Talie w Card Driven Games

Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Nico pisze: Gracz aliancki musialby byc naprawde miekki jak bula :P.
Dlatego ja wcale nie napisałem, że to prawdopodobne ale, że bardziej prawdopodobne od Twojego przykładu. Uzyłem twierdzenia z gatunku liczb względnych a nie bezwzględnych :P :wink:
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RyTo »

Odgrzewam rozmowę pytaniem (bo interes mam osobisty).

Jakie są, waszym zdaniem, plusy i minusy zarówno stosowania dwóch talii w grze (Blue & Gray przychodzi mi na myśl) jak i jednej, wspólnej (Sukcesorzy Aleksandra :)).
Do drugiego rodzaju podciągnąłbym nawet Twilight Struggle - talię w pytaniu rozumiem jako stos do ciągnięcia - choć jest to szczególny przypadek.

Dziękuję też za początek tego tematu, bo też daje do myślenia (a ja nie muszę zakładać nowego) i poniekąd do pewnego stopnia odpowiada na moje pytanie. Mam jednak wrażenie, że nie skończyliście dyskusji...
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

W grze o jednej talii trzeba napisac wiecej przepisow ;)

W grze o dwoch taliach takie rzeczy jak posilki moga zalezec od zagranych kart (jak PoG) co nie mogloby miec miejsca w grach gdzie karty sie losuje, bo wtedy doplyw posilkow moglby byc zbyt niezrownowazony.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Anders »

Co do kart w Age of Napoleon to akurat ja mam więcej powodów do narzekań niż ty ;]

A juz serio - moim zdaniem karty muszą być zbalansowane i nie za silne, jeżeli w realiach gry miesci się taki sam zbiór wydarzeń dla obu graczy (vide Sukcesorzy), to jest to najlepsze wyjście - nie ma problemów z zarzutami o ewentualne niezbalansowanie talii. Jezeli jednak z jakichs powodów grające strony różnią się od siebie znacznie i wymagają kart specjalnych, to powinny byc one rozdzielone na dwa lub więcej decków - tak jak w testowej wersji Hannibala w jaką miałem okazję grać. Także podział kart na osobne talie uzależniłbym raczej od stopnia zróżnicowania stron które grają i ilości kart możliwych do zagrania wyłącznie przez jedną stronę.

Idealna talia kart powinna przede wszystkim stwarzać graczowi możliwość zagrania każdej karty na 2 - 3 sposoby, wtedy znika (lub powaznie maleje) problem słabej ręki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum autorów”