[2008] Gry wojenne biorące udział w konkursie

Forum konkursu na najlepszą planszową grę wojenną organizowanego przez Forum Strategie.
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

BEF Hero pisze:
Taaa...a niech tam wyjdę na trola...
Nie ma w czym wybierać...szkoda...
Były zapowiadane dwie gry mogące wnieść sporo nowego czyli tisowskie Powstanie Listopadowe, oraz o wojnie 20 roku z Leonardo, ale jak można przypuszczać dobrze będzie jak zostaną wydane w tym roku, w co ososbiście wątpię.
Nikomu nie można zabronić prawa do bycia rozczarowanym, ale przed 2004 rokiem były chyba takie lata, kiedy nikt nie wydawał niczego...
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

6. Rice Wars?

Jest "wars" w tytule. ;)

7. Babel 13 - dodatek do Neuroshimy Hex.

8. Kock 1939
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Kock 1939 na TiSie znajduję w kategorii "w przygotowaniu".Chyba, że chodzi o inną grę.
Rice Wars niestety nie znam, proszę o opinie.Dodatek do NH jeżeli byłby samodzielny można by było zakwalifikować.
Nie pamiętam jak sprawa dodatków się przedstawiała.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Hmm Rice wars wyglada dosyc wojennie:
http://www.planszowki.gildia.pl/gry/rice-wars

Aczkolwiek z Mongolska definicja historycznej gry ma niewiele wspolnego.

Jednak z tego co pamietam decydowala wojennosc, a nie historycznosc.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Dobra, miałem się nie wyrywać ale...się wyrwałem :jupi:
Shogun http://planszowki.polter.pl/Shogun-n16683
Tak wiem, że można różnie interpretować jego pojawienie się w polskiej wersji. Podrzucam tylko do przedyskutowania.

Miałem okazje zagrać w Rice Wars, ale to eurogra (nie lubię kategoryzować jednakże dla jaśniejszego przedstawienia sprawy ten zwrot pasuje) i z wojną ma niewiele wspólnego.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

A w Shogunie jest polska instrukcja zapakowana w srodku pudelka czy jakas doxerowywana?
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Arteusz pisze:Dobra, miałem się nie wyrywać ale...się wyrwałem :jupi:
Shogun http://planszowki.polter.pl/Shogun-n16683
Tak wiem, że można różnie interpretować jego pojawienie się w polskiej wersji. Podrzucam tylko do przedyskutowania.

Miałem okazje zagrać w Rice Wars, ale to eurogra (nie lubię kategoryzować jednakże dla jaśniejszego przedstawienia sprawy ten zwrot pasuje) i z wojną ma niewiele wspólnego.
Hm...
Ktoś Cię prosił żebyś się nie wyrywał?!
Nie mogę uwierzyć... :?
Jeżeli grałeś w Rice War czy mógłbyś zrobić jakieś małe porównanie?
Ja grałem w Schoguna i jestem ciekawy różnic.
W pierwszej chwili gdy zobaczyłem Rice War doznałem zjawiska deja vu (jakoś mi właśnie Schogunem zapachniało ;) ).
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

