Marynarze na lądzie

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Marynarze na lądzie

Post autor: Barin »

Poszukuję informacji o marynarzach, którzy zostali przez Napoleona użyci na frontach europejskich. Czy oprócz batalionu marynarzy gwardii były inne (liniowe) jednostki tego rodzaju?
Z francuskiej Wikipedii wynika, że Louis François Richard Barthélémy de Saizieu spędził w Hiszpanii chyba ze 3 lata. Czy on tam dowodził jakąś jednostką marynarzy, czy pracował w jakimś sztabie? Podobnie Pierre Baste, on także spędził sporo czasu w Hiszpanii - np. na przełomie 1809 i 1810 r. (a więc długo po kapitulacji pod Bailen).
I wreszcie kampania w Austrii w 1809 r... Wiadomo, że Napoleon rozkazał wtedy zaimprowizować flotyllę rzeczną na Dunaju. Batalion marynarzy gwardii był już dawno po Bailen, ale przed odbudową z 1810 r.; składał się wtedy tylko z jednej załogi (kompanii). Czy był w stanie sam obsłużyć ową flotyllę? Wątpię. Czyżby była w tym czasie jeszcze inna jednostka marynarzy na stałym lądzie?
Czy ktoś ma jakieś informacje na ten temat? Może znacie jakiś artykuł w internecie? Może być w języku obcym...
---------------
Pod Ligny i Waterloo w 1815 r. były dwie jednostki o rodowodzie marynarskim lub portowym:
- Equipage des Marins de la Garde
http://centjours.mont-saint-jean.com/de ... &unite=189
- Bataillon Expéditionnaire du Génie Maritime
http://centjours.mont-saint-jean.com/de ... &unite=254
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: Torgill »

W 1814 roku w VI korpusie Marmonta walczyło kilka batalionów "zwykłych" marynarzy:
http://napoleonistyka.atspace.com/Frenc ... thiere.htm

Byli i pod La Rothiere i pod Craonne.
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: Barin »

Wielkie dzięki Torgill. Zwróciłeś mi uwagę na aspekt, który przegapiłem. Szukałem (i szukam nadal) marynarzy wykorzystywanych na lądzie jako uzupełnienie tzw. broni uczonych. I nie pomyślałem, że można ich przerobić na "zwykłych" piechurów, a tymczasem Twój link pokazuje prawie całą brygadę tak sformowaną. Swoją drogą liczebność tych batalionów musiała być koszmarnie niska...
runnersan
Capitaine-Adjudant-Major
Posty: 998
Rejestracja: poniedziałek, 21 sierpnia 2006, 18:16
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: runnersan »

Pod Lipskiem też biegali, tylko pytanie czy to żeglarze czy tez coś co teraz to co obecnie nazwalibyśmy po amerykańsku Marines :)
Zapraszam do przeglądania...

http://wirtualnygeneral.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: Barin »

Zrobiłem małą kwerendę w książkach, które akurat miałem pod ręką. W cytatach wszystkie wyróżnienia moje.

S. Leśniewski, Wagram 1809, W-wa 2003, ss. 115, 123-124, 128.
Tuż po bitwie pod Aspern-Essling
Flotylla łodzi i małych statków, wyładowanych żywnością, medykamentami i amunicją, krążyła między prawym brzegiem a Lobau rekompensując z powodzeniem brak stałego połączenia.
Ktoś to musiał robić i raczej nie mogli to być amatorzy.
Mimo że most na palach dawał osłonę mostowi łyżwowemu, Bonaparte postanowił zabezpieczyć obie konstrukcje przed branderami (...) nakazał postawienie grobli z gęsto wbitych pali. (...) Grobla nie zatrzymała wszystkich przedmiotów niesionych przez szybki prąd Dunaju. Uczynili to natomiast marynarze, którzy, pływając w kilkuosobowych łodziach, podjeli stałe patrole powyżej grobli i bosakami chwytali, po czym odholowywali wszystko, co płynęło rzeką wzdłuż prawego brzegu.
W końcu czerwca wyspa Lobau upodobniła się do wielkich, tętniących życiem dzielnic portowych Brestu, Tulonu, Marsylii czy Antwerpii. Tysiące robotników pracowały przy budowie tratew, statków i pontonów. (...) Nad bezpieczeństwem robót czuwali sprowadzeni z Francji majtkowie gwardii, którzy w szalupach uzbrojonych w granatniki bezustannie krażyli wokół wyspy, aby odeprzeć ewentualny atak nieprzyjaciela. Dowodził nimi kpt. Baste, wsławiony tym, że jako jedyny oficer uczestniczący w tragicznej kapitulacji gen. Duponta pod Baylen otrzymał następnie awans.
Ach, ta terminologia... :( Do sprawy stopnia Baste'a wrócę innym razem.

