Korea w atomowym klubie

Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Spooky, Teufel - a coś takiego jak 'destabilizacja'? Żeby zniszczyć Seul nie trzeba go zburzyć - wystarczy doprowadzić do takiego poziomu strachu w społeczeństwie Korei PD by ludzie sami zaczęli z miasta uciekać. By wpadli w panike, wykupili wode i jedzenie, ruszyli na południe uciekając przed 'wojna' itd... Bolesny cios to cios w gospodarke, giełde, inwestorów, tu wystarczy 'projekcja siły', a to właśnie Kim robi.

Żadnej wojny nie bedzie, może nawet sankcji nie być, Chiny nie pozwolą Korei ruszyć. A biedna i słaba Europa oczywiście uzna że to nie nasza sprawa. ;) Kim przynajmniej macha szabelką, my jej nawet nie wyciągamy...
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
WP
Porucznik
Posty: 567
Rejestracja: środa, 9 sierpnia 2006, 07:48
Lokalizacja: Płock

Post autor: WP »

W mediach pojawiły się domniemania iż ta próba była tylko mistyfikacją. Zdetonowana została podobno duża ilość konwencjonalnych materiałów wybuchowych.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Tez o tym slyszalem ze sa takie spekulacje.

Co do Chin to chyba wypowiedzialy sie pierwszy raz za sankcjami, no zobaczymy.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Spooky:)
Lieutenant-Adjudant-Major
Posty: 674
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Spooky:) »

Coz Nico taka dajmy na to Armia Saddama byla lepiej wyposazona niz ta NKPA jest i bedzie... co do cywili uciekajacych z Seulu nic do takiego sie nie stanie wiec prozny trud Kima... a co do Chin to nie tylko jedzenie im daja ale takze Prad i inne niezbedne materialy a Pekin ma coraz bardziej dosyc wariata z Phenianu i jedyne czego sie boi to tlumow uchodzcow ktorzy beda w razie czego wiac do Mandzuri :lol:
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Lol, wczoraj w Chorzowie Nasi pokazali jak sie kończy niedocenianie przeciwnika :twisted:
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

ozy pisze:Lol, wczoraj w Chorzowie Nasi pokazali jak sie kończy niedocenianie przeciwnika :twisted:
Przed meczem powiedziałem do żony ,że Portugalczycy zachowują się podczas tradycyjnego pozowania do pamiątkowej ,przedmeczowej fotografii jakby już zwyciężyli pełny , zgubny luzik ....

Co do Korei to nie zapominajmy ,że pólnocni bandyci już raz rozpętali piekło na własnej ziemi .
Broń atomowa w dyspozycji ludzi , którzy skazują włsne społeczeństwo na cyklicznie dietę złożoną z kory drzewnej będzie do końca istnienia reżymu narzędziem szantażu .
Niestety to jest chory kraj rządzony przez psychopatów i sprawy mogą się wymknąć spod kontroli.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Wallenstein
Sergent-Major
Posty: 172
Rejestracja: środa, 26 kwietnia 2006, 09:13
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: Wallenstein »

Nie zapominajmy, że te cudeńka można jeszcze sprzedać tzw. terrorystom.

I to jest chyba największe zagrożenie.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Strategos pisze:Niestety to jest chory kraj rządzony przez psychopatów i sprawy mogą się wymknąć spod kontroli.
czytając posty Raj'a dochodzę do wniosku, że to samo powiedziałby o USA :wink: :lol:

Wydaje mi się, że z psychopatami rozmawiać się nie da więc pozostaje stosowanie sankcji a nie ugłaskiwanie. Polityka Clintona wobec Korei to było amerykańskie samobójstwo.
Ja już nie mówię o ataku ale obłaskiwanie Kima nic nie da bo to psychopata własnie.

Klucz do Korei lezy w Chinach. Chiny mogłyby skończyć z Kimem w ciagu miesiąca... WYstarczy aby otwarły granicę i nie odsyłały zbiegów... Rezim upadłby tak jak w NRD...

Pozdrawiam
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Polityka Clintona wobec Korei to było amerykańskie samobójstwo.
Z tym ze to juz wiele latek minelo...
urodzony 13. grudnia 1981....
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

Ale Chiny nie są zainteresowane w upadku Kima, bo potrzebują bufora i straszaka.
Zjednoczona Korea to kolejne zagrożenie - w końcu chińscy cesarze często i gęsto rościli sobie pretensje do Korei, silan Korea mogłaby zatem chcieć swoistego "rewanżu"...

