Pokaz gry "Ostrołęka 1831" na Polach Chwały

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Tak właśnie niby wszystko jest, ale jeszcze się nie możemy zdecydować co do kolorów w 1-2 przypadkach. Potem jak już klamka zapadnie to nie będę zmieniać. Niedługo wrzucę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
czarek0402
Sous-lieutenant
Posty: 487
Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
Lokalizacja: Dolnośląskie
Has thanked: 148 times
Been thanked: 20 times

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: czarek0402 »

Najważniejsze są przepisy, system, historyczność i grywalność w jednym, jak będzie "Ostrołęka 1831" to może być "Ostrołęka 1807" czyli epoka napoleońska, wojny rewolucyjne w latach, powiedzmy około 1805-1815, a nawet od 1796 :roll:
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Ja chyba dam Wam do rzucenia okiem wkrótce na to, bo bardzo się wahamy, a może nam pomożecie w wyborze :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Żeby nie pisać stale tutaj, bo miał być to w założeniu wątek ogłoszeniowy, zapraszam do poniższego tematu, gdzie wrzuciłem trzy próbki żetonów ze współczynnikami:

http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=51&t=12249
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: SPIDIvonMARDER »

clown pisze:
Źródła ikonograficzne jednoznacznie wskazują, ze kucyki były używane bojowo aż do I wojny światowej.
To może podaj jakieś źródła z epoki której tematem jest gra, dotyczące masowego wykorzystywania bojowego w oddziałach kawalerii kucyków, szczególnie np. w jednostkach kirasjerów. Chętnie o tym poczytam.
Chyba nie zwróciłeś uwagi na obrazek, który załączyłem w poście ;) To był żart.

Chociaż bardziej niecodzienne zwierzęta niż konie też był w użyciu. Tutaj np. wielbłądy:
http://www.firstworldwar.com/photos/animals.htm

http://en.wikipedia.org/wiki/File:WWI_h ... isease.jpg to zwierzę mi wygląda albo na bardzo niedużego konia, albo ew. wysokiego, chudego kucyka.

Na marginesie:
Obrazek

Obrazek
Osły i muły były także popularne w czasie II wojny światowej. W dużej liczbie używali ich niemieccy strzelcy górscy.

Ryszard: olejcie grę i zacznijcie masowo trzaskać mapy :P To jest dopiero interes!
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: clown »

Ci Rosjanie z Grodzieńskich Huzarów Gwardii już nieco lepsi :) ale nadal te proporcje ciut zachwiane. Może warto zerknąć na żetony z Muszkietu i Piki? Tam te proporcje moim zdaniem są idealne.
Generalnie może to wyglądać na czepialstwo, ale wiem, że narysowanie konia to kosmos. Warto jednak zrobić to dobrze.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Silver »

Na żetonie tak mało miejsca by zaprezentować dobrze sylwetkę żołnierza a tym bardziej z koniem.
Piękne są zrobione grafiki i chciałoby się by jak najwiecej szczegółów pokazać.
A pod względem szczegółów żołnierz jest ciekawszy do pokazania niz koń.
Może pomysłem na nastepny raz byłoby przedstawienie widoku jeźdźca z jego rumakiem nieco z góry by był widoczny mundur i część konia.
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: wizun »

Poza w paru miejscach niekoniecznie dobranych proporcjach - żetony wyglądają dobrze, warto zastanowić się miejscami nad cieniowaniem pewnych elementów (np. mięśnie konia, elementy zagnieceń munduru) co daje dobry efekt końcowy.
Postacie i mapa są nieco inną kreską rysowane - stąd przyłączam się do głosów chcących zobaczyć żetony ze współczynnikami.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Dawidzie, założyłem topik w dziale gry "Ostrołęka 1831" (link parę postów wcześniej).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Informacja o pokazie na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=118
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Zbliża się termin imprezy, trwają jeszcze ostatnie prace, ale obok dyskusji o stronie graficznej padały pytania o mechanikę. Odpowiadając na takie pytania zazwyczaj jestem w kłopocie... bo nie wiem o czym pisać, tzn. dla mnie wiele elementów jest ważnych.

Jeśli chodzi o układ faz, jak już wspominałem w dziale gry, zasadniczo mechanizm się nie zmienił. Gra podzielona jest klasycznie na etapy, te dzielą się z kolei na fazy:

1) faza reorganizacji gracza A
2) faza ruchu kawalerii gracza A
3) faza walki kawalerii gracza A
4) faza ruchu piechoty gracza A
5) faza odwrotu gracza B
6) faza walki piechoty gracza A

i analogicznie (lustrzane odbicie) druga część etapu, gdzie stroną aktywną jest gracz B:

1) faza reorganizacji gracza B
2) faza ruchu kawalerii gracza B
3) faza walki kawalerii gracza B
4) faza ruchu piechoty gracza B
5) faza odwrotu gracza A
6) faza walki piechoty gracza B

