Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Taki produkt to był, ten tytan?
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Puenta do tematu:
Nie kąpcie żywicznych modeli w DOT 3. Po kąpieli ta żywica jednak nie twardnieje...
Tren żałobny:
Och, żeby on chociaż ciemniejszy był, to bym go utopił w dwuskładnikowej żywicy bezbarwnej i walnął dioramkę z zatopionym wrakiem
Ogłoszenie:
Sprzedam gumisia - żelkę w kształcie SdKfz 250. Niestety niejadalny, ale bardzo oryginalny i elastyczny. Z pewnością dopasuje się do oczekiwań potencjalnego nabywcy... Jak ktoś się bardzo postara, to da się z niego wyciągnąć nawet 251
Apel:
Jeśli ktoś wpadnie na stuprocentowo pewny sposób zmywania farb z modeli żywicznych, bardzo proszę o podpowiedź. Na dalsze eksperymenty raczej mnie nie stać (modele z Warlorda nie są tanie).
Nie kąpcie żywicznych modeli w DOT 3. Po kąpieli ta żywica jednak nie twardnieje...
Tren żałobny:
Och, żeby on chociaż ciemniejszy był, to bym go utopił w dwuskładnikowej żywicy bezbarwnej i walnął dioramkę z zatopionym wrakiem
Ogłoszenie:
Sprzedam gumisia - żelkę w kształcie SdKfz 250. Niestety niejadalny, ale bardzo oryginalny i elastyczny. Z pewnością dopasuje się do oczekiwań potencjalnego nabywcy... Jak ktoś się bardzo postara, to da się z niego wyciągnąć nawet 251
Apel:
Jeśli ktoś wpadnie na stuprocentowo pewny sposób zmywania farb z modeli żywicznych, bardzo proszę o podpowiedź. Na dalsze eksperymenty raczej mnie nie stać (modele z Warlorda nie są tanie).
Ostatnio zmieniony środa, 4 września 2013, 19:39 przez Crew, łącznie zmieniany 1 raz.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Mały update do gumiatego Sdkfz 250.
Podjąłem próbę pomalowania gumisia podkładem i farbą, aby zwrakować go i utopić w przezroczystej żywicy. W celu odtłuszczenia wrzuciłem model do miski z płynem do mycia naczyń i poszedłem do innych zajęć. Po dwóch godzinach wyjąłem pojazd, opłukałem w wodzie i... znów jest twardy!
Dokładnie mówiąc, najcieńsze powierzchnie nadal były gumowate, ale cały model wyraźnie stężał. Oczywiście pogięte detale nie wyprostowały się, ale skalpel i pilnik pomogły poprawić rzeźbę.
Położyłem podkład z surfacera 1200 i po kolejnej godzinie, kiedy wszystko elegancko się wysuszyło, prysnąłem czarny preshading i na to kolor minii oraz rdzy.
Już miałem odtrąbić pełen sukces, gdy dosłownie przed chwilą zauważyłem, że akryle na modelu nie chcą schnąć. Pojazd dziwnie się "spocił" a faktura blach jest podobna do drobniutkiej gąbki. Dziwne, bo po podkładzie był gładki i idealnie suchy...
Zostawię go do jutra, a potem, jeśli nie wyschnie, rytualnie wypierdzielę przez okno.
Podjąłem próbę pomalowania gumisia podkładem i farbą, aby zwrakować go i utopić w przezroczystej żywicy. W celu odtłuszczenia wrzuciłem model do miski z płynem do mycia naczyń i poszedłem do innych zajęć. Po dwóch godzinach wyjąłem pojazd, opłukałem w wodzie i... znów jest twardy!
Dokładnie mówiąc, najcieńsze powierzchnie nadal były gumowate, ale cały model wyraźnie stężał. Oczywiście pogięte detale nie wyprostowały się, ale skalpel i pilnik pomogły poprawić rzeźbę.
Położyłem podkład z surfacera 1200 i po kolejnej godzinie, kiedy wszystko elegancko się wysuszyło, prysnąłem czarny preshading i na to kolor minii oraz rdzy.
