Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Tzn. żeby w ogóle móc podjąć próbę zdobycia Syrakuz, musisz wpierw mieć Naval Supremacy.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Bitwy są losowe od zarania dziejów. Nie wiem jak gracie ale w Hannibalu bitwy się toczy tylko wtedy ma się przewagę lub gdy nie ma innego wyjścia. A system, po głębszej analizie, uwzględnia wszystkie istotne czynniki: potencjał armii zależy od ilości i jakości. Ale przewaga nie zawsze oznacza zwycięstwo.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Graliśmy już kilka razy i nie toczymy zbyt wielu bitew, tak dwie do czterech na rozgrywkę. I jakoś tak pechowo wychodzi, że wyniki tych bitew lubią skakać po skrajnościach - a to silniejsza armia zadaje malutkie straty słabszemu przeciwnikowi, a to sromotnie przegrywa z wyraźnie słabszym wrogiem...
Ja osobiście zdecydowanie wolę system zastosowany w Sukcesorach - zadziwiające wyniki bitew też są możliwe, ale jednak mam wrażenie, że stoję na pewniejszym gruncie i łatwiej mi oszacować ryzyko związane z bitwą.
Ale ok, autor sobie wymyślił, że bitwy będą mocno losowe i ja to akceptuję, to zresztą nie jest mój oraz Kpt. Bomby problem z tym systemem. Raczej chodzi nam o to, że psuje flow rozgrywki i niepotrzebnie ja wydłuża, a w zasadzie niewiele wnosi. Te same efekty można, jak sadzę, osiągnąć rzutem kością/kośćmi, a jednocześnie rozgrywka będzie krótsza, szybsza i bardziej płynna. Oczywiście możliwe jest, że inni gracze mają poczucie, że zagrywanie tych losowo dobranych kart z powodzeniem przenosi grę na poziom taktyczny, ale my z Kapitanem do tej grupy nie należymy. Słowem, fajny byłby oficjalny wariant z tabelą walki (i tak, wiem, że to się nie wydarzy ).
Ja osobiście zdecydowanie wolę system zastosowany w Sukcesorach - zadziwiające wyniki bitew też są możliwe, ale jednak mam wrażenie, że stoję na pewniejszym gruncie i łatwiej mi oszacować ryzyko związane z bitwą.
Ale ok, autor sobie wymyślił, że bitwy będą mocno losowe i ja to akceptuję, to zresztą nie jest mój oraz Kpt. Bomby problem z tym systemem. Raczej chodzi nam o to, że psuje flow rozgrywki i niepotrzebnie ja wydłuża, a w zasadzie niewiele wnosi. Te same efekty można, jak sadzę, osiągnąć rzutem kością/kośćmi, a jednocześnie rozgrywka będzie krótsza, szybsza i bardziej płynna. Oczywiście możliwe jest, że inni gracze mają poczucie, że zagrywanie tych losowo dobranych kart z powodzeniem przenosi grę na poziom taktyczny, ale my z Kapitanem do tej grupy nie należymy. Słowem, fajny byłby oficjalny wariant z tabelą walki (i tak, wiem, że to się nie wydarzy ).
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Chyba nawet w instrukcji jest taka porada, żeby grać karty, których ma się najwięcej. Taktyka wyższych lotów zaczyna się, kiedy masz wszystkiego po równo
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Wtedy wystarczy losowo wybrać kartę przecież bitwy i tak są losoweTaktyka wyższych lotów zaczyna się, kiedy masz wszystkiego po równo
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Widać, że żaden z Ciebie Hannibal, bardziej Warus czy Kunktator
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Wiarus Wiarus
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Karty wydluzaja rozgrywke i mnie najbardziej nużą przy małych bitwach. Ale w dużych bitwach, interesujące jest to, co się dzieje pomiędzy zagraniem kart i tam jest odpowiedz na pytanie czy general do bitwy isc powinien czy nie. Ale nie bede przekonywal do tego systemu, kazdy ma swoje preferencje.
Tabela walki albo jakis system kosciany byc moze sie pojawi, w gruncie rzeczy, to zaluje, ze nie zrobilem jej w Hamilcarze, bo moglem spokojnie porzucic rozgrywke kartami. No ale to za pozno w tej chwili. Moze przy okazji kolejnego dodatku/rozszerzenia zaproponujemy system kosciany/tabelkowy, ktorego uzywac bedzie mozna w Hamilcarze a opcjonalnie i w Hannibalu.