Wbrew pozorom Chiny wcale nie mają tak dobrej pozycji - z jednej strony Japonia, potencjalnie z drugiej - Korea, Wietnam też ich wcale nie kocha, Rosja - na razier słaba, sprzedaje broń... ale licencje wciąż w Chinach nie za dobrze wychodzą, poza tymz Rosji (i jej okolic) płynie ropa dla chińskiej gospodarki... czyli pewne uwiązanie się jest...

Stąd utrzymywanie "elementu zapalnego" leży jak najbardziej w ich interesie.

Z drugiej strony Kim wydaje się mimo całego swego "skrzywienia" jako wódz totalitarnego kraju etc. gościem, który kalkuluje na chłodno: raczej nie spodziewałbym sie sprzedaży bomby jakimś islamskim świrom, chyba, że poczułby się naprawdę zagrożony realną interwencja zbrojną => wie, ze jakby to puścił na świat, to jankesi mogliby się wkurzyć za bardzo i spuścić mu łomot z powietrza na przykład... a to mogłoby być źle odebrane przez generalicję, która mogłaby go obalić...
Bomba to dla niego polisa ubezpieczeniowa: "Dajcie mi spokój, bo będzie źle... ale jak bedę miał spokój, to nie zamierzam szaleć...".

Zauważcie, ze nawet w retoryce istnieje między Kimem a Iranem wieka różnica: Kim głosi wszem i wobec obronę socjalizmu w Korei, do czego zbroi się na potęgę (raczej zdaje sobie sprawę, że próba inwazji na południe skończyłaby się zmasakrowaniem jego armii) - i mimo wszystko ja bym mu wierzył: nie ma żadnego interesu w napadaniu kogokolwiek, za to potrzebuje kasy, stąd handel bronią ze wszystkimi (ale nie wszystkim).
Za to Iran od lat głosi hasło zniszczenia Izraela i Ameryki i też zbroi się na potęgę... i im też bym wierzył, że chca to zrobić, stąd goście powinni w końcu dostać po łapach, bo już za bardzo podskakują.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2426
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 55 times

Post autor: Teufel »

Tylko jak Stalinie wyobrażasz sobie starcie z Iranem w obecnej sytuacji geopolitycznej w regionie? Okupacja tak jak Iraku? Iran to same góry, 70 000 000 mieszkańców, dodatkowo znaczne ilosci niezłej broni. Wg. mnie na razie jest nie do ruszenia. A to daje mu cenny czas w nadrobieniu w uzbrojeniu się. A bombardowanie z powietrza na wieksza skalę nic nie zmieni poza wzrostem nienawisci do Ameryki w świecie arabskim...
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

No i Chiny nie zawiodły Kima, rezolucja ONZ to zbiór deklaracji bez sankcji. Jest tak jak zawsze, czyli po staremu :)
Dobrze to wróży Iranowi - jeśli świat ma gdzieś atomówki KRLD, to atomówki Teheranu też będzie miał gdzieś.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

Teufel pisze:Tylko jak Stalinie wyobrażasz sobie starcie z Iranem w obecnej sytuacji geopolitycznej w regionie? [...] A bombardowanie z powietrza na wieksza skalę nic nie zmieni poza wzrostem nienawisci do Ameryki w świecie arabskim...
Banalnie, moj drogi Watsonie... :twisted:
Nienawiść Arabów (czy reszty muzułmanów) mam gdzieś, bo nie wiem, czy moga nienawidzić mnie bardziej... => "niech nienawidzą, byle się bali" :twisted:

1. uderzenie nuklearne - ok. 50-100 głowic o mocy 200 kT i większej na główne ośrodki miejskie Iranu, począwszy od Teheranu

2. Następujące mniej więcej równocześnie uderzenie taktyczną bronią jądrową na bazy sił zbrojnych Iranu (komleksy koszarowe, lotniska, bazy marynarki wojennej) oraz centra związane (podejrzewane o to) z produkcją broni jądrowej

3. ataki konwencjonalne lub jądrowe na centra energetyczne - elektrownie i linie przesyłowe. UWAGA: elektrownie zasilające instalacje opisane w punkcie 4. pozinny byc atakowane wyącznie bronią chemiczną o krótkim czasie rozkładu, w celu uniemożliwienia przeciwnikowi dokonania zniszczeń i zachowania ich dla zaopatrywania w energię instalacji opisanych w punkcie 4.

