Hellenes (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
mp_stilgar
Appointé
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 25 czerwca 2015, 20:36
Lokalizacja: Kraków

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: mp_stilgar »

Magnum-KR pisze:
leliwa pisze:Ja egzemplarza nie mam ale dostęp do instrukcji tak i chętnie zagram.
Rozumiem, że masz na myśli Niepołomice. Jak mi żona podbije przepustkę to będę.

mp_stilgar - Dzięki za dzisiejszą grę :-)
Również dziękuję, Sparta historycznie zwyciężyła, liczę na rewanż ;)
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

mp_stilgar pisze:
Również dziękuję, Sparta historycznie zwyciężyła, liczę na rewanż ;)
No i spełniło się :-). mp_stilgar, dziekuję za grę.

Zagraliśmy w ten sam scenariusz roku 431, tym razem ja Atenami. Było bardzo emocjonująco - rodzina zaczęła się o mnie obawiać, jako że moja twarz przybrała kolor mojej koszuli flanelowej. W pewnym momencie Sparta prowadziła już 9 punktami prestiżu, tradycyjnie za zdobyte Plateje, splądrowanie Aten ale i za utrzymanie się na nowy rok rebelianckiej, pro-spartańskiej floty Aeolańskiej na Chios. Jednak ostatecznie, na koniec czwartego czy piątego roku wojny Ateny zwyciężyły przez wypadniecie poza skalę możliwego do zdobycia prestiżu... ;-)
Sparta przejechała się na wyprawie no Corcyrę jak w prawdziwej wojnie Ateny na wyprawie sycylijskiej. Za to Corcyra zdobyła Leucas. Ateńczycy zdobyli wyspę na południe od Sparty oraz po zdobyciu Potidea ateńscy hoplici pomaszerowali i zdobyli Pella w Macedonii.
Ale prawdziwa hekatomba dla Sparty nastąpiła gdzie indziej. W przedostatnim roku wojny wykorzystałem event Civil War na Spartę. Sparta miała tam tylko jeden oddział ale nie czuła zagrożenia, pewna, że w razie desantu spartański walec rozjedzie napastników. Nie wzmacniał więc Sparty. Jednak po koniec lata ateńczycy wykonując ruch jako drudzy zrobili desant. Na jesień Ateny wykorzystały wydarzenie: Augury - wrogie jednostki nie mogą atakować ani prowadzić szturmów. Sparta nie mogła ani przed zimą przeprowadzić szturmu na Corcyrze, ani zaatakować desantu oblegającego Spartę. Wprawdzie Ateny też już przed zimą nie mogły wykonać szturmu na Spartę wykorzystując zagrany już Civil War ale liczyłem na Winter Attrition. W zimie Sparta zaczynała pierwsza. Przegrała jednak homing battle do Sparty, bo miała rozproszone siły i nie wracała jedna silną grupa razem. Potem Winter Ateny - utrzymałem oblężenie tylko jednym odziałem bo nie miałem już więcej wysokomonetowych kart, a Perykles padł ofiarą ostracyzmu. Niestety, pomimo odwołania do Demeter nikt ze Spartan w zimie nie zginął. Ale wiosną kolejnego roku Ateny zagrały kartę za jedną monetę, a Sparta miała tylko karty za 2 lub 3 monety. Ateny wygrały więc inicjatywę i cała flota ateńska z max. desantem wylądowała w Sparcie. Ponieważ to było dołączenie się do utrzymanego oblężenia od razu wiosną mogłem zrobić szturm na Spartę. Po wygraniu szturmu, utrzymałem się tam do końca roku dzięki zagraniu pod koniec lata trzęsieniu ziemi - przygotowane przez Spartę grupy uderzeniowe do ataku na Spartę/Ateny nie mogły się ruszyć. Ruszyły się dopiero jesienią ale wtedy był to pierwszy sezon oblężenia i nie mogły z marszu robić szturmu. Dotrwałem więc do końca roku, a zebrawszy trybut Ateny zakończyły wojnę.
mp_stilgar
Appointé
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 25 czerwca 2015, 20:36
Lokalizacja: Kraków

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: mp_stilgar »