Powyższy układ można na kilka sposobów modyfikować, ale póki co na potrzeby gry "Ostrołęka 1831" nie jest mi to potrzebne. Pierwsza sprawa, że nie ma w tej grze zbyt dużo jednostek i zwłaszcza w drugim scenariuszu nie działają one rozrzucone po planszy, druga sprawa, że taki układ najlepiej odpowiada charakterowi tej bitwy. Dalsze powody są takie, że wolałbym na początku by gracze przyswoili inne grupy zasad zanim zaczniemy wchodzić w dowodzenie, a przy takim układzie jest to łatwiejsze, i czwarty powód to rozdzielenie klasycznie występujących w wielu dawnych grach faz ruchu i walki (wspólnych dla wszystkich jednostek) powoduje szereg dalszych konsekwencji dla mechaniki gry (w moim przypadku i tak posiadającej sporo różnych niuansów) i musimy jeszcze wszystko dokładnie sprawdzić w praktyce.

Natomiast na tym rzecz się nie kończy, jeśli chodzi o ten element mechaniki gry, bo będzie jeszcze aktywacja zgrupowań do ruchu i do walki, głównie po stronie polskiej, by oddać fakt wchodzenia armii polskiej do bitwy częściami. Dotyczy to scenariusza przedstawiającego główną bitwę na zachodnim brzegu. W związku z tym scenariuszem będę miał też coś dla tych, którzy lubią podczas rozgrywki ciągnąć różne żetony z plastikowych kubeczków.

Jeśli chodzi o porównania z innymi grami i systemami, generalnie idziemy w nieco innym kierunku niż szereg gier z losowymi aktywacjami, jak np. znane i grane często przeze mnie ostatnimi czasy SPQR czy Musket&Pike. O ile w powyższych systemach ruszają się i walczą wydzielone grupy jednostek, to u mnie podział jest raczej według rodzajów broni i sposobu walki. I to dalej można rozwijać na różne sposoby. Celem jest jak najdalej idące oddanie współdziałania trzech rodzajów broni, a także specyfiki szyków.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Kontynuując temat mechaniki. Padło wcześniej pytanie o to do jakich tytułów gra jest podobna...
Myślę, że warto powiedzieć ogólnie o filozofii robienia gier. Dla mnie zawsze polegało to na stworzeniu czegoś własnego, oryginalnego. Tymczasem jak patrzę na niektórych autorów, to filozofia jest inna: poznawanie wielu gier i kopiowanie z nich najlepszych rozwiązań. Raz mówi się o tym wprost, innym razem nie. Oczywiście każdy ma jakieś punkty odniesienia, każdy w coś wcześniej grał. Jest też wiele rozwiązań, które są po prostu uniwersalne i występują w bardzo wielu grach, tak że nie można powiedzieć, że są czyjeś i ktoś ma na nie monopol. Jednak dla mnie w tym wszystkim ważne było by w takiej grze znalazły się jakieś moje własne rozwiązania i by było to coś istotnego oraz wartościowego. Stąd, zwłaszcza z początku, nie szukałem rozwiązań w innych grach, nie wertowałem instrukcji innych gier pod kątem co by tu ewentualnie dało się zapożyczyć. Długo sprawa wyglądała prosto o tyle, że nie znałem zbyt wielu gier zagranicznych i nie za bardzo miałem do nich dostęp, więc po prostu starałem się wymyślać pewne rzeczy sam. I tak to się rozwijało. Miałem oczywiście od początku punkt odniesienia w postaci gier Dragona i dużą praktykę jeśli chodzi o niektóre z nich, a także sporo własnych przemyśleń. Refleksje na czym polega oryginalność takich czy innych rozwiązań w grach mam już dawno za sobą. Pamiętam, że później często stykałem się z graczami, którzy oczekiwali, żebym po prostu skopiował zasady któregoś z systemów GMT zbliżonych czasowo do przedstawianej epoki, troszkę go przerabiając, co zdarzało się źródłem nieporozumień. Z kolei moje inspiracje były na ogół dość odległe.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Impreza i rozgrywka pokazowa za nami. Przede wszystkim cieszę się, że udało się zaprezentować grę i trochę w nią pograć. Tutaj ukłony w stronę Petru Raresa, który był moim współgraczem. Trochę opowiadałem podczas rozgrywki, tłumaczyłem to i owo, ale zdaję sobie sprawę, że po tym trudno oceniać grę, więc uwaga w naturalny sposób skupiła się na stronie graficznej.

