Szczerze powiedziawszy jak koledzy (przepraszam za wyrażenie ) "wyjechali" z tymi orientalistami swego czasu to myślałem, że co najmniej od doktora w górę jakowyś naukowcy do nas zawitali. O ja niedoświadczony .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Tyle, że nikt nie musi wiedzieć, że dany think nie wytankował doktor, a przeciętny wycieruch uczelnianych korytarzy. A znaleźć jakiegoś doktora czy profesora z tytułem uzyskanym 40 lat temu za napisanie jakichś wypocin nt. marksizmu-leninizmu, by swoim "dr" czy "prof." firmował think, to chyba nie jest wielki problem.
a z licencjatem sie pisze po roznych forach o tworzeniu think tanka ;>
Doktorów politologii to my tu miewamy czasami na forum (to chyba dobre słowo), nawet niektórzy w tv się wypowiadają od czasu do czasu . Stąd nigdy nic nie wiadomo .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)