Już miałem odtrąbić pełen sukces, gdy dosłownie przed chwilą zauważyłem, że akryle na modelu nie chcą schnąć. Pojazd dziwnie się "spocił" a faktura blach jest podobna do drobniutkiej gąbki. Dziwne, bo po podkładzie był gładki i idealnie suchy...
Zostawię go do jutra, a potem, jeśli nie wyschnie, rytualnie wypierdzielę przez okno.
- GRZ
- Général de Brigade
- Posty: 2695
- Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Nie chodzi chyba o toksyczność a o formę pyłu. http://pl.wikipedia.org/wiki/Pylica_p%C5%82uc
Ergo żywicę połykać w całości.
Zrób najpierw zdjęcia.
Ergo żywicę połykać w całości.
Zrób najpierw zdjęcia.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
ale dobre kostki pomagają.
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
To pocenie się to już koniec tego modelu. zdarza się to nawet z normalna zywica gdy jest problem ze skladem, konkretnie chyba utwardzaczem :d
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
-
- Général en Chef
- Posty: 4159
- Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 535 times
- Been thanked: 255 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Ja bym spróbował utwardzic utwardzaczem z klejów dwuskładnikowych.
http://umpapas.blogspot.com/
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Ach katalizator Z1
Moje pierwsze próby odlewnicze dały właśnie takie modele o ładnych kształtach i szczegółach ale delikatnie gumisiowatej konsystencji (i słodkawym zapachu - dobrze, że nie było dzieci w okolicy)
Opowiem wam zabawna dykteryjkę.
Matka mnie przegnała z mymi próbami odlewniczo-silikonowymi z domu, bo śmierdziało.
Jako, że pomieszkiwałem u przyszłej zony na waleta w akademiku SGGW - lato więc pustawym przebazowałem świństwo by próbować tam.
Wracamy raz po jakimś spacerku i od wejścia do segmentu niewyobrażalny smród..
Ooooo kaplica, niepowtarzalny zapach, katalizator Z1 sie musiał wylać..
(To taki koszmarny skoncentrowany smród nieco podobny do starych skarpet *100, nie do pomylenia z niczym.)
Lece do tego, drżącymi rękoma rozplątuje torebki i patrze, sucho.
A to Wietnamczycy z pokoju obok gotowali sobie obiad (Sic!)
Moje pierwsze próby odlewnicze dały właśnie takie modele o ładnych kształtach i szczegółach ale delikatnie gumisiowatej konsystencji (i słodkawym zapachu - dobrze, że nie było dzieci w okolicy)
Opowiem wam zabawna dykteryjkę.
Matka mnie przegnała z mymi próbami odlewniczo-silikonowymi z domu, bo śmierdziało.
Jako, że pomieszkiwałem u przyszłej zony na waleta w akademiku SGGW - lato więc pustawym przebazowałem świństwo by próbować tam.
Wracamy raz po jakimś spacerku i od wejścia do segmentu niewyobrażalny smród..
Ooooo kaplica, niepowtarzalny zapach, katalizator Z1 sie musiał wylać..
(To taki koszmarny skoncentrowany smród nieco podobny do starych skarpet *100, nie do pomylenia z niczym.)
Lece do tego, drżącymi rękoma rozplątuje torebki i patrze, sucho.
A to Wietnamczycy z pokoju obok gotowali sobie obiad (Sic!)
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
No tak... Jak oni jedzą katalizator Z1 na obiad, to są prawdziwymi twardzielami. Nic dziwnego, że Amerykańce w Wietnamie dostali łupniaAWu pisze: A to Wietnamczycy z pokoju obok gotowali sobie obiad (Sic!)
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
https://www.google.pl/search?q=sweating ... s+sweating - milion tematów na ten temat.
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Kret, gdzie kupiłeś ten Tytan? Byłem dzisiaj po sklepach i nie znalazłem nigdzie :/
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Miałem już nic nie testować, ale po SdKfz 250 zostały mi żywiczne gąski i koła odlane z jednego kawałka. Były najpierw pryśnięte czarnym sprayem Citadel, potem całość spryskałem Surfacerem 1200 (bo leciałem po całym modelu) i na to poszły dwie warstwy farby akrylowej.
Stwierdziłem, że skoro model i tak jest do wywalenia, to wykonam testy mycia na tych gąskach. Zamoczyłem je w Cleanlux - płyn do czyszczenia i zmywania powłok m.in. akrylowych, tej samej marki co Sidolux.
