The God Kings (Compass Games)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
The God Kings (Compass Games)
CDG dla 2-4 graczy. Klimaty zbliżone do Assyrian Wars (GMT), ale na bazie mechaniki H:RvC.
Bliski Wschód pomiędzy XV a XIII wiekiem pne. Kontrolować będziemy Egipt, Hetytów, Państwo Mitanni i Babilonię. Zagramy w to cudo chyba w 2009 roku.
Co dziwne, na stronie Compass Games jeszcze jej nie ma.
http://www.boardgamegeek.com/game/38923
Bliski Wschód pomiędzy XV a XIII wiekiem pne. Kontrolować będziemy Egipt, Hetytów, Państwo Mitanni i Babilonię. Zagramy w to cudo chyba w 2009 roku.
Co dziwne, na stronie Compass Games jeszcze jej nie ma.
http://www.boardgamegeek.com/game/38923
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Strona gry: http://www.compassgames.com/god_kings.htm
Odpowiedzi autora na Consim World http://talk.consimworld.com/WebX?14@710 ... 1dd34111/0
Odpowiedzi autora na Consim World http://talk.consimworld.com/WebX?14@710 ... 1dd34111/0
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Feldmarszałek Czupur
- Lieutenant
- Posty: 551
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: The God Kings (Compass Games)
Gra już się ukazała. Nawet już ją z Leo dostaliśmy. Testów jeszcze nie było ale zdecydowanie jest prostsza od Assyrian Wars...
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The God Kings (Compass Games)
Właśnie akurat wczoraj wszedłem na stronę tego wydawnictwa i z radością zobaczyłem że wydali po tak długim zapowiadanym czasie.
Właśnie chciałbym ją zamówić.
Będzie można jakieś porządne wieloosobowe rozgrywki przeprowadzić.
Można instrukcję skądś ściągnąć do tłumaczenia?
Właśnie chciałbym ją zamówić.
Będzie można jakieś porządne wieloosobowe rozgrywki przeprowadzić.
Można instrukcję skądś ściągnąć do tłumaczenia?
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: The God Kings (Compass Games)
Silver pisze:Właśnie akurat wczoraj wszedłem na stronę tego wydawnictwa i z radością zobaczyłem że wydali po tak długim zapowiadanym czasie.
Właśnie chciałbym ją zamówić.
Będzie można jakieś porządne wieloosobowe rozgrywki przeprowadzić.
Można instrukcję skądś ściągnąć do tłumaczenia?
Proszę :
http://compassgames.com/downloads/GK-Ru ... gh-res.pdf
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: The God Kings (Compass Games)
Najciemniej pod latarnią; ale dopóki gra się nie ukazała to chyba instrukcji, nawet wstępnej, nie było.
Warszawscy posiadacze gry - czy można byłoby np. w piątek spotkać się przy tej grze bo jest na 4 osoby?
A może nie bardzo wam podeszła i będzie do odsprzedaży?
Ja i tak kupię bo mam kolegę który tym historycznym przedziałem czasowym interesuje się i będzie z kim grać.
Warszawscy posiadacze gry - czy można byłoby np. w piątek spotkać się przy tej grze bo jest na 4 osoby?
A może nie bardzo wam podeszła i będzie do odsprzedaży?
Ja i tak kupię bo mam kolegę który tym historycznym przedziałem czasowym interesuje się i będzie z kim grać.
- janekbossko
- Sergent-Major
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 13 lutego 2007, 14:56
- Lokalizacja: Szczecin
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: The God Kings (Compass Games)
A ja jestem po pierwszej zapoznawczej rozgrywce. Zagraliśmy (we czterech) 2 etapy.
Grafika:
Mapa czytelna i bardzo ładna, stylizowana na papirus. Niektóre żetony mają dość kontrowersyjną kolorystykę, ale ogólnie jest dobrze. Karty również mnie się podobają.
Zasady:
Proste, jasne i intuicyjne. Gra jest dość szybka - przy doświadczonych graczach całość da się być może rozegrać w 8 godzin. Są też oczywiście krótsze scenariusze.
Co się dzieje na planszy:
Otóż dzieje się dużo. Są manewry, bitwy i oblężenia. Jest też spore pole do dyplomatycznych negocjacji pomiędzy graczami.
Ogólnie:
Jak na razie gra bardzo mi się podoba, kolegom też. W piątek będziemy testowali znowu. Ja już się nie mogę doczekać.
