Ciekawa, niezbyt skomplikowana i stosunkowo szybka gra łącząca w sobie cechy gry bloczkowej i karcianej (zalicza się do gatunku card driven, chociaż jest pod tym względem trochę nietypowa). Do tego strefowa plansza i żetony. Ukazała się parę lat temu (2017) i ma swoje grono fanów, chociaż nie zyskała chyba większego rozgłosu. Czas gry podawany jest na 40-60 minut. W praktyce rozgrywka zajmuje więcej, ale wydaje mi się, że przy pewnym zdyscyplinowaniu graczy rzeczywiście można ją rozegrać w 1-1,5 godziny.
Gra poświęcona jest desantowi Brytyjczyków na Santa Cruz w 1797 roku. Herbaciarzami dowodził sam Horatio Nelson. Atak nie powiódł się, a późniejszy bohater narodowy Wielkiej Brytanii stracił w walce ramię. Celem gracza brytyjskiego jest opanowanie ważnych obiektów w mieście Santa Cruz, wśród których kluczową rolę odgrywają trzy forty.
Więcej o grze na BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/235 ... -cruz-1797
Dziś miałem okazję zagrać. Wrażenia bardzo pozytywne. Być może wpłynęło na to, że grałem Hiszpanami, którym podobno jest łatwiej. Do tego artyleria hiszpańska zwalczająca desant okazała się wyjątkowo skuteczna... Ciekawe rozwiązania pojawiają się w kartach. Najbardziej na pochwałę zasługuje bardzo przejrzysty i łatwo przyswajalny sposób pokazania na kartach za pomocą rysunków akcji, jakie można wykonać za pomocą danej karty. Nie miałem jeszcze okazji bliżej się przyjrzeć, ale także od strony historycznej wygląda to dobrze.
Gra została stworzona przez Hiszpana mieszkającego na Wyspach Kanaryjskich i mającego chyba jakieś związki z tytułowym Santa Cruz.
Santa Cruz 1797 (Bellica Third Generation)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Santa Cruz 1797 (Bellica Third Generation)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Santa Cruz 1797 (Bellica Third Generation)
Jak tam, Tomasz w dobrej formie, czy grałeś z Mateuszem?Raleen pisze: ↑sobota, 7 sierpnia 2021, 21:33 Ciekawa, niezbyt skomplikowana i stosunkowo szybka gra łącząca w sobie cechy gry bloczkowej i karcianej (zalicza się do gatunku card driven, chociaż jest pod tym względem trochę nietypowa). Do tego strefowa plansza i żetony. Ukazała się parę lat temu (2017) i ma swoje grono fanów, chociaż nie zyskała chyba większego rozgłosu. Czas gry podawany jest na 40-60 minut. W praktyce rozgrywka zajmuje więcej, ale wydaje mi się, że przy pewnym zdyscyplinowaniu graczy rzeczywiście można ją rozegrać w 1-1,5 godziny.
Gra poświęcona jest desantowi Brytyjczyków na Santa Cruz w 1797 roku. Herbaciarzami dowodził sam Horatio Nelson. Atak nie powiódł się, a późniejszy bohater narodowy Wielkiej Brytanii stracił w walce ramię. Celem gracza brytyjskiego jest opanowanie ważnych obiektów w mieście Santa Cruz, wśród których kluczową rolę odgrywają trzy forty.
Więcej o grze na BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/235 ... -cruz-1797
Dziś miałem okazję zagrać. Wrażenia bardzo pozytywne. Być może wpłynęło na to, że grałem Hiszpanami, którym podobno jest łatwiej. Do tego artyleria hiszpańska zwalczająca desant okazała się wyjątkowo skuteczna... Ciekawe rozwiązania pojawiają się w kartach. Najbardziej na pochwałę zasługuje bardzo przejrzysty i łatwo przyswajalny sposób pokazania na kartach za pomocą rysunków akcji, jakie można wykonać za pomocą danej karty. Nie miałem jeszcze okazji bliżej się przyjrzeć, ale także od strony historycznej wygląda to dobrze.
Gra została stworzona przez Hiszpana mieszkającego na Wyspach Kanaryjskich i mającego chyba jakieś związki z tytułowym Santa Cruz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Re: Santa Cruz 1797 (Bellica Third Generation)
Graliśmy z Tomaszem, ale na luzie, żeby przyjrzeć się możliwościom gry. Chyba trochę nietypowo w stosunku do historycznego biegu wypadków desantował się po lewej stronie pirsu (patrząc od strony lądu) czyli tam gdzie trudniej dopłynąć, bo wiatr znosi w przeciwną stronę. Nie wiem czy to była dobra opcja, bo później miał problemy tuż po lądowaniu, ale zobaczyliśmy w praktyce jak wygląda lądowanie od tej strony.Leliwa pisze: ↑poniedziałek, 9 sierpnia 2021, 09:55Jak tam, Tomasz w dobrej formie, czy grałeś z Mateuszem?Raleen pisze: ↑sobota, 7 sierpnia 2021, 21:33 Ciekawa, niezbyt skomplikowana i stosunkowo szybka gra łącząca w sobie cechy gry bloczkowej i karcianej (zalicza się do gatunku card driven, chociaż jest pod tym względem trochę nietypowa). Do tego strefowa plansza i żetony. Ukazała się parę lat temu (2017) i ma swoje grono fanów, chociaż nie zyskała chyba większego rozgłosu. Czas gry podawany jest na 40-60 minut. W praktyce rozgrywka zajmuje więcej, ale wydaje mi się, że przy pewnym zdyscyplinowaniu graczy rzeczywiście można ją rozegrać w 1-1,5 godziny.
Gra poświęcona jest desantowi Brytyjczyków na Santa Cruz w 1797 roku. Herbaciarzami dowodził sam Horatio Nelson. Atak nie powiódł się, a późniejszy bohater narodowy Wielkiej Brytanii stracił w walce ramię. Celem gracza brytyjskiego jest opanowanie ważnych obiektów w mieście Santa Cruz, wśród których kluczową rolę odgrywają trzy forty.
Więcej o grze na BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/235 ... -cruz-1797
Dziś miałem okazję zagrać. Wrażenia bardzo pozytywne. Być może wpłynęło na to, że grałem Hiszpanami, którym podobno jest łatwiej. Do tego artyleria hiszpańska zwalczająca desant okazała się wyjątkowo skuteczna... Ciekawe rozwiązania pojawiają się w kartach. Najbardziej na pochwałę zasługuje bardzo przejrzysty i łatwo przyswajalny sposób pokazania na kartach za pomocą rysunków akcji, jakie można wykonać za pomocą danej karty. Nie miałem jeszcze okazji bliżej się przyjrzeć, ale także od strony historycznej wygląda to dobrze.
Gra została stworzona przez Hiszpana mieszkającego na Wyspach Kanaryjskich i mającego chyba jakieś związki z tytułowym Santa Cruz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)