Duel in the Dark (Z-Man Games/Pilot Games)
- Karel W.F.M. Doorman
- Admiraal van de Vloot
- Posty: 10579
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
- Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
- Has thanked: 2102 times
- Been thanked: 2831 times
I jak to warto interesować się grami! Byle w sposób aktywny, nie wyłącznie w celu samego grania.kadrinazi pisze:Swietna sprawa z tymi Wieżami, jak to warto sobie forum poczytać
Dlatego na ogół nie ciągną mnie zupełnie gry abstrakcyjne, za to historyczne - bardzo!
Wracając do wież: były niesamowicie uzbrojone (8 x 128 mm flak i od groma mniejszych kalibrów), a jedną z ich ciekawych funkcji miało być "kanalizowanie" ruchu strumienia bombowca z dala od ważnych rejonów, w których się znajdowały.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Mnie też abstrakycjne nie pociagały. Z jednym wyjątkiem :Andy pisze:.
Dlatego na ogół nie ciągną mnie zupełnie gry abstrakcyjne, za to historyczne - bardzo!
szachy . Co za wspaniała historyczna tradycja .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
No mi ta tematyka jest znana juz od dluzszego czasu (pamietam jak jako 10-latek bylem pod wrazeniem tych budowli) - co bardziej przyszly moj "tesc" jako dziecko (urodzil sie w 1942 roku) mieszkal w Mariahilf i chronil sie z rodzicami i innymi wlasnie w tej wiezy o ktorej jest ta dokumentacja fotograficzna.
urodzony 13. grudnia 1981....
A ja dzisiajKarel W.F.M. Doorman pisze:Ja nie miałem pojęcia, że coś takiego istniało. Dowiedziałem się wczoraj
Bardzo klimatyczne te wieże, górujące nad domami, III Rzesza jako żywo, albo z jakiejś powieści hard s-f.
Taka ciekawostka w takim wątku, kto by się spodziewał
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Też mnie to zaskoczyło, jak zacząłem badać sprawę głębiej. Na początku pomyślałem: schron to schron - po co taki element w grze? Potem zwróciłem uwagę na charakterystyczny kształt, zacząłem coś sobie przypominać, szukać... Fajna rzecz!
Na tej stronie wiki http://en.wikipedia.org/wiki/Flak_Tower obok opisu wież macie linki do zdjęć satelitarnych. Fantastyczne!
Na tej stronie wiki http://en.wikipedia.org/wiki/Flak_Tower obok opisu wież macie linki do zdjęć satelitarnych. Fantastyczne!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Gra zaczyna docierać do mnie, ale w zaburzonej kolejności. Przyszło z Niemiec rozszerzenie (dodatkowy żeton kolejowej) artylerii plot, a dopiero w piątek z USA ruszyła sama gra. Ale juz przynajmniej wiem, jakiej jakości są żetony w grze: są wysokiej jakości.
Na dodatek zamówiłem jednego railroad flaka, a dostałem trzy i odręczny, bardzo serdeczny list od Friedemanna. Niby drobiazg, a ujmujący.
Z nowin:
1. Friedemann szykuje dwa kolejne małe dodatki: jakąś pelotkę broniącą obiektów atakowanych przez Mosquity i stację nasłuchową (tak chyba trzeba rozumieć "acoustic mirror"). Opis obu ma się pojawić w poniedziałek na stronie gry.
2. Friedemann pracuje obecnie (i podobno bardzo intensywnie) nad dzienną mutacją Duel in the Dark (Duel in the Daylight? ), poświęconą akcjom 8 Armii Powietrznej USA i niemieckiej obronie.
Na dodatek zamówiłem jednego railroad flaka, a dostałem trzy i odręczny, bardzo serdeczny list od Friedemanna. Niby drobiazg, a ujmujący.
Z nowin:
1. Friedemann szykuje dwa kolejne małe dodatki: jakąś pelotkę broniącą obiektów atakowanych przez Mosquity i stację nasłuchową (tak chyba trzeba rozumieć "acoustic mirror"). Opis obu ma się pojawić w poniedziałek na stronie gry.
