytaj od dnia, w którym pojawiły się w sklepach ) zacząłem zbierać nowe leśne elfy. Rozegrałem juś dość sporo bitew i odnoszę jedno zasadniczo wrażenie...
Gra się rewelacyjnie... choćby dlatego, że przeciwnik nie może myśleć schematycznie, armia jest strasznie mobilna i trzeba stale na nią uważać
Macie jakieś ulubione jednostki w WE ??
Do moich należą Wardancers Wyczesani są... niby takie chuchra (S3 T3) a potrafią przeorać niejedną jednostkę...
Gra się rewelacyjnie... choćby dlatego, że przeciwnik nie może myśleć schematycznie, armia jest strasznie mobilna i trzeba stale na nią uważać
Macie jakieś ulubione jednostki w WE ??
Do moich należą Wardancers Wyczesani są... niby takie chuchra (S3 T3) a potrafią przeorać niejedną jednostkę...
Siła i Honor
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Smoka jakiegoś mają ci elfowie
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Carabinier
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:04
- Lokalizacja: Oświęcim / Kraków
http://cytadela.pl/modules.php?name=New ... le&sid=429
To jest link do pewnego tekstu o WE. W prawdzie osobiście polemizowałbym z oceną armii w paru miejscach wykonaną przez autora... ale merytorycznie jest poprawny.
Jeśli:
a) Wpadają we mnie... to mam przewalone w każdej sytuacji
b) Wpadam w nich... to jest nadzieja (Pod warunkiem, że wpadłem do boku
Dlatego unikam na kilometr (A dokładnie na 30" bo na tyle niosą moje strzały :p )
To jest link do pewnego tekstu o WE. W prawdzie osobiście polemizowałbym z oceną armii w paru miejscach wykonaną przez autora... ale merytorycznie jest poprawny.
Zaciężna bretonia ?? Nie miałem przyjemności stanąć w szranki... (Ale jeśli kiedyś będziesz blisko krakowa... who knows ) mam jednak doświadczenia z black knightami...Zeka pisze:...a jak co to ich potraktuję kopitami mojej kawalerii...
Jeśli:
a) Wpadają we mnie... to mam przewalone w każdej sytuacji
b) Wpadam w nich... to jest nadzieja (Pod warunkiem, że wpadłem do boku
Dlatego unikam na kilometr (A dokładnie na 30" bo na tyle niosą moje strzały :p )
Siła i Honor