Jagdpanzer IV/70

Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

To jak jadą do szpitala z rannymi to, pomijając kierowce i oberleutnanta, kto sprząta, co jakiś czas cały kadłub niszczyciela? :D
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Kierowca zamiata, robi to na postoju.
W armii niemieckiej jest najlepsza organizacja na świecie, dlatego co i rusz wygrywają jakąś wojnę światową.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Ploesti wzięte, zakłady z syntetycznym paliwem spalone, wszędzie rzeź i pożoga narodu niemeickiego i myslisz Andy, że pancerniacy mogą robić czeste przestoje? Przy uruchamianiu silnika spalanie jakże cennego paliwa wzrasta kilkukrotnie :)
Myslę, ze raczej wyjatkowo silny wiatr zgrabnie zgarnia śnieżyk z pojazdu ;)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

I tak może być. Austriackiemu kapralowi wiatr w oczy wieje. A chciał tak dobrze! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Andy pisze:I tak może być. Austriackiemu kapralowi wiatr w oczy wieje. A chciał tak dobrze! :wink:
Austriacki kapral zaszedł dalej niż niemiecki cesarz, przynajmniej na zachodzie :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Raleen pisze: Austriacki kapral zaszedł dalej niż niemiecki cesarz

To fakt. Cesarz nie osiągnął nirwany wraz żoną i ulubionym pieskiem, racząc się cyjankiem.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Austryjacki zawsze zachodzi dalej niz niemiecki, nawet w odwrocie lub ucieczce ;)
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Kuba
Caporal
Posty: 54
Rejestracja: środa, 10 maja 2006, 15:09
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Kuba »

Panowie! Jakie Ploeszti! Przecież ten Jagdpanzer na wodę jedzie, co, nie widać :shock:
(prawie) Tylko 1/72

Warsztat:
różne dziwne rzeczy
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Na wodę tzn.? :? Przepraszam jeśli wyjdę na niekumatego, zawsze bierz poprawkę, że ja raczej nie sklejam (kiedyś mi się jeden samolot Łoś trafił i może coś jeszcze, ale to wszystko :wink: ).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

O napęd chodzi, Rysiu. Kolega sugeruje, że pojazd ma w baku wodę ognistą.

A, i jeszcze rozwiązałem ten problem:
myslisz Andy, że pancerniacy mogą robić czeste przestoje? Przy uruchamianiu silnika spalanie jakże cennego paliwa wzrasta kilkukrotnie
Jak zamiatają, to nie wyłączają silnika, tylko zostawiają go na tzw. martwym biegu. W Panzerwaffe wygląda to tak, że wrzuca się luz, a trupem ładowniczego dociska się pedał gazu, żeby obroty nie spadały i silnik nie zgasł. Czysta oszczędność. Cytując klasyczkę: "Niemcy to taki sprytny naród, że potrafią zrobić coś z niczego".
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3966 times
Been thanked: 2526 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tzn. ma silnik na benzynę czy na spirytus (albo coś w tym stylu), bo rozumiem że nie na ropę?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Na trofiejnyj spirytus. Na benzynę i ropę nie może mieć, bo jak pisałem, Ploesti i wytwórnie syntetycznego ersatzu szlag trafił, a kapral tego nie przewidział i sądził, że niemiecki czołg pojedzie na słynnej Sile Woli Ubermenschów, tak pięknie pokazanej w filmach Freulein Leni R.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Modele i figurki”