Atomowe ambicje Phenianu - nowa odsłona

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43399
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Atomowe ambicje Phenianu - nowa odsłona

Post autor: Raleen »

Parę dni temu w Wiadomościach oglądałem retransmisję z dziennika z KRLD. Spikerka, charakterystycznym dla tamtejszej telewizji drżącym głosem odczytywała groźne komunikaty okraszone zdjęciami nowych i starych rakiet itd.

Co sądzicie o tym przypływie atomowych ambicji przywódców KRLD? Podobno Obama nie ma pomysłu na politykę wobec tego kraju. W stosunku do Iraku, Iranu i Afganistanu ogłosił już pewne plany, wobec Korei Północnej panuje cisza. Z drugiej strony odezwała się tym razem Rosja, która uznała, że należy podjąć bardziej zdecydowane kroki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Mnie ciekawi jaki może mieć przebieg współczesna wojna koreańska. Czytałem kiedyś książkę Caspara Weinbergera i Petera Schweizera pt. "Następna wojna światowa", gdzie autorzy opisali jak hipotetycznie mógłby przebiegać konflikt w Korei w latach 90-tych (książka była wydana w 1999, a więc dośc dawno). Wg. mnie (a przyznaję, że moja wiedza na temat współczenych konfliktów jest niewielka) bez użycia broni atomowej Korea Północna miałaby niewielke szanse w wojnie konwencjonalnej (oczywiście gdyby była stroną atakującą). Mają wprawdzie liczniejszą armię, ale ci z Południa dysponują nowocześniejszym sprzętem. Wydaje mi się, że o powodzeniu Południa zadecydowałoby lepsze lotnictwo. Jestem ciekaw zdania innych forumowiczów na ten temat.
Ostatnio zmieniony sobota, 30 maja 2009, 23:18 przez Dżenesh, łącznie zmieniany 1 raz.
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
kot
Stabsfeldwebel
Posty: 301
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 15:13
Lokalizacja: Chojnice/Wawa

Post autor: kot »

Ponieważ od przynajmniej 3 dni Korea Północna kombinuje z rakietami <ponoć nawie 2 próby atomowe były, podziemne ofkorz wg. dziennikarzy ;) > nawet Chiny zgłosiły "pewne zastrzerzenia". Wojny światowej z tego nie będzie, wszyscy zainteresowani opieprzają ich jak mogą, a że mogą niewiele, bo Korea Płn. jest praktycznie samowystarczalna, to mają 2 alternatywy. Albo przeczekać tą sytuację, albo "dać się przekonać" Korei Południowej i uderzyć siłami interwencyjnymi lub powietrznymi.

A z drugiej strony Korea Płn. grozi "pewnymi środkami obronnymi" względem Korei Płd.
Polska od morza do Watykanu :>

Działam też tu: http://www.fajka.net.pl/
Obecna przyjemność: G&H Ennerdale Flake i "Pół wieku w mundurze" Mierieckowa
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

kot pisze:jest praktycznie samowystarczalna
Korea samowystarczalna ? Przecież gdyby nie dostawy zewnętrzne, to oni wyumieraliby tam z głodu. Phenian straszy kontynuacją badań nad atomem ile razy ktoś odgraża się, że obetnie najbardziej podstawową pomoc żywnościową.
Dżenesh pisze:Jestem ciekaw zdania innych forumowiczów na ten temat.
Kilka lat temu czytałem chyba we "Wprost", że samych oddziałów specjalnych (komandosów, czy jak ich tam zwać) mają coś koło 100 tysięcy. Nie mam pojęcia, ile jest warta ich armia, ale sądzę, że to społeczeństwo na tyle sfanatyzowane, że straty byłyby podobne w sensie struktury, jak w czasie walk Japonii z USA. Nie wiem, jak dzisiejsza globalna wioska poradziłaby sobie z wiadomościami, że Koreańczycy z południa i sojusznicy tracą tysiące żołnierzy, a Koreańczyków zginęło np. pół miliona, czy milion...
Sytuacja Korei to po części taki węzeł gordyjski.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Match
Captain
Posty: 1647
Rejestracja: poniedziałek, 30 stycznia 2006, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Match »

No nie, trzy z czterech podstaw doktryny Dżucze sa przecież realizowane, to daje 75 % samowystarczalności, a że im akurat ta ekonomiczna nie wyszła...

A teraz na poważnie: Korea Płn. jest zagrożeniem lokalnym, bezpośrednio chyba tylko dla Południowej, ale sytuacja i tak jest groźna, konflikt oznaczałby rzeź bo obydwu stronach frontu - Seul ma przeciez 15 tys mieszkańców/km2 a leży prawie że w DMZ
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
Obrazek
Awatar użytkownika
kot
Stabsfeldwebel
Posty: 301
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 15:13
Lokalizacja: Chojnice/Wawa

Post autor: kot »

Na dzisiejszą noc zapowiadane są następne próby "w pobliżu Korei Płd." czyli w ich kierunku. Większość dziennikarzy obstawia walkę wewnętrzną o wpływy po "Wielkim Przywódcy" który jest na wykończeniu... ale to tylko doniesienia dziennikarskie, które zazwyczaj są tylko zgadywaniem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez kot, łącznie zmieniany 1 raz.
Polska od morza do Watykanu :>

Działam też tu: http://www.fajka.net.pl/
Obecna przyjemność: G&H Ennerdale Flake i "Pół wieku w mundurze" Mierieckowa
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

