10 lat Polski w NATO

[Darth Stalin]

Tylko pytanie, kto nastąpi po LK?
JarKacz? :>

[Jarek]

Lepiej NieKracz

[elahgabal]

Obyśmy za te ok. 7 lat mieli tylko takie zmartwienie, kto nastąpi po Kaczorze :rotfl:

[Andy]

Tylko pytanie, kto nastąpi po LK?
JarKacz? :>

Czyżbyś sugerował, że Jarkacz NIE JEST prezydentem od początku obecnej kadencji?

Śmiała, choć raczej bezpodstawna teoria!

[AWu]

panowie - ostroznie z polityka bierzaca ;D

[Darth Stalin]

Czyżbyś sugerował, że Jarkacz NIE JEST prezydentem od początku obecnej kadencji?
Śmiała, choć raczej bezpodstawna teoria!

Ale chodzi o formalność! Bo jak kontrkandydaci będa do luftu, to możemy się za dwa lata obudzić w takiej rzeczywistości, w której LK jest dalej Prezydentem, a po kolejnych 5 latach na następne 10 lat na stolec prezydencki wstąpi oficjalnie JK ;D
I w sumie 20 lat będziemy mieli z głowy :pom: XD

[Raleen]

Co do wyborów i generalnie naszego ubiegania się o jakiekolwiek stanowiska przez jakichkolwiek kandydatów i w ogóle występowania na arenie międzynarodowej, to moim skromnym zdaniem taki sprawy załatwia się w większości w kuluarach. A nie przed kamerami. Jeden przedstawiciel RP tłumaczy, że można było więcej "ugrać" i jaką on miał strategię "na tych z zachodu". Przecież jak ktoś z zewnątrz to czyta, a w ambasadach takie rzeczy na pewno analizują, jak komicznie, kabaretowo to wygląda. O pewnych rzeczach przed kamerami się po prostu nie mówi. I niestety tu widać jak ogromny dystans dzieli naszych polityków od zachodu. Publiczne analizy ministra jak zachowa się Turcja to co on zrobi. Przecież takie zachowanie ośmiesza każdego dyplomatę. Nic dziwnego, że Rasmussen na tym tle prezentował się świetnie. O ustnych "instrukcjach" dla prezydenta, czy upublicznianiu instrukcji pisemnej mediom nie wspominając.