Skomplikowanie przepisów

Czy jesteś za tym by nowe gry były:

Skomplikowane- wierniejsze odwzorowanie rzeczywistości,tym samym więcej możliwości w grze.
7
39%
Łatwe- więcej zabawy, bo gra jest szybsza i mniej męcząca, no i można więcej partyjek rozegrać 8)
11
61%
 
Liczba głosów: 18
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Skomplikowanie przepisów

Post autor: Wojpajek »

No właśnie. Jakie gry preferujecie. Takie trudniejsze, dzięki, którym mamy więcej zasad szczegółowych, które dają więcej możliwości, wierniej oddają rzeczywistość. Czy może na odwrót... prostrze gry, to szybsza zabawa....
JA ostatnio preferuję gry łątwe, które są szybkie, przed grą nie trzeba czytać zasad, bo tych jest nie wiele... W grze nie koncentruję się na szukaniu przepisików jakiś które chyba gdzies były ale nie pamiętam co robiły i gdzie są... Myślę że to męczy... MOże się starzeję, mam mniej czasu wolnego- ale taka jest prawda, pokolenie graczy rośnie i z czasem jest coraz gorzej. Puki co są tylko studia na głowie, ale kiedyś dojdzie jeszcze żona, dzieci, a wtedy to przeczytać zasady przed grą to będzie wyzwanie :) . Dlatego pytam się, tak jako wskazówka dla przyszłych projektów co jest teraz lepsze. Czy zasada im mniej tym więcej zwycięży????
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Ja uwazam ze latwe zasady na poczatku sa zdecydowanie lepsze, zachecaja i zapraszaja do rozgrywki.
"skomplikowane" jednak czynia to ze gra po kilkakrotnym rozegraniu dalej jest ciekawa.

Moim zdaniem najlepsze sa zasady ktorych uczysz sie grajac., tak jak w SL chyba.
W B-35 to nie takie trudne, np. scenariusze gdzie gra sie na kawalku mapy wylacznie piechota i artyleria (ew. rozpoznawcze), potem dochodza jednostki takie jak saperzy, desanty itd. Potem WO (czolgli, ppance itd.) a na koncu lotnictwo i okrety.
Tak ze gracz grajac uczy sie tych zasad. I to moim zdaniem jest najwazniejsze by zrobic taki, wszak wielki, ale za to niesamowiscie praktyczny tutorial.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

MOże się starzeję, mam mniej czasu wolnego- ale taka jest prawda, pokolenie graczy rośnie i z czasem jest coraz gorzej.
Wojpajek a co ja mam powiedzieć i slowik :P :wink:

Ja by nie mącić dyskusji się nie wypowiadam.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

RK wypowiedz się lepiej na temat... chyba że Twoja wypowiedz oznacza że jesteś za upraszczaniem wszystkiego co się nazywa grą :]
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Nie chciałem się narzucać ze swoim zdaniem, bo i tak najwięcej na forum się produkuję, a wydaje mi się, że lepiej jak sami najpierw napiszecie co myślicie.

Niedługo na pewno się wypowiem :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wojpajek
Captain
Posty: 934
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Wojpajek »

Będziemy czekali 8) , ew. wyśle priwa przypominającego ;)
MMM
Chasseur
Posty: 13
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:47
Lokalizacja: Miastko

Post autor: MMM »

Osobiście uważam że jeżeli to jest możliwe to instrukcja do nowych gier powinna być tworzona w ten sposób, że rozszerzenie jej jest opcjonalne - można je wykorzystywać bądź nie (zwłaszcz na początku) , przewiduje wiele historyczne szczegóły uwarunkowania... ale nie jest potrzebne do tego żeby w tą gre zagrać
Ciekawy sposób "uczenia/poznawania" zasad jest w grze OWC.
„Studiowanie historii nauczyło mnie, że elekcja głowy państwa lub rady rządzącej niesie w sobie zaród upadku lub zgoła niewoli dla ludów...” - Napoleon Bonaparte
morvael
Sergent
Posty: 140
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:01
Lokalizacja: Otwock

Post autor: morvael »

Zdecydowanie jestem za drugą opcją, głównie z powodu braku wolnego czasu. Rozegranie jakiejś większej gry stanowi poważny problem... Zaznaczam przy tym, że jak dla mnie to idealne wyważenie "skomplikowaności" stanowi W39. WB95 jest za prosty, ale rzeczywiście grywalny; B35 nawet nie ruszam, omijam szerokim łukiem :)
Awatar użytkownika
Hudson
Sous-lieutenant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hudson »

