Dynastie królewskie
: poniedziałek, 7 czerwca 2010, 14:43
Zapraszam do zaglądniecia na forum gier planszowych, gdzie rozpisałem się nieco o moim projekcie gry o średniowiecznych dynastiach królewskich. Mały cytacik z pierwszego posta:
"Gra w założeniu jest na 2-4 osoby ale pewnie da się w nią grać w większą ilość graczy (choć wtedy można by zasnąć czekając na ruch swojego króla). Pomysł wziął się oczywiście z mojego zainteresowania historią. Częściowo przypominać ma ta gra grę na PCeta Mroczne wieki.
Królowie mają za zadanie rozszerzać chrześcijaństwo, kulturę i naukę w Europie. Mogą również skupiać się na podbojach czy odkryciach geograficznych. To nie będzie eurogra, ale raczej (pod względem losowości) taka trochę magia i miecz o królach i rozwoju ich królestw. Losowość wynika z kart wydarzeń, doradców jacy trafią na dwory królewskie, postacie królów jakie wylosujemy. Stabilizację na arenie działań mają przynosić działania królów. Podrzucanie złych doradców silniejszym królom, czy zagrywanie kart wydarzeń na tego króla który jest bogatszy. Narazie gra działa, ale nie ma dobrze określonego celu - zdobywanie punktów CHWAŁY z misji jest mniej ciekawe niż sama rozbudowa królestwa, wojny i dokładanie doradców na dwory. Punkty CHWAŁY zdobywa się za zbudowanie klasztoru, kościoła, katedry, podbój i za wypełnianie misji. Początkowo gracze mają małe zarobki i słabe armie - muszą rozwinąć gospodarczo prowincje lub powiększyć swoje terytorium.
Po krótce mechanika gry:
każdy gracz losuje 3 prowincje i 3 dziedziców. Ustawia dziedziców na pasku wieku 0-70 lat. Decyduje kto ma być królem. Gra dzieje się na przestrzeni 1000-1600 roku przy czym zależnie od dysponowanego czasu można grać na mniejszą ilość tur (lat).
Królowie losują też misje do wypełnienia. Są tam: budowy słynnych katedr i kościołów, ratusze, uniwersytety,
krucjaty,
wspieranie papieża w różny sposób,
wynajdowanie nauk i wynalazków średniowiecznych,
odkrywanie nowych lądów (Afryki, Azji i Ameryki).
Każdy król w ciągu 10 lat (tury) ma 2 akcje. 1 akcje gdy jest małoletni, 3 gdy jest w złotym wieku (indywidualna cecha dziedzica).
Królowie mogą co rundę wykonać kilka różnych akcji.
Cechy dziedziców/króli to:
Wojsko (kostki k4,k6,k8,k10,k12 dodawane do siły uzytych wojsk w bitwach),
Dzieci (ile będzie miał potomków-nowych kart dziedziców po akcji powiększnia rodziny)
dziedzice kobiety mają 0, mężczyźni 0-1, 1, 1-2, 1-3
Wiek (z góry określony - znając datę śmierci króla ustawiamy strategie działania na przyszłość)
Gospodarka od 1 do 3 określa nam ilość akcji rozwoju jakie możemy wykonać w rundzie
Doradcy od 1 do 4 określa ilość doradców jakich możemy kupić w rundzie
Dyplomacja od 1 do 4 określa ilość pkt. dyplomacji które możemy kupić w rundzie
Złoty wiek wskazuje nam w jakim wieku król będzie miał jedną akcje więcej
Przy czym każde użycie cechy to zużycie dostępnej akcji króla w rundzie, czyli może on kupić doradców i pkt. dyplomacji
albo
rozwinąć gospodarkę i spłodzić dziedziców
lub
zaatakować militarnie i kupić doradców.
Nie może zrobić wszystkiego naraz.
Ogólnie zagrałem 3 razy z rodziną i wydaje mi się że gra ma spory potencjał, jednakże nie jest zbyt prosta i pasuje raczej dla
ludzi lubiących pogłówkować i pobawić się w historie.
Szukam osób zainteresowanych tematem do dyskusji na temat tej gry, a osoby ze Szczecina do przetestowania rozgrywki."
