Niestety, drugi dzień świąt kończy się w sposób wkurzający...a miało być tak pięknie
Wreszcie mogłem trochę popaćkać figurki. Wśród czekających na pomalowanie było kilka produkcji Caesar Miniatures. Materiał jest akurat w przypadku tych zestawów dość gumowaty. Zauważyłem, że podkład, który położyłem wcześniej [część figsów była spodkładowana ChaosBlack GW, część szarym motipem] jest satynowy lub błyszczący. Dziś wypróbowywałem farby FlamesOfWar, jak słyszałem, to nic innego jak akryle Vallejo. Ciekawa sprawa, farba ucieka z podkładu i słabo kryje, jak gdyby powierzchnia była tłusta - a tak nie jest. Czym może to być spowodowane? Czy ktoś z was zetknął się z czymś podobnym?
Na razie poczekam do jutra i zobaczymy, czy po kolejnym rozmieszaniu farbek będzie lepiej...
Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
- LordDisneyland
- Adjoint
- Posty: 763
- Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
- Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa
- Warchoł
- Strażnik wielki koronny
- Posty: 2024
- Rejestracja: czwartek, 19 marca 2009, 20:24
- Lokalizacja: Kattowitz/ Домброва-Гурнича
Re: Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
Wymieszałeś porządnie farbkę przed nałożeniem?
Prawem i Lewem: sarmacki skirmish: http://www.sarmackiskirmish.blogspot.com
PiL: Koroniarze, Boćwiny, Lipkowie, Węgrzy, Szeklerzy, Wołosi, Mołdawianie, Pludracy, Kozacy, Serbowie, Chorwaci
BGK/CoC: Rumuni
BW-N: Księstwo Warszawskie
PiL: Koroniarze, Boćwiny, Lipkowie, Węgrzy, Szeklerzy, Wołosi, Mołdawianie, Pludracy, Kozacy, Serbowie, Chorwaci
BGK/CoC: Rumuni
BW-N: Księstwo Warszawskie
- LordDisneyland
- Adjoint
- Posty: 763
- Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
- Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa
Re: Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
Tak mi się wydaje, na innych figurkach zachowywały się normalnie... podejrzewam, że chodzi raczej o plastik caesara w reakcji z podkładami, ale co zaszło- nie wiem. W najbliższym czasie nie będzie szans ponownego nałożenia podkładu na inne produkty tej firmy, więc nie sprawdzę, czy to sytuacja powtarzalna.
No nic, mam i tak mrowie figurek czekających na malowanie...
No nic, mam i tak mrowie figurek czekających na malowanie...
-
- Général en Chef
- Posty: 4159
- Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 534 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
Pomalowałem z pół tysiąca figurek Cesara i nic takiego się nie zdarzyło.
Ale zdarzyło mi się parokrotnie, na różnych figurkach (Airfixa, Italieri, Esci, Redboxa) w których nakładałem podkład w warunkach za dużej wilgotności i za grubo.
Za gruby podkład i za wilgotno.
Ale zdarzyło mi się parokrotnie, na różnych figurkach (Airfixa, Italieri, Esci, Redboxa) w których nakładałem podkład w warunkach za dużej wilgotności i za grubo.
Za gruby podkład i za wilgotno.
http://umpapas.blogspot.com/
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
Wygrzebałem ostatnio Cesarowców fantazy dla Sowy, mam tam chyba w 4 zaczęte malowanie i nie było żadnych problemów.
- LordDisneyland
- Adjoint
- Posty: 763
- Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
- Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa
Re: Caesar Miniatures - kłopoty z malowaniem
Dziś trochę podłubałem przy jednym. Nawet obskrobałem część partyzanta z podkładu - i wtedy farba kładła się lepiej. Coś musiałem schrzanić nakładając podkład, no i może przechowywując figurki. A poza wszystkim - zakupione na przecenie w cdp farbki FOW też nie wzbudzają mojego zachwytu.
E tam, jakoś to wszystko pomaluję. Tak czy inaczej Inna sprawa, że mam 4 zestawy cesarowców, jak to ujął przedmówca, i każdy charakteryzuje się różnym stopniem gumowatości...
A że fajne to figurki są, nie zamierzam ich zostawiać w spokoju
E tam, jakoś to wszystko pomaluję. Tak czy inaczej Inna sprawa, że mam 4 zestawy cesarowców, jak to ujął przedmówca, i każdy charakteryzuje się różnym stopniem gumowatości...
A że fajne to figurki są, nie zamierzam ich zostawiać w spokoju