Skład marzeń
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 80
- Rejestracja: sobota, 13 czerwca 2009, 11:58
- Lokalizacja: Zduny
Skład marzeń
Chciałbym się dowiedzieć jak według was wyglądała by idealna armia starożytności .
Moim typem jest armia składająca się z połączenia ciężkiej piechoty rzymskiej i germańskiej (sposób walki dyscyplina i uzbrojenie rzymu z umiejętnościami i zapałem german ) , łuczników konnych ludów stepu (scytowie samraci ...) , cieżkiej jazdy "germańsko-rzymsko-stepowej" (dyscyplina rzymu , umiejętności germanskie i lódow stepu), artylerii rzymskiej i mam problem z miotaczami (łucznicy oszczepnicy itd.)
Moim typem jest armia składająca się z połączenia ciężkiej piechoty rzymskiej i germańskiej (sposób walki dyscyplina i uzbrojenie rzymu z umiejętnościami i zapałem german ) , łuczników konnych ludów stepu (scytowie samraci ...) , cieżkiej jazdy "germańsko-rzymsko-stepowej" (dyscyplina rzymu , umiejętności germanskie i lódow stepu), artylerii rzymskiej i mam problem z miotaczami (łucznicy oszczepnicy itd.)
- Piotro
- Sergent-Major
- Posty: 181
- Rejestracja: wtorek, 19 maja 2009, 23:09
- Lokalizacja: Wrocław/Częstochowa
Najlepsi łucznicy to tylko na Krecie
A co do ciężkiej konnicy to chyba jednak lepsi, bo pancerni, był katafrakci – np. partyjscy.
A czy w tej zabawie możemy sobie konstruować armię dowolnie, czy trzymać się charakteru bitew antycznych? Bo jeśli nie to ja poproszę właśnie samych katafraktów na czoło i katafraktów na flanki, do tego jeszcze konnych łuczników i lekkiej jazdy, i jakaś piechota żeby miał kto dobijać i oblegać.
A co do ciężkiej konnicy to chyba jednak lepsi, bo pancerni, był katafrakci – np. partyjscy.
A czy w tej zabawie możemy sobie konstruować armię dowolnie, czy trzymać się charakteru bitew antycznych? Bo jeśli nie to ja poproszę właśnie samych katafraktów na czoło i katafraktów na flanki, do tego jeszcze konnych łuczników i lekkiej jazdy, i jakaś piechota żeby miał kto dobijać i oblegać.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
AWu się pewnie tematy pomyliły albo zastosował nadzwyczajny skrót myślowy
Co do armii to ja bym nie wydziwiała, nie cudowała, nie tworzyła żadnych hybryd i wzięła armię Aleksandra ;D
Co do armii to ja bym nie wydziwiała, nie cudowała, nie tworzyła żadnych hybryd i wzięła armię Aleksandra ;D
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2425
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 54 times
Ewidentna nieprawda, gdy Rzymianie zaczęli używać na szerszą skalę auksiliares, to z reguły, choć nie zawsze, stały one w pierwszej linii, by rozmiękczyć przeciwnika.AWu pisze:Legiony rzymskie się srednio nadawały do łączenia z czymkolwiek, miały swoja taktykę i takie pomocnicze odziały mogłyby służyć na skrzydłach.
Ciekawe, kto podbił cały basen morza śródziemnego? Bo nawet armie rzymskie z przeiciętnym dowódcą miały w tym podboju współudział.AWu pisze:A swoją droga, najlepsze zwycięstwa odnosiły armie kombinowane, ale tylko pod wybitnym wodzem...
Dla mnie armią idealną były siły Diadochów (a nie ich następców), gdzie mieli pełną możliwość tworzenia prawie dowolnie liczebnych jednostek ciężkiej jazdy, falangi i hypasdipes z całą otoczką, oraz armia rzymska z czasów Sewerów, jeszcze nie zdemoralizowana, z dobrymi legionami, liczną jazdą (w tym katafrakci i konni łucznicy), oraz znaczną lilością zawodowych auksiliares.
Legiony i ja mamy się dobrze.
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 80
- Rejestracja: sobota, 13 czerwca 2009, 11:58
- Lokalizacja: Zduny
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 80
- Rejestracja: sobota, 13 czerwca 2009, 11:58
- Lokalizacja: Zduny
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
No tak nie za bardzo "prawie dowolnie liczebne" - mocnym ograniczeniem tej "dowolności" była kasa...Teufel pisze:Dla mnie armią idealną były siły Diadochów (a nie ich następców), gdzie mieli pełną możliwość tworzenia prawie dowolnie liczebnych jednostek ciężkiej jazdy, falangi i hypasdipes z całą otoczką
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 80
- Rejestracja: sobota, 13 czerwca 2009, 11:58
- Lokalizacja: Zduny
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3967 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Słusznie, przypominam, że jest to dział historyczny . Tzn. uściślając: czysto historyczny .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)