PS. Przy okazji lektury tej książki doszedłem do wniosku, że to chyba Napoleon lub ktoś z jego otoczenia wymyślił barki desantowe z rampą.
CDN... Będą dalsze posty, bo nie mam sił tyle pisać, zanim wyłożę o co mi chodzi.
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: Barin »

Na początek małe uzupełnienie wczorajszego posta... Wagram 1809 zawiera też 5 załączników z OdB walczących armii. Niestety w żadnym z nich nie zostali wymienieni ani marynarze, ani marynarze gwardii, ani nawet (o zgrozo!) majtkowie gwardii. Normalnie jednostka duchów...

A teraz konkretniej. Okazało się, że pod latarnią najciemniej... :)

M. Kujawski, Wojska Francji w wojnach Rewolucji i Cesarstwa 1789-1815, Warszawa - Londyn 2007. Format A4, ale niestety żadnych ilustracji (oprócz okładki). Bardzo lubię tę książkę, chociaż czasem mam zastrzeżenia, napomknąłem o tym w wątku o artylerii pułkowej. Autor często (chociaż chyba nie do końca konsekwentnie) posługuje się terminologią oryginalną, co uważam za zaletę. Jest tutaj cały podrozdział pt. Marins de la Garde (ss. 341-343). Tytuł mówi sam za siebie, nie będę cytował całości, ale fragmenty wybiorę:
Dekret organizacyjny wydany 17 września 1803 r. ustanowił batalion złożony z dowódcy w stopniu kapitana okrętu liniowego, adiutanta i pięciu ekwipaży (equipage) po pięć załóg (escouade). Etat ekwipażu przewidywał dowódcę w stopniu kapitana fregaty czy porucznika okrętu liniowego, trębacza i pięć załóg, tj. razem 147 ludzi, a załoga obejmowała dowódcę porucznika czy podporucznika marynarki i 28 szeregowych, co na batalion dawało ogółem 737 ludzi.
Jak widać stopnie są tu marynarskie i nie mam pewności, czy Autor nie pomieszał terminologii francuskiej z epoki ze współczesną polską. Pewną pomocą może być francuska Wikipedia https://fr.wikipedia.org/wiki/Grades_de ... e_(France)
Jest w tym podrozdziale m.in. krótki opis munduru oraz oczywiście skrótowa historia działań batalionu, w tym także rozpad jednostki po Baylen oraz jej odtworzenie rozkazem z 16 września 1810 r. Ale w kontekście mojego wczorajszego postu istotny jest ten cytat:
Chcąc odtworzyć zniszczony pod Baylen batalion, Napoleon rozkazał najpierw sformować jeden nowy ekwipaż. Zawiązany 16 kwietnia 1809 r. oddział ten poszedł na wojnę z Austrią w sile 6 oficerów i 135 szeregowych. Szczególnie duże usługi oddal on pod Wagram, gdzie jako flotylla wojenna pod dowództwem kapitana okrętu liniowego Baste'a ułatwił piechocie gen. Oudinota przeprawę przez Dunaj.
Czyli Baste nie był kapitanem (jak u Leśniewskiego), lecz kapitanem okrętu liniowego. Czyżby chodziło o współczesny stopień capitaine de vaisseau? Byłby to odpowiednik polskiego komandora. Zresztą z czasem Baste awansował na kontradmirała, więc to by się zgadzało.

