Felietony o grach wojennych

RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Felietony o grach wojennych

Post autor: RAJ »

Popełniłem kilka felietonów o grach wojennych (najnowszy o losowości pojawi się dzisiaj). Jednym z kluczowych założeń przy ich tworzeniu była chęć zainteresowania grami wojennymi ludzi, którzy w nie nie grają.
Niestety wyczerpały mi się pomysły więc zwracam się do Was - może będziecie w stanie podrzucić jakiś temat?

Druga kwestią jest temat jaki mi zaproponowano gdy zapytałem w redakcji GF:
Może coś o "moralnym" aspekcie gier wojennych.
Zastanawiam się czy to ruszać, bo z jednej strony temat wart opisania, ale z drugiej strony mam poczucie, że może być to rzucanie grochem o ścianę.
W ramach wstępnych przygotowań zastanawiałem się, jak to dobrze rozpisać i mam prośbę - czy możecie wskazać gry euro w których można by się czepiać wątpliwości moralnych (choćby na siłę)?
Np. gra Mafia - gra gloryfikująca przestępczość zorganizowaną i zabijanie ludzi przez bandytów. :P
Ostatnio zmieniony środa, 19 sierpnia 2015, 14:05 przez RAJ, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: felietony o grach wojennych

Post autor: Palladinus »

Cokolwiek w tym temacie nie napiszesz, to wyjdzie i tak na to, że gracze wojenni propagują nazizm i komunizm, ew. mordowanie cywilów.

Co do euro to na szybko (naciągany moim zdaniem) problem niewolnictwa/kolonializmu:
Five Tribes, Archipelago, Puerto Rico i nadchodząca nowość Mombasa.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: felietony o grach wojennych

Post autor: Leliwa »

Guilliotine. Dla mnie gra co najmniej niesmaczna. Zabawa w ścinanie głów.

W zakładzie - gra promująca olewanie obowiązków w miejscu pracy. ;)

Kremlin. - Intrygi na czerwonym dworze.

Co do Puerto Rico - tu wątpliwość są robione na siłę i związane z kolorem żetonów kolonistów.
Ostatnio zmieniony środa, 19 sierpnia 2015, 10:30 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Menszu
Chasseur
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 22 marca 2015, 12:28
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Re: felietony o grach wojennych

Post autor: Menszu »

Jeśli chodzi o gry euro to ostatnio zakupując Colonialism miałem taką "rozkminę" - bardzo wiele gier euro traktuje o temacie kolonializmu i powiązanych z nim piratach (nota bene także zwyczajnych bandytach). Nie szukając daleko jest to hicior Puero Rico. Nie rozpisując się i nie wchodząc w rewizjonizm historyczny, zjawisko jest moim zdaniem ewidentnie negatywne - mamy do czynienia ze zwyczajnym wyzyskiem, nie wspominając o także powiązanym mocno z tematem niewolnictwie.
Gry euro zaskakująco chętnie i lekko podchodzą do tego tematu, więc to także mógłbyś poruszyć prócz mafii.

Wspominany Colonialism nie sprzedał się zbyt dobrze ze względu na surowe, ocierające o czarny humor podejście do tematu. Eurogracze wolą gdy szczęśliwi koloniści uprawiają kolorowe klocuszki indyga, a dzielni komiksowo ukazani piraci brawurowo i pozornie bezkrwawo podbierają towary złym gubernatorom. W konkluzji - jeśli jest podane kolorowo i bajkowo to temat jest ok.

Jak by co Colonialism prezentuję: https://boardgamegeek.com/boardgame/67917/colonialism
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: felietony o grach wojennych

Post autor: maciunia »

RAJ pisze:Popełniłem kilka felietonów o grach wojennych (najnowszy o losowości pojawi się dzisiaj). Jednym z kluczowych założeń przy ich tworzeniu była chęć zainteresowania grami wojennymi ludzi, którzy w nie nie grają.
Niestety wyczerpały mi się pomysły więc zwracam się do Was - może będziecie w stanie podrzucić jakiś temat?
RAJ, według mnie kierujesz się błędnym założeniem. Materiałów "do zainteresowania grami wojennymi" w polskim internecie jest stosunkowo dużo. O ile formuła GF na to pozwala, pisz po prostu do wargamerów - tego jest mało, ja osobiście chętnie o tym poczytam. Może ta lista Cię to czegoś zainspiruje
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/1 ... -geeklists
A tematem zapodanym przez pana redaktora w ogóle bym sobie głowy nie zaprzątał.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
Herman
Lieutenant
Posty: 593
Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Been thanked: 3 times

X1

Post autor: Herman »

After Pablo - eurasek o kierowaniu kartelem kokainowym. Zleca się morderstwa, wyciąga ludzi z ciupy, produkuje i dystrybuuje kokainę, przekupuje urzędników etc.
Swego czasu przyniosłem na Politechnikę i lokalni eurogracze byli zachwyceni. W końcu jeden z nich nie dawał mi żyć i musiałem mu sprzedać tę grę :lol:
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2072
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: adalbert »

Navegador - gra daje konkretne korzyści za wykorzystywanie niewolnictwa. Ci, którzy nie poszli w zyski z niewolnictwa, nie będa zainteresowani jego zniesieniem (jest to możliwe w grze), pozostali - wręcz przeciwnie.
Obejrzyj podsumowanie Rahdo w tej kwestii.
Ostatnio zmieniony środa, 19 sierpnia 2015, 12:22 przez adalbert, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: Raleen »

Wracając do tematu wątku, czyli felietonów o grach wojennych dla eurograczy - jak najbardziej popieram RAJa. Myślę, że to dobry pomysł, żeby starać się trafić do bliskiego nam hobbystycznie środowiska (wszak wszyscy gramy w gry planszowe - i to nas łączy). Sam pisuję od jakiegoś już czasu teksty do "Rebel Timesa", których założenie jest podobne - pokazywanie naszego hobby i jego promowanie możliwie szeroko, wśród klientów sklepu Rebel.