2. Friedemann pracuje obecnie (i podobno bardzo intensywnie) nad dzienną mutacją Duel in the Dark (Duel in the Daylight? ), poświęconą akcjom 8 Armii Powietrznej USA i niemieckiej obronie.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Jakie cięgi? 7 punktów w plecy w czasie pierwszej gry w życiu, gdy ja rozegrałem już dwie partie solo, to naprawdę dobry wynik. A w ogóle to była gra zapoznawcza, mniej chodziło o wynik. Nie uruchomiliśmy żadnych przepisów opcjonalnych, żeby nie komplikować, a i tak było bardzo interesująco i emocjonująco.
HariMata ruszyła na Zagłębie Ruhry, w ciekawy sposób wykorzystując Mosquity, które w pierwszych fazach skupiły się na niszczeniu moich baterii reflektorów na trasie rajdu. Było to przebiegłe posunięcie, bo reflektory wspierają zarówno artylerię przeciwlotniczą, jak i nocne myśliwce, dodatkowo utrudniając celowanie bombowcom w czasie zrzucania ładunku. Później Mosquity oznaczyły cel i zajęły się polowaniem na moje myśliwce. Za swój sukces uważam lądowanie i dotankowanie w odpowiednim momencie myśliwców, co pozwoliło dwóm z czterech moich NJG zaatakować ponownie, mimo że bombowce dość krótko przebywały nad moim terytorium (bliski cel bombardowania).
Gra z kategorii: już w trakcie rozgrywki myśli się o następnej, w której będzie można wypróbować inne procedury i pomysły. Nie mogę się zatem doczekać kolejnej rozgrywki - może teraz Anglikami?
HariMata ruszyła na Zagłębie Ruhry, w ciekawy sposób wykorzystując Mosquity, które w pierwszych fazach skupiły się na niszczeniu moich baterii reflektorów na trasie rajdu. Było to przebiegłe posunięcie, bo reflektory wspierają zarówno artylerię przeciwlotniczą, jak i nocne myśliwce, dodatkowo utrudniając celowanie bombowcom w czasie zrzucania ładunku. Później Mosquity oznaczyły cel i zajęły się polowaniem na moje myśliwce. Za swój sukces uważam lądowanie i dotankowanie w odpowiednim momencie myśliwców, co pozwoliło dwóm z czterech moich NJG zaatakować ponownie, mimo że bombowce dość krótko przebywały nad moim terytorium (bliski cel bombardowania).
Gra z kategorii: już w trakcie rozgrywki myśli się o następnej, w której będzie można wypróbować inne procedury i pomysły. Nie mogę się zatem doczekać kolejnej rozgrywki - może teraz Anglikami?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Co do grania, bo odzywali się chętni - informuję, że jeszcze nie wiem jak będzie z najbliższym piątkiem. Gdy tylko sprawa się wyjaśni, to dam znać.
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, że to nie jest żadna strategiczna "dłubanina" , tylko lekka gra w klimatach lotniczo-drugowojennych?
Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, że to nie jest żadna strategiczna "dłubanina" , tylko lekka gra w klimatach lotniczo-drugowojennych?
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43399
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Andy'ego porażki chyba mobilizują
A co do tego, że po każdej partyjce chce się zagrać następną to symptom tego, że gra się wyczerpuje czy nie?
A co do tego, że po każdej partyjce chce się zagrać następną to symptom tego, że gra się wyczerpuje czy nie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Przecież to ja wygrałem.Raleen pisze:Andy'ego porażki chyba mobilizują
Nie "po", ale już "w trakcie". To pokazuje, że gra oferuje wiele możliwych rozwiązań dla obu stron. Ponadto można z czasem zacząć wprowadzać przepisy opcjonalne i mini-dodatki, które się ukazują co jakiś czas. Np. dziś nadeszły do mnie stacje nasłuchowe i lekka artyleria plot. do ostrzeliwania Mosquitów, atakujących cele naziemne.A co do tego, że po każdej partyjce chce się zagrać następną to symptom tego, że gra się wyczerpuje czy nie?
Friedemann napisał mi też, że pracuje nad rozszerzeniami dotyczącymi innych okresów wojny - w tej chwili nad wczesnymi atakami brytyjskimi w 1940 r. Latać się będzie sylwetką Wellingtona i według zmienionych zasad, choć szczegółów jeszcze nie znam.
W sumie wygląda na to, że gra nieprędko się znudzi!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Pamiętam, ale w kolejnym poście się pokajałem.
O wielkości człowieka świadczy zdolność do rewizji swoich poglądów i postaw.
O wielkości człowieka świadczy zdolność do rewizji swoich poglądów i postaw.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów