Polska 1939 (TiS)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Polska 1939 (TiS)

Post autor: Raleen »

TiS pracuje nad nowym projektem gry o całej kampanii wrześniowej. Póki co nie za wiele jeszcze wiadomo, ale na pewno:

- mapa ma być obszarowa (czyżby zachodnie trendy brały ostatnio górę w TiS?)
- jednostki mają mieć punkty siły odpowiadające batalionom, trochę podobnie jak B-35 (czyli można powiedzieć, że tu po staremu)
- będzie podwójne oznaczenie żetonów (ikonki/symbole)
- pola odpowiadają powiatom
- grafiki żetonów są w zasadzie takie jak w W-39
- instrukcja, jak deklaruje wydawca, ma 5 stron i oczywiście jest super (jak zawsze ;) ), a gra nadaje się do wytłumaczenia w 10 minut.
- zdaje się, że trzeba grać dwa razy, jak w W-39, chociaż tutaj oficjalne wypowiedzi wydawcy są mętne.

Z innych, mniej istotnych (chociaż dla których może i ważnych): siła dywizjonu artylerii równa się sile batalionu.

To tyle, myślę, że chociaż póki co gra wydawcy jest w fazie opracowywania i raczej nie do końca wiadomo jeszcze jak to będzie wyglądać, to wiadomo na tyle, że można coś powiedzieć i da się podyskutować.

Recenzja gry na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 90 times
Been thanked: 196 times

Post autor: adalbert »

Sam pomysł wydaje się fajny. Cena też zachęcająca, aż wręcz niepokojąco ^^ (myślałem, że to będzie taka ogólnie większa pozycja niż standardowe gry wydawnictwa). To samo dotyczy instrukcji, 5 stron? Już wykaz jednostek to pewnie cała strona...
Przy obecnej polityce wydawnictwa błędy/niedopracowanie instrukcji oraz gry uważam za przesądzone (obym był złym prorokiem. a może nie - to wreszcie coś zmienią). Pytanie , czy będą to sprawy marginalne, czy poważne...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez adalbert, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Też przyznam, że najbardziej z tego wszystkiego intryguje mnie ta 5-stronicowa instrukcja. Obawiam się, że przy takiej ilości stron trudno zrobić dobrą symulację tej wojny. Tak, że dla mnie już na starcie to wydaje się pewnym minusem. Do tego, biorąc pod uwagę sposób redagowania dotychczasowych instrukcji (jednocześnie powtórzenia i niedopowiedzenia) tym bardziej mnie to zastanawia. Sądzę, że wydawnictwo chce nałapać chętnych przed świętami, i to na tej zasadzie, żeby zbyt długo się nie zastanawiali, ale zamówili pod wpływem pierwszych emocji. Stąd też pośpiech przy tworzeniu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
FrankGiovanni
Lieutenant
Posty: 527
Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 4 times

Post autor: FrankGiovanni »

Wydawca gry Polska 1939 podał na swoim forum sposób okreslenia zwycięstwa

"System zdobywania punktów terenowych, jaki został przyjęty sprawdza się bardzo dobrze. A wygląda on tak: za każde opanowane miasto w konkretnym dniu Niemcy otrzymują od +1, 0 do -1 punktów zwycięstwa.
Gdy kończy sie gra (zniszczenie wszystkich wojsk polskich), zliczane są owe punkty. Skala zwycięstwa jest ilość zdobytych przez Niemców PZ."
Jest to wręcz taki sam sposób określenia jaki ja podałem do przeze mnie projektowanej gry "Kampania Wrześniowa 1939" zamieszczonym na forum DWS w dniu Śr 04 mar, 2009 19:39:
"Ja roboczo określiłem punkty zwycięztwa za opanowanie punktów na mapie [wielkie miasta, wybrzeże, i przekroczenie linii wielkich rzek] plus dla strony niemieckiej jeśli dokonają to szybciej niż stało się historycznie i analogicznie minus gdy będa mieli opóźnienie względem historii."

