Gazopolityka

Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

zgadza sie

zawsze mnie zadziwiala ta swoista arogancja i poczucie wyzszosci kulturowo-biznesowaj ...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

AWu pisze:zgadza sie

zawsze mnie zadziwiala ta swoista arogancja i poczucie wyzszosci kulturowo-biznesowaj ...
Może dlatego, że menedżerowie z zachodu przejawiają ją w stosunku do Rosjan dużo bardziej niż nasi, polscy menedżerowie robią w Rosji ostatnio zawrotne kariery tzn. tam gdzie mają zatrudniać zachodnich, zatrudniają naszych, bo z jednej strony jawią im się jako tacy jak z zachodu, a z drugiej Słowianin ze Słowianinem przecie łatwiej się dogada. Popularny temat prasowy ostatnio.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
solar_myth
Starszyna
Posty: 176
Rejestracja: sobota, 11 sierpnia 2007, 19:41
Lokalizacja: Petersburg
Kontakt:

Post autor: solar_myth »

uzaleznienie jest wzaimne. I w wypadku UE - korzystne.

no a robic przykra mine zawsze mozna. Europe szokuje jakies szczegoly naszej mlodej demokracji, nas juz...kchym. troche denerwuje ze suja nos nie na swoj teren i.t.d.
ale biznes jest biznes.

Polskie elity zas nie bardzo znaja sie na ekonomii. I mysla w kategoriach walki o wolnosc, przedmurza, prometeizmu i innych mitow. (rozne ludzie w roznym stopniu, ale...). I stale mysla ze ktos Polsce cos powinien.

Elity rosyjskie wierza w pieniadze. Coraz mniej oni wierza w czolgi.
Wiara w to ze, np. jezyk rosyjski jest czynnikiem ktory ma wplyw, i z ktorym mozna pracowac - tylko pojawia sie. (Sam zajmowalem sie ta problematyka i pisalem listy "na gore")
I w ogole nie wierza w sojuszy i aliantow.

Polacy zas umieja dzialac z kultura. - aktywnosc organizacji polonijnych jest temu dowodem.
Kto powiedzial ze Moskale
To sa bracia nas, Lechitow
Temu pierwszy w leb wypale
Pod kosciolem Karmelitow.
(c)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 74666.html

hmm
to bardzo bardzo podejzane zdarzenie

ale za to widzimy front wojny przyszlosci
Wegry i Bulgaria
Paulus
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: piątek, 1 czerwca 2007, 10:04
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Paulus »

Rzeczywiście zaskakuje szybkość, z jaką umowę parafowano (wydaje mi się,
że mimo alarmujących tonów artykułu to dopiero wstępna umowa)

Patrząc z punktu widzenia Węgier to bardzo dalekowzroczna polityka, przecież przeprowadzenie przez ich terytorium South Stream nie wyklucza wybudowania Nabucco i odwrotnie. Posiadając końcówki dwóch rur pod Budapesztem mogą mieć, rzeczywiście zdywersyfikowane dostawy z dwóch różnych źródeł.

A tak na marginesie pośrednio widać coraz mniejsze możliwości USA wpływania na sytuację w Europie Środkowej, to juz nie jest początek lat 90-tych....
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

USA jak USA

zadziwia maly wplyw UE

wola robic drozsze o 5 mld interesy z rosja niz tansze z UE

ciekawe co zmienilo wlasciciela pod stolem...
Paulus
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: piątek, 1 czerwca 2007, 10:04
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Paulus »

Rzeczywiście łączny koszt gazociągu rosyjskiego wyniesie 10mld $, a Nabucco 5 mld $, ale nie wiadomo, jaką część tej kwoty poniosą Węgry.
Myślę, że w obu przypadkach będzie to podobna kwota

