Brexit

Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Brexit

Post autor: nexus6 »

Wybaczcie, ale ten żarcik mnie bardzo rozśmieszył :D


Obrazek
renald
Sous-lieutenant
Posty: 409
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
Has thanked: 4 times
Been thanked: 16 times

Re: Brexit

Post autor: renald »

Nie wiem skąd biorą się wyroki o jakiejś izolacji gospodarczej UK.

UK w UE będzie jeszcze kilka lat, ponieważ natychmiastowe wyjście ani nie jest możliwe (z uwagi na brak jakichkolwiek procedur), ani się UK nie opłaca.
Potem będzie miało już podpisane umowy handlowe z UE, jak i krajami spoza UE.
Turcja jest w unii celnej z UE, a UK miałoby być w jakiejś odseparowanej próżni?

Afera w mediach jeszcze potrwa parę dni, a potem „fachowcy” którzy raczej przejmują się kapitałem, aniżeli wynikami referendalnymi, zaczną układać wszystko tak, żeby dobrze działało.

Przy w miarę zrównoważonej sytuacji zewnętrznej i wewnętrznej, myślę że Brexit w dłuższym okresie czasu dla UK będzie neutralny gospodarczo.
Natomiast przy dalszym szaleństwie EBC (dodruk waluty), ewentualnym krachu i hiperinflacji w strefie euro, każdy stabilny ekonomicznie kraj, ewakuujący się z UE unika przynajmniej części najgorszych konsekwencji. Trzeba dodać, że UK końcem zeszłego roku weszło na ścieżkę dość rozsądnej i dalekowzrocznej polityki fiskalnej zakazując deficytu budżetowego.

EDIT: Teoretycznie już umowa o wystąpieniu z UE może zawierać regulacje dotyczące kształtu stosunków handlowych pomiędzy UK a UE.
Awatar użytkownika
brathac
Colonel en second
Posty: 1469
Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 62 times
Been thanked: 113 times
Kontakt:

Re: Brexit

Post autor: brathac »

Komentarz z Guardiana
If Boris Johnson looked downbeat yesterday, that is because he realises that he has lost.

Perhaps many Brexiters do not realise it yet, but they have actually lost, and it is all down to one man: David Cameron.

With one fell swoop yesterday at 9:15 am, Cameron effectively annulled the referendum result, and simultaneously destroyed the political careers of Boris Johnson, Michael Gove and leading Brexiters who cost him so much anguish, not to mention his premiership.

How?

Throughout the campaign, Cameron had repeatedly said that a vote for leave would lead to triggering Article 50 straight away. Whether implicitly or explicitly, the image was clear: he would be giving that notice under Article 50 the morning after a vote to leave. Whether that was scaremongering or not is a bit moot now but, in the midst of the sentimental nautical references of his speech yesterday, he quietly abandoned that position and handed the responsibility over to his successor.

And as the day wore on, the enormity of that step started to sink in: the markets, Sterling, Scotland, the Irish border, the Gibraltar border, the frontier at Calais, the need to continue compliance with all EU regulations for a free market, re-issuing passports, Brits abroad, EU citizens in Britain, the mountain of legistlation to be torn up and rewritten ... the list grew and grew.

The referendum result is not binding. It is advisory. Parliament is not bound to commit itself in that same direction.

The Conservative party election that Cameron triggered will now have one question looming over it: will you, if elected as party leader, trigger the notice under Article 50?

Who will want to have the responsibility of all those ramifications and consequences on his/her head and shoulders?

Boris Johnson knew this yesterday, when he emerged subdued from his home and was even more subdued at the press conference. He has been out-maneouvered and check-mated.

If he runs for leadership of the party, and then fails to follow through on triggering Article 50, then he is finished. If he does not run and effectively abandons the field, then he is finished. If he runs, wins and pulls the UK out of the EU, then it will all be over - Scotland will break away, there will be upheaval in Ireland, a recession ... broken trade agreements. Then he is also finished. Boris Johnson knows all of this. When he acts like the dumb blond it is just that: an act.