Kolejną rzeczą jet to że gra jest testowana pare tygodni przed planowanym wydaniem co z mojego punktu widzenia jest zbyt krótkim czasem by dobrze grę przetestować.

Dziwne jest to że mapa kończy się w zachodniej części na Poznaniu ale za to są całe kresy wschodnie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez FrankGiovanni, łącznie zmieniany 1 raz.
Fenix zawsze wraca nawet z popiołów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Marku wrzuć te swoje rozwiązania do działu o swojej grze albo tutaj to będzie można porównać. Tak to większość graczy nawet się o tym nie dowie, że jest jakieś podobieństwo.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Przepraszam, bo zdaje się poprzednio nie do końca zrozumiałem. Podobieństwo polega tylko na tym, że w obu grach punkty zwycięstwa dostaje się za opanowanie miast i jak Niemcy opanują wcześniej niż historycznie, to są na plus itd. a w końcowym efekcie to kto wygra zależy od tego, ile punktów zwycięstwa zdobędą Niemcy?

Bo jeśli tylko na tym co tu piszesz Marku, to nie bardzo możesz mieć pretensje, bo w tym akurat nie ma niczego oryginalnego. Zresztą tak samo było w W-39. Tam też patrzono na czas opanowania wybranych punktów w stosunku do tego jak zostały zajęte historycznie - to już jest od dawna. Zresztą zapewne w wielu grach zachodnich są podobne rozwiązania, więc nikt tu niczego szczególnego nie wymyślił, ani Ty ani TiS.
FrankGiovanni pisze:Kolejną rzeczą jet to że gra jest testowana pare tygodni przed planowanym wydaniem co z mojego punktu widzenia jest zbyt krótkim czasem by dobrze grę przetestować.

Dziwne jest to że mapa kończy się w zachodniej części na Poznaniu ale za to są całe kresy wschodnie.
Co do tego w pełni się zgadzam, że są to rzeczy co najmniej dziwne.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Spotkałem się właśnie z opinią, że ponieważ w rejonie Poznania nie toczyły się żadne walki (i toczyć się nie mogły!), wymyślanie scenariuszy uwzględniających ten rejon działań w kampanii wrześniowej jest absurdalne. Jednocześnie zdaniem tej samej osoby rola Kresów w kampanii wrześniowej była ogromna i stanowią one wręcz kopalnie do tworzenia małych scenariuszy i wydawania rozszerzeń przez wydawcę (w czasopiśmie, jak się domyślam). To oczywiście zarazem głos w obronie planszy i jej obecnego układu.

Cóż, przyznam, że nie rozumiem takiego ujęcia tematu i dlaczego historia alternatywna (w jakiś sposób) wokół Poznania jest niedopuszczalna, a na Kresach już tak, a tym bardziej dlaczego uwzględnienie rejonów wokół Poznania miałoby być absurdalne. Moim zdaniem wszystko zależy od dalszych elementów. Tym bardziej, że na Kresach to była jeszcze bardziej gra do jednej bramki niż w wojnie z Niemcami.
Ostatnio zmieniony środa, 8 grudnia 2010, 12:44 przez Raleen, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
brathac
Colonel en second
Posty: 1469
Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 62 times
Been thanked: 113 times
Kontakt:

Post autor: brathac »

Ale już Plan W nie byłby grą do jednej bramki.
Darq
Sergent
Posty: 139
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2008, 21:15
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: Darq »

FrankGiovanni pisze:Wydawca gry Polska 1939 podał na swoim forum sposób okreslenia zwycięstwa
"System zdobywania punktów terenowych, jaki został przyjęty sprawdza się bardzo dobrze. A wygląda on tak: za każde opanowane miasto w konkretnym dniu Niemcy otrzymują od +1, 0 do -1 punktów zwycięstwa.
Gdy kończy sie gra (zniszczenie wszystkich wojsk polskich), zliczane są owe punkty. Skala zwycięstwa jest ilość zdobytych przez Niemców PZ."
A co jeżeli Niemcy zdobędą już wszystkie miasta za które są naliczane PZ, a Polacy wycofają się na dalekie kresy? Czy to nie będzie sztucznie przedłużanie gry?
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

