Dalsze plany co do systemu

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Trzymamy, jak tylko będziesz miał coś więcej napisz :)

I oczywiście podstawowa sprawa, że odrębną rzeczą jest opracowac samą grę, a odrębną jej wydawanie, rozpowszechnianie itd.

To pierwsze już i ja w zasadzie mam, tylko niestety jak przychodzi do technikaliów czasem pojawiają się problemy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
drab
Caporal-Fourrier
Posty: 94
Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2016, 23:09
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Dalsze plany co do systemu

Post autor: drab »

Witam, to mój pierwszy wpis na forum.
Pod wpływem tegorocznego Konwentu Gier strategicznych Grenadier nastąpił powrót do gier strategicznych (wcześniej ok.20 lat temu Ardeny, Bagration itp. czyli system WB95).
Pod wrażeniem prezentacji Ostrołęki przez autora spróbowałem sił z systemem Waterloo, dokładniej z Iganie, które było jako wkładka do czasopisma Dragon.
Udało się ściągnąć instrukcje z Internetu (strona mirage jeszcze działa).
System dość skomplikowany, ale jednak oddający wiele aspektów tamtych bitew.
I właśnie Iganie chciałbym zaproponować, właśnie dlatego że nie jest do "duża" bitwa, tylko "pociągowa"
Sam Raleen wspominał wcześniej w tym wątku, że miałby na nią ochotę. Faktycznie można byłoby ja lepiej zrobić. Irytują mnie te armaty rosyjskie, które strzelają zza rzeki a ich nie ma. Plansza z Dragona obejmuje ponoć tylko część bitwy. Gdyby dodać przeprawy przez rzekę i jednostki rosyjskie po drugiej stronie. Też uważam, że gdyby mapa była większa to byłaby to ciekawsza gra.

Mimo tej rozbudowy gra mogłaby być nadal mała (mało żetonów, większa mapa), a przecież nie od samej ilości żetonów zależy czy gra jest interesująca.
Tak jak wspominam to właśnie niekiedy w WB95 atrakcyjność gry wiązała się z dużą ilością jednostek, a przecież nie zawsze o to chodzi. Obecnie z dziećmi zagrywam się w Dywizjon 303 i Eskadrę 111 wydane przez IPN, a tam żetonów jest właśnie mało, ale przez to jest grywalna i ciekawa, do ogarnięcia przez młodszych graczy (osobiście mam niedosyt, że mogło by być więcej jednostek, również mapa większa, ale pamiętajmy gra jest dla początkujących, dzieci).
Sprzedam francuski karabin z drugiej wojny światowej. Nie używany, raz rzucony na ziemię.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”