Jeśli ktoś miałby jakieś porady, spostrzeżenia lub chciał zagrać (jest ze Szczecina) to proszę o kontakt.
Pozdrawiam
"Gra w założeniu jest na 2-4 osoby ale pewnie da się w nią grać w większą ilość graczy (choć wtedy można by zasnąć czekając na ruch swojego króla). Pomysł wziął się oczywiście z mojego zainteresowania historią. Częściowo przypominać ma ta gra grę na PCeta Mroczne wieki.
Królowie mają za zadanie rozszerzać chrześcijaństwo, kulturę i naukę w Europie. Mogą również skupiać się na podbojach czy odkryciach geograficznych. To nie będzie eurogra, ale raczej (pod względem losowości) taka trochę magia i miecz o królach i rozwoju ich królestw. Losowość wynika z kart wydarzeń, doradców jacy trafią na dwory królewskie, postacie królów jakie wylosujemy. Stabilizację na arenie działań mają przynosić działania królów. Podrzucanie złych doradców silniejszym królom, czy zagrywanie kart wydarzeń na tego króla który jest bogatszy. Narazie gra działa, ale nie ma dobrze określonego celu - zdobywanie punktów CHWAŁY z misji jest mniej ciekawe niż sama rozbudowa królestwa, wojny i dokładanie doradców na dwory. Punkty CHWAŁY zdobywa się za zbudowanie klasztoru, kościoła, katedry, podbój i za wypełnianie misji. Początkowo gracze mają małe zarobki i słabe armie - muszą rozwinąć gospodarczo prowincje lub powiększyć swoje terytorium.
Po krótce mechanika gry:
każdy gracz losuje 3 prowincje i 3 dziedziców. Ustawia dziedziców na pasku wieku 0-70 lat. Decyduje kto ma być królem. Gra dzieje się na przestrzeni 1000-1600 roku przy czym zależnie od dysponowanego czasu można grać na mniejszą ilość tur (lat).
Królowie losują też misje do wypełnienia. Są tam: budowy słynnych katedr i kościołów, ratusze, uniwersytety,
krucjaty,
wspieranie papieża w różny sposób,
wynajdowanie nauk i wynalazków średniowiecznych,
odkrywanie nowych lądów (Afryki, Azji i Ameryki).
Każdy król w ciągu 10 lat (tury) ma 2 akcje. 1 akcje gdy jest małoletni, 3 gdy jest w złotym wieku (indywidualna cecha dziedzica).
Królowie mogą co rundę wykonać kilka różnych akcji.
Cechy dziedziców/króli to:
Wojsko (kostki k4,k6,k8,k10,k12 dodawane do siły uzytych wojsk w bitwach),
Dzieci (ile będzie miał potomków-nowych kart dziedziców po akcji powiększnia rodziny)
dziedzice kobiety mają 0, mężczyźni 0-1, 1, 1-2, 1-3
Wiek (z góry określony - znając datę śmierci króla ustawiamy strategie działania na przyszłość)
Gospodarka od 1 do 3 określa nam ilość akcji rozwoju jakie możemy wykonać w rundzie
Doradcy od 1 do 4 określa ilość doradców jakich możemy kupić w rundzie
Dyplomacja od 1 do 4 określa ilość pkt. dyplomacji które możemy kupić w rundzie
Złoty wiek wskazuje nam w jakim wieku król będzie miał jedną akcje więcej
Przy czym każde użycie cechy to zużycie dostępnej akcji króla w rundzie, czyli może on kupić doradców i pkt. dyplomacji
albo
rozwinąć gospodarkę i spłodzić dziedziców
lub
zaatakować militarnie i kupić doradców.
Nie może zrobić wszystkiego naraz.
Ogólnie zagrałem 3 razy z rodziną i wydaje mi się że gra ma spory potencjał, jednakże nie jest zbyt prosta i pasuje raczej dla
ludzi lubiących pogłówkować i pobawić się w historie.
Szukam osób zainteresowanych tematem do dyskusji na temat tej gry, a osoby ze Szczecina do przetestowania rozgrywki."
Jeśli ktoś miałby jakieś porady, spostrzeżenia lub chciał zagrać (jest ze Szczecina) to proszę o kontakt.
Pozdrawiam