Tak to właśnie było. Mocne wydarzenie w odpowiednim momencie daje niesamowite efekty. Moje plany niestety poszły dwukrotnie w rozsypkę i poniosłem bardzo dotkliwe straty, w zasadzie nie do odrobienia. Sporo ryzykowałem atakiem na Korkirę, ale siły ekspedycyjne były na tyle silne, że było duże prawdopodobieństwo powodzenia. Cóż, wróżby nie wypadły pomyślnie i Spartanie zatrzęśli tyłkami :D
Magnum, dzięki za grę, była bardzo emocjonująca :)
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

farmer pisze: Ocena końcowa
Gra jest świetna.
Nic bym w niej nie zmienił, nie ulepszył (no, poza grafiką na bloczkach :P).
Nie będąc w znaczący sposób bardziej skomplikowaną od innych gier z kategorii, w piękny sposób przedstawia (nie taki znów prosty) konflikt.
Ogrom możliwości, ale także ograniczeń jakie napotykają dowodzący obiema stronami, zapewnia mnóstwo zabawy i satysfakcji...
Dziwi mnie i jest mi aż przykro, że tak udana pozycja nie zdobyła sobie jakiejś szerszej sławy.
Gra w sposób idealny wpisuje się w moje wyobrażenie gry z tej kategorii.
Polecam wszystkim, którzy lubią historię (zwłaszcza starożytną) i gry wojenne.
Zapomniałem podziękować :oops: Gra mi się podoba i opisuję ostatnio moje zmagania w Hellenes z mp_stilgar, a nie wspomniałem, że na moją decyzję nabycia tej gry "drogą kupna" w 90 % wpłynęła długa, wyczerpująca recenzja Farmera z lipca br., zamieszczona w niniejszym temacie na forum.
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: farmer »

A nie ma za co :).
Cieszę się, że gra się spodobała :D

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

Kolejna partia Hellenes, tym razem z Arshenikiem (dzięki) i po raz pierwszy w inny, nowy scenariusz - 413 rok. Nieco inna rozgrywka m.in. przez to, że Sparta może uzyskać poparcie Persji i rekrutować elitarną flotę, a Ateny, dzięki przymierzu z Arkadią są silniejsi na lądzie niż w podstawowym scenariuszu.
Gra była długa i zacięta, w pewnym momencie Sparta dostała łupnia na ladzie i utraciła Korynt ale za to opanowała dzięki buntom kilka odległych miast ze związku ateńskiego (dosłałem tam drogą morską posiłki by Ateny zbyt łatwo nie odbiły). Szala przechylała się to na jedną to na druga stronę, nikt nie miał wyraźnej przewagi w prestiżu i gra skończyła się dopiero wraz z końcem czasu przewidzianego w scenariuszu. Ostatecznie wygrała Sparta - ale tylko Minor Victory i to i tak tylko 1 pkt. powyżej poziomu remisu. Remis zresztą byłby bardziej sprawiedliwy.
Obaj popełniliśmy kilka poważnych błędów, a w tej grze sytuacja potrafi się zmieniać bardzo dynamicznie. Jest wiele dróg do zwycięstwa, re-grywalność jest duża. Następnym razem będę chciał wypróbować scenariusz 415 roku - największy, obejmujący oprócz mapy z 413 roku dodatkowo także Sycylię. To będzie epickie, wielka mapa, ogromny teatr wojny, wiele możliwych frontów. Farmer, grałeś w ten scenariusz?
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: farmer »

Tak, grałem, grałem :).

Przed partią zwróćcie uwagę na obostrzenia, jakie narzuca na graczy porozumienie pokojowe,
oraz na obostrzenia narzucone przez obecność/nieobecność na Sycylii.

No i, Ateńczyk będzie miał, na samym początku, poważną decyzję do podjęcia - czy, kiedy i w jakiej sile płynąć na Sycylię...

Sycylia potrafi być istnym gwoździem do trumny - niekoniecznie Ateńskskiej 8-) .

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

farmer pisze: Sycylia potrafi być istnym gwoździem do trumny - niekoniecznie Ateńskskiej 8-) .
Jedna rzecz jest dla mnie niejasna w przepisach dotyczących Sycylii. Nie widzę tam nigdzie, w przepisach specyficznych dla scenariusza, by były jakieś inne warunki zwycięstwa niż standardowo, a z drugiej strony w opisie strategii napisali: "Conquest of Syracuse virtually guarantees victory" - ale bez specjalnych zasad np. automatycznego zwycięstwa za zdobycie miasta nie opłaca się tam wcale pchać. Syrakuzy są warte "4" - po złamaniu rozejmu zgodnie z zasadami "War resumes" dostaje się tylko połowę trybutu - za 2 pkt prestiżu skórka nie warta wyprawki...

Wesołych Świąt życzę!
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: farmer »

Upadek Syrakuz jest w zasadzie jednoznaczny ze zdobyciem Sycylii przez Ateny.
Sycylia jest zaś warta w sumie 4 punkty prestiżu na rundę.
Sparcie będzie baaardzo trudno nadrobić taką stratę - dodaj do tego jeszcze karę za złamanie rozejmu...

Wesołych Świąt,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

Równo w rok (+1 dzień ;) ) po poprzedniej partii zasiedliśmy z Arshenikiem do Hellenes. Ponieważ tyle czasu minęło, chwilę nam zajęło odświeżanie sobie przepisów. Wzięliśmy na tapetę najdłuższy scenariusz - 415 rok (obejmujący wyprawę sycylijską Aten).
W swym pierwszym, noworocznym wydarzeniu Sparta wpłynęła na wynik sądu skorupkowego w Atenach i sprawiła, że poddany ostracyzmowi Alcybiades (+1 akcja dla Aten) został z polis wygnany. Ponieważ dopóki Ateny nie wyślą min. 6 jednostek na Sycylię mają o 1 pkt akcji mniej z każdej karty (roboty publiczne), jak tylko minęła wiosna i zmniejszyło się ryzyko sztormu 1-sza ekspedycja ateńska wyruszyła z Korkyry na Sycylię. Ponieważ miałem na ręce Wojnę domową oraz Zdradę (obie b. przydatne przy szturmach na oblężone miasta) oraz powstanie Helotów, które może spowodować bunt w nieobsadzonym mieście w Lacedamon zdecydowałem się na wypowiedzenie Sparcie wojny. W 415 roku kosztuje to Ateny 10 punktów prestiżu. Miałem nadzieję na szybkie odbicie sobie tej straty przez zdobycie Syrakuz (z pomocą karty Zdrady), wykorzystaniem wydarzenia - karty powstania helotów (w jesieni, tak by Sparta nie odbiła przed Nowym Rokiem i zbiorem trybutu) oraz miałem nadzieję na odbicie przez moją ekspedycję miasta w Tracji (za 3 pkt), które na mocy pokoju Nikiasza przeszło pod władanie Aten. Ale... szturmy w Syrakuzach nie wyszły, flota ateńska forsownym "marszem" nie dotarła do Tracji. Zabrakło mi czasu (sezonów) by użyć powstanie helotów, zabrakło czasu by zdobyć Trację. Na zimę miałem już tylko kartę za 1 pkt więc oblężenie Syrakuz kontynuowała tylko jedna, najsilniejsza jednostka, a oblężenie w Tracji musiało się zwinąć. Jednak pojedynczy bloczek pro-spartański w Syrakuzach (kawaleria A2 o sile 1 cv) zrobiła wypad z oblężonego miasta - wyrzuciła 6 oczek i oblegający musieli zwiewać. Ponieważ w sąsiednim mieście sojuszniczym limit jednostek zimujących był już osiągnięty, dodatkowo jeden oddział musiałem rozwiązać. Tak więc pierwszy rok wojny kończył się katastrofą dla Aten - prestiż był na +11 czy nawet +12 dla Sparty. Sparta nie zdecydowała się na rzut na pokój, uważając, że bezpieczniej jej będzie poczekać do nowego roku i szybko zdobyć wiosną/latem 3 punkty prestiżu do automatycznego zwycięstwa przy +15 prestiżu.
Jednak w drugim roku wojny jej losy się odwróciły... Bunt w Bizancjum został stłumiony, Syrakuzy wreszcie zdobyte. Sparta z dość znacznymi stratami zdobyła Argos (3 pkt) ale jej eskapada morska zakończyła się połowiczym sukcesem. Ponieważ jednostki z Korkyry wylądowały pod Leucas by przepędzić Tebańczyków, którzy się tam zapuścili, Sparta wykorzystała wszystkie floty spartańskie i korynckie by wylądować na Korkyrze (miasto warte 3 pkt) oraz 2 kolejnych wyspach na południe od Korkyry (po 1 pkt) oraz zablokować morza w pobliżu by uniemożliwić szybki powrót jednostek z Korkyry. Jednak Sparta zrobiła to dość wcześnie w roku (by zdążyć z oblężeniami) co dało flocie ateńskiej możliwość wygrywania bitew na tych morzach i przyłapywania spartańskich flot na lądzie na tych wyspach. Tylko Korkyrę udało się Spartanom opanować i utrzymać do końca roku. Zdobyli też Stratus w Akarnanii, a Ateny nie zdążyły odbić. Nadal nie udało im się też zdobyć ponownie oblężonego miasta w Tracji. Jednak zagrana na jesieni karta wydarzenia - powstanie helotów (znowu mi przyszła w drugim roku) na opuszczona Spartę dała miasto za 6 pkt trybutu, a Sparta już nie miała czasu odbić przed zimą. Na koniec roku różnica w trybucie była +4 dla Aten czyli +2 punkty prestiżu dla nich. W związku z tymi licznymi wygranymi małymi bitwami na wodzie i wyspach (małe ale każda zakończona zabiciem lub rozbiciem pojedynczego bloczka spartańskiego, który się tam znajdował - czyli każda bitwa dawała 2 pkt prestiżu), na które desantowała się Sparta na koniec roku prestiż wylądował na jedynie +3 dla Sparty.

C.d.n. (mam nadzieję)...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

No dokończyliśmy dzisiaj scenariusz. :-) Zaczęło się dziwnie: na początek trzeciego roku wojny obie strony zagrały to samo wydarzenie - "Ateny podnoszą podatki"... Sparta zrobiła to, by planowane przez nią rewolty objęły więcej miast podległych Atenom, Ateny zrobiły to, oczywiście, po to by mieć więcej akcji w każdym sezonie (gdy dana karta zagrana na akcje, nie na wydarzenie). Na wiosnę 413 roku obie strony zagrały na akcje kartę 1-punktową - po to by mieć inicjatywę. Ateny chciały podesłać wzmocnienie do zrewoltowanej Sparty, a Sparta oczywiście chciała do tego nie dopuścić i szybkim szturmem zakończyć ten wrzód na du... (od zeszłego roku był tam jeden ich oddział, więc mogli z marszu dołączyć do oblegających i szturmować). Przy remisie inicjatywę ma Sparta: z powodu liczności wojsk spartańskich szturm się powiódł (obrońcy poddali się nie czekając na wynik walki by zaoszczędzić 1 pkt prestiżu) ale Ateny zyskały tyle, że trzon sił spartańskich wrócił się daleko na południe. W kolejnym ruchu z aktywowanych Aten jedna flota dołączyła do trwającego oblężenia w Tracji, a armie lądowe wyruszyły do Koryntu i Plateii. W swoim ruch Sparta wywołała powstania w miastach jońskich (od razu w 3 miastach bo 2 karty podatków aktywne), a Ateny splądrowały Korynt cofając się do Attyki oraz udanie zaszturmowały w obleganych Platejach, oraz w Tracji i Stratus w Akarnanii. Rozpoczęły też oblężenie Korkyry oraz jednego z miast jońskich (popłynęła tam flota z odbitego Bizancjum), które to miasto, później tego roku, podczas zimowego oblężenia zdobyła. Prestiż przesunął się wyraźnie w stronę Aten. Wszystko było więc super dla Aten ale nastąpił wtedy moment, który mógł odwrócić losy wojny. W swoim ruchu Sparta zdecydowała się forsownym marszem z samej Sparty dopaść pod Platejami armię lądową Aten. Inne oddziały wkroczyły do Attyki by po przegranej (niedoczekanie!) Ateńczycy z Platej nie mogli się tam wycofać. Jednak forsowny marsz nie wszystkim oddziałom się udał, część zakończyła marsz w Koryncie, a i te które dotarły nie były "na maxa" (głównie w związku ze stratami poniesionymi poprzedniego roku przy szturmie Argos). Lądowa armia Aten (floty zostały w mieście) nie była słaba, bo jeszcze w całej grze chyba nie poniosła żadnych strat. Miała też dużo szybkich jednostek (konnica i łuki na A, kilka lekkich jednostek na B), więc rzucała dużą ilością kości nawet przed elitarnymi falangitami spartańskimi (odwołała się też do Aresa, któremu jałówkę poświecono jeszcze poprzedniego roku). Sparta przegrała i cofnęła agresorów do Koryntu. Jednak w kolejnym ruchu Ateńczycy bojąc się walki z całością sił z Koryntu, a mając zablokowaną Attykę, wycofali się z Platej do Akarnanii wzmacniając za to obrońców Aten flotą, która przypłynęła z Tracji. Jesienią Ateny rozpoczęły oblężenie Ambrosii (siły z Korkyry), na zimę utrzymali to oblężenie wraz z oblężeniem samej Korkyry i jednego z miast w Jonii. Sparta pojedyncza flotą dopłynęła do Lecaus i na zimę utrzymała to oblężenie (ale bez "attrition" w mieście bo dostęp do morza - chodziło bardziej o to by siły z Korkyry tam nie zimowały - 2 jednostki musiały na zimę wrócić do Epiru). Sparcie udało się jeszcze przed zimą przegłodzić Ateny blokując morze flotą tebańską ale przy rzucie 6 kośćmi na 1-3 uzyskali tylko 2 "atrycje". Na koniec roku Sparta zwinęła oblężenie i Ateńczycy z Akarnanii wrócili do stolicy.
Na koniec roku w trybucie było 11 (5pkt z 2 miast w Jonii, 3 pkt Argos, 3 pkt Korkyra) vs. 6 (4 pkt. Syrakuzy, 2 pkt. Leukas) na korzyść Sparty czyli 5 pkt trybutu różnicy - Sparta zyskała 2 pkt. prestiżu ale nadal przewagę w prestiżu miały Ateny, a siły Sparty były mocno przetrzebione. Sparta zaczęła rozważać poddanie partii.
W kolejnym roku Sparta postawiła wszystko na jedną kartę. W wydarzeniu noworocznym rzuciła Civil War na Ateny do końca roku pozbawiając je "double defence" (Ateny zaś znowu jałówkę dla Aresa). Najechała wiosną Ateny dwoma armiami - jedną zimującą w Koryncie (Koryntyjczycy, Spartanie, Arkadyjczycy) i drugą z Teb. Ateńczycy nie schowali się jednak w mieście - skorzystali z okazji, że obie armie idą osobno, co uniemożliwia im skoordynowany atak - każda walka rozgrywana osobno. Dotrzymali pola poza miastem. Pobili Armię Spartańsko-Koryntyjsko-Arkadyjską (jednostki te były mocno osłabione) i Sparta nie rozegrała już drugiej bitwy siłami tebańskimi tylko poddała partię...
Ale Arshenik jak na Eurogracza "fasolkowego" całkiem dobrze sobie radził... ;-)
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: farmer »

Magnum-KR pisze:obie strony zagrały to samo wydarzenie - "Ateny podnoszą podatki"...
Na przyszłość - to nie było prawidłowe zagranie.
Sparta może zagrywać tylko wydarzenia z czerwonych kart,
Ateny tylko z niebieskich.

Podatki może więc zagrać tylko gracz Ateński.

:)
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

farmer pisze:
Magnum-KR pisze:obie strony zagrały to samo wydarzenie - "Ateny podnoszą podatki"...
Na przyszłość - to nie było prawidłowe zagranie.
Sparta może zagrywać tylko wydarzenia z czerwonych kart,
Ateny tylko z niebieskich.

Podatki może więc zagrać tylko gracz Ateński.