Odnośnie samego tematu felietonu, też mam wątpliwości czy to dobry pomysł. Myślę, że jeśli go podejmiesz RAJu, trzeba przemyśleć i argumenty i to jak się go zaprezentuje i również postarać się powiedzieć coś nowego. Ponadto wziąć pod uwagę to jak do tego rodzaju tematów podchodzą fani gier euro. Czyli na pewno nie szablonowe powtórzenie tego o czym już była swego czasu dyskusja na forum.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: DaRealOdi »

Temat jest doskonały na felieton, wszak felietony mają skłaniać do zastanowienia i dyskusji.

Aczkolwiek faktycznie, sporo się już o tym mówiło - Twój tekst musiałby wnosić coś nowego. Może zaprezentuj dotychczasowe, najpopularniejsze stanowiska, może zaproś do dyskusji (albo do wypowiedzi) samego 'adwokata diabła' :D
Dobrym odniesieniem jest też rekonstrukcja ("Ktoś musi grać Niemców...")
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

X2

Post autor: Raleen »

Ja się jednak zastanawiam czy graczy euro ten temat naprawdę interesuje, bo że recenzentów i "zaangażowanych" to zgoda, ale innych...

Bardzo celna uwaga logiczna Leliwo :).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: Palladinus »

Raleen pisze:Ja się jednak zastanawiam czy graczy euro ten temat naprawdę interesuje, bo że recenzentów i "zaangażowanych" to zgoda, ale innych...
(...)
Dokładnie mam podobne wątpliwości. Każdy artykuł, który mówi o czymśtam "w grach wojennych", moim zdaniem staje się niewidoczny dla olbrzymiej większości graczy niewojennych.
Sam się zastanawiam jak zainteresować niezainteresowanych i przychodzą mi na myśl chwytliwe AAR-y, po których ktoś poczuję chęć zagłębienia się w podobną tematykę.

Są jednak ludzie, którzy wgryzają się w temat i czekają na jakiś wprowadzające teksty o grach wojennych. Jest ich jednak pewnie garstka i może się okazać, że piszemy dla kilku osób, bo ani eurogracze tego nie przeczytają, ani zaangażowani wojennicy.
A z upływem czasu dochodzę do wniosku, że najcenniejszym zasobem w tym hobby jest dostępny czas.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: pietia2014 »

Raj-u idea szczytna z tymi felietonami ale nie licz na efekt. Zamiłowanie do gier wojennych (mam na myśli tylko te związane z przeszłymi konfliktami zbrojnymi) bierze się z zainteresowania konkretnym wąskim wycinkiem historii i przyciąga nieliczne grono entuzjastów. Ich pasja często sięga dzieciństwa i zabawy żołnierzykami. Są to tylko mężczyźni. Połowa eurograczy (ta ładniejsza) raczej nie ulegnie agitacji. Druga połowa woli to co szybkie proste w tłumaczeniu i jeszcze osadzone w zmyślonym świecie.
Czytałem twój artykuł o losowości i podoba mi się tak na marginesie, pracuj dalej!
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

X3

Post autor: RAJ »

Raleen pisze:Czyli na pewno nie szablonowe powtórzenie tego o czym już była swego czasu dyskusja na forum.
Raleen, mógłbyś mi podrzucić linka? Bo nie mogę znaleźć.

Nie wiem czy napiszę ten tekst czy nie. Z jednej strony mam poważne wątpliwości z drugiej nadzieję, że może komuś to jednak pomoże.
Podstawowy problem jest taki, że kwestie moralności mają podłoże światopoglądowo-religijne i jako takie są bardzo odporne na logiczną argumentację.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Herman
Lieutenant
Posty: 593
Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: Felietony o grach wojennych

Post autor: Herman »

RAJ pisze:
Raleen pisze:Czyli na pewno nie szablonowe powtórzenie tego o czym już była swego czasu dyskusja na forum.
Raleen, mógłbyś mi podrzucić linka? Bo nie mogę znaleźć.

Nie wiem czy napiszę ten tekst czy nie. Z jednej strony mam poważne wątpliwości z drugiej nadzieję, że może komuś to jednak pomoże.
Podstawowy problem jest taki, że kwestie moralności mają podłoże światopoglądowo-religijne i jako takie są bardzo odporne na logiczną argumentację.
Pisz, bo ciekawie się czyta. Postarajcie się tylko dawać jakieś bardziej chwytliwe tytuły niż "Losowość w grach wojennych", bo rzeczywiście jedyna grupą docelową pozostanie wąska grupka fanatyków. Oczywiście w hedzie warto już skonkretyzować o czym jest tekst, ale moim skromnym zdaniem taki tytuł bardziej odstrasza, niż zachęca.
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

X4

Post autor: RAJ »

funkyherman pisze:Pisz, bo ciekawie się czyta. Postarajcie się tylko dawać jakieś bardziej chwytliwe tytuły niż "Losowość w grach wojennych", bo rzeczywiście jedyna grupą docelową pozostanie wąska grupka fanatyków. Oczywiście w hedzie warto już skonkretyzować o czym jest tekst, ale moim skromnym zdaniem taki tytuł bardziej odstrasza, niż zachęca.
A jaki tytuł byś proponował? :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”