Cieszy mnie, że w zdecydowanej większości ocena grafiki gry była pozytywna. Co do obrazków na żetonach, sądzę, że teraz, jak wiele osób zobaczyło je w odpowiednim rozmiarze - takim, w jakim są na żetonach, oceny będą dużo lepsze. Bo na forum, jak mamy to w powiększeniu, wrażenie jest inne i ocenia się tego typu obrazki bardzo rygorystycznie. Tymczasem to z założenia są proste, małe obrazki. I pewne uproszczenia jeśli chodzi o grafikę po zmniejszeniu obrazka działają tu na korzyść. Co do tła, o czym pisał Profes, jakoś mnie to tak nie uderza, ale... ja nie noszę okularów, stąd mogę to widzieć nieco inaczej. Gdy przygotowywaliśmy żetony i zastanawiałem się nad tłem, jedna z osób prosiła mnie, żebym tylko nie robił takiego jaskrawego, jakie jest np. w grach Adama Niechwieja. Tak, że i tu trafiam na różne opinie. Trzeba będzie jeszcze popróbować, ale generalnie jestem tutaj otwarty na wszelkie zmiany. To co pisze Profes w zasadzie mnie przekonuje, chociaż nie chciałbym przeholować w drugą stronę i zrobić tych żetonów zbyt jaskrawych (chociaż osobiście mi dotychczasowe tło się podoba - kwestia gustu). Trzeba też brać poprawkę na to, że żetony nie są polakierowane, a po nałożeniu lakieru kolory zwykle stają się bardziej wyraziste i głębsze, co pozwoliłoby bardziej wyróżniać się żetonom na tle planszy.

Ogólnie rzecz biorąc, ta wersja gry przygotowywana była jako małe testowe wydanie, by zobaczyć jak to wyjdzie w praktyce i zrobić kilkanaście egzemplarzy do testów. Dzięki temu unikamy błędów na ostatnim etapie, czyli na poziomie edytorskim/wydawniczym. Tutaj, nie ukrywam, moja wiedza i doświadczenie jest najmniejsze (w porównaniu z innymi etapami przygotowywania gier planszowych). Ostatecznie z wydania testowego wyszły nici i musiałem ograniczyć się do pokazu. Ale i tak się cieszę, że od strony graficznej zasadniczo udało się grę opracować (nie wyklucza to oczywiście jakichś zmian - tak jak pisałem). Kiedyś, jak się za to zabieraliśmy, wydawało mi się, że pójdzie to łatwo i szybko. W praktyce, żeby dobrze to zrobić, trzeba poświęcić na to trochę czasu i nie jest to prosta, szablonowa operacja. Oczywiście tak też można, i są wydawcy, którzy tak robią, ale to już nie moja sprawa. Wychodzę z założenia, że przy ilości czasu i wysiłku, który został poświęcony na opracowanie zasad i planszy, szkoda by było, gdyby żetony jakoś bardziej od nich odstawały na minus.

Jeszcze o zasadach gry i mechanice. Jak grałem, zdarzają się jeszcze pojedyncze rzeczy, które mi nie pasują, chociaż raczej są to szczegóły, i często nie są dostrzegalne dla kogoś nieobeznanego szczegółowo z zasadami (czyli do Pól Chwały w praktyce nikogo poza mną), ale najbardziej mnie cieszy, że "odkrywam" (tak, to dobre słowo) w zasadach istnienie historycznych zależności, których wcześniej nie planowałem i nie uwzględniałem, a które pośrednio wynikają z innych reguł gry. Cały czas porównuję to oczywiście do historycznego przebiegu bitwy i realiów taktycznych tego okresu, tak jak je sobie wyobrażam. Z rzeczy, nad którymi do końca siedziałem, wspomnę np. skuteczność ostrzału artyleryjskiego. Bardzo łatwo przeholować w jedną i w drugą stronę. A gra to weryfikuje, bo w drugim scenariuszu mamy po stronie rosyjskiej bardzo dużo artylerii skupione w jednym miejscu i jak autor przyjmie za duże albo za małe straty, to przy dużej ilości ostrzałów odchyły są większe niż przy ostrzale pojedynczych baterii, jak w większości gier.

Dziękuję za wszystkie pytania i opinie na temat gry oraz wszelkie dyskusje podczas imprezy.

Jak już wspominałem w innym wątku, musiałem się bardziej zająć sprawami organizacyjnymi imprezy niż planowałem i rozgrywka była dopiero wieczorem, ale będą wkrótce kolejne okazje, zamierzam się też pojawić z grą na kilku innych imprezach poza tymi, w które jestem najbardziej zaangażowany jako organizator (Grenadier, Pola Chwały).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Greebo
Colonel
Posty: 1710
Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Greebo »

I Ty i ja byliśmy tak zajęci na Polach Chwały, że dopiero dziś przypomniałem sobie o Twoim pokazie i byłem ciekaw czy w ogóle się odbył, ale widzę, że jednak Ci się udało.

W takim razie na razie gratuluje tego co już jest i trzymam palce za przyszłość ;)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Re: Pokaz gry "Ostrołęka 1831"

Post autor: Raleen »

Dzięki za dobre słowo, ano tak to wyszło w tym roku, że czasu nam wszystkim brakowało, ale szczęśliwie jakoś się udało, choć dopiero wieczorem. Zdjęcia za bardzo nie wyszły z powodu późnej pory i naszego zaangażowania w grę, tak że będzie tylko jedno, z walk o przyczółek (które już pojawiło się na portalu).

Obrazek

Jeszcze raz dzięki wszystkim, którzy się przyglądali, dopytywali itd. Będzie jeszcze okazja się zobaczyć i pograć. Zwłaszcza dla tych, co są z Warszawy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”