The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
-
- Caporal-Fourrier
- Posty: 81
- Rejestracja: wtorek, 14 marca 2017, 19:41
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 1 time
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Czy ktoś móglby się podzielić wrażeniami z rozgrywki?
...Więc kimże w końcu jesteś?
– Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro
J.W. Goethe "Faust"
– Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro
J.W. Goethe "Faust"
- duc de Fort
- Capitaine
- Posty: 843
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Jeszcze chwila cierpliwości. W przyszłym tygodniu w końcu powinny być.
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Instrukcja napisana koszmarnie ale po pierwszym ograniu wszystko powinno być w miarę jasne.
Najprostszymi słowy: Jest Moc!
Najprostszymi słowy: Jest Moc!
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Sergent-Major
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 13 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Napisz coś więcej, gra mnie zaciekawiła, bo temat ciekawy i czas rozgrywki przyzwoity.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Zasady po ogarnięciu dość proste, za to dużo móżdżenia i kombinowania.
Bitwy mordercze. Gra zaprojektowana pod duże bitwy i nie do końca dobrze oddaje przewagę okrętów - np. krążownik ma ok 25% szans na to że wyśle Yamato na długotrwałe naprawy.
Inna sprawa, że dzięki temu bitwy są bardzo szybkie co przy ogólnych opóźnieniach związanych z kombinowaniem jest ważne.
Ogólnie mam wrażenie, że gra będzie preferować działanie młotkami (skupione zespoły całych flot) i to jest wada a nadal kombinowania jest naprawdę dużo i satysfakcja z rozgrywki też duża.
Zastanawiałem się nawet czy w moim osobistym rankingu gra nie pobije Fires in the Sky.
Bitwy mordercze. Gra zaprojektowana pod duże bitwy i nie do końca dobrze oddaje przewagę okrętów - np. krążownik ma ok 25% szans na to że wyśle Yamato na długotrwałe naprawy.
Inna sprawa, że dzięki temu bitwy są bardzo szybkie co przy ogólnych opóźnieniach związanych z kombinowaniem jest ważne.
Ogólnie mam wrażenie, że gra będzie preferować działanie młotkami (skupione zespoły całych flot) i to jest wada a nadal kombinowania jest naprawdę dużo i satysfakcja z rozgrywki też duża.
Zastanawiałem się nawet czy w moim osobistym rankingu gra nie pobije Fires in the Sky.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Sergent-Major
- Posty: 194
- Rejestracja: poniedziałek, 30 grudnia 2013, 17:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 13 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Dzięki za opis. Czy z czasem zmieściliście się w tym co oficjalnie jest napisane? Czyli 2-4 godz?
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Nie, ale to wprost wynika z przedłużonego kombinowania, bo nie czuliśmy jeszcze co warto robić, nie widać wprost oczywistych rozwiązań typu "zawsze zrób to i to".
Po 2-3 rozgrywkach bez problemu będzie się można zmieścić w 3-4 godzinach.
Po 2-3 rozgrywkach bez problemu będzie się można zmieścić w 3-4 godzinach.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
RAJu, czekamy na recenzję.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
To w tej japońskiej mini-grze o Guadalcanal "Pacific Fury" szanse na coś takiego są zdecydowanie mniejsze - 1/6.RAJ pisze:Zasady po ogarnięciu dość proste, za to dużo móżdżenia i kombinowania.
Bitwy mordercze. Gra zaprojektowana pod duże bitwy i nie do końca dobrze oddaje przewagę okrętów - np. krążownik ma ok 25% szans na to że wyśle Yamato na długotrwałe naprawy.
Inna sprawa, że dzięki temu bitwy są bardzo szybkie co przy ogólnych opóźnieniach związanych z kombinowaniem jest ważne.
Ogólnie mam wrażenie, że gra będzie preferować działanie młotkami (skupione zespoły całych flot) i to jest wada a nadal kombinowania jest naprawdę dużo i satysfakcja z rozgrywki też duża.
Zastanawiałem się nawet czy w moim osobistym rankingu gra nie pobije Fires in the Sky.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Problem polega na tym, że przy trafianiu w przeciwnik nie jest uwzględniane do kogo się strzela.
Dopiero jak jest trafienie, to się sprawdza jak bardzo okręt został uszkodzony.
CA ma siłę 1 i trafia na 5+.
Yama ma pancerz 5 i specjalny bonus -1 do rzutu na przetrwanie (nie dotyczy naturalnej 6). Jeżeli wypadnie 6 to zatonie, od niższych wyników odejmuje się 1 za modyfikator i to jest ilość etapów ile trzeba będzie ją naprawiać. Jak wypadnie 1 to po odjęciu 1 zostaje 0, czyli Yamie nic się nie stało - w pozostałych przypadkach wróci do służby po 1-4 etapów.
A łącznie etapów jest 5 przy czym Yama wchodzi do gry w drugim...
Ewidentnie nie opłaca się tu robić małych bitew, potrzebne sa jednostki dodatkowe, na które można przyjmować straty.
Dopiero jak jest trafienie, to się sprawdza jak bardzo okręt został uszkodzony.
CA ma siłę 1 i trafia na 5+.
Yama ma pancerz 5 i specjalny bonus -1 do rzutu na przetrwanie (nie dotyczy naturalnej 6). Jeżeli wypadnie 6 to zatonie, od niższych wyników odejmuje się 1 za modyfikator i to jest ilość etapów ile trzeba będzie ją naprawiać. Jak wypadnie 1 to po odjęciu 1 zostaje 0, czyli Yamie nic się nie stało - w pozostałych przypadkach wróci do służby po 1-4 etapów.
A łącznie etapów jest 5 przy czym Yama wchodzi do gry w drugim...
Ewidentnie nie opłaca się tu robić małych bitew, potrzebne sa jednostki dodatkowe, na które można przyjmować straty.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Mam to na radarze od dłuższego czasu, ale niektóre wypowiedzi na BGG sugerują, że bez doprecyzowania zasad nie do końca wiadomo, jak w to grać. Co ty na to?
Martwi też zupełny brak udzielania się wydawcy/autora w wątku gry.
Martwi też zupełny brak udzielania się wydawcy/autora w wątku gry.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Instrukcja jest napisana koszmarnie i pewnych rzeczy trzeba się domyślać, ale na koniec rozgrywki nie mieliśmy jakichś nie wyjaśnionych wątpliwości.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 90 times
- Been thanked: 196 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Ciekawe, bo jest to co najmniej drugie wydanie gry...
Kiedy jakaś szersza recka?
Kiedy jakaś szersza recka?
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 121 times
- Been thanked: 409 times
Re: The Pacific War: From Pearl Harbor to the Philippines
Trochę to potrwa. Mam teraz 5 recek do napisania i problemy czasowo motywacyjne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times