Washington's War (GMT)
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Oprócz kart to niewiele się zmieniło, chyba jakieś szczegóły na mapie i w zasadach.
System walki został przekonstruowany na kostki, a to wiadomo jak bywa. Większa losowość. Choć akurat w WWR przegrywanie bitew nie jest aż tak istotne dla zwycięstwa przeciwnika. Bardziej liczą się wpływy polityczne.
System walki został przekonstruowany na kostki, a to wiadomo jak bywa. Większa losowość. Choć akurat w WWR przegrywanie bitew nie jest aż tak istotne dla zwycięstwa przeciwnika. Bardziej liczą się wpływy polityczne.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Jest dokładnie jak mówisz. Grając po raz pierwszy Amerykanami przegrałem chyba 3/4 bitew, (poza Washingtonem raczej słabi generałowie, no i ta nieprzewidywalność związana z B. Arnoldem), a mimo to udało mi się (rzutem na taśmę) wygrać, właśnie dzięki politycznej kontroli większości stanów.Arteusz pisze:Oprócz kart to niewiele się zmieniło, chyba jakieś szczegóły na mapie i w zasadach.
System walki został przekonstruowany na kostki, a to wiadomo jak bywa. Większa losowość. Choć akurat w WWR przegrywanie bitew nie jest aż tak istotne dla zwycięstwa przeciwnika. Bardziej liczą się wpływy polityczne.
Powtórzę kolejny już raz. Gra jest bardzo dobra.
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 stycznia 2011, 18:12 przez ChevalierVernix, łącznie zmieniany 1 raz.
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
W kolejnych dwóch partiach rozgrywki w WWar (Krzysiek"Młody" vs Piotr"Chevalier") i próbie wariantu trzyosobowego(!) (+ Łukasz), dwukrotne, acz do końca niepewne zwycięstwo Amerykanów, natomiast w próbowanym przez nas wariancie trzyosobowym (dwóch graczy kontrolujących siły Stanów i jeden grający Anglikami) w końcu zwycięstwo (mojej) Korony Brytyjskiej
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Wiesz, właściwie to nie ma takiego wariantu. Po prostu z powodu takiej ilości graczy przy stole (3), spróbowaliśmy opcji, że dwóch graczy zarządza siedmioma kartami Stanów, wspólnie zastanawiają się nad ruchami poszczególnych dowódców. Chcieliśmy zobaczyć, jak to wyjdzie w praniu i wyszło nie najgorzej, ponadto kilka sporów (wdawać się w potyczki z Anglikami czy nie?) pomiędzy graczami kontrolującymi siły Amerykanów doprowadziło do ich porażki.Silver pisze:Możecie coś bliżej napisać o tym wariancie na 3 osoby?
Gdyby gra poszła na 3 osoby to może rozważyłbym jednak zakup bo kiedyś chciałem kupić, gdy zobaczyłem że podobna zewnętrznie do moich ulubionych Napoleonic Wars a może i z przepisów.
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
No tak, WWar to gra projektowana z myślą o dwóch osobach, jak Hannibal Rome vs Cartgahe chociażby. Natomiast chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by próbować własnych sił w większym składzie. U nas poszło całkiem zgrabnie i bez większych przeszkód.Silver pisze:Szkoda że nie ma takich choć opcjonalnych ale dobrze opracowanych zasad jak choćby do 2 osobowej gry Liberty American Revolution również opowiadającej o tamtych czasach a w którą gramy na 3 osoby (Francja, Anglia i Amerykanie).
Liberty to ta gra Columbii, jeżeli mnie pamięć nie myli?
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Ciekawa dyskusja, dzięki której jestem raczej przekonany, że gra spada z mojego radaru. Mam dzięki temu tematowi wrażenie, że cokolwiek ta gra robi, Hannibal Rome vs. Carthage, którego już mam, robi lepiej - kośćcem gry też jest kontrola polityczna, a za to wydarzenia z kart są dużo ciekawsze i bardziej znaczące.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
To raczej rzecz gustu. Mi się przejadły gry o Hannibalu, bo ileż można wałkować ten temat. A o rewolucji amerykańskiej gier jest jak na lekarstwo.Wilk pisze:Mam dzięki temu tematowi wrażenie, że cokolwiek ta gra robi, Hannibal Rome vs. Carthage, którego już mam, robi lepiej - kośćcem gry też jest kontrola polityczna, a za to wydarzenia z kart są dużo ciekawsze i bardziej znaczące.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
O właśnie, podpisuję się pod tym. Może i Hannibal jest grą ciekawszą (a karty do WWar często służą jedynie do zagrywania OPS-ów), ale charakter i klimat amerykańskiej wojny o niepodległość, który w grze jest całkiem fajnie oddany i jest obecny, powoduje wielką chęć na kolejną partyjkę w ten właśnie tytuł.Arteusz pisze:To raczej rzecz gustu. Mi się przejadły gry o Hannibalu, bo ileż można wałkować ten temat. A o rewolucji amerykańskiej gier jest jak na lekarstwo.Wilk pisze:Mam dzięki temu tematowi wrażenie, że cokolwiek ta gra robi, Hannibal Rome vs. Carthage, którego już mam, robi lepiej - kośćcem gry też jest kontrola polityczna, a za to wydarzenia z kart są dużo ciekawsze i bardziej znaczące.
- Wilk
- Alférez de Navío
- Posty: 541
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 2 times
Ja mam jednakowo pozytywny stosunek do obydwu konfliktów, choć faktem jest, że nieco więcej wiem o II wojnie punickiej. Ale Hannibal to jedna z moich ulubionych gier w ogóle, więc może jestem emocjonalnie spaczony po prostu. Wojnę Waszyngtona jednak sobie odpuszczę, z CDG na radarze jest Wilderness War i Unhappy King Charles.
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: Washington's War (GMT)
Witam,
mam prośbę do posiadaczy WW. Czy byłaby możliwość przesłania skanu kart pomocy gracza (2 player aid charts) na e-mail: p.przywojski@gmail.com
Niestety nie mogę takowych znaleźć ani na bgg ani na stronie GMT.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
mam prośbę do posiadaczy WW. Czy byłaby możliwość przesłania skanu kart pomocy gracza (2 player aid charts) na e-mail: p.przywojski@gmail.com
Niestety nie mogę takowych znaleźć ani na bgg ani na stronie GMT.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Washington's War (GMT)
Już się robi, Petru(-:Petru Rares pisze:Witam,
mam prośbę do posiadaczy WW. Czy byłaby możliwość przesłania skanu kart pomocy gracza (2 player aid charts) na e-mail: p.przywojski@gmail.com
Niestety nie mogę takowych znaleźć ani na bgg ani na stronie GMT.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
- Petru Rares
- Capitaine
- Posty: 821
- Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
- Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 13 times
Re: Washington's War (GMT)
ChevalierVernix pisze:Już się robi, Petru(-:Petru Rares pisze:Witam,
mam prośbę do posiadaczy WW. Czy byłaby możliwość przesłania skanu kart pomocy gracza (2 player aid charts) na e-mail: p.przywojski@gmail.com
Niestety nie mogę takowych znaleźć ani na bgg ani na stronie GMT.
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za pomoc, skany doszły
Pozdrawiam