Witam
Co do wojny konwencjonalnej- KRLD nie ma szans, atak na Południe zakończyłby się klęską nacierających.
Koreańska Armia Ludowa tak naprawdę reprezentuje poziom lat 60./70., śmiem twierdzić że nie osiągnęła poziomu LWP z lat 80.
- podstawowymi czołgami są T-54/55 i ich chińskie klony oraz T-62
- mają niewiele BMP-1 (sprzęt już zupełnie nieprzystający do realiów współczesnego pola walki), poza tym piechota wozi się miksem transporterów produkcji radzieckiej i chińskiej, prawie wszystko to sprzęt starej generacji
- lotnictwo ma za podstawową maszynę bojową MiG-21, do tego niewielka liczba -23 i -29, w starciu z południowokoreańskimi F-15 i F-16 spadałyby jak kaczki
Jedyna szansa w artylerii, pod warunkiem że udałoby się dokonać zmasowanego ostrzału Seulu (co być może skłoniłoby rząd Południa do negocjacji), ale tu też pojawia się kilka wątpliwości:
1) stanowiska artylerii wzdłuż DMZ byłyby pewnie pierwszym celem sojuszniczego uderzenia artyleryjskiego i lotniczego
2) KRLD dysponuje sprzętem, którego rodowód sięga w znacznej mierze IIWS, pod względem zasięgu nie może równać się z najnowszymi zachodnimi konstrukcjami, więc centrum Seulu nie dosięgną ^^
- ponadto ciekawe jak wygląda zaopatrzenie w materiały pędne, amunicję i części zamienne, nie ma się co podniecać możliwościami mobilizacyjnymi KRLD, wysyłanie na front setek tysięcy a nawet milionów żołnierzy z kbk, oznacza to tylko jeszcze większą rzeź w obliczu południowokoreańskiej i amerykańskiej potęgi pancernej, artyleryjskiej i lotniczej
- o ichniejszych Siłach Specjalnych ciężko cokolwiek powiedzieć, ale zważywszy na koszty szkolenia personelu w takich jednostkach, nie wydaje się żeby osiągnęli poziom np. Delty, SEALS czy naszego GROM-u ;D pewnie chodzi o ludzi wyszkolonych w misjach dywersyjno-szpiegowskich i to skierowanych przeciwko słabo bronionym celom cywilnym, takie "oddziały jednorazowego użytku" (ogromna większość i tak pewnie zostałaby wystrzelana zanim zbliżyliby się do swoich celów).

W tym czasie Republika Korei wprowadza na wyposażenie całe generacje nowego sprzętu (czołgi K2 Black Panther, nowe Bojowe Wozy Piechoty, haubice samobieżne, kupuje 60 sztuk F-15K), to wszystko ponadto może liczyć na wsparcie Amerykanów (w Korei Południowej na stałe stacjonuje jedna "ciężka" brygada, już ona sama jest warta więcej niż jedna północnokoreańska dywizja), a do tego spadochroniarze, Marines i wsparcie lotnicze z lotniskowców pojawiłoby się dość szybko w rejonie konfliktu.

Reasumując- w warunkach wojny konwencjonalnej Korea Północna nie ma szans, w przypadku zastosowania broni masowego rażenia podobnie (wystarczy sobie wyobrazić co by się stało gdyby nad amerykańskimi chłopcami wybuchła północnokoreańska głowica atomowa), nawet Saddam mając taki arsenał broni chemicznej nie użył jej w 1991r., wiedząc jaki to może spowodować odwet. Pomijam już sprawę środków przenoszenia, to że KRLD nawet ma bombę A nie znaczy że ma możliwość jej skutecznego użycia.

pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Z tego wynika, że komuniści sobie pokrzyczą i za kilka worków ryżu schowają swoje zabawki do szafy
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

Ryż bardzo chętnie podsyłać będzie Korea Południowa, to będzie dla nich mniej kosztowne niż zjednoczenie. Warto pamiętać, ile pieniędzy wpompowało bogate RFN w najbogatszy i najlepiej rozwinięty demolud czyli NRD po zjednoczeniu Niemiec, a mimo to nie udało się doprowadzić Wschodnich Niemiec po poziomu Zachodnich.
Tutaj mamy mniej zamożną od RFN Republikę Korei, która stanęłaby przed problemem w postaci niesamowicie biednej i zacofanej Korei Północnej, tutaj różnice pomiędzy tymi krajami są wielokrotnie większe niż w przypadku Niemiec, zjednoczenie Korei mogłoby oznaczać dla południowokoreańskiej gospodarki duże problemy.

Wydaje się, że w interesie wszystkich (nie tylko rządzącej w Phenianie kliki) jest utrzymanie status quo.

pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43399
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Korea Płn. znów bawi się w wystrzeliwanie rakiet balistycznych prężąc muskuły, nie to jednak najbardziej ostatnio mnie rozbawiło... Otóż parę dni temu w wiadomościach podali, że w Korei powstało nowe piwo o nazwie "Duma Phenianu". Piwo jest jasne i jak zachwala reklama w miejscowej telewizji odznaczać się ma korzystnym wpływem na wiele schorzeń. Niestety jego cena, odpowiadająca mniej więcej 1,5 miesięcznego wynagrodzenia (w dolarach z tego co podawali, wychodziło bardzo niewiele tylko taka w tym kraju jest bieda) sprawia, że będzie dostępne tylko w luksusowych hotelach.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Dżenesh
Colonel en second
Posty: 1272
Rejestracja: poniedziałek, 26 stycznia 2009, 23:07
Lokalizacja: Płock
Has thanked: 3 times
Been thanked: 18 times

Post autor: Dżenesh »

Te piwo na pewno będzie bardzo dobre, zwłaszcza podane do sałatki z kory, siana i liści ;)
Oddam życie polskiego rządu za Polskę
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

Dżenesh pisze:Te piwo na pewno będzie bardzo dobre, zwłaszcza podane do sałatki z kory, siana i liści ;)
w końcu piwo jest z chmielu, więc wyjdzie sama zdrowa żywnosć... :>
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”