Gry naszych marzeń
Gry naszych marzeń
Może ewentualna dyskusja na ten temat przyda się kiedyś Wydawcy.
Moje spostrzeżenia są następujące -oprócz wniosków z innej wymiany pogladów ( patrz temat wywołany przez Andreasa w dziale Ścieżki chwały) że gra powinna być historyczna(?) , wygrywalna dla obu stron a przez to odpowiednio zbalansowana jeśli chodzi o rozkład sił.
Zacznę od tego, że byłem od samego początku miłośnikiem komputerowych gier Cywilizacyjnych(Cywilizacja 1 jeszcze na Amidze w nia grałem,II,III, Civilization Call to Power, Call to Power II, Alfa Centauri i itp Master of OrionII , Eu I i II, Imperialism II,DeadlockII, oraz stylu reprezntowanego przez Koei - Opowieść o Trzech królestwach, w grach symulacyjnych Red Baron , Silent Hunter I- wielka swobodna kampania w trybie kariery)
To co było fascynujące w nich to pełne wrażenie nieliniowości i niepowtarzalności każdej rozgrywki , niekiedy swobody kształtowania świata gry i wpływu osobowości i zdolności indywidualnych dowódców niepewnośc co do lojalności niektórych z nich. Oczywiście nie jest to w pełni możliwe w grach planszowych ale ...
Kiedy np. patrzę na świetną ksiażkę Mariana Biskupa Trzynastoletnia wojna z Zakonem Krzyżackim( olbrzymia kopalnia wiedzy ) to zastanawiam sie nad grą w stylu wielkiej kampanii z mapa strategiczną , kartami, oraz mozliwym przejściem do MAPY TAKTYCZNEJ ( losowanie minifragmentów map według jakiegoś systemu ) gdzie na mniejszej przestrzeni byłyby rozgrywane pod pewnymi warunkami bitwy.Myśle o systemie rekrutacji wojsk zacieżnych , który dawałby mozliwość wpływu na kształt własnej armii, a także o implikacjach politycznych Papiestwo ,Cesarstwo ,Litwa ,Korona ,Rzesza, Pomorze Zachodnie.A moze gra obrazujaca całość konfliktu od XIII w?
Myślę o grze o obrazującej Tworzenie się potegi Cesarstwa Rzymskiego gdzie oprócz pięknej mapy strategicznej potencjalnych historycznych i niehistorycznych prowincji Imperium Romanum funkcjonowałyby system tworzenia osbowości wodzów i cesarzy ( przy wykorzystaniu również autentycznych postaci) gdzie polityka wewnętrzna i intrygi miałyby duże znaczenie .(wojny domowe,walki dynastyczne,wielki przeciwnik Partowie, szlaki hanlowe , rozwój kultury)
Myślę wreszcie o tym że skoro rozwój techniki wojskowej , który zawsze jest dla mnie jest pociągający jako element gry ( ATR i ERS w planszówkach i w Alfie Centauri i Master of OrionII na kompa )
trudno zaadaptować do wcześniejszych okresów historycznych nacisk powinien być położony na możliwośc szkolenia wojsk , zdobywania doświadcenia to tez możnaby było przenieść do planszówek.
Jestem przekonany ,że istnieje możliwośc( rodzimego ) zupełnie nowego opracowania na nowo znanych tematów gier i wypracowania nowatorskich rozwiazań lub wykorzystania twórczego rozwiazań znanych z innych gier( bez naruszania praw autorskich) w tym komputerowych ( w końcu system kart kiedyś się pojawił i zainspirował )Śiweże nie aglosaskocentryczne spojrzenie zarówno na tematykę jak i schemat gry?
Może jednak taka nieliniowość kłóci się z Waszym przywiazaniem do historyczności?( choć przyzacie ,że jest coś specyficznego kiedy grając w Pog udanie zdobywacie Galipoli , wykonujecie rosyjskie zobowiazania sojusznicze wobec Francji lub co tu dużo mówic wygrywacie całą tę wojnę dla Kaisera i Najaśniejszego Pana?)
Jestem równiez ciekawy co na ten temat mają do powiedzenia zwolennicy gier wojennych innego typu ( nie wielkich strategii) takich jak np Wrocław ( też zagram )
W jakim kierunku należy iść aby je urozmaicić czynić jeszczce bardziej grywalnymi (czego w nich brakuje?)a moze takie rozważania są niepotrzebne?Być może szkodliwe z punktu widzenia Wydawcy planujacego tajnie innowacje?
