Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

..i inne gry Leguna.
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

"Stirlitz pomyślał. Spodobało mu się, więc pomyślał jeszcze raz." ;)
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Miłe wieści - mam nadzieję, że kiedyś wreszcie znajdę chwilę na sprawy gier, które ostatnio leżą strasznym odłogiem :cry: . Odpowiedzi na kilka uwag i zastrzeżeń, które otrzymałem.
1) Rozpoznanie jest w fazie zaopatrzenia ale ilosc rozpoznan jest uzalezniona od tego czy jest ofensywa czy nie. Innymi slowy juz ilosc przeprowadzonych rozpoznan determinuje ofensywe, niezaleznie od tego czy odpowiednia ilosc atakow zostanie przeprowadzona czy nie.
Dokładniej - jeśli chce się zrobić więcej rozpoznań, to trzeba zrobić ofensywę od razu. Jednak jeśli nie ma czego rozpoznawać, można ofesywę zaordynować później. Tu jest pewien problem - teoretycznie ofensywę trzeba przygotowywać. Jeśli jednak ograniczyć zarządzanie ofensywy do fazy zaopatrzenia, to jest to bardzo duży bonus dla przeciwnika. Gdy zobaczy, że przeciwnik nie zarządził ofensywy, może wykonywać agresywną fazę ruchu odwodów.
2) Ofensywa ma miejsce jesli zostana przeprowadzone co najmniej 3 ataki. Z tego powodu powstaje dysonans poznawczy - 2 ataki przeprowadzone lacznie przez ponad 10 korpusow nie sa ofensywa, ale 3 ataki przeprowadzone za kazdym razem przez jedna dywizje juz taka ofensywa sa. Dlatego postulowalbym aby o fakcie ofensywy decydowala ilosc jednostek zaangazowanych w ataki - np. jesli w atakach wzielo udzial wiecej niz dwa korpusy (cztery dywizje) to jest to juz ofensywa, natomiast jesli byly 4 ataki poprowadzone lacznie przez cztery dywizje (1 atak - 1 dywizja) to jeszcze bylyby to dzialania ograniczone.
Dobry pomysł. Ofensywą jest atak do 4PS (dwa rozpoznania pozostają). Wymaga tylko uszczegółowienia, czy atak 6PS można zorganizować na styku frontów jako działania ograniczone na dwu z nich. Wolałbym nie.
4) Jak potwierdzil mi Pedrak - typowym rozpoczeciem Niemcow jest natychmiastowe sciagniecie uzupelnien. Placa za to 80 PZ ale od razu uzyskuja miazdzaca przewage nad Rosjanami i swobodnie sa w stanie ich zmasakrowac i odzyskac te punkty...
O rety! Do tego są potrzebni zewnętrzni testerzy. Muszę to przemyśleć - koncepcja Voldemorta jest tu dobrym punktem wyjścia. Swoją drogą, ktoś mógłby próbować przejść wtedy Rosjanami do strategii zupełnie defensywnej - cofamy się za linię twierdz i zza niej ewentualnie kontratakujemy. Niemniej wygląda na to, że jakieś ograniczenia dla planu starego Moltkego wydają się konieczne.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Legun, łącznie zmieniany 1 raz.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Dodam jeszcze, że spotkałem się ostatnio ze strony jeszcze jednego kolegi z zastrzeżeniami co do obowiązkowości ofensywy w Prusach Wsch., ale uważam, że sojusz z Francją zobowiązuje i zasady te są słuszne, jeśli chcemy zachować historyczność rozgrywki.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Oto odpowiedź na niektóre uwagi otrzymane po ostatnich testowych rozgrywkach.
Po mojej ostatniej rozgrywce w Cesarzy też mam takie przemyślenia. Wprawdzie próbowałem atakować Rosjanami, ale dostałem takie wciry, że nie było co z moich dwóch armii zbierać. A Niemcy niesamowicie szybko nadrobili to co stracili na ściąganie posiłków. Ostatnio narodził się pomysł HR - Gracz Pruski rzucałby kością dla ustalenie czy może i ile może sprowadzi wojska po ściągnięciu pierwszych posiłków.
Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu "planu starego Moltkego" jest wprowadzenie limitu PZ, od którego gra się automatycznie kończy zwycięstwem jednej ze stron. Wtedy gracz niemiecki musi bardzo uważać ze ściąganiem posiłków, żeby nie przedobrzyć.
Zwróćcie też uwagę, że propozycja zmiany przepisów, zgodnie z którą wojska utajnione nie są odwodami, jeśli przylegają do jednostki z linią kontroli, działa na korzyść Rosjan w Prusach. Przede wszystkim dlatego, że łatwiej jest związać niemieckie korpusy, nawet wtedy, gdy się ich nie może zaatakować. Bardzo się cieszę, że ta dyskusja się rozkręciła, bo to dla mnie najlepsza motywacja, by wreszcie zrobić żetony do nowej wersji.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Odpowiedź na kolejną garść uwag.
1) Alez ja uwazam ze tak wlasnie powinno byc - ofensywa moze byc orzekana albo podczas rozpoznania albo podczas atakow ale musi to byc odpowiednio opisane w przepisach, bo w tej chwili jest to bardzo niejawnie opisane.
Biorę sobie do serca - przedstawię jakieś propozycje.
2) chyba chodzilo Ci o to ze ofensywa jest od 5 PS. :)
Jak najbardziej :)
3) Zupelnie defensywna taktyka Rosjan w powiazaniu z zasada o aspiracjach jest dla nich dosc zabojcza...
Pod warunkiem, że nie mają już miażdżącej przewagi na skutek kosztów ściągania posiłków.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Legun, łącznie zmieniany 1 raz.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Dobre wieści - wczoraj w pociągu udało mi się uaktualnić prawie wszystkie żetony do OWC. Pojawił się za to taki dylemat:
Ponieważ z wyliczeń wynika, że ck jednostek landsturmu powinno być na początku 5 (nie licząc grupy Kumnera). Chciałbym jednak jakoś oddać fałszywe poczucie siły, jakie z tego powodu powinien mieć ck gracz. Faktem też jest, że jednostki landsturmu bardzo szybko znikały z OdB i to przez całą wojnę. Pomysł jest taki - rozbite ck jednostki drugiej linii nie mogą być normalnie zbieranie, mogą natomiast być zbierane przy okazji przeformowania, czyli kosztem rozwiążanie innych rozbitych jednostek landsturmu lub marszowych. Jest to zatem rozszerzenie starego przepisu dla jednostek marszowych na landsturm, ale z zostawieniem furtki na powrót. Co Wy na to?
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Potwierdzam na piśmie swoją akceptację. :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Post autor: Mariusz »

