Syndrom Chomika

Awatar użytkownika
Rafał_1982
Caporal-Fourrier
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 00:15
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Rafał_1982 »

Syndrom chomika występuje chyba u zdecydowanej większości użytkowników tego forum. :lol:
Skądinąd bardzo sympatyczne określenie pospolicie występującego u graczy natręctwa połączonego z manią kolekcjonowania kartonowych pudełek spełniających funkcję fetyszu :geek: . To ciekawy temat, wielopłaszczyznowy. Można by spokojnie poświęcić mu jakiś artykuł w fachowej literaturze psychologicznej.

Z drugiej strony, patrząc na to, jak długo czekaliśmy na reprint I części FoF, trudno się dziwić, że czasami naprawdę kupujemy gry na zapas.
Ot, tak z ostrożności procesowej, że pozwolę sobie nawiązać do żargonu zawodowego 8-)
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: RAJ »

Ja już dawno temu stwierdziłem, że planszówki uzyskały status damskich butów.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

RAJ - cenna, bardzo cenna myśl, wręcz złota 8-) świetna :idea:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Rafał_1982
Caporal-Fourrier
Posty: 80
Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 00:15
Been thanked: 1 time

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Rafał_1982 »

Z tą wprawdzie zasadniczą różnicą, że płeć piękniejsza swoje butki mimo wszystko nosi i do tego niezwłocznie po dokonaniu ich zakupu.

W przypadku "chomików" fetyszyzacja jest o wiele dalej posunięta, ponieważ obiekt pożądania niejednokrotnie pozostaje nietknięty miesiącami, ba, czasami nawet latami i to bez wyciągania z folii... mimo wcześniejszego namiętnego podglądactwa u innych.

Jak by tego nie tłumaczyć Panowie, po prostu zboczenie :lol:
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: cadrach »

To nie zboczenie tylko choroba uważana niekiedy wprost za symptom OCD. Samo OCD ma zresztą status choroby cywilizacyjnej.

https://en.wikipedia.org/wiki/Compulsive_hoarding
no school, no work, no problem
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: RAJ »

Rafał_1982 pisze:Z tą wprawdzie zasadniczą różnicą, że płeć piękniejsza swoje butki mimo wszystko nosi i do tego niezwłocznie po dokonaniu ich zakupu.
Tu byś się zdziwił, wiele kobiet/zbieraczek większość butów zakłada tylko raz, przymierzając je w sklepie.
Często zdarza się, że buty są kupione, bo są "piękne" ale nie zostają założone, bo nie pasują do ubioru.
Poza tym założenie butów nie wymaga nauczenia się z wielkiej instrukcji - co bardzo często jest kluczowym problemem przy naszych grach. :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Leviathan
Sous-lieutenant
Posty: 467
Rejestracja: środa, 26 stycznia 2011, 10:04
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 14 times
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: Leviathan »

RAJ pisze:
Rafał_1982 pisze:Z tą wprawdzie zasadniczą różnicą, że płeć piękniejsza swoje butki mimo wszystko nosi i do tego niezwłocznie po dokonaniu ich zakupu.
Tu byś się zdziwił, wiele kobiet/zbieraczek większość butów zakłada tylko raz, przymierzając je w sklepie.
Często zdarza się, że buty są kupione, bo są "piękne" ale nie zostają założone, bo nie pasują do ubioru.
Poza tym założenie butów nie wymaga nauczenia się z wielkiej instrukcji - co bardzo często jest kluczowym problemem przy naszych grach. :)
Trafione w punkt :)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Fire (GMT)

Post autor: clown »

Od razu widać, że RAJ zna się nie tylko na planszówkach, ale także i na kobiecych butach 8-)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: Syndrom Chomika

Post autor: renald »

Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Syndrom Chomika

Post autor: Wilk »

A we mnie ten wątek z BGG deprechę wywołuje. :D
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 338
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 39 times
Been thanked: 24 times
Kontakt:

Re: Syndrom Chomika

Post autor: gocho »

A Javier Bardem tak usilnie przekonywał że "to nie jest kraj dla starych ludzi".
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Syndrom Chomika

Post autor: Wally »

Ten wątek na BGG pokazuje nas za jakieś 20 lat...
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: Syndrom Chomika

Post autor: renald »

Wilk pisze:A we mnie ten wątek z BGG deprechę wywołuje. :D
Deprechę we mnie to nie. No może poza postami paru pięćdziesięcioletnich użytkowników, którzy piszą że są, lub idą na emeryturę – Balcerowicz w kotle piekielnym się przewraca :)

Natomiast czytałem wątek z jakąś taką nostalgią. Jeden z użytkowników fajnie napisał:
„A boardgame collection is not just a number of different boardgames but a collection of hopes and dreams of a better tomorrow where time will be in abundance.”
W moim przypadku nic dodać, nic ująć.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Syndrom Chomika

Post autor: Raleen »

Bardzo pouczający wątek (zarówno u nas, jak i ten na BGG). Sam, choć siedzę w temacie od dawna, nie do końca się wpasowuję w tą kategorię. Wydaje mi się, że to jest tak, że każdy ma trochę syndrom chomika, ale u niektórych występuje on w większym nasileniu, u innych w mniejszym. Tak jak z jednostkami chorobowymi ;).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
rastula
Sergent-Major
Posty: 154
Rejestracja: piątek, 27 września 2013, 14:03
Lokalizacja: Kernwerk
Kontakt:

Re: Syndrom Chomika

Post autor: rastula »

Po co szarpać rany, po co jątrzyć...


Ma to wszystko swoje zalety, relatywne...

Kurs ang. dla dziecka 800 pln za semestr...drogo...e, tylko dwie trzy gry od GMT... Idziesz na angielski synu...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”