A co do zmiany właściciela...przyjmijmy przez chwilę abstrakcyjne założenie, że rządy (politycy) czasami wybiegają myślą na przód, powyżej okresu kadencji obecnego parlamentu. Przecież w przypadku Węgier dogadywanie się z Rosją w niczym nie przeszkadza układaniu się z USA, to są dwa niezależne projekty (z punktu widzenia Węgrów dające możliwość pozyskania ropy z dwóch różnych źródeł, przy podobnych kosztach). Oczywiście inaczej postrzegają tę sprawę Rosja i USA, ale to już jest kwestia ich gry interesów, które akurat się w tym miejscu skrzyżowały.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

bo probleme nie jest gazociag z Rosji
tylko blokowanie tego z bliskiego wschodu
Paulus
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: piątek, 1 czerwca 2007, 10:04
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Paulus »

I malo prawdopodobne, aby się coś ruszyło - nikt nie da gwarancji, że ropa z bliskiego wschodu będzie plynąc reguralnie, a Rosja, bądz co bądz jest w stanie zapewnić ciaglość dostaw i to chyba jest główny argument za
Poza tym mimo droższego projektu jest to własciwie przedsiewziecie rosyjsko -węgiersko-rumuńskie, ropociąg bliskowschodni wymagalby porozumienia kilkunastu państw, z ktorych każde chcialoby osiągnąc jakieś korzyści finansowe
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Gazu Gazu
to gazociagi
i glownie to on mial isc przez Turcje
bo tam juz jakies sa gazo i ropociagi porozciagane zdaje sie

Mysle ze tu jednak wieksza wage mialy prywatne rozmowy przyszlego prezydenta Rosjii z socjalistycznym premierem
Paulus
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: piątek, 1 czerwca 2007, 10:04
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Paulus »

Z tymi kilkunastoma państwami to przesadziłem ale i tak nadal zostają Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja no i Irak jako źródło wydobycia, chyba że będą ciągnąć z Arabii Saudyjskiej
W tej układance Irak pozostaje wielką niewiadomą, bo nikt nie jest w stanie zagwarantować ciągłości dostaw w sytuacji ciągłych ataków na ropociągi

Pozostanę przy moim życzeniowym myśleniu, że jednak chłodne kalkulacje ekonomiczne miały większy efekt sprawczy niż pogadanki socjalistycznego premiera z agentem-prezydentem :wink:
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Życie dopisało ostatnio kolejny rozdział do zeszłorocznych zmagań wokół gazrurki z Rosji do Ukrainy.

Co o tym sądzicie? Czy Ukraina wyjdzie z tego konfliktu obronną ręką? Jakie wnioski wyciągnie z całej sprawy UE?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
ToKu
Sergent-Major
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 25 września 2007, 09:35
Lokalizacja: Hiperborea

Post autor: ToKu »

Zdaje się, że UE już wyciągnęła wnioski z poprzednich kryzysów. Kraje zbudowały sobie zapasy gazu na taką okoliczność. Ponadto kryzys uderzył w Rosję i nie będzie ich stać na robienie długoterminowych problemów.

Stąd tym razem panika mniejsza niż jak Putin przykręcił Europie gaz za pierwszym razem/Pomarańczowi rozkradli gaz transferowany na zachód*

Za wyjątkiem Bałkańskiej flanki - tam chyba tylko Węgry wykazały się perspektywicznym myśleniem i umiejętnością wyciągania logicznych wniosków.

*niepotrzebne skreślić w zależności od wyznawanych poglądów na temat sytuacji geopolitycznej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ja zaś, wśród medialnej papki, która wokół tego była jeszcze parę dni temu wyłowiłem ciekawą rozmowę w telewizyjnej Trójce z człowiekiem, który się tym bezpośrednio zajmuje, z jakiegoś instytutu paliwowego przy UJ. Podał między innymi, odnośnie spraw budżetowych, że dochody z ropy idą na konta jakichś firm rosyjskich porejestrowanych na Malcie czy innych egzotycznych krajach. I nie są wliczane do rosyjskiego budżetu.

A apropos magazynowania, tym razem ropy, ciekawa wiadomość:
http://biznes.interia.pl/news/szejkowie ... pe,1241795
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Post autor: elahgabal »

A żeby daleko nie szukać, my płacimy "pośrednikom" w postaci dwóch "muzyków" z firmy J&S, z siedzibą bodaj na Cyprze.
Przykra konstatacja jest taka, że najprawdopobniej każdy właściciel samochodu, tankując, płaci haracz smutnym panom z Łubianki...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”