Grafika:
Mapa czytelna i bardzo ładna, stylizowana na papirus. Niektóre żetony mają dość kontrowersyjną kolorystykę, ale ogólnie jest dobrze. Karty również mnie się podobają.
Zasady:
Proste, jasne i intuicyjne. Gra jest dość szybka - przy doświadczonych graczach całość da się być może rozegrać w 8 godzin. Są też oczywiście krótsze scenariusze.
Co się dzieje na planszy:
Otóż dzieje się dużo. Są manewry, bitwy i oblężenia. Jest też spore pole do dyplomatycznych negocjacji pomiędzy graczami.
Ogólnie:
Jak na razie gra bardzo mi się podoba, kolegom też. W piątek będziemy testowali znowu. Ja już się nie mogę doczekać.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Feldmarszałek Czupur
- Lieutenant
- Posty: 551
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: The God Kings (Compass Games)
W zeszły piątek zaliczyliśmy rozgrywkę (Leo, Raubritter, Andreas v. Breslau i ja) - udało się zrobić 2,5 etapu. Szybka gra - etap można przy pełnej wprawie graczy zrobić w mniej więcej w godzinę. W grze kampanijnej przynajmniej na początku widać sporą różnicę w siłach i możliwościach mobilizacyjnych (rydwany) między Egiptem i Mittani a Kasytami a w szczególności Hetytami. W sumie by mieć jakiś pogląd na grę trzeba by rozegrać 2-3 kampanie.
Jeszcze chyba nie doceniamy najemników oraz barbarzyńców -> te ostatnie mogę być sporym batem na aktualnego lidera, choć wolno je się aktywuje (najpierw karta "3-kowa" do ich wystawienia, potem takie sama do aktywowania) dużo bardziej problematyczne są rewolty (np. Megiddo czy Karkemisz), które wybuchają wprost na planszy i najczęściej w strategicznych miejscach (wąskie gardła lub bardzo dobrze punktowane prowincje).
Pozdrawiam
F.Cz.
Jeszcze chyba nie doceniamy najemników oraz barbarzyńców -> te ostatnie mogę być sporym batem na aktualnego lidera, choć wolno je się aktywuje (najpierw karta "3-kowa" do ich wystawienia, potem takie sama do aktywowania) dużo bardziej problematyczne są rewolty (np. Megiddo czy Karkemisz), które wybuchają wprost na planszy i najczęściej w strategicznych miejscach (wąskie gardła lub bardzo dobrze punktowane prowincje).
Pozdrawiam
F.Cz.
- Feldmarszałek Czupur
- Lieutenant
- Posty: 551
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 76
- Rejestracja: czwartek, 21 grudnia 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
Re: The God Kings (Compass Games)
A do jakiej gry dotychczas wydanej byście porównali God Kings?
Mi na pierwszy rzut oka gra nieco przypomina świetnych Sukcesorów (może to raczej pobożne życzenie ). Obie to CDG, wspólna epoka i częściowo teren działań, liczba graczy itp..
Mi na pierwszy rzut oka gra nieco przypomina świetnych Sukcesorów (może to raczej pobożne życzenie ). Obie to CDG, wspólna epoka i częściowo teren działań, liczba graczy itp..
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: The God Kings (Compass Games)
Gra interesuje mnie bardzo ze względu na epokę, o której od paru lat muszę prowadzić (pojedyncze, na szczęście) ćwiczenia dla studentów. Krótkie relacje były zachęcające, ale chętnie bym się dowiedział czegoś więcej. Czy polecilibyście grę jako odpowiednik Sukcesorów albo SoR? Te już ma RyTo, więc zastanawiam się nad uzupełnieniem krakowskiego zasobu o kolejną starożytną wieloosobówkę
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: The God Kings (Compass Games)
Uczestniczyłem w pierwszej rozgrywce w The God Kings i na razie gra dostaje od mnie dość mocną czwórkę.
Szata graficzna nie jest może wybitna, ale swoje zadanie spełnia i mimo cokolwiek dziwacznej kolorystki niektórych żetonów (żarówiasty seledynowy, dżizas ) nie powoduje skrętu kiszek. Zainteresowanych grafiką powodującą skręt kiszek odsyłam do gry Red Russia
Przepisy są stosunkowo proste, klarowne i pozwalają na szybką i bezproblemową grę, w której wyzwaniem są przeciwnicy, a nie zasady same w sobie. Pewien niedosyt pozostawia pewna, hmm, "generyczność" systemu oraz brak wyraźnych cech szczególnych. O co dokładnie mi chodzi? Taki, dajmy na to, Ted Raicer w każdej swojej grze próbuje w samym "silniku" zaszyć coś oryginalnego, nowatorskiego, czego nie znajdziemy nigdzie indziej. Tutaj mamy system prosty, możliwy do bezpośredniego zastosowania w grach z wielu innych epok, nie wywołujący ani przesadnych emocji, ani zbyt wielkiej "immersji" (której nie służy też organizacja wojska w "dywizje"). Niemniej, choć Maybach to nie jest, to jednak wiezie nas sprawnie w kierunku fajnej rozgrywki
Z pozostałymi refleksjami wstrzymam się do kolejnych rozgrywek. Póki co, powtórzę, gra sprawia dobre wrażenie i zachęca do ponownego poświęcenia jej czasu. Nawet jeśli nie jest to perełka na miarę "Sukcesorów" (ale co jest perełką na miarę "Sukcesorów"?).
Szata graficzna nie jest może wybitna, ale swoje zadanie spełnia i mimo cokolwiek dziwacznej kolorystki niektórych żetonów (żarówiasty seledynowy, dżizas ) nie powoduje skrętu kiszek. Zainteresowanych grafiką powodującą skręt kiszek odsyłam do gry Red Russia
Przepisy są stosunkowo proste, klarowne i pozwalają na szybką i bezproblemową grę, w której wyzwaniem są przeciwnicy, a nie zasady same w sobie. Pewien niedosyt pozostawia pewna, hmm, "generyczność" systemu oraz brak wyraźnych cech szczególnych. O co dokładnie mi chodzi? Taki, dajmy na to, Ted Raicer w każdej swojej grze próbuje w samym "silniku" zaszyć coś oryginalnego, nowatorskiego, czego nie znajdziemy nigdzie indziej. Tutaj mamy system prosty, możliwy do bezpośredniego zastosowania w grach z wielu innych epok, nie wywołujący ani przesadnych emocji, ani zbyt wielkiej "immersji" (której nie służy też organizacja wojska w "dywizje"). Niemniej, choć Maybach to nie jest, to jednak wiezie nas sprawnie w kierunku fajnej rozgrywki
Z pozostałymi refleksjami wstrzymam się do kolejnych rozgrywek. Póki co, powtórzę, gra sprawia dobre wrażenie i zachęca do ponownego poświęcenia jej czasu. Nawet jeśli nie jest to perełka na miarę "Sukcesorów" (ale co jest perełką na miarę "Sukcesorów"?).
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: The God Kings (Compass Games)
Dziękuję bardzo. Szczerze mówiąc, to recenzja Raubrittera trochę ostudziła mój zapał do tej gry. Choć chętnie zagram w nią choćby po to, by mieć okazję najechać moimi ukochanymi Hetytami stare cywilizacje Bliskiego Wschodu, to oczekiwałbym, że ci Hetyci będą choć trochę tak hetyccy jak Turcy są tureccy w "Pursuit of Glory", a Papiestwo papieskie w HISie. W moim przekonaniu ta epoka nadaje się jak żadna inna w starożytności do oddania gry asymetrycznych potęg z ich specyfiką. Wcześniej nie dochodziło do wystarczającej interakcji między cywilizacjami, później mamy albo okresy chaosu (Wieki Ciemne), albo dominacji jednego państwa (Asyria, Persja, Rzym), albo wreszcie wojny w istocie domowe lub quasi-domowe między podobnymi siłami (wojny diadochów, wojny domowe w Rzymie). Myślę, że tylko w dwu krótkich okresach mamy jeszcze do czynienia ze względną równowagą różniących się mocno potęg, tj. 612 (upadek Asyrii) - 546 (podbój Lidii przez Persję) i 280 (koniec wojen diadochów) - 188 (pokój w Apamei). Tak, że temat jest idealny, i bardzo jestem ciekaw, czy w wykonaniu w ogóle uwzględniono choćby różnice między Egiptem a Hetytami. Oczywiście, nawet jeśli nie, nadal może to być bardzo fajna gra, ale czegoś jej jednak będzie brakować. Z niecierpliwością czekam na kolejne wieści z pól bitew rydwanów!