The Brexit leaders now have a result that they cannot use. For them, leadership of the Tory party has become a poison chalice.

When Boris Johnson said there was no need to trigger Article 50 straight away, what he really meant to say was "never". When Michael Gove went on and on about "informal negotiations" ... why? why not the formal ones straight away? ... he also meant not triggering the formal departure. They both know what a formal demarche would mean: an irreversible step that neither of them is prepared to take.

All that remains is for someone to have the guts to stand up and say that Brexit is unachievable in reality without an enormous amount of pain and destruction, that cannot be borne. And David Cameron has put the onus of making that statement on the heads of the people who led the Brexit campaign.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Brexit

Post autor: cadrach »

Boris Johnson od całkiem niedawna jest zwolennikiem wyjścia (zwolennikiem w cudzysłowie). Być może został nim tylko dlatego, że poprzednie stanowisko nie dawało mu szansy zebrania politycznego kapitału. A teraz rozbił bank z tym kapitałem...

Boris Johnson w lutym:

“It is also true that the single market is of considerable value to many UK companies and consumers, and that leaving would cause at least some business uncertainty, while embroiling the Government for several years in a fiddly process of negotiating new arrangements, so diverting energy from the real problems of this country – low skills, low social mobility, low investment etc – that have nothing to do with Europe.” (Daily Telegraph)

He has argued the choice is “really quite simple”: “In favour of staying, it is in Britain’s geo-strategic interests to be pretty intimately engaged in the doings of a continent that has a grim 20th-century history.”

Więcej tutaj: http://www.huffingtonpost.co.uk/2016/02 ... 86400.html

A tutaj komentarz do zmiany kursu przyszłego - zapewne - premiera:

13 March 2016 Last updated at 14:05 GMT
The treasurer of the Britain Stronger in Europe campaign says there was "never any shade of doubt" in his mind that Boris Johnson wanted Britain to remain in the EU. Speaking to BBC Radio 5 Live's Pienaar's Politics, Roland Rudd claimed that the Mayor of London "changed his mind over a weekend".
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Brexit

Post autor: clown »

A mnie podoba się umieszczenie tego wątku w dziale "Współczesne konflikty zbrojne" 8-)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Brexit

Post autor: cadrach »

Bo to jest proroczy wątek o rebelii w Szkocji i w Irlandii. ;)

Trochę dyskutowaliśmy na Shoutboxie i Raleen przeniósł nasze lamenty (wzruszenia ramion? wiwaty?) tutaj. Na pewno lepsze miejsce do dyskusji. Ale ze względu na przewidzianą przez Dartha możliwość powrotu Anglii do granic z XIII wieku w razie czego można będzie za jakiś czas przenieść wątek do średniowiecza...

(Edycja)
Poza tym są we "współczesnych konfliktach zbrojnych" inne, pewnie nawet mniej nadające się wątki. Ale o tym sza :)

Czytam sobie BBC:
On Sunday, the BBC learned that HSBC plans to move up to 1,000 staff from London to Paris if the UK leaves the single market.
The staff who would be relocated would be those who process payments made in euros for HSBC in Canary Wharf.
On Friday, sources told the BBC that up to 2,000 jobs at the US investment bank Morgan Stanley could be moved from London to Dublin or Frankfurt.
Other banks may make a similar move if the current "passport" arrangement is lost.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Brexit

Post autor: elahgabal »

Tak a propos najnowszych wynurzeń Juncker`a to zastanawiam się już na serio, czy Niemiaszki z Francuzami specjalnie nie wypchnęli Angoli z kołchozu, żeby teraz bez ich sprzeciwu forsować swoje "superpaństwo" m.in. celem szybszego i bardziej równomiernego rozprowadzenia islamistów po jego prowincjach.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Brexit

Post autor: elahgabal »