Kiedys bylem zwolennikiem realizmu i skomplikowanych zasad...i jeszcze ogromnej liczby zetonow. Uwazalem, ze jesli ktos nie potrafi ogarnac takiego Charkowa i gra w prostrze gry, to idzie na latwizne i jest glabem :wink: Otatnio jednak coraz bardziej odchodze w kierunku prostrzych gier. Kiedy zasiadlem z bratem do mojego najnowszego nabytku, czyli Memoir '44 bylem totalnie zaskoczony. Realizmu w tym za grosz, az mi sie momentami plakac chcialo...ale kiedy stwierdzilem, ze nie bede patrzyl na te gre pod takim katem, okazala sie fenomenalna. Przyjemnosci z gry tyle, ze az strach. Jednoczesnie nabralem ochote na cos w stylu ASL, chyba wiec lubie gry i proste, i skomplikowane. Zaglosowalem na proste przepisy, ze wzgledu na wieksza dostepnosc graczy w tej "dziedzinie" :)
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 856
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 260 times
Kontakt:

Post autor: dbj »

Zdecydowanie jestem za jak najbardziej skomplikowanymi przepisami i oddaniem realizmu. Chcę, żeby takie gry sie pojawiały, bo proste gry już są i nadal się pojawiają.
Naprawdę, wolę posiedzieć nad planszą z małą ilością żetonów, ale za to z wielkimi możliwościami, a tylko dzięki odpowiedniej komplikacji przepisów da się to osiągnąć.
Nie bójmy sie, proste gry i tak zawsze będą.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Pawle, zapraszam do mojego Orła w wersji pełnej.
Jak poczytasz i zagrasz, nie będziesz narzekał na brak komplikacji.
Wprawdzie nie ma ich w przepisach, jak u Rysia, ale za to sama rozgrywka jest dość skomoplikowana jeśli chodzi o walkę oraz odnotowywanie wszelkich niezbędnych danych.
Wersja uproszczona to pryszcz.
Dzisiaj wkońcu wyślę Ci to, o co prosiłeś.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Są dwie różne sprawy, które są ze sobą notorycznie mieszane:

1. To czy same przepisy są skomplikowane tzn. opanowanie ich wymaga trochę wysiłku.
2. To czy gra jest skomplikowana, męcząca i wlokoąca się.

Gra może mieć skomplikowane przepisy, a wcale nie być skomplikowana i męcząca, o ile się te przepisy opanuje - i to jest niestety warunek dobrej zabawy.

Z kolei pewne rozwiązania, które są proste do opanowania i bez problemu można je zrozumieć powodują czasem znaczne skomplikowanie gry i mogą sprawić, że stanie się ona męcząca i będzie się wlokła. Czyli są łatwe do opanowania, ale powodują, że gra się wlecze i męczy gracza.

Np. maskowanie i skreślanie punktów siły w tabelach jakie występują w B-35 są prostymi przepisami i są łatwe do wytłumczenia, natomiast komplikują grę i sprawiają, że się ona wlecze - widać to zwłaszcza przy większej ilości wojsk. Walka ogniowa w B-35 też nie jest skomplikowana dlatego, że jest dużo przepisów tylko dlatego, że trzeba wykonywać masę rzutów. To co jest najprostsze do opanowania w WO powoduje największą komplikację i najbardziej spowalnia grę.

A większość jak gra się wlecze mówi, że to dlatego, że instrukcja jest długa, co moim zdaniem mija się z prawdą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 856
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 260 times
Kontakt:

Post autor: dbj »

Masz rację Rysiu. Trochę inną sprawą jest męcząca rozgrywka i duże mozliwości gry. Myślę, że mozliwe jest stworzeni etakich przepisw, które by oddawała realizm pola walki i jednocześnie nie zabijały grywalności.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Przykłądem skomplikowania przepisów i sprawnej rozgrywki są Ścieżki Chwały.
Przykładem skomplikowanych przepisów i skomplikowanej rozgrywki jest Waterloo.
Ja jestem za prostymi regułami, ale realistyczną rozgrywką, uwzględniającą różnego rodzaju smaczki.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Co do Waterloo trochę bym oponował, po prostu ono jest dla bardziej wymagających :wink:

Słusznie Jenerale prawisz o realizmie, zapomniałem o tym jeszcze napisać. To jest trzeci czynnik do tych dwóch, które już wymieniłem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum autorów”