Moje spostrzeżenia są następujące -oprócz wniosków z innej wymiany pogladów ( patrz temat wywołany przez Andreasa w dziale Ścieżki chwały) że gra powinna być historyczna(?) , wygrywalna dla obu stron a przez to odpowiednio zbalansowana jeśli chodzi o rozkład sił.
Zacznę od tego, że byłem od samego początku miłośnikiem komputerowych gier Cywilizacyjnych(Cywilizacja 1 jeszcze na Amidze w nia grałem,II,III, Civilization Call to Power, Call to Power II, Alfa Centauri i itp Master of OrionII , Eu I i II, Imperialism II,DeadlockII, oraz stylu reprezntowanego przez Koei - Opowieść o Trzech królestwach, w grach symulacyjnych Red Baron , Silent Hunter I- wielka swobodna kampania w trybie kariery)
To co było fascynujące w nich to pełne wrażenie nieliniowości i niepowtarzalności każdej rozgrywki , niekiedy swobody kształtowania świata gry i wpływu osobowości i zdolności indywidualnych dowódców niepewnośc co do lojalności niektórych z nich. Oczywiście nie jest to w pełni możliwe w grach planszowych ale ...
Kiedy np. patrzę na świetną ksiażkę Mariana Biskupa Trzynastoletnia wojna z Zakonem Krzyżackim( olbrzymia kopalnia wiedzy ) to zastanawiam sie nad grą w stylu wielkiej kampanii z mapa strategiczną , kartami, oraz mozliwym przejściem do MAPY TAKTYCZNEJ ( losowanie minifragmentów map według jakiegoś systemu ) gdzie na mniejszej przestrzeni byłyby rozgrywane pod pewnymi warunkami bitwy.Myśle o systemie rekrutacji wojsk zacieżnych , który dawałby mozliwość wpływu na kształt własnej armii, a także o implikacjach politycznych Papiestwo ,Cesarstwo ,Litwa ,Korona ,Rzesza, Pomorze Zachodnie.A moze gra obrazujaca całość konfliktu od XIII w?
Myślę o grze o obrazującej Tworzenie się potegi Cesarstwa Rzymskiego gdzie oprócz pięknej mapy strategicznej potencjalnych historycznych i niehistorycznych prowincji Imperium Romanum funkcjonowałyby system tworzenia osbowości wodzów i cesarzy ( przy wykorzystaniu również autentycznych postaci) gdzie polityka wewnętrzna i intrygi miałyby duże znaczenie .(wojny domowe,walki dynastyczne,wielki przeciwnik Partowie, szlaki hanlowe , rozwój kultury)
Myślę wreszcie o tym że skoro rozwój techniki wojskowej , który zawsze jest dla mnie jest pociągający jako element gry ( ATR i ERS w planszówkach i w Alfie Centauri i Master of OrionII na kompa )
trudno zaadaptować do wcześniejszych okresów historycznych nacisk powinien być położony na możliwośc szkolenia wojsk , zdobywania doświadcenia to tez możnaby było przenieść do planszówek.
Jestem przekonany ,że istnieje możliwośc( rodzimego ) zupełnie nowego opracowania na nowo znanych tematów gier i wypracowania nowatorskich rozwiazań lub wykorzystania twórczego rozwiazań znanych z innych gier( bez naruszania praw autorskich) w tym komputerowych ( w końcu system kart kiedyś się pojawił i zainspirował )Śiweże nie aglosaskocentryczne spojrzenie zarówno na tematykę jak i schemat gry?
Może jednak taka nieliniowość kłóci się z Waszym przywiazaniem do historyczności?( choć przyzacie ,że jest coś specyficznego kiedy grając w Pog udanie zdobywacie Galipoli , wykonujecie rosyjskie zobowiazania sojusznicze wobec Francji lub co tu dużo mówic wygrywacie całą tę wojnę dla Kaisera i Najaśniejszego Pana?)
Jestem równiez ciekawy co na ten temat mają do powiedzenia zwolennicy gier wojennych innego typu ( nie wielkich strategii) takich jak np Wrocław ( też zagram )
W jakim kierunku należy iść aby je urozmaicić czynić jeszczce bardziej grywalnymi (czego w nich brakuje?)a moze takie rozważania są niepotrzebne?Być może szkodliwe z punktu widzenia Wydawcy planujacego tajnie innowacje?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10572
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2829 times
Co do gier na aszczeblu taktycznym/operacyjnym to zdecydowanie przyszłość należy do gier w ciemno (co najmniej na dwie mapy).