4. ataki bronią chemiczną o krótkim czasie rozkładu (nietrwałe bojowe środki trujące) na centra produkcji i przetwórstwa ropy naftowej - w celu uniemożliwienia dokonania zniszczeń tamże; jednocześnie trasy dojazdowe tamże powinny być atakowane przez lotnictwo bronią konwencjonalną/chemiczną w celu utrzymania izolacji tych instalacji od reszty obsaru przeciwnika, aby uniemożliwić mu ich zniszczenie.

5. po uderzeniu nuklearnym ataki bronia chemiczną o długim czasie rozkładu (trwałe bojowe środki trujące) na obszary zurbanizowane i instalacje militarne zaatakowane uprzednio bronią jądrową, w celu spotęgowania i zmaksymalizowania efektu niszczącego na siły żywe przeciwnika oraz ataki tą samą bronią na mniejsze ośrodki miejskie oraz wsie. - w tym samym celu.

6. "swobodne polowanie" lotnictwa nad obszarami nieobjętymi skażeniem promieniotwórczym na wszelkie grupy bądź pojedyncze jednostki siły żywej przeciwnika przy użyciu broni konwencjonalnej (w tym napalmu itp.) bądź chemicznej o krótkim czasie rozkładu - w zależności od liczebności grupy.

7. Zajęcie przez siły lądowe instalacji opisanych w punkcie 4. w celu ich wykorzystania - najpierw należy je zdezaktywować, oczyścić ze zwłok itp., następnie przywrócić normalne funkcjonowanie.

8. Po zrealizowaniu punktu 7. przystąpić do dalszego oczyszczania terytorium przeciwnika z wszelkich elementow mogących zagrozić siłom własnym, poprzez ataki bronią konwencjonalną lub chemiczną na wykryte grupy/pojedyncze jednostki sił żywych => poza instalacjami określonymi w punkcie 4. oraz w UWADZE do punktu 3. cały pozostały obszar przeciwnika staje się free fire zone

9. Cele operacji można uznać za zakończone, gdy straty przeciwnika w sile żywej wyniosą 97-99%

10. Nielojalnych obywateli USA pochodzących z kraju przeciwnika bądź w jakikolwiek sposób (szczegółnie czynny, a zwłaszcza zbrojny) z nim sympatyzujących uznać za winnych spisku i zdrady, co jest karane karą główną :twisted: :evil:

Czy taki scenariusz wojny Ci odpowiada, Teuflu?
(zaznaczam, ze pisze to o normalnej, pełnoskaowej wojnie, bo te wszelkie "operacje stabilizacyjne", "usuwanie dyktatorów" etc. są nieskuteczne - problem należy rozwiązać raz a dobrze).
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Bush jest miętki przy naszym Darth Stalinie ;).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Darth Stalin
Censor
Posty: 6598
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 79 times
Been thanked: 180 times

Post autor: Darth Stalin »

Teufel zapytał, jak wyobrażam sobie starcie z Iranem, to mu napisałem... :twisted: a co się będe rozdrabniał? Jedno takie państwo o podobnej liczbie ludności (moze nieco mniej sfanatyzowane... ale niedużo) trzeba było tłuc prawie 6 lat... jak długo trzebaby teraz?

No i analogiczna procedurę nalezałoby zastosowac wobec każdego innego arabskiego/muzułmańskiego/innego wrogiego państwa... :twisted: :evil:

Skoro świat przypisuje USA "imperializm" to wypadałoby w końcu zachować się jak Imperium, no nie? A jak Imperia karały nieposłusznych? Taki np. Rzym...

Ceterum censeo Iran delendus est

BTW: Bush nazwal swoja operację w Iraku "Shock and awe" - "Szok i przerażenie" => szok może i był, ale z przerażeniem mu nie za bardzo wyszło.

MOJA operacja moglaby nazwać się:
1. "Horror and Terror"
2. "Execution and Extermination"
3. "Little Armageddon v.1.0 - Scorched Earth"

Którą wersję wolicie, Tow. Nico? :wink: :twisted:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 16 października 2006, 20:01 przez Darth Stalin, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”