Merkel napotyka coraz większy opór u siebie, stąd konieczność pozbycia się innego oponenta.
A własne społeczeństwa spacyfikuje się przy pomocy "pał" pt. "rasizm" i ogólnie pojęta "polityczna poprawność" i "tolerancja".
A jak coś nie pójdzie to się będzie kombinować przy urnach jak być może miało to miejsce w Austrii. Arsenał środków jest spory.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Brexit

Post autor: cadrach »

Bez względu na treść, muszę przyznać, że Farage jest świetnym mówcą. Przyjemnie się słucha takich zdań, angielszczyzna do szkół. ;) Natomiast trudno zrozumieć, o co mu chodzi - dając na wstępie taką mowę w parlamencie od razu utrudnia negocjacje Anglii. To chyba jakieś wcielenie pana Jowialskiego, potrzebuje ciągle nowych wrażeń do śmiechu. Innego wyjaśnienia nie znajduję...
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Brexit

Post autor: nexus6 »

Pewnie wolicie słuchać Junckera i Schulza.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Brexit

Post autor: Darth Stalin »

nexus6 pisze:Pewnie wolicie słuchać Junckera i Schulza.
Cóż, oni mówią o KONKRETACH.
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Brexit

Post autor: nexus6 »

Jeśli ktoś uważa, że to co oni mówią jest słuszne, to trzeba być niespełna rozumu.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Brexit

Post autor: cadrach »

Nexusie, jeżeli chodzi o stwierdzanie u kogoś braku rozumu, to pozostawiłbym to lekarzom.

Natomiast w związku z takimi określeniami przychodzi mi do głowy jeszcze jedna rzecz, ciekawostka, ale dająca do myślenia. Podobnie jak zauważona przez Profesa i chyba Raleena frekwencja (ponad 70%), którą można sobie porównywać do naszych i wyciągać wnioski, chodzi też o język dyskusji. Kto czyta komentarze brytyjskie zauważył na pewno, że polaryzacja Brytyjczyków jest duża i pojawiły się głosy mocne, wyzwiska od moronów itd. Czyli standard, zwłaszcza w oczach Polaka, po którym podobny język spływa już jak po kaczce, bo się przyzwyczaił. Ale w Anglii równie prędko pojawiła się tam wielka grupa ludzi (po obu stronach barykady) nawołujących do uspokojenia się, wzięcia rzeczy na klatę i przede wszystkim nie tworzenia podziału, unikania wyzwisk i zniżania się do podobnego języka, rozumienia tego co się stało bez wewnętrznego podziału na "my kontra wy" - bo jest tylko "my". Podobnie szybko wypowiedział się premier i paru innych polityków. Takie same głosy natychmiast pojawiają się w prasie. Nawet mimo tego, że podział ten jest tak mocny, wyraźny (głównie chodzi tam o wiek głosujących).

Oczywiście można to wyśmiać jako działanie bezcelowe. Można też porównać to do np. naszej sytuacji i do języka, którego używa się w Polsce, i zastanowić się, czemu u nas nie ma choćby prób (nawet nieudanych, to nieistotne) myślenia i działania w podobny sposób.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
nexus6
Lieutenant
Posty: 586
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 1 time

Re: Brexit

Post autor: nexus6 »

Mi chodziło o takie wypowiedzi jak na przykład ta Schulza - The British have violated the rules. It is not the UE philosophy that the crowd can decide its fate.

Trudno mi zaakceptować, że mogłyby być na tym forum osoby, które zgadzały by się z tą wypowiedzią.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Brexit

Post autor: Darth Stalin »

Przecież Juncker czy Merkel z tą wypowiedzią się NIE zgadzają - skoro LUD Brytyjski zdecydował, to niech się dzieje zgodnie z jego WOLĄ...

To Brytyjczycy teraz zaczynają kombinować, jak by tu nie wyjść... ale to może być bardzo trudne. Bo dalsza ich obecność w UE na dotychczasowych zasadach (jednostronnie korzystnych dla UK i potencjalnie jeszcze mniej ich zobowiązujących do czegokolwiek) nie ma sensu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”