Ja tam mam trochę mniejsze marzenia:
1) I wojna na froncie wschodnim na zasadach Tannenbergu,
2) coś na zasadach Waterloo,
3) kampania lądowo-powietrzno-morska na Salomonach.
Ja tam mam trochę mniejsze marzenia:
1) I wojna na froncie wschodnim na zasadach Tannenbergu,
2) coś na zasadach Waterloo,
3) kampania lądowo-powietrzno-morska na Salomonach.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Punkt pierwszy - marzenie, ale do realizacji chyba tylko na CYBoarda - bo mapa byłaby potworna i jednostek dwie góry. To już wolę reedycję OWC - bo moge to zrobić w jeden wieczór/noc (fakt, że okres tylko do grudnia 1914).Jenerał von Auffenberg pisze:Co do gier na szczeblu taktycznym/operacyjnym to zdecydowanie przyszłość należy do gier w ciemno (co najmniej na dwie mapy).
Ja tam mam trochę mniejsze marzenia:
1) I wojna na froncie wschodnim na zasadach Tannenbergu,
2) coś na zasadach Waterloo,
3) kampania lądowo-powietrzno-morska na Salomonach.
Punkt drugi - myślałem kiedyś nad Wagram albo Borodino; niestety wada jak w pkt 1 - co prawda mapa byłaby jedna i nawet nie aż tak wielka (może dwa razy większa), ale wojska byłyby hordy (szczególnie Wagram). Ale może Olszynka Grochowska/Wawer? Po lekturze Tokarza stwierdziłem, że mobilizując nowa piechotę o miesiąc wcześniej i dając Chłopickiemu dowództwo polowe (pełne !) już w styczniu, to pod Wawrem można byłoby Rosjan pięknie pobic częściami, dobić pod Białołęką i Olszynką i wykopać resztki aż na Litwę
Punkt 3 - ciekawe, zwłaszcza po lekturze Flisowskiego; to był moment, kiedy wszystko mogło się jeszcze zdarzyć
Gry moich marzen juz tam dawno wydalo, tylko w PL nie ma kto ich wydac :/ a karty kredytowej jeszcze grubej nie mam.
http://www.napoleongames.com ^^ przepiekne gierki - kampanie 1805,1806-7,1812 i inne ....
Vive l'Empereur
http://www.napoleongames.com ^^ przepiekne gierki - kampanie 1805,1806-7,1812 i inne ....
Vive l'Empereur
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10572
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2101 times
- Been thanked: 2829 times
Ad 1:Darth Stalin pisze:Punkt pierwszy - marzenie, ale do realizacji chyba tylko na CYBoarda - bo mapa byłaby potworna i jednostek dwie góry. To już wolę reedycję OWC - bo moge to zrobić w jeden wieczór/noc (fakt, że okres tylko do grudnia 1914).Jenerał von Auffenberg pisze:Co do gier na aszczeblu taktycznym/operacyjnym to zdecydowanie przyszłość należy do gier w ciemno (co najmniej na dwie mapy).
Ja tam mam trochę mniejsze marzenia:
1) I wojna na froncie wschodnim na zasadach Tannenbergu,
2) coś na zasadach Waterloo,
3) kampania lądowo-powietrzno-morska na Salomonach.
Punkt drugi - myślałem kiedyś nad Wagram albo Borodino; niestety wada jak w pkt 1 - co prawda mapa byłaby jedna i nawet nie aż tak wielka (może dwa razy większa), ale wojska byłyby hordy (szczególnie Wagram). Ale może Olszynka Grochowska/Wawer? Po lekturze Tokarza stwierdziłem, że mobilizując nowa piechotę o miesiąc wcześniej i dając Chłopickiemu dowództwo polowe (pełne !) już w styczniu, to pod Wawrem można byłoby Rosjan pięknie pobic częściami, dobić pod Białołęką i Olszynką i wykopać resztki aż na Litwę
Punkt 3 - ciekawe, zwłaszcza po lekturze Flisowskiego; to był moment, kiedy wszystko mogło się jeszcze zdarzyć
niekoniecznie trzeba grać tylko we dwóch, zresztą nie ma co przesadzać z tą rzekomo gigantyczną ilością żetonów - pewnie nie byłoby ich wiele więcej, jak w Waterloo.
Ad 2:
Myślałem o Austerlitzu.