Jest w porządku, mucha nie siada :)
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Jak dla mnie OK, nie mam zastrzeżeń, a nawet czytelniej wyglądają niż poprzednie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Odpowiedź na uwagi dot. żetonów, które otrzymałem.
Zdaje się, że słabsze te jednostki. Jakie argumenty przemawiały za odjęciem punkcików?
Obniżoną odporność mają standardowe jednostki ck armii. Jest to zgodne z powszechnym odczuciem i próbą jakiegoś poradzenia sobie z problemem, że w przypadku doświadczonych graczy zdobycie Lwowa przez Rosjan jest zjawiskiem dość rzadkim, zaś zdobycie przez Austriaków Lublina - zbyt częstym.
Jest też kilka drobnych przesunięć w OdB - np. ck XIV Korpus miał wcześniej w swym składzie 88 Brygadę Strzelców Cesarskich (10 batalionów), która teraz wraz z 44DS została połączona w korpuśną grupę "Kaiserschuetzen" a w zamian 12DP została wyłączona z I Korpusu. Z kolei u Rosjan wyłączone są z korpusów wszystkie brygady strzelców i pogrupowane w trzy jednostki dywizyjne. Każda z armii ma też po jednej nowej jednostce - to efekt nowych danych o historycznych składach. W sumie kosmetyka - za wyjątkiem tego obniżonego ck morale i zmiany przepisów o podzielnych jednostkach: większość jest od razu podzielona a poza tym jest kilka kombinowanych korpusów do sformowania (dalej oznaczonych gwiazdką).
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10385
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2025 times
Been thanked: 2759 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Legun pisze:Z kolei u Rosjan wyłączone są z korpusów wszystkie brygady strzelców i pogrupowane w trzy jednostki dywizyjne.
Rozwinięcie brygad w dywizje miało miejsce, więc choć nie od razu, ale to się zgadza.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Zwracam uwagę na nowe smaczki: Legion Polski i brygadę czechosłowacką (z dezerterów!) po stronie Rosjan i Strzelców Siczowych u Austriaków. :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Darth Simba
Sous-lieutenant
Posty: 373
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
Lokalizacja: Przasnysz
Been thanked: 3 times

Post autor: Darth Simba »

A ja ostatnio zasięgałem opinii sędziego karnisty :roll: co sądzi o przepisie o opóźnianiu wprowadzeń przez Rosjan. Za każdą opóźnioną jednostkę Rosjanie dostają 1 punkt zaopatrzenia. I teraz:

- czy ten 1 ZAP liczy się tylko raz? Bez względu, o ile etapów jednostkę opóźnimy.

- czy ten 1 ZAP należy dodać za każdy etap, w który opóźniamy daną jednostkę? Np: opóźniamy wprowadzenie korpusu o 5 etapów, i dostajemy w każdy etapie 1 ZAP.

W/g mnie, poprawna jest druga definicja :) Sędzia po przeglądzie przepisów też się przychylił do mojego stanowiska :P Wolę się upewnić, i zasięgnąć opinii specjalistów :P
Tak po prawdzie, to doszło do tego, że opóźniłem już 5 rosyjskich jednostek, i zrównałem się liczbą ZAP ze Sprzymierzonymi :twisted:
Klękajcie c.k. łamagi... Z Niemcami idzie tragicznie, pod Kownem ledwo ich powstrzymałem...
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Post autor: Legun »

Dobre pytanie - konieczne jest uzupełnienie tego przepisu. Intencja była taka, że nie można opóźnić "na zapas". Decyzję o opóźnieniu podejmuje się w każdym etapie oddzielnie i skutkuje ona przesunięciem danego wprowadzenia o jeden etap. Czyli za każde opóźnienie o jeden etap dostaje się 1ZAP, lecz to nie znaczy, że jak się od razu podejmie decyzję o opóźnieniu o 5 etapów, to się natychmiast dostaje 5ZAP.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rok 1920, Ostatnia wojna cesarzy”