Pirate's Cove (Piracka Zatoka)

sirafin
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 14 grudnia 2009, 10:33
Lokalizacja: Sopot

Pirate's Cove (Piracka Zatoka)

Post autor: sirafin »

Gra Pirate's Cove (Piracka Zatoka)
Obrazek

I kilka nasuwających się pytań po zapoznaniu z zasadami gry. Mam nadzieję, że ktoś jest w stanie rozwiać wątpliwości :)

KARTY:

Treasure over board [Battle]
(+2 speed bonus for each treasure dropped)
Pytanie: Czy skrzynie można wyrzucić tylko w momencie zagarania tej karty, czy również później w trakcie bitwy?


Powder keg [Volley]
(any hit damage every ship's hull)
Pytanie: Rozumiem że to JEDYNA "Combat card", która może być zagrywana w rundzie walki INNEGO pirata?


A found farewell [Navigation]
(sail to any unoccupied island ; cancels Consort)
Pytanie: Jak wygląda sprawa anulowania Consort? Czy po prostu ignoruję Consort i płynę tam gdzie chciałem, czy może anuluję Consort i muszę płynąć do niezajmowanej przez nikogo wyspy?




WALKA:

Legendary Pirate battles with Multiple Players
Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem zasady zbiorowej nawalanki z Legendarnym Piratem, dlatego podam ABSTRAKCYJNY przykład. Jeśli coś się nie zgadza to proszę mnie poprawić.

Na wyspie są:
Edward Teach "Blackbeard": Sail - 24 ; dice against Hull
Pirat 1: Sail - 9 ; Hull - 6
Pirat 2: Sail - 6 ; Hull - 9
Pirat 3: Sail - 8 ; Hull - 8

Piraci dostają numerki na podstawie poziomu Hull (w który celuje ten Legendarny Pirat)
Pirat 2 - cel nr 1 (Hull - 9)
Pirat 3 - cel nr 2 (Hull - 8)
Pirat 1 - cel nr 3 (Hull - 6)

Rozpoczyna się walka, od najszybszego do najwolniejszego
1. Edward Teach "Blackbeard" (Sail - 24) : strzela do Pirat 2 -> zbija mu dwa poziomy Hull (9-2 = 7)
2. Pirat 1 (Sail - 9): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
3. Pirat 3 (Sail - 8): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
4. Pirat 2 (Sail - 6): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
5. Edward Teach "Blackbeard" (Sail - 24) : strzela do Pirat 3 -> chybia
6. Pirat 1 (Sail - 9): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
7. Pirat 3 (Sail - 8): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
8. Pirat 2 (Sail - 6): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
9. Edward Teach "Blackbeard" (Sail - 24) : strzela do Pirat 1 -> chybia
10. Pirat 1 (Sail - 9): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
11. Pirat 3 (Sail - 8): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia
12. Pirat 2 (Sail - 6): strzela do Edward Teach "Blackbeard" -> chybia

Następuje ponowne rozdanie numerków
Pirat 3 - cel nr 1 (Hull - 8)
Pirat 2 - cel nr 2 (Hull - 7)
Pirat 1 - cel nr 3 (Hull - 6)



I na koniec dziwny fragment instrukcji (str 13)
Legendary Prates never flee from combat, nor they fight each other.
Jak może dojść do sytuacji że dwa czarne statki się spotykają?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 grudnia 2009, 14:58 przez sirafin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3971 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Witaj

Widzę, że od razu zaczynasz z grubej rury od pytań szczegółowych o zasady ;) . Nie grałem, więc nie będę udawał mądrego, tym bardziej, że pytania wymagają dość kompleksowej znajomości zasad. Tylko co do ostatniego:
Legendary Prates never flee from combat, nor they fight each other.
Mam nadzieję, że orientujesz się w znaczeniu nor w angielskim? :) Przepraszam, jeśli pytanie wyda się głupie, zależy na ile dobrze znasz język :) . Ewentualnie może to pomóc rozwikłać Twoją wątpliwość.

U nas może być ciężko ze znalezieniem grających w tą grę i do tego dobrze z nią obeznanych (chociaż nigdy nic nie wiadomo :) ), ale mam nadzieję, że ktoś się znajdzie.

Ja z kolei mam jeszcze takie pytanie, bo zajrzałem sobie na BGG i poprzeglądałem obrazki, jak to jest z planszą do gry, bo na jednych obrazkach ona jest podzielona na pola heksowe, a na innych nie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
sirafin
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 14 grudnia 2009, 10:33
Lokalizacja: Sopot

Post autor: sirafin »

Witam :)

Angielski na poziomie przyzwoitym (tak sądzę) ;) Tamto zdanie rozumiem jako "Legendarni Piraci nigdy nie wycofują się z walki, ani nie walczą między sobą". Sugeruje to, że MOGLIBY walczyć, gdyby tego nie zabroniono w tym miejscu instrukcji. Sęk w tym, że z zasad podanych wcześniej wynika, że spotkanie dwóch czarnych statków jest niemożliwe. Po co więc w takim razie ta wzmianka? No chyba że coś mi umknęło.