Warstwy akrylowe spłynęły w ciągu dosłownie kilku minut. Surfacer zaczął odłazić razem ze sprayem Citadeli po niecałej godzinie. Twarda szczotka (oczywiście z włosia, nie z drutu ) i po chwili miałem czystą, dziewiczą żywicę i co najważniejsze TOTALNIE TWARDĄ.
Jutro wykonam test ponownego malowania i jeśli farba siądzie i wyschnie, nie zapeszając, myślę, że będzie to rozwiązania problemu w czym zmywać modele żywiczne.
Choć zawsze należy mieć na uwadze to, co ktoś już powiedział, że żywica żywicy nie równa... W każdym razie Cleanlux na modele Warlorda działa pięknie.
Stwierdziłem, że skoro model i tak jest do wywalenia, to wykonam testy mycia na tych gąskach. Zamoczyłem je w Cleanlux - płyn do czyszczenia i zmywania powłok m.in. akrylowych, tej samej marki co Sidolux.
Warstwy akrylowe spłynęły w ciągu dosłownie kilku minut. Surfacer zaczął odłazić razem ze sprayem Citadeli po niecałej godzinie. Twarda szczotka (oczywiście z włosia, nie z drutu ) i po chwili miałem czystą, dziewiczą żywicę i co najważniejsze TOTALNIE TWARDĄ.
Jutro wykonam test ponownego malowania i jeśli farba siądzie i wyschnie, nie zapeszając, myślę, że będzie to rozwiązania problemu w czym zmywać modele żywiczne.
Choć zawsze należy mieć na uwadze to, co ktoś już powiedział, że żywica żywicy nie równa... W każdym razie Cleanlux na modele Warlorda działa pięknie.
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Pytanie o kreta - o tego w granulkach , nie tego piszącego.
Czy żeby kret zadziałał musi być "ciepły" - musi być świeża reakcja? Czy też mogę go schłodzić przez noc na balkonie i nie straci swoich właściwości? Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?
Czy żeby kret zadziałał musi być "ciepły" - musi być świeża reakcja? Czy też mogę go schłodzić przez noc na balkonie i nie straci swoich właściwości? Macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
- Marcin2501
- Major
- Posty: 1197
- Rejestracja: środa, 10 października 2007, 11:33
- Lokalizacja: z miasta Łodzi
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Nie musi być ciepły - jeśli "kąpiesz" w nim plastikowe modele, to nawet nie może być.
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Mądry Polak po szkodzie, czyli kąpiel modeli w...
Dzisiaj sprawdziłem metodę Crewa na używanym Type-97.
Cleanlux to chyba najlepszy środek do zmywania akryli jaki widziałem, radzi sobie z nimi błyskawicznie.
Jednak nie jest ideałem. Byłem bardzo ostrożny, trzy razy wyjmowałem model i ścierałem stary czarny podkład GW. Po 40 min. jednak skończyłem test gdyż żywica zaczęła mięknąć pod mym paznokciem (może jeszcze potem raz zanurzę). Znaczna część podkładu zeszła, pomagałem sobie szczoteczką elektryczną. Został czarny jeszcze w zakamarkach.
Niestety środek nie rozpuszcza "kropelek" jak płyn hamulcowy, a nie mam sera wrzucać modelu do niego aby go czasem nie zniszczyć. Trzeba będzie wieże odkleić mechanicznie.
Cleanlux to chyba najlepszy środek do zmywania akryli jaki widziałem, radzi sobie z nimi błyskawicznie.
Jednak nie jest ideałem. Byłem bardzo ostrożny, trzy razy wyjmowałem model i ścierałem stary czarny podkład GW. Po 40 min. jednak skończyłem test gdyż żywica zaczęła mięknąć pod mym paznokciem (może jeszcze potem raz zanurzę). Znaczna część podkładu zeszła, pomagałem sobie szczoteczką elektryczną. Został czarny jeszcze w zakamarkach.
Niestety środek nie rozpuszcza "kropelek" jak płyn hamulcowy, a nie mam sera wrzucać modelu do niego aby go czasem nie zniszczyć. Trzeba będzie wieże odkleić mechanicznie.