Tabela walki albo jakis system kosciany byc moze sie pojawi, w gruncie rzeczy, to zaluje, ze nie zrobilem jej w Hamilcarze, bo moglem spokojnie porzucic rozgrywke kartami. No ale to za pozno w tej chwili. Moze przy okazji kolejnego dodatku/rozszerzenia zaproponujemy system kosciany/tabelkowy, ktorego uzywac bedzie mozna w Hamilcarze a opcjonalnie i w Hannibalu.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Zgadzam się, że karty nie za bardzo sprawdzają się przymałych bitwach poprzez niepotrzebne wydłużanie gry i tu jakaś opcjonalna zasada naprawdę by się przydała. Przy dużych bitwach karty wprowadzają jednak jakiś tam element taktyczny (m.in. moment retreat/withdraw), więc ich użycie i związany z tym dodatkowy nakład czasu da się oswoić.
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Nie wszystko musi być uzasadniane funkcjonalnością - system rozgrywania kart bitwą de facto wydłuża okresy epickich rozstrzygnięć, jest dzięki temu więcej emocji - temu służy system i całe szczęście, że jest, bo tabelkowych rollerów jest cała masa, a nie mógłbym z pamięci wymienić ich tytułów.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43397
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Dyskusje o tym, że "Piotruś" jako sposób rozstrzygania walki wiele nie wnosi w stosunku do tabelki (poza emocjami - ale to na początku, bo jak gracz się ogra i pozna mechanizm, to widzi jak to działa) były już dawno. Moim zdaniem, najlepiej by było, gdyby ktoś spróbował się pokusić o jakieś zmiany tego mechanizmu, tak żeby on był mniej losowy. To by mogła być duża innowacja w tej grze. Oczywiście wydłużałaby czas rozgrywki zapewne (choć nie aż tak bardzo), ale gra by zyskała.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 81
- Rejestracja: wtorek, 14 marca 2017, 19:41
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 1 time
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Sam bym tego lepiej nie ująłFaello pisze:Nie wszystko musi być uzasadniane funkcjonalnością - system rozgrywania kart bitwą de facto wydłuża okresy epickich rozstrzygnięć, jest dzięki temu więcej emocji - temu służy system i całe szczęście, że jest, bo tabelkowych rollerów jest cała masa, a nie mógłbym z pamięci wymienić ich tytułów.
...Więc kimże w końcu jesteś?
– Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro
J.W. Goethe "Faust"
– Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro
J.W. Goethe "Faust"
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Mi też się to podoba. Chętnie wróciłbym też do karcianego sposobu toczenia bitew w Washington's War jak kiedyś w We the People. Albo zaaplikować do Sukcesorów? Choć tu przy innej skali czasowej byłoby to mniej zrozumiałe.hamilkar1978 pisze:Sam bym tego lepiej nie ująłFaello pisze:Nie wszystko musi być uzasadniane funkcjonalnością - system rozgrywania kart bitwą de facto wydłuża okresy epickich rozstrzygnięć, jest dzięki temu więcej emocji - temu służy system i całe szczęście, że jest, bo tabelkowych rollerów jest cała masa, a nie mógłbym z pamięci wymienić ich tytułów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Mnie to zupełnie nie przekonuje. Element decyzji jest w zasadzie pomijalny, bo i tak grasz karty, których masz najwięcej i rzucasz kostką na przejęcie inicjatywy (lub odwrót - tu faktycznie jakaś decyzja się pojawia). A skoro rzecz jest co najmniej równie losowa, taktyki w tym niewiele, to po co wydłużać? Równie dobrze można dziesięć razy rzucić kostką i wyciągnąć średnią, też będzie dłużejFaello pisze:Nie wszystko musi być uzasadniane funkcjonalnością - system rozgrywania kart bitwą de facto wydłuża okresy epickich rozstrzygnięć, jest dzięki temu więcej emocji - temu służy system i całe szczęście, że jest, bo tabelkowych rollerów jest cała masa, a nie mógłbym z pamięci wymienić ich tytułów.
Generalnie zgoda z Raleenem, gdyby tam mniej zależało od losu, a więcej od decyzji, to może byłoby ok. A tak mamy po prostu niemiłosiernie rozciągnięty odpowiednik rzutu kością.
No ale cóż, rzecz gustu, więc w zasadzie nie ma się o co spierać - przedstawiliśmy swoje opinie i tyle
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Gdyby tak na przykład były karty bitewne które mają odniesienie do aktualnej sytuacji na mapie strategicznej.