Raleen pisze:Ja z kolei mam jeszcze takie pytanie, bo zajrzałem sobie na BGG i poprzeglądałem obrazki, jak to jest z planszą do gry, bo na jednych obrazkach ona jest podzielona na pola heksowe, a na innych nie?
Plansza nie jest podzielona na pola ponieważ w grze "odległości" nie mają znaczenia (to o czym myślisz to pewnie plansza zbudowana z elementów-klocków używanych w zupełnie innej grze, której tytuł umknął mi z pamięci w tej chwili) . Na początku każdej tury gracze w tajemnicy wybierają jedną z 6 wysp na którą chcą żeglować, by złupić ukryte tam skarby. Następnie wszyscy jednocześnie pokazują cel swojej podróży i po prostu przesuwają swój okręt, na odpowiednią wyspę. Jeśli do wyspy dobiło kilka okrętów, rozpoczyna się zażarta bitwa morska, huczą działa, eksplodują beczki z prochem i każdy stara się wykorzystać przewagę którą dysponuje jego okręt, by przepędzić resztę psubratów na cztery wiatry, bo przecież skarb należy się MNIE... Później dzieją się jeszcze różne inne rzeczy, ale przecież nie będę zanudzał tu opisywaniem całej gry ;)

Mam nadzieję, że jednak znajdzie się ktoś, kto upewni mnie co do interpretacji niektórych zasad, bo nie lubię tego uczucia "a może gram źle?"
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3971 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

sirafin pisze:Angielski na poziomie przyzwoitym (tak sądzę) ;) Tamto zdanie rozumiem jako "Legendarni Piraci nigdy nie wycofują się z walki, ani nie walczą między sobą". Sugeruje to, że MOGLIBY walczyć, gdyby tego nie zabroniono w tym miejscu instrukcji. Sęk w tym, że z zasad podanych wcześniej wynika, że spotkanie dwóch czarnych statków jest niemożliwe. Po co więc w takim razie ta wzmianka? No chyba że coś mi umknęło.
A ogólnie w instrukcji zdarzają się autorowi powtórzenia? Bo wiesz jak to czasami bywa. To co dla nas oczywiste, nie dla wszystkich (także autorów) jest. Ja bym spróbował przez porównanie i ogólnie na tle całości zasad na to spojrzeć.

Poza tym, cóż, bąbolki się zdarzają, nawet w dużo poważniejszych grach. Myślę, że tak czy inaczej, przy tak systematycznym podejściu jakie zaprezentowałeś w pierwszym poście, z pewnością sam sobie poradzisz ze znalezieniem właściwego rozwiązania.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
sirafin
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 14 grudnia 2009, 10:33
Lokalizacja: Sopot

Post autor: sirafin »

Raleen pisze:A ogólnie w instrukcji zdarzają się autorowi powtórzenia? Bo wiesz jak to czasami bywa. To co dla nas oczywiste, nie dla wszystkich (także autorów) jest. Ja bym spróbował przez porównanie i ogólnie na tle całości zasad na to spojrzeć.
Owszem zdarzają się powtórzenia, ale to nieco inna sytuacja. Czarne statki zaczynają na "przeciwległych" wyspach, poruszają się co turę o jedną wyspę, po okręgu, zgodnie z ruchem wskazówek zegara -> stąd mój wniosek: nigdy się nie spotkają, prawda? Nie ma tego napisanego wprost, ale logicznie wynika z zasad poruszania czarnych statków. Stąd moje zdziwienie na wzmiankę "Nigdy ze sobą nie walczą", przecież to oczywiste skoro się nie spotykają. To tak jakby napisali "Na kostce nigdy nie można rzucać 7 oczek", to oczywiste skoro to standardowa K6 ^^


Jeśli nie trafię na jakiegoś weterana, to pozostanie tylko gra zgodnie zasadami, które są jedynie domysłami, zatwierdzonymi przez większość współgraczy jako prawidłowe postępowanie :)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3971 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Trudno mi powiedzieć, nie znam gry, aczkolwiek nie takie rzeczy już w instrukcjach widziałem.
sirafin pisze:Jeśli nie trafię na jakiegoś weterana, to pozostanie tylko gra zgodnie zasadami, które są jedynie domysłami, zatwierdzonymi przez większość współgraczy jako prawidłowe postępowanie :)
Albo spróbowanie z czasem czegoś nowego ;) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”