Ad 3:
przy dobrym ustawieniu scenariuszy wychodzi niezła sieczka.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Wojna Trzynastoletnia - super pomysł! Kiedyś sam się nad tym zastanawiałem...
Poza tym myślę, że świetnym tematem na grę strategiczno-polityczno-ekonomiczą jest ROZBICIE DZIELNICOWE w Polsce.
Jeśli chodzi o II wojnę to coś z Dalekiego Wschodu byłoby jak najbardziej wskazane, bo to tematyka traktowana u nas po macoszemu.
Poza tym myślę, że świetnym tematem na grę strategiczno-polityczno-ekonomiczą jest ROZBICIE DZIELNICOWE w Polsce.
Jeśli chodzi o II wojnę to coś z Dalekiego Wschodu byłoby jak najbardziej wskazane, bo to tematyka traktowana u nas po macoszemu.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Ja zdecydowanie optuję za grę o Imperium Romanum, może być w ujęciu "Imperium versus reszta świata", a może być też w ujęciu wewnętrznym.
Pomysł LEO na rozbicie dzielnicowe wydaje mi się bardzo dobry i mający spory potencjał. Poza tym zaangażowanie w grę Piastami, naszych praszczurów, byłoby spore.
Gry szczebla taktyczno-operacyjnego są łatwiejsze do zrobienia i nie stanowią aż takiego wyzwania jak dobra gra typu podanego wyżej.
Pomysł LEO na rozbicie dzielnicowe wydaje mi się bardzo dobry i mający spory potencjał. Poza tym zaangażowanie w grę Piastami, naszych praszczurów, byłoby spore.
Gry szczebla taktyczno-operacyjnego są łatwiejsze do zrobienia i nie stanowią aż takiego wyzwania jak dobra gra typu podanego wyżej.
Muss ich sterben, will ich fallen
Mogłaby być też to kontynuacja pewnej idei ze znanej gry Republika Rzymska gdzie jedna ze stron grałaby jako Cesarz ( zdobyawając określone punkty za rozwój gospodarczy , kulturalny i sztukę - miłoby było obserwować rozwój cywilizacyjny Rzymu , dodatkowe elementy to walki gladiatorów wyścigi rydwanów jako elemet żywy gry- ktos z polityków za sportem zawsze stoi ) a druga jako wódz , polityk ( lub w liczbie mnogiej ukryta opozycja- potrencjalny Cesarz ( balans między interesami Imperium i własnymi tak świetnie oddany w Republice)Andreas von Breslau pisze:Ja zdecydowanie optuję za grę o Imperium Romanum, może być w ujęciu "Imperium versus reszta świata", a może być też w ujęciu wewnętrznym.
w wypadku upadku Cesarza zmiana ról graczy (a potem po wielu latach gry zliczmamy punkty -osiagniecia na zasadzie schematu to co w konsekwencji dobre dla państwa + a niedobre-) Istotny elemnt militarny można rozbudować w stosunku to pierwotnej idei.Trzecią ewentualną strona mogliby być wrogowie Imperium.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Leo pisze:Poza tym myślę, że świetnym tematem na grę strategiczno-polityczno-ekonomiczą jest ROZBICIE DZIELNICOWE w Polsce.
Tu jest miejce na silnie zarysowane osobowości książat ,na na charakterystyczną niepewność co do ich lojalności wobec siebie i wierności ich wodzów( to było niesamowite w Trzech Królestwaqch Koei kiedy udawało się ppozyskiwać cennych wodzów od przeciwnika ( nniepewność wyniku walki)Watek gospodarczy , najazd Mongołów , ekspansja osadników niemieckich , Brandenburgia , Krzyzacy , zakony, nawracanie pogan , zażyłe stosunki z Rusią , Litwa ,walka o tron krakowski konflikt między Papiestwem a Cesarstwem , interwencje w walce o władzę w obcych państwach i obce interwencje u nas itp. Musiałaby się ta gra zaczynać jednak odpowiednio póżno przy silnie zarysowanym rozbiciu aby zadna ze stron nie była zbyt silna ,(Co do stron mozliwa duża ilosc graczy , idea państw bezposrednio nie kierowanych przez graczy jak w Empires in Arms)
Taką grę mozna też zrobic w lużniejszym klimacie Kingmakera.(koniecznie zaawansowana heraldyka)
Możliwe tytuły gry Korona Królestwa Polskiego lub O zjednoczenie Polski
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
Jenerał von Auffenberg pisze:Co do gier na aszczeblu taktycznym/operacyjnym to zdecydowanie przyszłość należy do gier w ciemno (co najmniej na dwie mapy).