:)
Racja! Dzięki! Jak się gra raz do roku to niektóre reguły umykają... :oops:

P.S.
Farmer - jeszcze tak a propos Twojego postu z 26marca2016 i naszej rozmowy o tym, czy wyprawa sycylijska ma duży wpływ na całość rozgrywki i zwycięstwo - tak jak podejrzewałem, przynajmniej w naszej grze nie miała... Ateny zdobyły Syrakuzy i na tym się na Sycylii skończyło - Sparta nie ruszyła oddziału z Gela, więc to miasto do końca wojny pozostało neutralne i Ateny nie mogły go zaatakować. tak więc zdobycie Syrakuz dawało Atenom 2 pkt prestiżu na rok - szału ni ma... Nie rozumiem natomiast Twojego komentarza o koszcie kary dla Sparty związanej ze złamaniem rozejmu. Przecież Ateny atakując Syrakuzy same wcześniej łamią pokój Nikiasza. Chyba, że znowu nasz błąd, nie zrozumieliśmy przepisów, bo może walki na Sycylii nie są "dostrzegane" przez warunki pokoju Nikiasza i tam się można prać nie łamiąc go?
P.P.S.
Farmer-korzystając z Twojej uprzejmości jeszcze jedna wątpliwość. Gdy obowiązuje pokój Nikiasza wg zasady 12.2 odziały lądowe nie mogą opuszczać "home territory", a morskie muszą kończyć ruch "within home territory or is Offshore Seas". Ale to by powodowało, że przepis 12.3 Public works nie ma sensu, bo jak min. nie sycylijskie jednostki mogą się znaleźć na Sycylii skoro nie opuszczą home territory. Uznaliśmy (ale tego nie ma wprost w przepisach), ze jednostki, które historycznie brały udział w pierwszej wyprawie sycylijskiej z Korkyry mogę tam płynąć. Tak?
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: farmer »

Jest tak jak sugerujesz - pokój Nikiasza obowiązuje w Helladzie, a nie poza nią.
Stąd właśnie wziął się pomysł wyprawy.

Jeśli Sycylia upadnie, Ateny mają interes w utrzymaniu pokoju - bo zarabiają prestiż i to dużo (podczas pokoju nie dzielisz prestiżu na pół).
Jeśli na Sycylie nie popłyna to podczas pokoju tracą 1 akcje i 1 prestiżu rocznie.
To niejako zmusza Ateny do działania.
Albo Sycylia, albo złamanie pokoju w Helladzie. Ewentualnie czekanie.
Tak źle, tak źle i tak niedobrze...


W przepisie o zakazie opuszczania home territory jest dodatkowy zapis - Ateny mogą kończyć ruch na Korkyrze.
No i oczywiście można udać się na Sycylie - pierwsza wyprawa w 315 i druga w 314.



Swoją drogą, gdybyście zagrali poprawnie, to w Waszej partii Sparta miałaby jeszcze bardziej przerabane, więc może dobrze się stało :-P

Pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Magnum-KR
Adjudant
Posty: 255
Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Hellenes (GMT)

Post autor: Magnum-KR »

farmer pisze:Jest tak jak sugerujesz - pokój Nikiasza obowiązuje w Helladzie, a nie poza nią.
Stąd właśnie wziął się pomysł wyprawy.

Jeśli Sycylia upadnie, Ateny mają interes w utrzymaniu pokoju - bo zarabiają prestiż i to dużo (podczas pokoju nie dzielisz prestiżu na pół).
Jeśli na Sycylie nie popłyna to podczas pokoju tracą 1 akcje i 1 prestiżu rocznie.
To niejako zmusza Ateny do działania.
Albo Sycylia, albo złamanie pokoju w Helladzie. Ewentualnie czekanie.
Tak źle, tak źle i tak niedobrze...

W przepisie o zakazie opuszczania home territory jest dodatkowy zapis - Ateny mogą kończyć ruch na Korkyrze.
No i oczywiście można udać się na Sycylie - pierwsza wyprawa w 315 i druga w 314.

Swoją drogą, gdybyście zagrali poprawnie, to w Waszej partii Sparta miałaby jeszcze bardziej przerabane, więc może dobrze się stało :-P

Pozdr,
farm
Dzięki. No, to teraz rozumiem... Rzeczywiście, źle graliśmy. Po zdobyciu przez Ateny Syrakuz (nie naruszając pokoju Nikiasza skoro to się dzieje poza Grecją) to Sparta by musiała coś zrobić bo co turę by byli 3 pkt prestiżu w plecy - pewnie to oni by złamali pokój Nikiasza i dostali za to karę. Wygląda na to, że w tym scenariuszu Sparta ma pod górkę... Dziwne, bo w rzeczywistości, historycznie, ta wyprawa to był gwóźdź do trumny Aten...
W kwestii formalnej - I i II wyprawa sycylijska to 415 pne, 414 pne.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”