AWu pisze:A w Shogunie jest polska instrukcja zapakowana w srodku pudelka czy jakas doxerowywana?
W środku pudełka.
wujaw pisze:Jeżeli grałeś w Rice War czy mógłbyś zrobić jakieś małe porównanie?
W Rice wars plansza to coś ala plansza z Neuroshimy hex, w Shogunie Japonia.
W RW są historyczne postacie i nazwy różnych wojsk. Wszystko pasuje do klimatu epoki.
Walka w RW to czysta abstrakcja- wyznacza się jednostki, ciągnie karty i kto ma więcej wygrywa. No ale jeżeli w tamtym roku był Condotierre to można i propozycję Rice Wars przedyskutować. O grach można poczytać np. na BGG.
Ogólnie to dla mnie EOT. Kapituła podejmie decyzję. Ja tylko (zgodnie z tytułem wątku) podałem tytuł do przedyskutowania.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Arteusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Arteusz pisze:
AWu pisze:a w Shogunie jest polska instrukcja zapakowana w srodku pudelka czy jakas doxerowywana ?
W środku pudełka.
AWu pisze:Jeżeli grałeś w Rice War czy mógłbyś zrobić jakieś małe porównanie?
W Rice wars plansza to coś ala plansza z Neuroshimy hex, w Shogunie Japonia.
W RW są historyczne postacie i nazwy różnych wojsk. Wszystko pasuje do klimatu epoki.
Walka w RW to czysta abstrakcja- wyznacza się jednostki, ciągnie karty i kto ma więcej wygrywa. No ale jeżeli w tamtym roku był Condotierre to można i propozycję Rice Wars przedyskutować. O grach można poczytać np. na BGG.
Ogólnie to dla mnie EOT. Kapituła podejmie decyzję. Ja tylko (zgodnie z tytułem wątku) podałem tytuł do przedyskutowania.
Ja bym byl za, jest jakies zajmowanie stref, jakies bitwy o nie - to nie Settlers of Catan.
wujaw pisze:Jeżeli grałeś w Rice War czy mógłbyś zrobić jakieś małe porównanie?
Co do tego to klamczuszysz ;D
Ja nic takiego nie powiedzialem, a biedny wujaw zostal okradziony z cytatu (a w moim fachu cytat to skarb ) ;>
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

AWu pisze:
wujaw pisze:Jeżeli grałeś w Rice War czy mógłbyś zrobić jakieś małe porównanie?
Co do tego to klamczuszysz ;D
Ja nic takiego nie powiedzialem, a biedny wujaw zostal okradziony z cytatu (a w moim fachu cytat to skarb ) ;>
MATKO BOSKA!
Nie wiem, czy mogę to tak zostawić... :smile: Jak chodzi o mechanikę gry to sprawa jest jak zawsze śliska.
Jak chodzi o definicję gry wojennej, to rzecz jasna żadnej nie wypracujemy.Wojciech Mann kiedyś wypracował na potrzeby dyskusji z miłośnikiem muzyki disco definicję dobrej piosenki : "Pan mi puści, to powiem, czy jest dobra".
Ja bym się na początek bardziej skupił nad polskością produkcji, bo to bardziej miarodajne.
Rice Wars jak widzę jest polska do szpiku kości, więc wstępnie bym tę propozycję poparł.
Natomiast Szoguna wstępnie nie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez wujaw, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

wujaw pisze:Kock 1939 na TiSie znajduję w kategorii "w przygotowaniu".
A to przepraszam. Zajrzałem tu: http://www.boardgamegeek.com/geeklist/35345 i dałem się zmylić.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

To drazac Shoguna ;>

Czy ma na pudelku i komponentach polskie napisy czy tylko instrukcja?

PS: Nie rozpaczaj wujawie - zalatwimy kamiennego Rzymianina ;>

Z listy Andy'ego to zdecydowania Gra o Tron.

Wojenna do szpiku kosci, choc abstrakcyjna:
http://www.sklep.gildia.pl/planszowki/60215-gra-o-tron

Tu maja pudelko polskie - komponenty sa jezykowo niezalezne.

Nie mam pojecia czy Samuraj jest wojenny - wyglada dziwnie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ha, kto by pomyślał, że w tym roku zrobi nam się taka dyskusja...

Co do wojenności, ja bym ją postrzegał jako cechę przeciwstawną w stosunku do cech typowych eurogier. Definicji oczywiście nie wypracujemy. Szczęśliwie jest kolegialna Kapituła, która zdecyduje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Gra o tron to jest Euro gra w pewnym sensie. ale jest wojenna do szpiku kosci.

To nowoczesna odmiana Dyplomacji.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Dla mnie Shogun był na granicy "wojenności" - tyle mogę powiedzieć.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Planszowa Gra Wojenna Roku”