Ja tam mam trochę mniejsze marzenia:
1) I wojna na froncie wschodnim na zasadach Tannenbergu,
2) coś na zasadach Waterloo,
3) kampania lądowo-powietrzno-morska na Salomonach.
(o)Mgła wojny wydaje się wręcz niezbędna w grach formatu opercyjno- taktycznego.
(1)Front wschodni WW jest miejscem ciekawych mozliwości manewrowych dlatego jest dobry jako temat.
(2) Jako sympatyk Napoleona wolę Słońce Austerlitz niż ponury zmierch po bitwie pod Waterloo ( choć system jest ok )
(3) Interesujacy temat ale widziałbym bitwy powietrzno -morskie jako rozgrywane na innej dodatkowej planszy przy zachowaniu reguł zbliżonych do planszowego Harpoona.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Moje typy na nazwę: "Dzielnice i gmin" albo po prostu "Dzielnicowi" 8)Strategos pisze: Możliwe tytuły gry Korona Królestwa Polskiego lub O zjednoczenie Polski
A tak na poważnie - fajne masz pomysły, szczególnie jeśli chodzi o Imperium Romanum. Podział na Cesarza i wodza-wodzów. No no... Czy to Twoje idee, czy podpatrzone z jakiejś gry?
Muss ich sterben, will ich fallen
Z tym Cesarzem to mój wczorajszy pomysł jak jechałem do pracy . Poza tym uważam ,ze warto być jak Japanese i wykorzystywac twórczo idee. Podobała mi sie zawsze Republika i zastanawiałem sie jak mozna byłoby ja kontynuować Tam były walki stronnictw. W Cesarstwie proste przeniesienie tego jest niemożliwe wobec tego zastanawiam sie jak to mogłoby być dalej.Zmiana ról zapewni mozliwośc dla obu graczy zabawy we władcę i dynamikę gry (nie ma Łatwo knują , knują podstepnie...)Lubię gry cywilizacyjne dlatego pomysł dotyczacy rozwoju państwa,Osobowości to inspiracja Koei. Jest w necie jakas gra o imperium ale przypuszczam ze idzie innym torem(Nie czytałem instrukcji znam he he trochę angielski jak mam słownik ) Nie wykluczam że kiedys ktos tez tak rozumował i wtedy będę Maronim albo Popowem , znający jezyk mógłby to sprawdzićAndreas von Breslau pisze:Moje typy na nazwę: "Dzielnice i gmin" albo po prostu "Dzielnicowi" 8)Strategos pisze: Możliwe tytuły gry Korona Królestwa Polskiego lub O zjednoczenie Polski
A tak na poważnie - fajne masz pomysły, szczególnie jeśli chodzi o Imperium Romanum. Podział na Cesarza i wodza-wodzów. No no... Czy to Twoje idee, czy podpatrzone z jakiejś gry?
Poza tym od wielu lat pasjonuje się Starożytnoscia.
Ps Dzielnicowi ale z podtytułem ...czyli i tak wszystko trafi pod jedną Komendę
A tak w ogóle tytuł Korona Królestwa Polskiego ma podtekst - to termin wymyślony przez polskich średniowiecznych prawników wykorzystywany dla uzasadnienia praw do utraconych w rozbiciu dzielnicowym ziem .(Korona jako coś oderwanego od aktualnego terytorium państwa ale właściwego dla jego historycznego obszaru )
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
-
- Tambour
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 13:53
- Lokalizacja: Toruń
Prawdę mówić w coś takiego grałem (chodzi o rozbicie dzielnicowe), ale na rusi. Wcześniej graliśmy na całą Europę. Nie ja byłem tego systemu Autorem. Z tym, że bitwy były rozgrywane na kartce papieru podział na prawe, lewe i centrum i hajże. Właściwie było to coś na kształt RPG z elementami bitewek ... Ciekawe, ale towarzystwo się rozpadło.Leo pisze:Wojna Trzynastoletnia - super pomysł! Kiedyś sam się nad tym zastanawiałem...
Poza tym myślę, że świetnym tematem na grę strategiczno-polityczno-ekonomiczą jest ROZBICIE DZIELNICOWE w Polsce.
Jeśli chodzi o II wojnę to coś z Dalekiego Wschodu byłoby jak najbardziej wskazane, bo to tematyka traktowana u nas po macoszemu.