Wojna rosyjsko-turecka 1877-78. Uzbrojenie i taktyka

Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Jeszcze takie cos ze strony tureckiej, podobno z 1877
niestety bardzo nieczytelne i nie wiem tez skad wziac jakies tlumaczenie... :
ObrazekObrazek

Rezerwista z 1878:
Obrazek
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1594
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 14 times

Post autor: Leo »

Ponieważ czuję się wywołany do tablicy przez Jenerała, to informuję: owszem, kiedyś przymierzałem się do zrobienia gry o wojnie Krymskiej (a dokładniej o bitwie pod Almą), ale to już melodia przeszłości. Tym niemniej temat zasługuje na zainteresowanie kompetentnych i twórczych Kolegów.

Natomiast co do omawianej tu wojny to chciałbym wyrazić swoją wątpliwość. Czy nie wydaje się Wam, że w skali taktycznej to może być niegrywalne? Okopani Turcy ostrzeliwują zwarte rosyjskie kolumny...masakra. Kto będzie chciał grać Rosjanami w tej sytuacji?
Ja na pewno bym nie chciał...
Dużo lepiej jakby to była gra na szczeblu operacyjnym - tutaj obie strony miałyby pole do popisu. W końcu Rosjanie właśnie wygrali tę wojnę operacyjnie.
Taktycznie to będzie gra do jednej bramki.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10331
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2006 times
Been thanked: 2734 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Właśnie ja mam wrażenie, że taktycznie to też może być interesujące, zwłaszcza że obie strony w natarciu walczyły podobnie, ale inaczej byly uzbrojone.
Zwróć uwagę Leo na to, że Rosjanie przegrywali nie tylko dzięki tureckiej przewadze uzbrojenia, ale i włąsnej nieudolności.
Tak, gdzie dowódcy byli bardziej rzutcy (patrz Hurko), sporawy miały się niejednokrotnie inaczej.
No i ta różnica w taktyce - przepisałem wczesniej opis zdobycia Telisza przez gwardzistów Skobielwa - najpierw zwarte kolumny, a potem coś w rodzaju grup szturmowych.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ale atakowanie kolumnami pod ogniem nieprzyjaciela też jest zawsze niesamowitym przeżyciem :wink: . Byle była jakaś szansa przedarcia się.

Nie wiem jak z szansami, trudno mi ocenic.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Dużo lepiej jakby to była gra na szczeblu operacyjnym - tutaj obie strony miałyby pole do popisu. W końcu Rosjanie właśnie wygrali tę wojnę operacyjnie.
Tu nastepuje chyba problem z odtworzeniem "slimaczenia" sie po tureckiej strony. Gdyby byla kompunikacja i zgranie takie przeprway jak ta pod Szwistowem => tam niedaleko znajdowala sie wcale niemala jednostka turecka => gdyby przybyla na czas (a ten miala) to niewiadomo czy by sie przeprawa udala. Bitew bylo troche wiec jest w czym wybierac, a owe masakry szturmujacych kolumn nie byly wcale tak czesto spotykane..
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10331
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2006 times
Been thanked: 2734 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Rosjanie też nie byli takimi tumanami.
Część dowódców rozumiała istotę zmian.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2423
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 52 times

Post autor: Teufel »

Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10331
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2006 times
Been thanked: 2734 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Jeśli chodzi o Turków, to nawet bardzo.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”