Gry wojenne operacyjne i strategiczne - wybór starcia

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Gry wojenne operacyjne i strategiczne - wybór starcia

Post autor: Raleen »

Zdarzają się ciekawe systemy, które nie mają szans się sprawdzic bo zostały zastosowane do symulacji niezbyt grywalnej operacji/wojny. Zdarza się i zapewne na odwrót - trafiają się operacje/wojny, które mogły byc dobrze przedstawione bo same w sobie są ciekawe, a niestety zostały do ich przedstawienia użyte złe zasady.

I o tym chciałbym podyskutowac. Co w różnego rodzaju operacjach/wojnach jest istotne przy podejmowaniu decyzji o tym czy nadawałaby się one do symulacji? Tutaj rozmawiamy głównie o skali operacyjnej i strategicznej, w sąsiednim temacie będzie o skali taktycznej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

praktycznie kazda operacja moze byc ciekawa, bo skoro do niej doszlo, to obie strony liczyly jednak na zwyciestwo :)

jedne z najciekawszych, ze wzgledu na wielosc opcji strategicznych ale rowniez znaczenie czynnika politycznego sa obie kampanie 1813 roku. Wojska huk, nawet pierwsze niepowodzenia nic nie przesądzaja. Teren bardzo interesujący, kilka duzych rzek, gory, twierdze, duze miasta. Do tego Sprzymierzeni, ktorzy maja rozbiezne cele i Napoleon, ktory ma bezandziejnych marszalkow. Razem - swietna zabawa.

Nie ma zbyt wiele gier na ten temat. Stary kolos "Struggle of Empires" ma ponad 1000 zetonow i mowia o nim "Struggle of logistics". Nowa gra OSG nie uwzglednia kampanii wiosennej - a szkoda, bo dopiero przedstawienie calego polrocza w wiekszej skali (np. punkty sily w skali dywizji) mialoby ulubiony przeze mnie smak...
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Struggle of Nations, żetonów to może 500 jest....należy dodać, że gra ma 23 lata już...

http://www.boardgamegeek.com/game/5021

---

Najciekawsze kampanie IMO to 1807, 1813, 1814 i 1815 z epoki Napoleońskiej, 1862 Virginia, 1863 Vicksburg oraz 1864 Atlanta z Wojny Secesyjnej :).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andreas von Breslau »

Sądzę, że gra jest strawna i grywana wiele razy, jeśli obie strony mają szansę na zwycięstwo i obie strony mają lub mogą mieć w pewnym zakresie inicjatywę.

Nikt nie lubi być bity przez całą grę i liczyć na to, że jego pogromca nie zdobędzie na czas swoich celów lub nie zdobędze ich wszystkich. Więc gra scenariusz musi być po prostu ciekawy dla obu graczy.

Klasyczny przykład układu tego typu to atak strony A, a potem przybycie posiłków strony B i kontratak. To ważne, ponieważ scenariusze, które zakładają od początku względną równowagę sił, bywają niegrywalne. Choć sekret tkwi oczywiście w zasadach gry.
Muss ich sterben, will ich fallen
ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum autorów”