CDN
Ostatnio zmieniony piątek, 12 lutego 2016, 14:00 przez Barin, łącznie zmieniany 1 raz.
czarek0402
Sous-lieutenant
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
Lokalizacja: Dolnośląskie
Has thanked: 148 times
Been thanked: 20 times

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: czarek0402 »

20 Dywizja

1 Brygada
1 Pułk Artylerii Marynarki - 5 baonów - wieś Godnów, obecnie wchłonięta przez wieś Kruszyn, koło miasta Bolesławiec, 3008 ludzi.

2 Brygada
3 p.art.mar. - 3 baony - Tomaszów Górny, chodzi obecnie o Tomaszów Bolesławiecki, 1768.

21 Dywizja

1 Brygada
4 p.art.mar - 3 baony - Tomaszów Dolny, jw., 2098.

2 Brygada
2 p.art.mar - 6 baonów - Kraśnik Górny, 3368.

Wielka Armia na Dolnym Śląsku w 1813 roku, Andrzej Olejniczak, Napoleon V, Oświęcim, 2014, ISBN 9788378891864

Tam znajdziesz opis i liczebność marynarzy, artylerzystów marynarki w Armii Francuskiej, dokładnie w VI Korpusie Marmonta. ;)
Awatar użytkownika
Barin
Caporal
Posty: 66
Rejestracja: piątek, 21 sierpnia 2015, 06:12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times
Kontakt:

Re: Marynarze na lądzie

Post autor: Barin »

Z kilkudniowym opóźnieniem (za co przepraszam) wracam do sprawy i... potwierdzam, że pod latarnią zawsze najciemniej. Dziś kilka słów o książce, którą w moich poszukiwaniach powinienem sprawdzić pierwszą.

R. Bielecki, Wielka Armia, W-wa 1995.

Książka ta zawiera podrozdział Marynarze i robotnicy marynarki (ss. 162-165) i jest tam właśnie to czego szukałem: okoliczności utworzenia batalionów marynarzy oraz batalionów robotników marynarki, a także ich użycie na froncie - zwłaszcza w Austrii w 1809 r. i w Hiszpanii w latach 1810-1813. Ciekawostką jest, że owe bataliony były łączone parami w jednostki nazywane załogami flotylli. Jako dowódcy tych jednostek wymienieni są pułkownicy Baste i Saisieu (francuska Wikipedia zawiera biogram oficera o nazwisku Saizieu - myślę, że należy ich utożsamić). Ale dlaczego pułkownicy? Albo w źródłach z epoki mamy mętlik, albo Bielecki przeliczył sobie stopnie marynarskie na lądowe i tak mu wyszło. Mogę tutaj sobie wyobrazić następujący ciąg myślowy: kapitan okrętu liniowego = capitaine de vaisseau = komandor = pułkownik.
Trudno tu cytować cały podrozdział, ale na pewno warto go przeczytać. Szkoda tylko, że Bielecki nie podaje oryginalnych, francuskich nazw jednostek wojskowych.
runnersan pisze:pytanie czy to żeglarze czy tez coś co teraz to co obecnie nazwalibyśmy po amerykańsku Marines :)
Powstawanie batalionów marynarzy oraz batalionów robotników marynarki ściśle wiązałbym z wzajemnymi angielsko-francuskimi blokadami handlowymi, co przy przewadze floty angielskiej czyniło Francuzów bezczynnymi. Był to więc sposób na rozładowanie bezrobocia wśród marynarzy, dokerów i stoczniowców, a jednocześnie sposób na wykorzystanie tych ludzi do zadań pomocniczych na stałym lądzie.

Ponieważ w poście otwierającym wątek zapomniałem podać linki do francuskiej Wikipedii, które skłoniły mnie do podjęcia poszukiwań, uczynię to teraz:
https://fr.wikipedia.org/wiki/Marins_de ... C3%A9riale
https://fr.wikipedia.org/wiki/Pierre_Baste
https://fr.wikipedia.org/wiki/Louis_Fra ... de_Saizieu

A tak na marginesie całej sprawy nieco o mundurach:
http://centjours.mont-saint-jean.com/pl ... ldats).png
http://centjours.mont-saint-jean.com/pl ... ldats).png
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”