Post autor: viking »

W Wielkopolsce stacjonowała Armia Poznań - cała armia. To chyba nie jest takie absurdalne tworzenie scenariuszy z jej większym uwzględnieniem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez viking, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

A po za tym co to za gra, która w nazwie ma Polska, a nie ma na niej części tego kraju. Bo niby nie toczyły się tam walki? Co z tego? W grze gracz mógłby się pokusić o takie wydarzenie.
To tak jakby w grze Espana 1936 (lub każdej innej na obszarze innego całego kraju) wycieli rejony La Corunii lub Orense, bo przecież historycznie nic się tam nie działo. Tyle tylko, że w grze może się tam dziać dużo.
Jeżeli gra nazywała by się inaczej to ok, ale w przypadku nazwy "Polska 1939" absurdem jest niezamieszczanie całego obszaru kraju.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Darq
Sergent
Posty: 139
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2008, 21:15
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: Darq »

Wszystko zależy od fantazji gracza. Kto zabroni A. "Poznań" iść na Berlin? ;D Na niepełnej mapie będzie zmuszona maszerować przez Pomorze. Zresztą jeżeli gdzieś nie odbywały się ważne bitwy, to ten teren jest w grze zbędny, więc może wymazać część Prus Wschodnich i na tym miejscu umieścić tabele? Jakichś uwag w kwestii zasadności "Suwalszczyzny" z W-39 nie zauważyłem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Darq, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Dość duży obszar Morza Bałtyckiego jest...i ile się tam działo historycznie, a ile będzie się działo podczas gry. Po prostu non stop jakieś walki tam będą. ;D

A tak na serio, to wydaje mi się, że ucięcie Wielkopolski wynika z chęci pokazania wschodnich rubieży i ze złego rozplanowania mapy względem możliwości technicznych jej produkcji oraz przyjęcia takiej a nie innej skali. Zdecydowano się na wschód, bo będzie można dorobić tysiące dodatków w TiSie, a w Wielkopolsce co? Jak Polak z góry skazany jest na cofanie. Tylko czy gra powinna nazywać się "Polska 1939"?
I kto zamówił już swój własny domek na mapie? ;)
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Mi się wydaje, że walki na wschodzie mogą być bardzo ciekawe, ale raczej w skali taktycznej, bo wtedy owszem w niektórych punktach zdarzało się, że Polacy stawili większy opór, a przewaga jakościowa KOP nad wojskami sowieckimi była miejscami drastyczna, co niwelowało ich przewagę ilościową i techniczną. Jak ktoś ogląda na trójce program Adama Sikorowskiego "Było, nie minęło" to tam przez pewien czas dość mocno eksploatowali temat walk KOP na wschodzie w 1939 r.
Ostatnio zmieniony środa, 8 grudnia 2010, 12:51 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Sorry, właśnie mnie olśniło. Przecież ten kawałek mapy można będzie dorobić jako wkładkę do TiSa. Tylko za około 18 zł. Żetony oczywiście gratis. Jak ktoś lubi jak go, jako potencjalnego klienta, tak traktują już na wstępie, i to nawet nie za bardzo ukrywając (bo intencje wydawcy są dość czytelne z tymi obszarami na wschodzie i po co one tam są), ale inni nie za bardzo. Jak nazywa się grę "Polska 1939", to niech to będzie zamknięta całość (jak sugeruje tytuł), a nie z założenia wstęp do tysiąca dodatków. Wtedy powinno się to nazywać "Polska 1939, ale jak chcesz mieć naprawdę całość to przygotuj się na więcej niż 50 zł.".
To moje osobiste zdanie. Jak będzie, wkrótce się przekonamy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Arteusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”