Heksy czy kwadraty?

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Grę OBCY jak najbardziej kojarzę, recenzowaliśmy też swego czasu na SiS.

Jak jest tak dużo zmiennych to zrób tabelkę, wtedy można wpakować dużo modyfikatorów i uzyskasz pożądane zróżnicowanie.

Wszelkie wersje testowe czy potestowe do poczytania mile widziane ;) .

Co do RPG też, paradoksalnie może, trafiają się u nas spece, np. Ezechiel siedzi mocno w temacie z tego co się orientuję.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Van Hauzer, i jak prace nad grą postępują?

Coś nowego się pojawiło w temacie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Nero
Caporal-Fourrier
Posty: 91
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:43
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Nero »

Mimo, że nie ma nowych wiadomości o grze, odświeżę zagadnienie zasięgu strzału/ruchu po ukosie. Może to i banalny pomysł, ale co sądzicie o czymś takim, jak twierdzenie Pitagorasa? :] Według mnie jest to najprostszy i najdokładniejszy ( ;D ) sposób, do którego wcale przecież nie potrzeba kalkulatora ani umiejętności matematycznych. Można liczyć "z marszu", w pamięci.

Pozwolę sobie posłużyć się przykładem ;D
Mamy zasięg 5 (jednostek). Żołnierz stoi w odległości 4 j, o 3 j w bok. 4^2+3^2=5^2 - czyli jeszcze go "sięga" (5^2 musi być co najmniej równe).
"Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy."
Hannibal
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Coś jeszcze pamiętam odnośnie twierdzenia Pitagorasa ;) tylko tych tajemniczych znaczków (^) nie kojarzę :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Marcon
Podporucznik
Posty: 375
Rejestracja: czwartek, 13 sierpnia 2009, 20:15
Lokalizacja: Wieliczka
Been thanked: 2 times

Post autor: Marcon »

Wszystko fajnie przy przykładzie który podałeś bo wychodzi równo 5, gorzej jak zaczną wychodzić mniej czytelne wyniki, nie sądzę żeby przeciętnemu strategowi, prawdopodobnie duszy humanistycznej cały czas chciało się obliczać długość przekątnych i szacować w jakim przedziale się znajduje

P.S. to są potęgi ;)
Awatar użytkownika
Nero
Caporal-Fourrier
Posty: 91
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:43
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Nero »

Nie wszystkie odległości trzeba by w ten sposób sprawdzać - niektóre widać na oko. Ale przecież zawsze można posłużyć się kalkulatorem. Nie sądzę żeby to było skomplikowane. Po kilku obliczeniach powinno iść coraz sprawniej. A poza tym to "odciąga" rozgrywkę do suchego liczenia pól, przez co staje się ona bardziej realna. Liczy się umiejętność określania odległości "na oko" (co zawsze można sprawdzić). Poza tym jest się w stanie idealnie i bezbłędnie określić zasięg.
"Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy."
Hannibal
Awatar użytkownika
Match
Captain
Posty: 1647
Rejestracja: poniedziałek, 30 stycznia 2006, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Match »

Raleen pisze:Coś jeszcze pamiętam odnośnie twierdzenia Pitagorasa ;) tylko tych tajemniczych znaczków (^) nie kojarzę :) .
(prawie)inżynier to the rescue - potęgowanie :D
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
Obrazek
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43339
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3918 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Artorius Castus pisze:Nie wszystkie odległości trzeba by w ten sposób sprawdzać - niektóre widać na oko. Ale przecież zawsze można posłużyć się kalkulatorem. Nie sądzę żeby to było skomplikowane. Po kilku obliczeniach powinno iść coraz sprawniej. A poza tym to "odciąga" rozgrywkę do suchego liczenia pól, przez co staje się ona bardziej realna. Liczy się umiejętność określania odległości "na oko" (co zawsze można sprawdzić). Poza tym jest się w stanie idealnie i bezbłędnie określić zasięg.
Tylko, że w planszówkach, ale w grach komputerowych też, liczy się, żeby takie rzeczy udało się łatwo rozwiązywać i żeby one były do przejścia z marszu dla graczy, nikt nie lubi ślęczeć nad grą z kalkulatorem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Nero
Caporal-Fourrier
Posty: 91
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:43
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Nero »

Dla tych jednak, którzy chcieliby skorzystać:

Aby przemieścić jednostkę po ukosie:
Z = pierwiastek z X^2+Y^2

Aby sprawdzić czy strzał po ukosie dosięgnie celu:
Z = albo > pierwiastek z X^2+Y^2

Z - zasięg ruchu/strzału
X - liczba pól poziomo
Y - liczba pól pionowo

PS. Ja jeszcze jestem na poziomie kwadratów, do heksów mi daleko ;D
Na razie to mi w zupełności wystarcza.
"Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy."
Hannibal
Awatar użytkownika
Nero
Caporal-Fourrier
Posty: 91
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:43
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Nero »

Sądzę, że zwykły kalkulator + kartka papieru i długopis by wystarczały...
"Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy."
Hannibal
Awatar użytkownika
czaki
Chorąży koronny
Posty: 1337
Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: czaki »

Artorius Castus pisze:Sądzę, że zwykły kalkulator + kartka papieru i długopis by wystarczały...
Albo linijka/miarka. Kolega już w kolejnym temacie wyważa otwarte drzwi. :>
Awatar użytkownika
Nero
Caporal-Fourrier
Posty: 91
Rejestracja: piątek, 7 stycznia 2011, 19:43
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Nero »

czaki pisze:Albo linijka/miarka. Kolega już w kolejnym temacie wyważa otwarte drzwi. :>
Uważam po prostu ten sposób za lepszy i zdania nie zmienię, ale przecież nikomu go nie narzucam. Zaprezentowałem tylko swój pomysł. Ponadto uważam, że określenie "Wyważać otwarte drzwi" nie do końca w tej sytuacji pasuje, ale to tylko moje zdanie :>
"Albo odnajdziemy drogę, albo ją zbudujemy."
Hannibal
Awatar użytkownika
czaki
Chorąży koronny
Posty: 1337
Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: czaki »

Artorius Castus pisze:Ponadto uważam, że określenie "Wyważać otwarte drzwi" nie do końca w tej sytuacji pasuje, ale to tylko moje zdanie :>
Skoro tak jest Ci łatwiej, to Twój wybór, ja tylko stwierdzam fakt, że ogólnie przyjętym standardem jest szybszy sposób z miarką, więc propozycję trudniejszą, bardziej czasochłonna i bardziej skomplikowaną uważam za utrudnianie mechanizmu, który działa sprawnie i nie potrzebne udziwnianie. W końcu nie po to ktoś wymyślił ten latwiejszy sposób, by się cofać w rozwoju i stosować bardziej skomplikowane metody. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum autorów”