RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące II wojny światowej.
Awatar użytkownika
brathac
Colonel en second
Posty: 1469
Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 62 times
Been thanked: 113 times
Kontakt:

Post autor: brathac »

Gratulacje Ez i Ys :jupi:

No to teraz maraton RAF vs. Burning Blue. :lol2:
Ezechiel
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 08:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Ezechiel »

Wiesz - mam wrażenie, że LvE jest bardziej nastawione na grywalność, klimat i blef, zaś BB bardziej na szczegółowość, strategię i planowanie. Element, które w BB są częścią normalną zadania (np. zbieranie rajdu, przelot w okolicy radaru) w LvE są uabstrakcyjnione do postaci kart i wydarzeń losowych.

Gdyby BB był tak ładnie doszlifowany jak Downtown (scenariusze wprowadzające, mniej żetonów wysokości, lepsza instrukcja) to bym się nie wahał i wybrałbym BB. A tak BB zostawię na specjalne okazje (Manewry) a samemu będę pykał w LvE.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Gracze stosujący reguły zaawansowane w Eagle i 2-Player użalali się na niezbalansowanie gry na korzyść Niemców, jeśli gracz (lub AI) kierujący Luftwaffe formował wielkie liczebnie naloty, umieszczał dużo myśliwców w Hunt Boxie i konsekwentnie korzystał z opcji "press".

Autor opracował więc zestaw proponowanych modyfikacji, mających przywrócić równowagę. Są one "not yet official", ale jednak już po testach. Ograniczają wielkość niemieckich rajdów, zmuszają do zwiększenia bliskiej eskorty kosztem wymiataczy, utrudniają korzystanie z opcji press itp.

Wszystkie te zmiany mogą być stosowane wyłącznie w grach Eagle i 2-Player i tylko wtedy, gdy w użyciu są reguły advance.

Do zassania stąd: http://talk.consimworld.com/WebX?50@459 ... @.1dd28162 (post nr 790)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Niedziak
Caporal
Posty: 54
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 10:56
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Niedziak »

Czy w grze dwuosobowej gra brytyjczykowi się nie dłuży? Z tego co zauważyłem w zasadach faza planowania Luftwaffe wygląda na dość długą i Anglik nie ma wtedy nic do roboty (był chyba nawet na ten temat dowcip w zasadach :) ).
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

W miarę ,nabywania doświadczenia ,niemieckie planowanie po stronie brytyjsko -sojuszniczej potęguje jedynie emocje :).
Ostatnio zmieniony sobota, 8 maja 2010, 00:43 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Niedziak pisze:Anglik nie ma wtedy nic do roboty (był chyba nawet na ten temat dowcip w zasadach :) ).
Jest, jest: o przygotowywaniu herbaty i sprzątaniu. ;)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Niedziak
Caporal
Posty: 54
Rejestracja: środa, 18 października 2006, 10:56
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Niedziak »

Popędzanie "niemca" świdrując go wzrokiem też może być pewnie dobrą taktyką żeby popełnił błąd przy planowaniu :D

Jak potrenuję trochę w wersji solo to chętnie się piszę na partyjkę we dwóch. Na razie zdołałem zagrać dwa razy scenariusz jednodniowy, ale jak tylko znajdę chwilę i miejsce żeby rozłozyc planszę na 2 dni to natychmiast zagram kampanię RAF'em bo gra strasznie ciągnie :)
Awatar użytkownika
Yautay
Sergent
Posty: 135
Rejestracja: sobota, 20 marca 2010, 15:38
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times

Post autor: Yautay »

Do grona szczęśliwych posiadaczy RAF LvE dołączam i ja :)

Jak do tej pory męczę kampanię Lion - jest 28 sierpień i -10VP...
Zakładając że Luftflota jest na 1 poziomie depleted - wydaje mi się że nie jest tak źle - konsekwentnie wprowadzam do walki nowe squadron'y i zobaczymy jak to będzie dalej...

Gra jest świetna i naprawdę wciąga!
miras23
Caporal
Posty: 65
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: miras23 »

Czy może mi ktoś podać rozmiar kart w grze? Mam zamiar wraz z grą kupić także koszulki. Z góry dziękuję.
Ezechiel
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 08:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: Ezechiel »

Standardowe, z zaokrąglonymi rogami (57 mm na 89 mm).
Awatar użytkownika
ChevalierVernix
Sous-lieutenant
Posty: 449
Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
Lokalizacja: obecnie Białystok
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: ChevalierVernix »

:P Jestem właściwie o krok od zakupu RAF LVE, być może więc wkrótce dołączę do grona współgraczy zachwalających ten legendarny tytuł! Zastanawiam się tylko nad poziomem zdetalizowania instrukcji (pamiętam, że bite czterdzieści stron niełatwego rulebooka do The Burning Blue sprawiło mi trudności). Ale czytając opinie Wasze i graczy na BGG nastawiony jestem bardzo pozytywnie!
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: Andy »

To naprawdę nie jest trudna instrukcja! Lepiej zacząć bez reguł opcjonalnych i nocnych rajdów i od któregoś z krótkich scenariuszy. Mechanika gry jest w sumie prosta i jak rozgrywka "zaskoczy", to potem toczy się zupełnie gładko. Burning Blue jest bez porównania bardziej skomplikowane.

Smutna informacja: zmarł ostatni polski uczestnik Bitwy o Anglię, generał Tadeusz Sawicz z 303. Miał 97 lat [']
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
ChevalierVernix
Sous-lieutenant
Posty: 449
Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
Lokalizacja: obecnie Białystok
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: ChevalierVernix »

To rzeczywiście smutne, ale wieku dożył pięknego.

Przeglądam sobie flipbook do Liona, dość przejrzyście i czytelnie to wygląda:

https://docs.google.com/viewer?a=v&pid= ... y&hl=en_US
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: Andy »

W okolicach trzeciej partii już się praktycznie nie zagląda do instrukcji czy do flipbooka, tylko do listy czynności i do tabel.

I w sumie radziłbym zacząć od gry solo Brytyjczykami. Nie chodzi mi nawet o to, że podobno łatwiej nimi wygrać, tylko że opanowanie mechanizmów gry wydaje mi się prostsze w tym wypadku - trzeba reagować na posunięcia Niemców. W Eaglu od początku musisz zaplanować cały dzień nalotów, co nie jest łatwe gdy maszyneria gry nie jest jeszcze odpowiednio naoliwiona. :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
ChevalierVernix
Sous-lieutenant
Posty: 449
Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
Lokalizacja: obecnie Białystok
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: RAF: Lion vs. Eagle (Decision Games)

Post autor: ChevalierVernix »

Andy pisze:W okolicach trzeciej partii już się praktycznie nie zagląda do instrukcji czy do flipbooka, tylko do listy czynności i do tabel.

I w sumie radziłbym zacząć od gry solo Brytyjczykami. Nie chodzi mi nawet o to, że podobno łatwiej nimi wygrać, tylko że opanowanie mechanizmów gry wydaje mi się prostsze w tym wypadku - trzeba reagować na posunięcia Niemców. W Eaglu od początku musisz zaplanować cały dzień nalotów, co nie jest łatwe gdy maszyneria gry nie jest jeszcze odpowiednio naoliwiona. :)
Dziękuję za te krzepiące informacje!:
W sumie to i lepiej, wolę bronić się przed Luftwaffe niż niszczyć nią brytyjskie miasta!

Znalazłem instrukcję do Liona, co prawda nigdzie jej nie ma w formacie pdf (tylko word):

http://webcache.googleusercontent.com/s ... =firefox-a
ODPOWIEDZ

Wróć do „II wojna światowa”